Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Tajemnice biustu Anny Grodzkiej
Wysłane przez patologiczny an... w 07-02-2013 [14:25]
Palikotowa żulia, po raz enty, wykonując rzetelnie zadania płynące z Kremla, zajmuje puste łby Polactwa seksualnością Anny Grodzkiej. Czyniąc z niej samej monstrualną kukłę wykorzystywaną by, już za chwilę, wyrzucić ją jak szmacianą lalkę kopiąc jednocześnie w w arcykształtną dupę. No, jaki jest koń, każdy widzi. I jaka seksualność też...
Nie, żebym specjalnie cierpiał a sumienie moje doznawało dyskomfortu. Ostatecznie kim Anna Grodzka jest każdy, przytomny człowiek może się łacno dowiedzieć a i kim Anna Grodzka był takoż...
Ergo niedługie już jej posunięcie, po arcybolesnym wykorzystaniu, tyle mnie obchodzi jak i ona sama.
Ale...
Ale nie o nią tu idzie. Idzie zaś o rzeczy znacznie ważniejsze i poważniejsze.
Na krótką metę zasłona dymna o kryptonimie „Grodzka” ma przesłonić masom, które i tak są skretyniałe, daleko posunięte przygotowania do nowego rozdania. Ponieważ Donald Franciszek został uznany za kartę zgraną i już niepotrzebną, trwają intensywne prace nad budową nowego/starego kształtu i charakteru politycznego Rzeczpospolitej.
Obserwujemy ( no, ci, którzy coś jeszcze widzą i co nieco kumają) próby przetasowań. "Nowa prawica", "nowa endecja", "nowa lewica" i jakieś tam inne, ale koniecznie "nowe".
Pookrągłostołowe elyty, a nie są to same debile ( szuje, świnie, zdrajcy, sprzedawczyki i owszem, ale nie debile) uznały, że ich czas, w dotychczasowej formule się kończy. Tak więc zaczęli kombinować jak to samo przekształcić, by tym samym pozostało ale, w tak zwanym odbiorze, było czymś nowym. Tym razem, rzecz jasna, słusznym.
Rolę rozgrywającego wziął na siebie, ustawiany przez Dukaczewskiego, Palikot w cichej ale efektywnej współpracy z otoczeniem Bula, który, jak widomo, sam z siebie do wykrzesania jakiejkolwiek myśli twórczej nie jest, z przyrodzenia, zdony. No tak już ma...
A ponieważ to właśnie ciul z Biłgoraja jest w procesie tym arcyaktywny to znaczy, że rzeczą całą zajmują się nieistniejące formalnie ale rzeczywiście to i owszem WSI. A jeśli WSI to znaczy GRU. Ergo Moskwa przystąpiła do przemeblowywania polskiego domu na swoją ale jeszcze „lepszą” modłę. Nie zapominając o ewentualnej roli w tej zabawie, którą odegrać musi tak zwana Państwowa Komisja Wyborcza...
Oczywiście, choć to dalece jest mniej istotne, przykrywa się miliardowe przewały na środkach unijnych, kontraktach i pozycjonowaniu odpowiednich biznesmenów a i biznesłumenów również...
Ale jest i płaszczna głębsza i na dłuższą metę, jak sądzę, dużo groźniejsza.
Biorąc pod uwagę cały Stary Kontynent obserwujemy, że jego zbarbaryzownie nabiera przyspieszenia. Ukryta pod eleganckimi kostiumami i garniturami, krocząca w woalu drogich perfum, „ucywilizowana” bolszewia ustawicznie robi swoje. To jest ta sama bolszewia, która ma na swych rękach krew milionów. Ta sama azjatycka czerń nigdy nie osodzona w europejskim paradygmacie kulturowym, ale odwiecznie paradygmat ten podważająca i niszcząca. To jest ta sama barbaria. Tyle, że teraz nazywana, w ramach śmiertelnego raka zwanego polityczną poprawnością, np. lewicą, która wyrzynała, bez skrupułów, narody. W tym nas, Polaków.
Teraz ta konrkulturowa hołota nazywa się lewicą, socjaldemokracją. Bywa, że europejskie „oszołomy” nazywają to-to lewactwem.
Każdy system kulturowy, z którego wszak wynika porządek społeczny, prawny, polityczny i każdy inny, musi być zakorzeniony w spójnym obszarze aksjologicznym. Musi.
Inaczej też musi ale, szlag go trafić.
Banda ta zdziczała, która nigdy wcześniej, na taką skalę, nie zeszła z drzewa bo normy moralne cywilizacji europejskiej, ich siła i żywotność ich na tym drzewie trzymały, z drzewa zeszła, przybrała postawę wyprostowaną, ubrała się i wykształciła. Ale wciąż jest i pozostaje czernią.
I czerń ta uzbrojona w potężne mass media, dzień po dniu, niszczy same fundamenty Cywilizacji Zachodniej. Niszczy, znieprawia, poddaje w wątpliwość. Atakuje.
Rozwój wszystkich zjawisk opisanych powyżej możemy obserwować, na naszym kontynencie, mniej więcej od końca wieku XVIII a za ich początek można, bez większej obawy o pomyłkę, przyjąć arcykoszmarną w swoich dalekosiężnych skutkach Wielką Rewolucję Francuską-matkę wszystkich późniejszych rewolucji i obłąkańczych systemów filozoficznych i, co za tym idzie, politycznych.
Nie ma tu miejsca by tym tematem zająć się „padrobno”...
Tak więc: „Nie ma Boga” w życiu państw, narodów, społeczeństw. I skoro Go nie ma, nie ma też prawdy, nie ma dobra, nie ma norm. Nie ma ograniczeń.
Ale skoro: „Nie ma Boga” to jest Szatan, który udaje, że go nie ma. Od tysiącleci...
Albo dziś jesteśmy zdolni do opracowania polskiej doktryny narodowej opisującej stan obecny, cele i środki jej realizacji. Doktryny opartej na podstawowych wartościach kulturowych, definiującej państwo, społeczeństwo, naród oraz ich miejsce, rolę i cele w takim a nie innym otoczeniu politycznym. I znajdziemy w sobie dość determinacji i siły by tę doktrynę wdrożyć w życie albo...
Albo zginiemy.
Komentarze
07-02-2013 [14:31] - dogard | Link: doktryna narodowa jest prosta OD WIEKOW
NIEPODLEGLOSC--majac JA reszta to tylko swoista umowa spoleczna , w obecnej rzeczywistosci miedzynarodowej.
07-02-2013 [14:46] - zezik | Link: Drobna uwaga
"Palikotowa żulia, po raz enty, wykonując rzetelnie zadania płynące z Kremla, zajmuje puste łby Polactwa seksualnością Anny Grodzkiej"
Jeżeli nie ma pan pokrycia w faktach na powyższe to tym tekstem zniża się pan poniżej poziomu RP.
Jeżeli to jest pana opinia to takie zdanie jak powyżej powinno być poprzedzone frazą "Moim zdaniem (..)"
07-02-2013 [15:29] - jwp | Link: Zezik
A Zezik ma wiedzę, że jest inaczej ?
Bo o ile wiem, to nie jest.
07-02-2013 [17:35] - patologiczny an... | Link: Witam
"Jeżeli nie ma pan pokrycia w faktach na powyższe to tym tekstem zniża się pan poniżej poziomu RP." No cóż. Istnieje coś takiego jak wnioskowanie. Proces może być dedukcyjny lub indukcyjny. Zbieramy fakty, analizujemy genezę, układamy wszystko w ciąg logiczny. I wychodzi to, co wychodzi. A jesli dodamy do tego wiedzę, jak najbardziej empiryczną, o "okolicznościach powstania" PO, roli w owym niepokalanym poczęciu służb, koneksje towarzyskie, znajomości, przyjaźnie to... To trzeba być, jak mniemam, slepym i głuchym by nie wiedzieć kto i po co stworzył Palikota. Oczywiście można też wiedzieć ale, dla różnorakich przyczyn czy też powodów, palić głupa, że się nie wie...
Odnośnie zaś poziomów to proponuję by każdy pozostał na swoim. Co nie przeszkadza mi życzyć szczerze lotów wysokich i horyzontów szerokich a nawet jeszcze szerszych...
Pozdrawiam
07-02-2013 [22:39] - Serwisant | Link: Zezik
Do momentu przedstawienia przez Waszmość rzetelnych faktów/dowodów "że jest inaczej" pozostaje na placu boju tylko obowiązująca doktryna, jak w zacytowanym zdaniu. Czekamy, może Waszmość masz lepsze informacje :)
07-02-2013 [15:46] - Daf (niezweryfikowany) | Link: Witam Pana !
A ten korowod, o ktorym Pan tak pieknie pisze, jest mozliwy na oczach zdurnialego i zadufanego w sobie spoleczenstwa, poniewaz to spoleczenstwo zwraca uwage jedynie na to, "co kto z rzadu powiedzial" i "jak on wyglada", a nie na to, co najwazniejsze: CO ONI ZROBILI, BO ZA TO WYLACZNIE MAJA OBFICIE PLACONE !!!
A ze ci, ktorzy tym dyryguja, to nie debile (jak Pan pisze), to znow znajda sposob, zeby gawiedz do siebie przywiazac. Ostatnio obiecali przeciez "zalatwic" w EU 300 miliardow euro. Gawiedz pognala do urn wyborczych i wybrala "tych od Smolenska" - caly cywilizowany swiat sie zdumial, a tych 300 miliardow euro tez nie ma....
Pomimo wszystko, ci co zeszli z drzewa i sie wyprostowali, wybijaja nadal poklony przed swoimi oprawcami, zwracajac sie do nich tez unizenie w trzeciej osobie.
Trzeba wiec cos zrobic....
Pozdrawiam serdecznie
07-02-2013 [17:37] - patologiczny an... | Link: Witam
Ano trzeba. Wystarczy zacząć od postawienia na nogach tego co postawiono na głowie...
Pozdrawiam.
07-02-2013 [16:25] - Narcyz Zgryźliwy | Link: Anna czy Piotr Grodzcy?
Tak zupełnie na marginesie, drogi Antykomuchu - hołota (tu: gołota). Ad rem: chodzi głównie o to, aby były igrzyska. I są. To dla tuskowych igrzysk Piotrek Grodzki dał sobie obciąć jaja i wmawia polactwu, że dzięki temu zabiegowi stał się dziewoją. Ciekawe jak przechodził klimakterium? A dzieci nie urodził dlatego, że nie chciał? Czy dlatego tylko, że, pomimo obciętej fujary, cały czas pozostaje chłopem? Bez jaj wprawdzie, ale chłopem.
07-02-2013 [17:24] - patologiczny an... | Link: Witaj
Aluzju poniał... Byka, okropnego, poprawił... Podziękował! A co do klimaksów Grodzkiej to pojęcia zielonego nie mam. Ale i mieć nie chcę. Ale gdyby takie coś mi po domu biegało to bym pić musiał. Codziennie...
Pozdrówka:-)