Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dlaczego za Chiny nie zmieszczę się w Platformie

Seaman, 11.06.2011
Chwilowo nie odpowiem na pytanie, które zadałem w tytule, pierwszeństwo bowiem należy się z urzędu premierowi Donaldowi Tuskowi. On w swoim dzisiejszym wystąpieniu w Gdańsku również zadawał pytania, ale nie odpowiedział na wszystkie. Przede wszystkim pragnę poruszyć bardzo ważną kwestię pojemności Platformy Obywatelskiej, którą premier moim zdaniem przeleciał po łebkach. Dlaczego w Platformie mieszczą się niektórzy ludzie - pytał chyba retorycznie premier.

To jest także dla nich miejsce, taka jest Polska, to jest istota Polski, Polska jest miejscem dla wszystkich Polaków. Platforma jest miejscem dla wszystkich, którzy chcą tej Polsce dobrze służyć, dla wszystkich bez wyjątku. Na pewno sami niektórzy z was, sami zadajecie sobie pytanie, usłyszymy je dzisiaj w mediach, jak to możliwe - Bartosz Arłukowicz, Joanna Kluzik-Rostkowska, Dariusz Rosati?

Ja mam gotową odpowiedź i to bez tej nieznośnej maniery Tuska, który w braku argumentów epatuje umiłowaniem polskości i odmienia ją na wszystkie sposoby i rodzaje. Tymczasem odpowiedź jest dość prosta. Zarówno Arłukowicz, Kluzik-Rostkowska oraz Rosati mieszczą się w Platformie Obywatelskiej z bardzo prozaicznego powodu: oni się po prostu zmieszczą w każdej partii. Jeśli inna partia jest bliżej władzy niż ich aktualna partia, są gotowi zmienić pana w każdym momencie.

To naprawdę żadna sztuka pozyskać Rosatiego, gdy się jest u władzy, Panie premierze. Spróbowałby Pan go skaperować, gdy u władzy było SLD – to byłby numer. Zatem kwestię pojemności Platformy uważam za rozstrzygniętą – nie jest to żaden fenomen, jak sądzi premier, to jest sprawa stara jak świat – władza ma magnetyczny wpływ na transfery polityczne. To żadna nowina.

Druga kwestia poruszona przez premiera, która wywołuje u mnie chaos poznawczy, to wielki zryw. Polska dzisiaj potrzebuje tego wielkiego zrywu – wołał premier w natchnionym uniesieniu. Tu mnie zagięło jak po zgniłym korniszonie, bo ja przez całą kadencję tego rządu byłem karmiony, a nawet wręcz faszerowany przez Platformę „małymi krokami”. Bo do tej pory minister Michał Boni określał platformerską metodę modernizacji Polski jako reformy małych kroków albo małe kroki w reformach, czy też reformy małe w kroku. Jakoś tak podobnie, dokładnie nie pamiętam. Sam premier z lubością powtarzał mantrę o „rewolucji cichych kroków”. Ja na swój prywatny użytek dokonałem syntezy - „reformy Tuska cichym skradają się krokiem”. No i dzisiaj szok, bo jak się ma wielki zryw do cichych kroków? To pytanie również zawisło dzisiaj w gdańskim powietrzu i pozostało bez odpowiedzi.

Wreszcie po trzecie, ale może najważniejsze, Tusk w końcu ujawnił, że jego partia zdobywa władzę po to, żeby tą władzą dzielić się także z ludźmi z innych środowisk i z ludźmi bezpartyjnymi. Tu mam największe pretensje do Tuska, bo skoro już chce się dzielić się władzą z innymi, to powinno być losowanie. To wynika z zasad demokracji – wybory są powszechne, a jeśli tak, to należy się ludziom biorącym w nich udział, żeby każdy miał szansę uszczknięcia tego kawałka władzy, którym dzieli się Platforma. Dlatego uważam, że premier nie powinien apodyktycznie decydować, z kim się podzieli władzą, bo to narusza elementarne poczucie sprawiedliwości społecznej. Losowanie byłoby ze wszech miar sprawiedliwe. Poza tym powiedzmy sobie szczerze – Tych Troje - Arłukowicz, Rosati i Kluzik - to nie jest znowu taka rzadka sztuka wylosować. Takich trójek politykierskich mamy w naszym kraju na pęczki.

Jest jeszcze ostatni punkt, o którym premier w przemówieniu w ogóle nie wspomniał, a jest odpowiedzią na tytułowe zagadnienie tego postu. Chiński syndrom. Przypomnę, że kiedy tylko minister Grabarczyk wysłał swoich ludzi do Chin na kongres szybkich kolei, natychmiast padła u nas kolej. Kiedy tenże minister niepomny nauczki podpisał umowę z chińskim wykonawcą, natychmiast padła u nas autostrada A2. Przecież to powinno być oczywiste dla premiera, że jeśli Grabarczyk nie jest homme fatale polskiej infrastruktury, to fatum stanowią Chińczycy. Dopóki Platforma nie pozbędzie się wszystkich Chińczyków, to nie ma nawet co marzyć, że ja się w niej zmieszczę. I to jest moja decyzja ostateczna.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4714
Domyślny avatar

Sobiepan

11.06.2011 22:02

Bo to wygladac bedzie nastepujaco:Platforma zerwie sie z miejsc i, tak zerwana, ruszy w Gdansk. Wtedy musi Pan dac noge!Spacyfikuja knajpy i hotele, wiec lepiej Panu do domu! Ale po strzemiennym zaczna dzielic wladze, to musi Pan dobiec. Tylko sprawdzic, ile jeszcze maja do rozdania, skoro wszystko, albo prawie, w kremlowym sejfie. I to by bylo na tyle - phoghamu, phognoz i sphrawiedliwosci. Chinczycy poczuli pismo nosem, za zbudowanie autostrady mieli dostac transfery do PO. Wybrali kary umowne! Bezpieczniej!
Seaman

Seaman

11.06.2011 22:40

Dodane przez Sobiepan w odpowiedzi na Prosze byc w poblizu i na odleglosc, drogi Seamanie!

No właśnie! Jak będzie taki wielki zryw, to mogą człowieka stratować przypadkowo. A z drugiej strony trzeba zachować czujność i nie przegapić momentu, gdy zaczną dzielić się władzą. Trzeba znaleźć jakiś złoty środek...
Pozdrawiam:)
Domyślny avatar

xyz

11.06.2011 23:21

Umiłowany pan premier do partii rządzącej dziś Polską, przypomnę: Polską, czyli Nienormalnością, przyjmie wszystkich! Serce na dłoni, serce szerokie, do niewiadomych granic otwarte... . Już widzę przybywających ze wschodu i zachodu, północy i południa... . Wszystkich sprzedajnych i krętaczy, mafiozów i szpiegów... . Dlaczego nie? Tę "nienormalność" trzeba wzmocnić. Warto, by wszyscy wreszcie się spotkali się w jednym miejscu!
Seaman

Seaman

12.06.2011 08:40

Dodane przez xyz w odpowiedzi na Umiłowany pan premier do

"Warto, by wszyscy wreszcie się spotkali się w jednym miejscu!"
A potem to miejsce ogrodzić i sprzedawać bilety.
Pozdrawiam:)
Domyślny avatar

Andrzej W.

11.06.2011 23:21

Skoro o Chińczykach mowa.Ten "wielki zryw" to taki odpowiednik "wielkiego skoku" ma być. Młodych dużo spędzili, jakaś próba generalna aplauzu ponoć była. Rozprawa z opozycją już wcześniej zapoczątkowana , ciągle się toczy. Przedsmak "rewolucji kulturalnej" też już mieliśmy. Pod Krzyżem na Krakowskim. A i u mnie młodych hunwejbinów ze smyczy spuścili, gdy Rada Miasta nadawała śp. Lechowi Kaczyńskiemu tytuł Honorowego Obywatela. Czyżby wzorzec do naśladowania się zmienił? Teraz będzie Mao? Już na całego?
Seaman

Seaman

12.06.2011 08:42

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Seaman

""wielki zryw" to taki odpowiednik "wielkiego skoku"
Wpadłeś Pan na dobry trop, to jest oczywisty związek z chińskim syndromem. Sprawa powoli się wyjaśnia...
Pozdrawiam:)
Domyślny avatar

Sobiepan

12.06.2011 09:48

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Seaman

Juz i Morus byl przeze mnie "molestowany", zeby Cie szukal! Porownanie naszych salonowcow do chinskich hunwejbinow - przednie! Ide teraz oddac Bogu, co boskie, ale pozwolisz, ze Cie poszukam po powrocie? Wielki skok mozemy miec, z GW w rece, jak oni "Katechizm Mao". Musi byc juz ktos bardzo "chory" z przedawkowania komunistycznej papki, by sie na takiego wodza stylizowac. A jesli hunwejbini zaczna nas milosci uczyc, jaki bedzie miala ona kolor? Zolty? Krew jest czerwona.... Pozdrawiam Cie serdecznie i nie pozwol siebie tak dlugo oczekiwac. Jak to dobrze, ze Pan Seaman wzial temat na tapete, znowu pisza starzy znajomi! Dziekuje! Takie nasze kolko rozancowe, w ktorym , zamiast rozanca, chce Tusk czerwony testament Mao w naszych dloniach widziec? Pozdrawiam serdecznie i autora, i Ciebie, Andrzeju!
Domyślny avatar

Andrzej W.

12.06.2011 11:07

Dodane przez Sobiepan w odpowiedzi na Nareszcie!

Witaj! Cenię Seamana i zawsze czytam jego teksty. Także Twoje aluzyjne, inteligentne i często dowcipne komentarze. Ale, gdy nie mam nic do dodania to po prostu milczę. Gdy więc mnie chwilę nie ma to się nie przejmuj. Tak łatwo się mnie stąd nie pozbędziecie. Ponadto teraz często wybywam. Na wyprawy. Wiesz już jakie. Jak pogoda pozwoli to jutro znowu mnie nie ma. Serdecznie Ciebie pozdrawiam. I Seamana.
Domyślny avatar

Sobiepan

12.06.2011 12:38

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Sobiepan

Bo Radom potrafi pociagnac do przodu (bylismy na obozie harcerskim, jak u Was sie zaczelo!), ale hunwejbini sa wszedzie i czasem trudno dostrzec! Wiem, wiem, jedziesz oczy nasycic! I przypomniec sobie, jak sie wszystkie nazywaja. Bo do czego sluza, to wiesz, tylko sobie nie uzywasz! No, chyba, ze nawet suchej kromki chleba w poblizu nie ma! Zycze Ci, Andrzeju, samych dobroci. Dzis taki wielki dzien, wcale nie ide do kosciola, bo trzeba, tylko ja Go ciagle potrzebuje, stale mam "zlecenia", zeby zalatwil, pomogl, odwrocil. Taka egoistyczna postawa, wiec potem lece dziekowac, bo, a nuz, nastepnym razem nie wyslucha? Mysle, ze Ty nie robisz inaczej, plyniemy na tej samej barce. A Panu Seamanowi przesylam slowa wdziecznosc, ze pozwala spotykac sie nam na Jego blogu! Po wygranych wyborach to na kim wyladujemy ten nadmiar energii? Chociaz, nie wierze, ze "oni" sie usuna w cien! To taka wiecznie zywa hydra! Wszystkiego dobrego na jutro! Pogoda dopisze, wierze!
Domyślny avatar

misio

12.06.2011 02:18

wszystko się więc zgadza. Ten wielki zryw to pewnie będzie już ostateczne rozwiązanie "kwestii polskiej" jeśli gładko uda się sfałszować wyniki wyborów.
Seaman

Seaman

12.06.2011 08:44

Dodane przez misio w odpowiedzi na małymi krokami Polska jest rozpuszczana,

"jeśli gładko uda się sfałszować wyniki wyborów."
To jest warunek sine qua non. W Wałbrzychu odbyła się próba generalna z publicznością.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

ksena

12.06.2011 06:31

bo czegokolwiek i z kimkolwiek nasz rząd podpisze umowę i czegokolwiek się dotknie wynika wielka klapa.Czyż nie tak było z inwestorem z Kataru ?
Seaman

Seaman

12.06.2011 08:46

Dodane przez ksena w odpowiedzi na z tymi Chińczykami to tak trochę teoria spiskowa

Nauczka z tego dla nich, że powinni unikać kontraktów z egzotycznymi partnerami:) Ale nie bardzo mają wyjście do życia, skoro nawet kontrakt z siermiężnie swojską Rosją też nie wypalił...
Pozdrawiam

Domyślny avatar

leszek hapunik

12.06.2011 06:44

w latach sześćdziesiątych na rajdach szkolnych, zbierając do czapki na piwo, śpiewaliśmy piosenkę z takim mniej więcej refrenem: "dolinami i wzgórzami niosła się gwardyjska pieśń, szły oddziały hujwebinów, aby myśli Mao nieść.Dał nam przykład wielki Mao, jak zwyciężać mamy świat, bez pomocy kraju rad." Grosz sypał się obficie. Być może dzisiaj chińczycy stwierdzili, że nam nie zależy na zdobywaniu świata , jeno na wasaliźmie do kraju rad, jak nigdy w historii naszego Państwa.Zawiedliśmy nawet chińczyków.
Seaman

Seaman

12.06.2011 08:50

Dodane przez leszek hapunik w odpowiedzi na wspomnienie

Zawiedliśmy także Chińczyków, Katarczyków, Libijczyków, Irakijczyków - egzotyczne związki są dla tej ekipy niebezpieczne. Sąsiedzkie zresztą również, wystarczy wspomnieć kontrakt rosyjski...
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Siwy

12.06.2011 10:23

Która pod swoje sztandary przyjmie każdego już ubabranego zdradą siebie jak i swoich najbliższych. Wielki zryw aby pozbawić kraj resztek jego strategicznych własności które decydują o jego wolności i niezależności.Nasz kraj już jest wasalem Moskwy,Berlina i Brukseli.Do póki w narodzie siedzi nadal Homo - Sovieticus nie jesteśmy w stanie być wolnymi.Jak na razie wielu woli być nadal niewolnikami. Strategia działania Chińczyków jest prosta jak drut;a mianowicie dali cenę niską wiedząc,że za te pieniądze nie wybudują tych odcinków autostrad ale wygrają przetarg i to było pierwszym krokiem.Wiedzą również to,że Polska musi im dopłacić aby dalej prowadzili ta budowę.Bo zerwanie umowy było by zbyt kosztowne i całkowicie wstrzyma budowę na ponad pół roku.Nowe przetargi etc. Pozdrawiam serdecznie autora i życzę wiele dobrego.
Seaman

Seaman

12.06.2011 12:55

Dodane przez Siwy w odpowiedzi na PO to polityczna kloaka

"PO to polityczna kloaka"
Powiedzmy, że Ściek. Była kiedyś taka knajpa w Warszawie, do której się zchodziło nad ranem, gdy wszystkie inne możliwości były już zamknięte...
Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

uff

12.06.2011 10:51

Nawet przez chwilę nie mogę słuchać Donka ani Bronka,czytając Niezależną nuciłam studencką niepoprawną piosneczkę.Ura,ura,ura,Czapajew gieroj,za rodinu,za stalinu,na boj,na boj,na boj.Czapajewa nada zastupić "nasz donek".Pozdrawiam sepleniącą Jo-Asia,niech śpiewa Donkowi.
Seaman

Seaman

12.06.2011 12:56

Dodane przez uff w odpowiedzi na Gieroj

Ale co zrobić - nie można cały dzień chodzić z wkładkami w uszach:)
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Gosia

12.06.2011 16:34

Jak wy możecie na tego s........a patrzyć i jeszcze go słuchać!!!!
Domyślny avatar

tenia

12.06.2011 17:17

to mi się nie dobrze robi, urządził spęd za podatników pieniądze i tyle,
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,221
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności