Po uroczystej zapowiedzi premiera w ubiegłą sobotę, że poderwie Polaków do wielkiego zrywu, życie powróciło w stare koleiny i w mijającym tygodniu mieliśmy już tylko odpryski z fajerwerków wystrzelonych na konwencji partii rządzącej. Joanna Kluzik-Rostkowska ujawniła, że ze swojej rozmowy kwalifikacyjnej z szefem Platformy Obywatelskiej zapamiętała jedynie jego frazę "Joanna, patrz w przód!".
Fatalnie się złożyło, że była minister z rządu Jarosława Kaczyńskiego nie zachowała więcej przytomności umysłu, przynajmniej na tyle, aby dopytać Donalda Tuska o szczegóły tego przesłania. Na przykład: jak pogodzić zasadę, że najważniejsze jest „tu i teraz” z poglądem, że najważniejsze jest „patrz w przód”? W każdym razie z postępowania niedawnej szefowej partii Polska Jest Najważniejsza wynika, że dobra rada Tuska nie jest dla niej jakąś nowością – wszyscy wiemy, że ona planuje swoją karierę na dwie partie w przód.
Skoro już mowa o starych koleinach, to nie można zapomnieć o Cezarym Grabarczyku, który w tym tygodniu także spojrzał do przodu i ogłosił, że „sytuacja na kolei będzie z roku na rok coraz lepsza”. Niestety, również nasz mistrz infrastruktury i okolic nie wdawał się w szczegóły i nie dowiedzieliśmy się, jaki konkretnie rok ma na myśli. W każdym razie spokój ministra Grabarczyka co do przyszłości naszej infrastruktury jest na tyle niezmącony, że na pewno musi mieć jakieś przesłanki metafizyczne.
W przód zerka również premier Tusk, który z kolei miał wizję na temat inflacji, ostatnio dramatycznie rosnącej. "Prognozy mówią, że inflacja w końcu lata zacznie spowalniać" - orzekł premier. Moim zdaniem Tusk miał na myśli analogię, że z inflacją jest jak z wodą. Jak powszechnie wiadomo, woda ma to do siebie, że się zbiera, a potem spływa do morza. Ta wizja premiera co do inflacji ma jednak podobny brak, co wypowiedzi Kluzik i Grabarczyka – szef rządu nie precyzuje, w które lato nastąpi spowolnienie inflacji.
W odróżnieniu od premiera obrzydliwie trzeźwy jest minister Jerzy Miller, który już przestał mieć wizje na temat terminu opublikowania raportu smoleńskiego. W przeszłości miał co prawda ze cztery przypadki jasnowidzenia w tej kwestii, ale żaden się nie sprawdził, więc powiedział w tym tygodniu, że trudno mu rozmawiać o terminach. Tym samym minister zaprzecza proroctwu premiera, który o terminach rozmawia z wielką łatwością i dopiero co ogłosił, iż „jest bliski pewności, że raport komisji Millera poznamy jeszcze w czerwcu”– wizja musiała być bardzo silna.
Wybitnie młodzieżowy styl prezentuje natomiast minister Sikorski, który napisał w środę na Twitterze: "Rodacy! Popierajmy arabskie demokracje. Odwiedzajmy Egipt i Tunezję. W kurortach jest bezpiecznie. Ich gospodarki potrzebują sterydu". Wezwanie Sikorskiego do wspierania arabskich demokracji zabrzmiało w szczególny sposób w zestawieniu z komunikatem ekspertów na temat pewnego aspektu polskiej demokracji: - „Według ostrożnych szacunków co trzeci pacjent przyjmowany do szpitala jest niedożywiony. Jeszcze więcej, bo 70 proc. chorych, opuszcza szpital w stanie niedożywienia”. Ciekawe, czy to się odnosi również do kliniki i przychodni rządowej?
Chyba jednak nie, skoro Tusk deklaruje natychmiastową gotowość wyasygnowania 250 mln euro na sterydy dla greckiej demokracji. Chociaż niektórzy fachowcy twierdzą, że od Tuskowych sterydów bardziej spuchną niemieckie i francuskie banki niż grecka gospodarka. W końcu bowiem to od banków Grecy będą musieli wykupywać swoje obligacje.
Natomiast ze wszech miar pogodną wiadomością ze sfer quasi rządowych - a nawet rzekłbym, że wręcz frywolną - jest informacja, że przewodniczący SLD szykuje się na wicepremiera od nowoczesnych technologii w przyszłym rządzie. Jednak raptowne przejście naszego kraju od starych do nowych technologii może być dla nas bardzo bolesne. Zwłaszcza pod kierownictwem młodego Napieralskiego. Apeluję zatem do premiera Tuska, żeby nie odrzucał tak od razu wszystkich starych technologii, lecz także przydzielił do nich jakiegoś wicepremiera. Najodpowiedniejszy byłby Leszek Miller. W Polsce nie ma lepszego fachowca od starych technologii.
http://wyborcza.pl/1,107…
http://www.polskatimes.p…
http://wyborcza.biz/bizn…
http://wiadomosci.wp.pl/…
http://niezalezna.pl/121…
http://zdrowie.dziennik…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3203
Swoją drogą - wierzyć się nie chce, co ta liberalna hołota zrobiła z naszym państwem...
Pozdrawiam
Na szczęście ja jestem wierzący, więc mam pewność, że sprawiedliwości stanie się zadość:
"Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy”.
Pozdrawiam