NSZ, Program polityczny. Służba Cywilna Narodu

Pojęcie ONR, MW, ND, SN, ZJ, NSZ oznacza – w polityce – „Nie” dla centralizacji państwa, grożącej Dyktaturą. Dorobek programowy Służby Cywilnej Narodu, wyłonionej z Narodowych Sił Zbrojnych, zawiera szereg postulatów politycznych do zrealizowania w czasach pokojowych, po Zwycięstwie nad Rosją sowiecką i Niemcami hitlerowskimi.

Poniżej publikuję pierwszy fragment zarysów ustrojowych Państwa Polskiego, opracowany przez Szefa Sztabu NSZ, ppłk. Stanisława Żochowskiego, na podstawie ustaleń politycznych pomiędzy Stronnictwem Narodowym a ONR:

Na gruncie ONR, zwanym – pod okupacją - „Obozem Szańca”, pracę nad sformułowaniem poniższych zasad podjął Komisariat Cywilny, przemianowany w roku 1943, na Służbę Cywilną Narodu, posiadającego dwa piony studiów:

  1.       Programowo-polityczny
  2.       Działania bezpośredniego

Pion programowo-polityczny zajmował się ustaleniem programów na następujące okresy:

  1.       Moment odzyskania Niepodległości
  2.       Pierwsze trzy lata Niepodległości
  3.       Następne 15 lat.

Natomiast pion działania bezpośredniego, zajmował się sprawami bieżącymi i taktyką.

Troskę Konserwatysty, publikującego sugestie programowe na przyszłość, wywołuje wrażenie zajmowania się - przez współczesne - Ruchy Narodowe zaledwie sprawami, znajdującymi się w kompetencji drugiego pionu, co odrywa Je od planowego działania programowo-politycznego, niezbędnego do kontynuowania tradycji politycznej ONR.
Wioski i konsekwencje zaistniałej sytuacji, wyraźniej „jednotorowości działań” - pozostawiam wyobraźni Czytelników…


CDN…
Podobnie, wyobraźni Czytelnika polecam rozważenie kwestii, czy dążenie do „silnego państwa”, mocno zcentralizowanego - jakie obserwuję w niektórych wypowiedziach, - jest zgodne z Tradycją ONR, NSZ i Stronnictwa Narodowego.

                                                     Ceterum censeo Conventum esse delendum
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika A330

18-04-2013 [15:37] - A330 | Link:

Koncepcje polityczne to tylko narzędzia osiągania celu. Jest nim Wolna i Niepodległa, Wielka Rzeczpospolita. Więcej centralizacji czy też mniej - zależy od aktualnej sytuacji geopolitycznej. Regionalizm i decentralizacja w czasach IIRP, kiedy to obaj sąsiedzi zbroili się, byłaby błędem. Dobrze się stało, że Marszałek potrafił wziąć sytuację w swoje ręce, gdyż bez tego skłócony i niedojrzały parlamentaryzm polski doprowadziłby do klęski kraju dużo wcześniej. Decentralizacja - tak. O ile są do tego warunki, czyli stabilna sytuacja geopolityczna, dojrzała demokracja i stabilna sytuacja wewnętrzna.

Należy też pamiętać, że współcześnie pojęcie "regionalizmu" wykorzystywane jest głównie przez Niemcy i to do rozbijania innych państw(vide RAŚ czy ruchy separatystyczne wśród Kaszubów, Hiszpania). Nie czyniłbym więc z tego pojęcia dogmatu i rozpatrywał jedynie w kategorii użyteczności(w uwzględnieniem aktualnych uwarunkowań).

Analiza sytuacji "post-smoleńskiej" pokazuje również, iż dobrze zorganizowane, oddolne inicjatywy(Solidarni2010, Kluby GP itd itp) wcale nie wykluczają istnienia silnej władzy, a nawet tego się domagają(oczekiwane przywództwo Kaczyńskiego). Podobnie na Węgrzech, gdzie Orban dzierży niemal królewską władzę, przy pełnym i świadomym poparciu oddolnych ruchów.

Czasami "centralizm" jest więc wskazany. Wszystko zależy od aktualnych uwarunkować. Osobiście uważam, iż Polska dopóki nie osiągnie statusu i pozycji jaki jej się należy, powinna się konsolidować. Jest to bowiem tryb "walki" - gromadzenia. Dopiero po osiągnięciu pewnego poziomu, można pozwolić sobie na "poluzowanie", mając aczkolwiek w pamięci, iż czas na ponowną "centralizację" może nadejść wraz  z zagrożeniem.

 

Obrazek użytkownika Marek Stefan Szmidt

19-04-2013 [11:35] - Marek Stefan Szmidt | Link:

Cywilizacja Łacińska dopuszcza sytuacje tymczasowe, np.: przejściowe istnienie Władzy centralnej, do czasu Jej zdecentralizowania. Jednakże zasady te powinny być wyłożone programowo i usankcjonowane Prawem.
pozdrawiam serdecznie
MStS

Obrazek użytkownika Lusia

18-04-2013 [23:18] - Lusia | Link:

Zastanawianie się czy ma być scentralizowana, czy nie to pytanie nie na dzisiaj. Teraz trzeba walczyć z całych sił o usunięcie zdrajców rządzących naszym krajem, a nie jakieś teoretyczne rozważania, jakby autorzy tych pomysłów chodzili w jakimś ociążałym śnie i nie widzieli rzeczywistości. Wszystkie siły patriotyczne należy zjednoczyć do walki z szerzącym się zaprzaństwem. Jeżeli RN tego nie zrozumie, to kiedy się obudzicie bez Ojczyzny, wasze teoretyczne rozważania, animozje i spory przydadzą się jedynie psu na budę.