Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
ŚWIĄTECZNE POTRAWY. ŁUPKI Z KOBALTEM PO KONGIJSKU
Wysłane przez Rolex w 25-12-2012 [21:16]
W tym Światecznym Dniu Bożego Narodzenia, już po pasterce, na której Rolex darł się na całe gardło: ‘Away in a Manger’, a przed Nowym Rokiem, kiedy może nie zdążyć z życzeniami, zechciejcie drodzy Czytelnicy przyjąć serdeczne życzenia Świąteczne i Noworoczne. Bez względu na poglądy, a nawet to, czy to Wy jesteście z wywiadu, czy tylko Wy nie, za to wszyscy wkoło. Życzę Państwu, żeby nie spełniły się wszystkie Państwa marzenia, ale tylko te sensowne i coś wnoszące w Państwa życie.
Ośrodek analityczny Stratfor, którego jestem subskrybentem, a być może nawet i amerykański wywiad, bo tak twierdzą polskie portale, a przecież to niemożliwe, by Stratfor im się mieszał z wywiadem, zapowiedział Polsce świetlaną przyszłość i to już nie długo, a to za sprawą bogatych złóż gazu łupkowego, który biegną przez Polskę z północy na południowy-wschód wyznaczając zgrabną linię demarkacyjnego podziału. Ci Amerykanie własnie tacy są. Patrzą na mapę geologiczną – O! Łupki! A gdzie? W Polsce. A to gdzie? W Europie. Ustrój? Demokracja na wzór... A więc petrodolary.
A słabość tych analiz polega na tym, że niekoniecznie taki rachunek jest poprawny, bo falsyfikuje się innym, a mianowicie takim: demokracja plus centralne położenie na kontynencie, 30% światowych zasobów diamentów, absolutny potentat w wydobyciu rudy kobaltu, największy producent czystego kobaltu na świecie, liczący się światowy producent miedzi, zasobny w wodę zdolną dostarczyć energii elektrycznej pochodzącej z hydroelektrowni całemu kontynentowi – a równa się Demokratyczna Republika Kongo; gęsto zaludniony, jeden z najbiedniejszych krajów czarnej Afryki.
Dolary co prawda są, ale nie dla miejscowych, a jeśli już to dla wyselekcjonowanych.
Ale, zapyta ktoś z Państwa, czy można tworzyć takie pesymistyczne scenariusze przenosząc doświadczenia kraju, było nie było z dalekiej Afryki, na warunki środkowej Europy? No cóż, różne różnym ludom przydarzają się bogactwa, a jednym z największych bogactw są ludy same i to co siedzi im w głowach. Jak siedzi dużo bogactw, to nawet morza daje się osuszać i zakładać plantacje tulipanów. Jeśli obecni zarządzający Nadwiślem pozwolili się ograbić z circa 2 milionów młodych ludzi w ciagu zaledwie pięciu lat, a kolejne tysiące szykują się do odlotu, to z łupkami poradzą sobie w parę miesięcy.
No ale życzę Nam Wszystkich, a Państwu mieszkającym w Polsce szczególnie, byśmy nie powtórzyli błędu Kongijczyków i nie wybrali sobie twórców ‘zielonej wyspy w sercu kontynentu’ na kolejne kadencje w nadziei, że nie dotknie nas kryzys, bo nas nie dotknie, jak nie dotyka większości krajów bez gospodarki.
A że w czasach kryzysów najważniejsza okazuje się być ludzka solidarność i oczy do patrzenia, bo one się własnie wtedy jakoś szerzej otwierają, to życzę tej własnie solidarności i ostrości spojrzenia. Do siego roku!
Komentarze
25-12-2012 [22:44] - Teresa Bochwic | Link: Oni nie dali się ograbic z
Oni nie dali się ograbic z tej młodzieży, oni ja sami pogonili. A łupki rozkradną w trymiga. I już są wybrani. Ja co prawda wróże wybory na jesień, ale moze być i tak, że spędzimy z tymi panami jeszcze prawie 3 lata.