Wiele się ostatnio pisało o końcu świata. Najpierw, że ma nadejść 12.12.2012. Potem, że nie nadszedł. Tymczasem 26.12.2012 tuż po północy...
„No, nie róbcie z nas pederastów!” - padło nagle z ekranu. Literalnie: PEDERASTÓW.
Koniec świata!!!
Takie słowo! Straszne, wykluczające. Mowa nienawiści w jawnej formie. W telewizji. I to w TVN! I kto to powiedział?! Jerzy Stuhr. Ikona postępu i słusznej ekspiacji. Ten, co się za syna po kłosie nie kłania. Znaczy się Maksik. Bo „Seksmisja” leciała. A oni wtedy się jakoś nie wstydzili, że się z Albercikiem brzydzili. Chociaż to straszne słowo na „p” i jednoznaczny kontekst były oczywiste. Dziś – używając właściwych pojęć należałoby powiedzieć: stygmatyzujące, jątrzące i dzielące Polaków.
A tu cisza.
Machulski nie sypie głowy popiołem. Stuhr nie tłumaczy się przed Machulskim, ani przed Stuhrem juniorem, Stuhr junior nie szturcha Opani (co to nie chciał grac Lecha Kaczyńskiego z powodów ideologicznych), żeby odciął się od Stuhra seniora. Opania nie wzywa Olbrychskiego, żeby ten poszedł z szablą na plakaty TVN. TVN nie pyta Karolaka, dlaczego Opania się leni, zamiast poszczuć Olbrychskiego. Olbrychski czeka na Poniedziałka, Poniedziałek na Środę, Środa na Wojewódzkiego, ten na Szczukę.
Myślałem, że będzie Chyra, a tu nawet Biedroń milczy.
Dziwna sprawa.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3254
O aktorach mówią ze to panienki do wynajęcia.
A ja myślę że to wielkie dupowlizy.
Może są na urlopie?