Rybiński „Po publikacji pomysłu o stypendium demograficznym rozpoczął się atak wolnościowców na ten pomysł, tezy tego ataku można podsumować tak: zlikwidować ZUS, obniżyć podatki i wszystkie problemy zostaną rozwiązane. Otóż tego się nie da zrobić od tej strony, bo obniżenie podatków bez obniżenia wydatków generuje wysoki deficyt budżetowy, dług publiczny szybko rośnie i po chwili mamy poważny problem.
Dlatego problem zbyt dużego i drogiego państwa trzeba zaatakować od drugiej strony. Od ograniczenia wydatków. Ale ograniczenie wydatków dla samego obniżenie deficytu się nie uda, bo to nikogo nie przekonuje, próbowało to robić kilku ministrów finansów, bez powodzenia. Ale jeżeli zaczniemy ograniczać marnotrawione wydatki po to, że urodziło się więcej dzieci i żeby naród przestał wymierać, to wtedy może się udać „...(źródło )
Według Rybińskiego socjalistyczna II Komuna nie odpuści Polakom i dalej będzie ich ograbiać podatkami „ Ale ograniczenie wydatków dla samego obniżenie deficytu się nie uda, bo to nikogo nie przekonuje, próbowało to robić kilku ministrów finansów, bez powodzenia.”
Ponieważ ograbiania polskich rodzin nie da się powstrzymać Rybiński proponuje namieszać w socjalistycznym szambie jakim jest budżet II Komuny.
A przecież można stypendium Rybińskiego w wysokości 1000 złotych tak skonstruować , aby służyło to polskim a nie politycznie poprawnym rodzinom . Wystarczyłoby , co jest logiczne zamiast socjalistycznego rozdawnictwa wspierającego patologie społeczną i osłabiająca Polaków przyznać zwrot zagrabionego zwykłym obywatelko podatku, ZUSu i VAT u .
Przykładowo osoba zarabiająca 3 tysiące złotych „na rękę „ dodatkowo oddała Komunie w postaci podatku i ZUS u kolejne 3 tysiące .W tym bandyckim rachunku nie liczę VATu , akcyzy , wynoszącej ponad połowę VATu i innych opłat i podatków. Wystarczyłoby polskiemu ojcu i matce oddać z ich podatków nawet nie po tysiącu , ale po dwa tysiące złotych na każde dziecko . Oczywiście ten system nie byłby przychylny dla rodzin socjalistycznych . Rodzin patologicznych , rodzin politycznej poprawności , czyli samotne matki, rozbite rodziny , rodziny narkomanów , alkoholików, czy złodziei . No i system ten nie przyciągnąłby liczonej w milionach patologi z całej Europy.
Nie wierzę żeby Rybiński nie przeprowadził podobnego rozumowania jak ja . Rybiński musi sobie doskonale zdawać sprawę z różnic pomiędzy rozdawnictwem , czyli wspieraniem patologicznych socjalistycznych rodzin i gwałtowna imigracją zmieniającą natychmiast strukturę narodowościową Polski ,a zwrotem wypracowanego i zagrabionego przez II Komunę Polakom dochodu . Inicjatywa Rybińskiego w perspektywie czasu zniszczy rodzący się Obóz Patriotyczny Kaczyńskiego niszcząc jego fundamenty, czyli konserwatywną rodzinę . Konserwatywną, czyli taką która jest niezależna od państwa, która wychowuje dzieci za swoje a nie za cudze pieniądze.
Ponieważ uważam ,że Rybiński doskonale zdaje sobie sprawę z tego co robi uważam ,że stanowi poważne zagrożenie dla Obozu Patriotycznego . Że jest albo niemieckim „pożytecznym idiotą” ,który na koszt polskich rodzin doprowadzi do masowej , niekontrolowanej imigracji z całej Europy patologicznych rodzin do Polski , albo świadomie chce takiego pożytecznego niemieckiego idiotę zrobić z Kaczyńskiego i polityków PiS . Kaczyński zacznie propagować niemiecki pomysł , który Tusk boi się zrealizować . Tusk wysłuży się Niemcom rękami Kaczyńskiego.
Infantylna argumentacja Rybińskiego najlepiej świadczy ,że moje obawy są uzasadnione .
Więcej w tekście „ Rybiński. Lewacy będą kontrolować reprodukcję Polaków „
Video profesor Piotr Jaroszyński „Środowisko Unii Wolności i rozbijanie rodziny „
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitter
.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9526
http://www.wprost.pl/ar/…
".Debata została zorganizowana w ramach cyklu "Alternatywa". Wzięli w niej udział m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński, kandydat PiS na premiera technicznego prof. Piotr Gliński, prezydent Centrum im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski oraz były minister finansów Stanisław Kluza. Jarosław Kaczyński mówił, że Polska ma poważny problem demograficzny - nad Wisłą rodzi się zbyt mało dzieci. Prezes PiS mówił, że - by następowało następstwo pokoleń - na świat przychodzić powinno ok. 600 tys. dzieci rocznie, tymczasem liczba ta jest mniejsza o ok. 200 tysięcy. Były premier przekonywał, że trzeba na tę sytuację zareagować.
Kaczyński przekonywał, że dobrze byłoby sprawić, by posiadanie dzieci stało się modne oraz akceptowane przez społeczeństwo. Według prezesa PiS, u źródeł demograficznego kryzysu w Polsce leży nie tylko problemy finansowe dużej części społeczeństwa, lecz także względy kulturowe.
Prezes PiS mówił też o sytuacji młodych. Jak zauważył, problemem dla tego środowiska jest brak pracy oraz mieszkań.
http://www.wprost.pl/ar/…