Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Rostowski zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialnie
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 22-01-2013 [08:56]
1. Fatalne dane GUS opublikowane w poprzednim tygodniu, dotyczące między innymi produkcji przemysłowej i budowlanej w grudniu 2012 w porównaniu do grudnia roku poprzedniego, wywołały wczoraj reakcję ministra finansów Jan Vincenta Rostowskiego.
Przypomnijmy tylko, że produkcja przemysłowa w grudniu spadła o 10,6% w stosunku do grudnia 2011 roku i był to największy spadek od kwietnia 2009 roku. Zupełnie dramatyczny poziom spadku odnotowano w budownictwie. Produkcja budowlana w ujęciu rok do roku spadła w grudniu aż o 24,8%.
To gwałtowne załamanie produkcji przemysłowej i budowlanej w grudniu wróży niestety źle całemu PKB za IV kwartał 2012 roku.
Tendencje spadkowe w gospodarce zresztą, trwają od kilku kwartałów czego wyrazem był w I kwartale wzrost PKB jeszcze o 3,6%, w II kwartale już tylko o 2,3%, a w III kwartale zaledwie o 1,4%. Wszystko wskazuje na to, że wzrost PKB w IV kwartale będzie wyraźnie niższy niż 1%.
Co więcej jeżeli przeanalizuje się czynniki wpływające na wzrost PKB, konsumpcję akumulację w tym inwestycje, a także relację tempa wzrostu eksportu do tempa wzrostu importu (tzw. wskaźnik eksportu netto), to wszystko wskazuje na to, że w grudniu 2012 mieliśmy do czynienia ze spadkiem PKB czyli recesją.
Ponadto nic nie wskazuje na to aby w nadchodzących miesiącach, któryś z tych 3 czynników, mógł się kształtować na tyle pozytywnie aby uratować w Polsce wzrost gospodarczy.
2. Minister Rostowski na to „to słabe dane, dokładnie zbieżne z naszymi oczekiwaniami. Spodziewałem się takiego tąpnięcia”. I dalej „my przewidujemy, że pierwsza połowa roku będzie słaba, a potem w drugiej połowie sytuacja zacznie się poprawiać”.
Prawda, że „urocze” stwierdzenia. Ani słowa wyjaśnienia, gdzie minister zawarł te oczekiwania dotyczące tąpnięcia w gospodarce i na czym opiera swój optymizm co do poprawy sytuacji gospodarczej w II połowie roku.
Przypomnijmy tylko, że minister Rostowski pomylił się w prognozach wszystkich 4 najważniejszych wpływów podatkowych w budżecie na 2012 rok aż o 18 mld zł, przy czym wynosząca 14 mld zł pomyłka we wpływach z VAT, jest dosłownie porażająca.
Przy wyraźnie wyższym wskaźniku inflacji w stosunku do tego zaplanowanego wpływy z VAT-u powinny być wyższe w stosunku do tych zaplanowanych i to bardzo wyraźnie, bowiem oddziałuje na nie pozytywnie aż dwa czynniki wzrost gospodarczy i wyższa inflacja, a były nie tylko od nich wyraźnie niższe ale nawet niższe od wykonania wpływów z tego podatku w roku 2011.
3. Ten sposób planowania dochodów podatkowych, został przeniesiony do budżetu na 2013 rok. Wpływy z VAT mają być wyższe od rzeczywistego wykonania w 2012 o ponad 5% (a przecież trzeba jeszcze zwrócić 2 mld zł za grudzień 2012 roku), a z pozostałych podatków aż o ponad 7%.
Przypomnijmy tylko, że w budżecie na 2013 rok, minister Rostowski założył wzrost PKB na poziomie 2,2%, podczas gdy w najbardziej optymistycznych prognozach nie będzie on większy niż 1%, a są i takie które przewidują wręcz recesję w ciągu całego roku.
Co więcej wszystko wskazuje na to, że także poziom rzeczywistej inflacji będzie niższy od tego przyjętego w budżecie na 2013 rok, co nie pozwoli na inflacyjne powiększanie wpływów z podatku VAT.
A więc po planowaniu dochodów podatkowych, nie widać tego, że minister Rostowski spodziewał się tąpnięcia w gospodarce, bo wpływy mają być dużo wyższe niż w roku 2012.
4. Skrajną nieodpowiedzialność, a przy okazji niebywały cynizm szef resortu finansów zaprezentował w sprawie dochodów z fotoradarów. Stwierdził, że „gdyby fotoradary na skutek bezpieczniejszej jazdy kierowców, miały nie przynieść ani jednego grosza do budżetu, to nie będzie szczęśliwszej osoby niż ja”.
Po co w takim razie zaplanował aż 1,5 mld zł dochodów z fotoradarów w roku 2013 czyli o 0,3 mld zł więcej niż w roku 2012, niestety nie wyjaśnił.
Przy takim rozchwianym ministrze finansów trudno się dziwić, że przedsiębiorcy mimo tego, że mają na rachunkach bankowych ponad 200 mld zł oszczędności, nie chcą ich inwestować. Bo wiadomo co takiemu ministrowi wpadnie jeszcze do głowy?
Komentarze
22-01-2013 [10:10] - dogard | Link: ciekaw jestem, czy obcy paszport
ratuje przed krajowym TS !!!
22-01-2013 [10:26] - Daf (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie !
" Rostowski zachowuje sie skrajnie nieodpowiedzialnie."
-------------------
A jakie sa Pana propozycje ? Jaka gwarancja i pewnosc istnieje, ze Pan np. na miejscu Rostowskiego bedzie sie zachowywal odpowiedzialnie ?
Czyzby Pan nie wiedzial, ze sama krytyka nie rozwiazuje zadnych problemow ? Za komuny uprawiano krytyke kapitalizmu i kapitalistow - czyzby byl Pan przesiakniety atmosfera i ideologia tamtych czasow ?
Potrzebne sa pilnie propozycje konkretnych rozwiazan, sprawdzonych i praktykowanych w krajach demokratycznych.
Z wyrazami szacunku
22-01-2013 [13:47] - dogard | Link: @Daf,10,26---jednak zapomina krytykantka
o jednym; jest sporo prorozwojowych projektow ustaw PiS W NIESLAWNEJ ZMRAZALCE SEJMOWEJ.tO JEST JEDYNA MOZLIWOSC PRZEGLOSOWANIA SWOICH RACJI W REALU . Wiadomo przecie jak je zalatwia wiekszosc tuSSkowa--jak juz do dojdzie na forum sejmu, utracanie w pierwszym czytaniu.Wiec przejzyj kobieto na oczy i przestan uprawiac demagogie wprost komunistyczna a'la urban, porownujac krytyke rzetelna i fachowa do propagitki komuszej .Wstydz sie , niezetelnosc az ocieka z twojego wpisu.Wlasnie te pilne i konkretne rozwiazania krytykujacych, sa arogancko odrzucane przez twego , zaciekle bronionego speca od totalnej ,kreatywnej ksiegowosci.Czyzbys ja naprawde pochwalala.Bo tak twoja obrona wyglada.Sama zajmij sie ogladem dokonan vincenta i przestan sie kompromitowac.Zostatniej chwili--twoj vincencik juz pare lat chroni urzednika umoczonego w aferze hazardowej.Bron i tego goscia.
22-01-2013 [17:23] - Daf (niezweryfikowany) | Link: Witaj dogard !
Jaka masz pewnosc, ze te "prorozwojowe projekty" sa dobe ? Dlaczego nie sa one przedstawione spoleczenstwu ?
Przez ponad 20-cia lat kolejne polskie rzady nie byly w stanie prawidlowo zorganizowac panstwa.Jezeli sami tego nie potrafia, to niech przyjma to, co we wszystkich demokratycznych krajach od zakonczenia wojny jest stosowane i ciagle ulepszane.
Tego speca od fryzowanej ksiegowosci wcale nie bronie - dziwie sie ze narod to toleruje, lacznie z jego wprowadzonymi teraz radarami. Dlaczego PiS nie sprawdzi ile to wszystko kosztowalo, lacznie z montazem i pozniejszymi serwisami a takze ile kosztowaly LRADY (zabronione wszedzie), sluzace pacyfikacji spoleczenstwa ? To bylaby piekna praca dla partii opozycyjnej - poinformowanie spoleczenstwa ile za to badziewie zaplacilo !
Pozostaje przy swoim, ze uprawianie permanentnej krytyki do niczego dobrego nie prowadzi.
Pozdrawiam
22-01-2013 [12:35] - zezik | Link: Oj wiadomo ..
"Po co w takim razie zaplanował aż 1,5 mld zł dochodów z fotoradarów w roku 2013 czyli o 0,3 mld zł więcej niż w roku 2012, niestety nie wyjaśnił.
Przy takim rozchwianym ministrze finansów trudno się dziwić, że przedsiębiorcy mimo tego, że mają na rachunkach bankowych ponad 200 mld zł oszczędności, nie chcą ich inwestować. Bo wiadomo co takiemu ministrowi wpadnie jeszcze do głowy?"
Podpowiadam: opodatkowanie posiadanych oszczędności?
22-01-2013 [12:47] - tagore | Link: Pan Rostowski
Nie ma sensu doszukiwać się błędów i pomyłek ministra na podstawie stworzonego
przez niego budżetu czy jego oświadczeń. Ten człowiek tworzy plakat naklejony
na sytuację ekonomiczną kraju mający dać szansę na wygranie następnych wyborów
lub doprowadzenie do takiego wyniku by zablokować samodzielne rządy PIS.
Działa racjonalnie i obserwując reakcje ludzi ,niestety jak na razie skutecznie.
Doraźnym wielkim problemem będą upadłości firm ciągnące za sobą skok ilości bezrobotnych
,trudno oszacować skalę ,lecz pewną przesłanką jest skala spadku przychodów z VAT pod koniec
ubiegłego roku.
tagore