No to wszystko jasne . Komuna i agentura ujawniła swoje plany . marzy im się zepchniecie opozycji niepodległościowej i całego Obozu Patriotycznego do sytuacji z lat 90 –tych. Powstają trzy inicjatywy .Nagle oburzonych , europy plus oraz wzmacniania lewej nogi. To już przerabialiśmy .Zwrócę państwu uwagę na kilka istotnych moich zdaniem szczegółów a mianowicie na spotkaniu „Nagle” oburzonych padły słowa Pana Kukiza o odwiecznym pojedynku Kaczora z Donaldem .Takiego kłamstwa nie słyszałem od wielu lat .Wojnę Tusko-polską rozpoczął Tusk , to pozwalało mu wygrywać w sondażach i wyborach .Mając sprzymierzeńców w reżimowej prasie udało się mu przybić „gebe” wiecznie niezadowolonej i grymaszącej opozycji . W tym projekcie bierze udział również Pan Duda , który potrafi się jedynie odgrażać bez efektywnej działalności .jakoś nic Panu Dudzie nie wychodzi a projekty PO przechodzą jakby ona sam na nie głosował . Ciekawym jest też , mimo że nie zapraszano polityków pytanie dlaczego w takim razie nie zaproszono Solidarnych 2010 lub kluby AKO ? Tu nie ma sensu stawiać pytań. W Polsce w najbliższych miesiącach dojdzie do niepokojów społecznych . Zadaniem Komuny jest spacyfikowanie protestów lub postawienie na ich czele swoich ludzi .Wtedy spory na prawicy przestaną być komukolwiek potrzebne bo WSZYSCY , powtarzam wszyscy będziemy w czarnej dupie . Telewizja Trwam moim zdaniem na 100 % nie dostanie miejsca na multipleksie .Komuna i platfokomuna ogłoszą to w czasie kiedy będą przygotowani na pacyfikacje protestów lub tez uda im się stworzyć kontr ruch do Obozu Patriotycznego . Znamienne jest że wiele stowarzyszeń niepodległościowych i kombatanckich nie dostało zaproszeń na ten kongres Platformy Oburzonych a raczej Odurzonych .Pozostawiam to bez komentarza .W związku z tym ze wielokrotnie przed tym przestrzegałem ze powstaną „nowe-stare” projekty na rozbicie Obozu patriotycznego należy jasno określać tych którzy biorą w tym udział. Duda awansował więc na Bolka II a pan Paweł na PO-żytecznego idiotę systemu . Jedyną dobrą wiadomością jest to że Komuna i platfokomuna przeraźliwie się nas boją. Dlatego organizują nowe intrygi celem spacyfikowania naszego gniewu . Mam zatem dla agentury komunistycznej złą wiadomość .Jesteśmy na to przygotowani i nie uda wam się zagrywka z początku lat 90 –tych . My mamy obecnie szybką możliwość komunikacji i nie uda się wam zamknąć nam ust i pozbawić dostępu do umysłów Polaków . Przed nami 10 kwietnia a więc czas w którym trzeci raz będziemy żądać wyjaśnień od tych którzy obecnie rządzą . Nie dajmy się zmarginalizować , jest nas wystarczającą dużo aby nakryć ich czapkami . Wzywam zatem do odrzucenia jakichkolwiek sporów w obozie Patriotyczny m i wspólne działanie PIS-owców, narodowców, Radia Maryja, AKO ,kibiców, Klubów Gazety Polskiej , Solidarnych 2010 i wszystkich którzy chcą zmian w Polsce . Wystarczy nas 100 000 zdecydowanych i Polska będzie nasza. Mamy szansę ODZYSKAĆ Polskę W 2013 roku !!! QRWA MAĆ ZRÓBMY TO!!!!!!!!!!3MAJCIE SIĘ CIEPLO i do zobaczenia …….
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9038
Pozdro:-)
"Wielce Szanowny Panie Duda, wysłuchałem Pana wystąpienia przez Internet na spotkaniu Platformy Oburzonych i jestem – co tu dużo mówić – oburzony. Nie sądzę, że Pan o tym nie wie –ale mimo to informuję Pana, że przedsiębiorcy mają głęboko w dupie, jaką Pan zechce ustanowić płacę minimalną czy zlikwiduje Pan umowy cywilno-prawne" - poinformował Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP w liście otwartym do Piotra Dudy.
Czym skończą się proponowane przez "Platformę Oburzonych" zmiany Kaźmierczak wylicza w dalszej części listu.
"Informuję Pana, że damy rade, cokolwiek Pan jeszcze wymyśli. Ograniczymy nasze przedsięwzięcia, wyjedziemy z nimi zagranicę, będziemy zatrudniać wyłącznie na działalność gospodarczą, ograniczymy zarobki „do ręki” dla pracowników, w ostateczności będziemy zatrudniać na szaro. Damy radę.
Prezes ZPP nie ma złudzeń, że zwiększenie płacy minimalnej, czy likwidacja umów cywilno-prawnych doprowadzi do jeszcze miększych problemów na rynku pracy. A najgorzej będą mieli ci najsłabsi: młodzi bez doświadczenia, osoby o niskich kwalifikacjach, osoby z małych miejscowości itp.
Kaźmierczak przekonuje, że dzięki umowom cywilno-prawnym wielu z nich ma bowiem jakąkolwiek pracę. Po realizacji postulatów nie będą mieli żadnej, w najlepszym razie zamiast umowy cywilno-prawnej „umowę na gębę”.
Przedsiębiorca przekonuje, że protest wynika z lęku przed prowadzeniem firm w warunkach 30 proc. bezrobocia - a do tego, według prezesa ZPP, prowadzą żądania Dudy.
"Szkoda nam też tych biednych ludzi, Polski i nie chcemy stąd wyjeżdżać.
Protestując przeciw tym rozwiązaniem, robimy robotę, którą Pan powinien wykonywać – bronimy najsłabszych i najbiedniejszych, którzy dzięki nim maja jakąkolwiek pracę. Gdyby Pan był rzeczywiście zainteresowany ich losem – protestowałby Pan przeciw opodatkowaniu pracy, która w Polsce jest opodatkowana jak wódka i jest główną przyczyną bezrobocia. Wskazują na to wszystkie raporty jakie znamy. Może Pan zna jakiś inny, który pokazywałby inna przyczynę, że 15 proc. Polaków (w tym 30 proc. wśród młodych) nie ma pracy" - informuje Kaźmierczak.
"Ponadto w tym dążeniu do zdobycia silnej pozycji brnie Pan trochę w ślepy zaułek – bezrobotni nie mogą chyba należeć do Pana Związku" - zauważa prezes ZPP.
Według Kaźmierczaka spełnienie postulatów Piotra Dudy skończy się 30 proc. bezrobociem i 50 proc. wśród młodych.
"Z Pana (...) wystąpienia wnoszę, że jest Pan bezwzględnym cynikiem i sprawnym demagogiem, bo na idiotę Pan nie wygląda (...). Zatem może Pan wygrać, czego Panu nie życzę. Mam nadzieję, że do tych życzeń przyłączą się bezrobotni i zagrożeni bezrobociem oraz 30 proc. młodzieży, która z powodu „płacy minimalnej” oraz wysokich pozapłacowych kosztów pracy nie ma żadnej pracy, i nie dopuszczą Pana do władzy, ani do większego wpływu na władze" - obiecuje prezes ZPP.
"List ten postanowiłem napisać bo jestem przedsiębiorcą a ponadto 8 lat poświęciłem na działalność pod flagą „S” – jeden rok w więzieniu, 7 lat w podziemiu, co jak sądzę daje mi pewien tytuł, żeby się do Pana zwrócić" - kończy Cezary Kaźmierczak.