Casus Coryllusa

Jakąs notkę Coryllusa przeczytałam po raz pierwszy z rok temu.  Jednak komentarze odautorskie  zionęły taką nienawiścią, pogardą i  chamstwem, że  przestałam czytać zarówno  notki, jak i komentarze.  Po prostu założyłam, że z tak zgniłego drzewa owoc nie może być dobry.

Potem jednak Grzegorz Braun i kilku zaprzyjaźnionych blogerów zaczęło nagle wychwalać „Baśń jak niedźwiedź”. Chcąc nie chcąc więc przeczytałam  i „Dzieci peerelu” i obie „Baśnie”, żeby wyrobić sobie zdanie.

„Dzieci peerelu” są obrzydliwością; pogięte to, połamane i poszarpane – niewątpliwie  typowy wykwit dziecka peerelu. Bardzo autentyczne.

Natomiast „Baśń jak niedźwiedź” w dwóch tomach jest  imitacją literatury popularno-historycznej. Stanowi wytwór historiopodobny, taką parahistorię  made in China, która w pierwszej chwili wydaje się  całkiem całkiem, a po pierwszym praniu nie nadaje się do użytku.
Historycy prawdziwi zwracają zresztą uwagę na setki manipulacji, nieścisłości, przeinaczeń i błędów tamże.

Ja jednak  podważyłabym przede wszystkim   trafność podstawowych tez, na których Maciejewski buduje swoją wizję historii. Ujmując rzecz w skrócie - twierdzi on bowiem, że ludziom chodzi tylko o pieniądze i władzę, a sztuka i religia to zaledwie  propaganda służąca do robienia obywatelom wody z mózgu.

Oczywiście, w tym miejscu zwolennicy Maciejewskiego zwrócą mi  uwagę, że przecież  wielką wartością jest dla niego Kościół katolicki i sfera ziemiańska.

Otóż, z tym jest tak jak w Radiu Erewań. Niby tak, ale nie całkiem. 
Nie szanuje on bowiem  Kościoła, bo jest Boży, bo jest święty - dla niego jest to po prostu  instytucja sieciowa, która odniosła sukces. Sukces polegał zaś na tym, że nie dała się zniszczyć, bo była potężna, wpływowa i majętna.
Podobny jest powód zachwytu dla klasy ziemiańskiej. Nie zachwyca się  szlachtą, bo ich hasłem przewodnim był Bóg, Honot, Ojczyzna.  Zachwyca się, bo była to klasa, która odniosła sukces, bo była potęzna, liczna, wpływowa i majętna.

Twórczość Coryllusa jest mroczna, pesymistyczna i... cyniczna. Jest beznadziejna w tym najbardziej fundamentalnym sensie, tym szatańskim – bo odbiera nadzieję, budzi lęk.

Osobiście wolałabym, aby piewcą Kościoła katolickiego nie był człowiek, który nie dość, że w najlepszym wypadku jest indyferentny religijnie, ale – jeżeli sądzić po jego notkach i komentarzach – jest postacią co najmniej wątpliwą pod względem etycznym.
Podobnie wolałabym, aby sferę ziemiańską  wychwalał ktoś, dla kogo hasło Bóg, Honor, Ojczyzna, nie jest pustym dźwiękiem.

Interesujące, że targetem, na który nastawiona jest twórczość Maciejewskiego jest prawica. Nie wiem zresztą ( a ciekawam), kto nazwał Maciejewskiego „nadzieją prawicy”, natomiast wiadomo, czyją ona jest matką.
Niektórzy blogerzy  zmyślenia  Maciejewskiego zwą "trzeciorzędną niedokładnością”. Jednak fanów tej twórczości jest   coraz mniej, bo ich idol  nie jest lojalny i obrzuca ich mięsem podobnie jak  swoich krytyków. Wystarczy cień wątpliwości co do jego geniuszu.
Tym niemniej ci, którzy jeszcze  zostali, twierdzą, że  tworzy on fascynującą wizję historii, a tak w ogóle to pisze leką ręką, robi dużo fermentu , a jego pisarstwo zawiera ciekawe hipotezy i przemyślenia. Ci bardziej krytycznie nastawieni zauważają przewrotnie, że obecnie swoją  historię pisze na nowo - zgodnie z „logiką wydarzeń” i nie bacząc na fakty -  nie tylko Izrael, ale i Niemcy, więc i Coryllus może.
Skoro tak, to po co było swego czasu ubliżać Kapuścińskiemu, że nałgał?  Czyli jednak organ Michnika miał rację twierdząc, żeby się faceta nie czepiać, bo miał świetne pióro i wizję? A że przy okazji łgał jak pies i  miał sporo za uszami? Oj tam, oj tam.

Bo Coryllus  faktami i szczegółami za bardzo się nie przejmuje. Błędy są nieważne, bo ważna jest polityka historyczna i "logika wydarzeń". Z tym, ze „logika wydarzeń”  oparta jest u niego na zmyśleniach i fałszowaniu źródeł – tak aby zapasowały do kolejnej, wyssanej z palca teorii spiskowej.

Prawdę mówiąc, nigdy bym  się nie zdecydowała na pisanie tej notki, jako że  każdy tekst na jego temat tylko dowartościowuje  tego , moim zdaniem, sfrustrowanego megalomana.  Jednak  zainteresował mnie fakt, że promuje go nasza prasa rzekomo niezalezna. 
Bo nie łudźmy się – prasy naprawdę niezaleznej nie ma.  Zgodnie z najlepszymi tradycjami  ruskiej ochrany – opozycję najlepiej, żeby tworzyła bezpieka.
A już szczególnie, żeby infiltrowała  opozycyjne media. Toteż w  naszej okupacyjnej rzeczywistości tworzą ją: prosowiecka razwiedka, czyli  pogrobowcy  WSI, lobby proizraelskie, no i lobby proniemieckie. Nie będę nieuprzejma i nie stwierdzę, że nie zdają sobie oni sprawy z  jakości pisarstwa Maciejewskiego, bo wiem, że w tych redakcjach jest sporo historyków. A w takim razie o co chodzi?

No cóż, mam na ten temat teorię. Nie wiem, co ona jest warta; czas pokaże. Otóż tak jak nam wyszykowano z dużym wprzedzeniem elyty i ałtorytety na czas po „okrągłym stole”, po czym   wjechali  na  stół  różni koncesjonowani opozycjoniści, jako to Geremki, Tuski, Borusewicze i insze Komorowskie – nb.sami historycy peerelowego chowu – tak nam teraz szykują następny sort tych ałtorytetów, bo na te stare i zużyte już nikt nie daje się nabrać.
I obym była fałszywym prorokiem  – ale wygląda na to, że   starsi i mądrzejsi rączka  w rączkę z opcją WSIowej razwiedki uznali, że Maciejewski akurat im się nada do tego celu. Nie za mądry, przerośnięte ego, ateista, zero kindersztuby i skłonność do koprolalii.
Jednym słowem nowe wcielenie Niesiołowskiego, czy Palikota. W razie czego skarb dla mediów i spragnionego igrzysk tłumu – zajmie im cały czas i jeszcze trochę.
Aż do następnego razu, kiedy wypchnie się na scenę kogoś innego.

Tak bez związku z tematem przypomniało mi się, jak pod koniec zeszłego wieku ktoś mi, zgnębionej, perswadował, że "co prawda Wałęsa jest cham i prostak, ale swój chłop". W charakterze pociechy dodawał, że "przecież  SB by takiego głupka nie brał na TW". No a co się potem okazało, każdy wie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zdenek Wrhawy

14-11-2012 [16:55] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link:

NIEWAZNE, CZY MÓWIĄ DOBRZE,CZY ŹLE...BYLE MÓWILI!

Zrobiłem krótki komentarz u poprzednika,więc sie nie będe powtarzał.

Kilka razy juz zdiagnozowałem osobę coryllus w swoich komentarzach,ale notki mu nie poświęcę!

Pan Józef Darski wytłumaczy Pani,że się Pani myli :-))

Jedynie co pozostaje osobie maciejewski...to otworzyc sobie zyły i napisać:

QUALIS ARTIFEX PEREO

Satis

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [17:09] - sigma | Link:

Druga notka? Ale heca? Już widzę - Ma-Dey coś napisał - zaraz poczytam. 
Zdaje sobie sprawę, że p.Darski nalezy do fanów Coryllusa - a co ciekawsze, jest historykiem;) Zresztą są to postacie zbliżone charakterologicznie;)

Obrazek użytkownika Zdenek Wrhawy

14-11-2012 [17:13] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link:

Nomina sunt odiosa!

Poczytasz u Ma-Dey...

PS.Nie tylko charakterologicznie!

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [17:18] - sigma | Link:

No popatrz, popatrz. Interwencja sił wyższych w obronie Coryllusa! A ja się nie mogłam doprosić o interwencję tychże sił wyższych w kwestii naruszenia netykiety przez ww. Bardzo chroniony gostek;)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

14-11-2012 [17:03] - NASZ_HENRY | Link:

Ale nie OMEGA ;-)

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [18:26] - sigma | Link:

Mam to potraktować jako dowcip, czy uwagę personalną;)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-11-2012 [10:19] - NASZ_HENRY | Link:

recenzje wpisu ;-)

Obrazek użytkownika fritz

14-11-2012 [19:23] - fritz | Link:

Basniopisarz coryl basnie historyczne pisze, doslownie.
Dobrze napisane w takim stylu sa zabawiajaca lektura.

Problem polega na tym, ze coryl rownoczesnie misjonuje, nowa polska historie pisze.
Misja polega na tym, ze ta stara polska historia, opierajaca sie na faktach, trzeba nowa zastapic, polityczna historia jak to okresla.
Dlatego wlasnie "stara" historia, opierajaca sie na faktach powinna jako bezsensowne przewracanie ludziom w glowach, powinna zostac zakazana, zostac zastapiona nonsensowna a spelniajaca swoj cel hagada coryla.

Basnie coryla maja jeden mianownik co go wyroznia od podobnej "literatury", emocjonalne deprecjonowanie doslownie wszystkiego co polskie.
A poniewaz historia gra fundamentalna role w zachowaniu polskiej tozsamosci narodowej, teraz w sposob barbarzynski, albo niemiecki wedlug recepty bismarcka, niszczonej, nie moge sie, patrzec beznamietnie i na zimno, przypadku dopatrzyc.

Nie czytam basni grossa (jedwabne, sasiedzi) i coryla basni nie czytam rowniez.

Cytat: I obym była fałszywym prorokiem – ale wygląda na to, że starsi i mądrzejsi rączka w rączkę z opcją WSIowej razwiedki uznali, że Maciejewski akurat im się nada do tego celu.

*** Tez nie moge sie oprzec temu wrazeniu
Deprecjonowania i zwalczanie wszystkiego co polskie przyjmuje czasami groteskowe formy.

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [20:36] - sigma | Link:

Problem polaga na tym, ze Coryllus wychodzi ze słusznego założenia, iż XIX wieczna historia Polski została napisana przez historyków UJ, którzy przejęli sposób jej widzenia od okupantów - tylko rozwija to w taki sposób, ze niszczy  wszystko to, co zostało w niej podane, a nie buduje na tym  miejscu niczego nowego. 

Obrazek użytkownika fritz

14-11-2012 [21:15] - fritz | Link:

... ale wlasnie w b. specificzny sposob niszczy; nieformalnie powstaje cos nowego, .. antypolskosc wlasnie w formie przekazu, ze Polacy w zasadzie nigdy nie istnieli, sa takim bezsensownym bytem, ktory tylko jakims niewytluamaczalnycm przypadkiem przez prawie 400 lat tworzyl mocarstwo.

Przekaz majacy na celu totalna demoralizacje spoleczenstwa.

Dokladnie o ten przekaz mi chodzi.

Nazywanie coryla prawicowym jest totalnym nonsensem.
Prawicowosc to wlasnie duma z historii i narodu.
coryl jest tego calkowitym zaprzeczeniem.

Obrazek użytkownika nikt_inny

17-11-2012 [02:02] - nikt_inny | Link:

Problem polega na tym, że on tak naprawdę nie wie NIC.
Złapie jakiś temat-myśl, i wszystko nagina pod tę tezę.
Poczytaj recenzje Rojta, i zobacz leszczynowy tekst o emancypantkach - to takie typowe dla C.
Recenzje Rojta rozwalają całą tę jego pisaninę. Może dlatego Gabryś bardziej sumienniej pracuje nad "Misiem III". Oby:)

Kłamał o pani Musierowicz? Kłamie i w "Baśni II". Ważne by o nim stało się głośno.
To jest ten cel. Przecież to jasne: Maciejewski ma nadzieję, że tzw. nasi zaproszą go do stołu.
tak wiesz... Damy ci stałą rubrykę, tylko już na nas nie szczekaj, nie obsikuj.
Ostatnio napisałem, że Gabryś-junior jako jedyne dziecko w szkole lekcje religii traci w szkolnej bibliotece.
No to Canalius postraszył mnie prokuratorem:)
To jest niesamowite:)
A przecież napisałem tylko to, czym sam się chwalił:)
Wiesz Sigmo? Rozumiem,że ktoś może nie wierzyć. Zrozumiem nawet ten relatywizm, tę hipokryzję: Nie wierzę, ale piszę o Panience Jasnogórskiej, o św. Stanisławie, o modłach pod Krzyżem.
Ale dziecko?

Szok!

Obrazek użytkownika Ma-Dey

14-11-2012 [19:57] - Ma-Dey | Link:

w uporządkowany i wyczerujący jak dla mnie sposób wyraziła to co ja osobiście myśle na temat pisarstwa Coryllusa.Od "basni poczynając a na  zachowaniu blogera na tym portalu kończąc.Uważam jego działalność za bardzo niebezpieczny przypadek  emanacji czegoś naprawde niedobrego.to nawet sie wyczuwa z tych treści zamieszczonych jak w podprogowych dźwiękach  tzn" między wierszami"...brrr!

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [20:39] - sigma | Link:

Wielkie dzięki:)
Ależ zbieg okoliczności, że jednego dnia żeśmy ruszyli ten sam temat!  Tak, też uważam, że Coryllus jest szkodnikiem.  I z tym podprogowym sygnałem, jaki się odbiera też się zgadzam. 

Obrazek użytkownika Leszek Witkowski

14-11-2012 [20:08] - Leszek Witkowski | Link:

W kazdym cyrku potrzebny jest blazen. Sadze, ze stad obecnosc Coryllusa tutaj. Wywoluje reakcje swoja obrzydliwoscia i brakiem etyki. Przestalem przedzierac sie przez jego zawile klamstwa po pierwszym artykule.
Zauwazylem, iz wielu blogerow zrobilo to samo. Czy slusznie? Nie wiem.
Dlatego jeszcze raz skomentuje jego pisanine. Uwazam, ze ma lekkie pioro i talent. Gdyby pisal humoreski, moglby miec popularnosc Wiecha. Szkoda, ze marnuje kariere i przyszlosc pisaniem klamstw na zamowienie, oraz oczerniamiem wszystkiego i wszystkich.
Jego agresja rodzi reakcje, on odpowiada z jeszcze wieksza sila i tworzy sie zamkniety krag z ktorego nie moze znalezc wyjscia.
Bo zycie jest jak lustro - co dajesz bliznim, oni oddaja ci to samo.
Nie sadze, by Coryllus mogl znalezc w zyciu szczescie. Jest przepelniony nienawiscia, a to sie wczesniej czy pozniej zemsci - oby nie w sposob tragiczny.
U nas mowia na takich "Full of shit", co sie tlumaczy, ze sa wypelnieni odchodami do pelna. Tacy ludzie sa izolwani i bojkotowani w normalnym spoleczenstwie. Nikt nie chce utrzymywac z nimi kontaktow. Pozostaja osamotnieni, gryzac nawet najblizsze otoczenie i w koncu laduja w szpitalach psychiatrycznych. Coryllus jeszcze nie jest na tym etapie, chociaz pedzi tam dla pieniedzy, jak cma do swiecy. Jeszcze moglby sie wyrwac z tej drogi, ale obawiam sie, ze po pierwsze zaplatal sie w jakies zobowiazania, a po drugie zwyczajnie lubi wyrzygiwac swoje odchody na innych. Ten styl jest bardzo trudno zmienic. Agresja wciaga - to silny naped wielu motywaji. Szczegolnie agresja nie pohamowana zadnymi hamulcami - wrecz tolerowana i nagradzana, potrafi wciagnac i zniszczyc calkowicie kazdego czlowieka.

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [21:20] - sigma | Link:

Jestem pełna uznania dla Pańskiej oceny . Nic dodać, nic ująć.  Można się tylko modlić.
Coryllus  wpadł w spiralę nienawiści i bez Boga na pewno się już nie wydobędzie. 

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

17-11-2012 [08:25] - Jolanta Pawelec | Link:

"w każdym cyrku" to o Was pięknie Pan napisał. I występują treserzy pcheł ( lwów nie zauważyłam)z pchlą filozofią i sercem myszy, hipnotyzerzy, akrobatki... Na Błazna jeszcze Cyrku nie stać, więc szuka na arenie.
Te Pańskie klasyfikacje są Pańskie. I Pan sądzi bez agresji. Ohydą jest wciągać dzieci do cyrku - ale robi to za Pana Pan Nikt.

Obrazek użytkownika nikt_inny

16-12-2012 [11:54] - nikt_inny | Link:

"Ohydą jest wciągać dzieci do cyrku - ale robi to za Pana Pan Nikt"

Pani kochana, pani śmie pisać o ohydzie?
Dzieci do cyrku wciagnął paniny idol, niechże pani tu nie odwraca kota ogonem - canallius sam się tym chwalił, proszę sobie poszukać w sieci.
Bezbożnik wychowuje małego bezbożnika, a w necie namawia do modłów pod Krzyżem, do pracy organicznej w parafiach.
Jeśli to nie jest ohydne, to co to jest?
Schiza? A może jednak Nicek ma rację?

Jeszcze raz wkleje słowa Artura Nicponia o Maciejewskim, może wreszcie cos Pani zrozumie:

"Ani on tak naprawdę czub, ani geniusz. Bardziej wygląda na faceta, który wycierał wszystkie możliwe korytarze egzotycznych wydawnictw, pism dla kucharek itp., wyrobił sobie w miarę dobry warsztat i postanowił zaatakować temat profesjonalnie wymyślając siebie od A do Z. Pytanie, czy już zaczął w to wierzyć, czy nadal ma do tego dystans. Histeria, z jaką on reaguje na każdą krytykę wskazuje na to, że chyba jeszcze dystans ma, tyle że podszyty strachem, że to zostanie zdemaskowane."

A tak już na marginesie...
Czy nie potrafi Pani pisać prosto, jasno przelewać myśli?
Pani komentarze to jakiś sofistyczny bełkot. Tego nie da się czytać, przykro mi.

Życzę miłej niedzieli, pani Pawelec:)

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

16-12-2012 [12:37] - Jolanta Pawelec | Link:

przykro mi, nie musi Pan uprawiać masochizmu i nie musi Pan czytać. Choć miło jak Pan czyta.

Myśli się formułuje - jak się płodzą, znaczy, jak się jest płodnym myślowo. Nie można sformułować
prosto ( na życzenie) co urodziło się skomplikowane ( nie można cofać dziecka które zdało celująco do drugiej klasy - z powrotem do klasy pierwszej - nastąpi zahamowanie rozwoju - jasno?)

Można napisać jak wielu - q...p... - ale to będzie kupa - nie myśl - jasno?

Miłej niedzieli - I niech Pan odetchnie od swoich idoli i zapomni ... na chwilę , co napisali.
Serdeczności - nie próbujmy siebie zmieniać - na własną fizjonomię i duchowość.

Obrazek użytkownika jafalski

14-11-2012 [20:34] - jafalski | Link:

Też sie nad tym zastanawiałem. "Wielki coryllus" wchodzi i sieje ferment obrazając innych uzytkowników bloga. Myślałem na poczatku, ze jest nasz tylko taki troche inny, prowokujacy, chcący wywołać dyskusję. Ale nie. Jego wpisy na blogu mozna zobaczyć na kilku innych blogach w niezmienionej formie. Multiplikator, zorientowany na sukces (swój) literacki. Ztargetował nas jako potencjalnych nabywców wiec tu (również) umieszcza swoje prowokacjie ideowo-historyczno-osobiste opetrzone promocją swoich książek. Głupi facet nie jest, tylko nas oszukuje, zamiast napisać jak biały człowiek o co mu chodzi tylko sadzi te niedomówienia i prowokacje. Negować łatwo, powiedzieć cos konstruktywnego trudno, zatem karmi nas banalami, cytatami cytatów i przedrukami oraz czasmi swoją mysla nastawiona na prowokacje.

Tak jak pan pisze w swoich odpowiedziach.
Żegnam pana, panie Maciejewski z tego bloga.
Niech sie pan juz tu nie pojawia i oszczedzi nam sowojego żalu do świata.
Nie jest pan celebryta, też załujemy jak pan z tego powodu.
Ale to miejsce to nie jest trampolina. Tu wymieniamy sie opiniami i nie obrażamy wzajemnie.

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [21:23] - sigma | Link:

Facet marnuje niewątpliwy talent pisarski, bo nie jest w stanie opanowac agresji i przymusu opluwania kogo popadnie. Podobno zespół Tourette'a ma takie objawy.

Obrazek użytkownika jafalski

14-11-2012 [21:45] - jafalski | Link:

Talent niewatpliwie ma. Tylko popatrz jak go marnuje. Sam zauwazyłeś, ze opluwa i agresywnie sie zachowuje. Ale to tylko część prawdy. Człowiek który go szanował i pozwolił na jego jestestwo w tym otoczeniu to Józef Orzeł. Zapraszał na spotkani i pozwalał na uczestwnictwo w rozmowach. Teraz po tych wszystkich wypowiedziach chyba pan Józef powolutku sie wycofuje... Nie ma Maciejewskiego w klubie Ronina.

Tak mi tu pasuje...

Miales hamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur..

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

14-11-2012 [20:53] - Jolanta Pawelec | Link:

Wprowadzenie do tematu: "zgniłe drzewo","obrzydliwość" " wykwit dziecka peerelu" "made in china"

Polemika z tezami ( imputowanymi omawianemu podmiotowi): " Ludziom chodzi o pieniądze i władzę"
"sztuka i religia to ZALEDWIE propaganda" "jak w radiu Erewań"
Argumentacja obalająca te tezy - brak. Zamiast tego konstatacje autorki:
"nie szanuje Kościoła bo jest Boży" " nie zachwyca się szlachtą bo ich HASŁEM przewodnim był Bóg Honor Ojczyzna"

Wnioski:
"mroczna pesymistyczna i..." " jest beznadziejna /-/ w sensie szatańskim " "postać co najmniej wątpliwa"
opcja WSI - "Maciejewski im się nada"

Czy państwo coś z tego rozumieją? Czy Autorka wie co to jest dyskurs krytyki wypowiedzi autorskich?

Otóż sama napisała o tym co napisała : " Mam teorię. Nie wiem, co ona jest warta." - I to pytanie należałoby sobie postawić na początku.

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [21:26] - sigma | Link:

Znowu totumfacka Coryllusa na blogu. 
Gdyby Pani umiała  prowadzić dyskurs, to by było miło;)

Obrazek użytkownika Ma-Dey

14-11-2012 [21:41] - Ma-Dey | Link:

zastanawiam sie, kiedy zacznie pani analizować gramatykę wpisów,  w tym budowe zdań pojedynczych, złozonych, tych wszystkich, orzeczęń, podmiotów, zaimków, przyimków, przedrostków , spójników ,użytych porównań, metaor, parabelli ...itd..itd..i ....walić tym całym "arsenałem" w krytyków wypocin  Coryllusa."A czas sobie plynie, banalnie tic..tac.."

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

14-11-2012 [23:48] - Jolanta Pawelec | Link:

nie istnieje. Nie po to rozmawiam z ludźmi, aby skład broni uruchamiać.Ale gdy Pan zagląda do swojej zbrojowni i wedle Pańskiej możliwości kpiną, obelgą pacnie - czymś tam się zrewanżuję. Zapewniam - nie tym samym.
Jak się kopie dołki na hohonie - to bywa, że się w dołek wpada. I jak wtedy udowodnić, że w dołku nie hohoń ale My Dey? Ot, cały arsenał. Edukacja Kubusia Puchatka. - Czy zabrakło jej Panu w dzieciństwie?

Obrazek użytkownika Burza

14-11-2012 [22:00] - Burza | Link:

Odpowiadając na Pani pytanie: oczywiście, że coś z tego rozumiemy; rozumiemy nawet bardzo wiele, bo dokładnie wszystko, co Autorka miała na myśli pisząc tę piękną recenzję tfurczości Coryllusa, a także jego postawy, poglądów i roli w mediach rzekomo niezależnych. Nie tylko rozumiemy, ale także popieramy i w pełni się zgadzamy. Po prostu trudno o lepsze podsumowanie tego typa. Nazwała ją Pani "recenzja intelektualistki" - mam nadzieję, że słowa "intelektualistki" nie użyła tu Pani w pejoratywnym sensie, stawiałoby to bowiem Panią w niezbyt korzystnym świetle... O ironię nie podejrzewam, brak cudzysłowia to wyklucza. I ja z kolei mam pytanie: dlaczego Autorka pytanie o wartość jej teorii miałaby zadać na początku wpisu, skoro przedmiot owej teorii poruszyła dopiero pod koniec artykułu? Czyżby chciała się Pani przyczepić do sformułowania "nie wiem co ona jest warta"? Niepotrzebnie, teoria ma to do siebie, że jest tylko teorią, podlega wątpliwościom, szczególnie w sytuacji, kiedy jest niestety na razie nieweryfikowalna, a wypływa, jak sądzę, z przypuszczeń i obserwacji.

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

14-11-2012 [22:43] - Jolanta Pawelec | Link:

A byłaby uprzejma Burza wyjaśnić co rozumie w tej kwestii? Teoria to - usystematyzowanie, określenie granic poznania, głoszenie poglądu wyjaśniającego fakty.
Zaś w Pani komentarzu czytam: "teorię poruszyła" "teoria ma to do siebie, że jest tylko teorią" " jest nieweryfikowalna" "wypływa"
Nie ogarniam - Burza wybaczy - ale mózg "wypływa" "nieweryfikowalnie" i "z przypuszczeniem".

Obrazek użytkownika Burza

15-11-2012 [13:36] - Burza | Link:

I co ja mam Pani odpowiedzieć? Sama się Pani przyznała, że nie ogarnia mojego komentarza, do tego łaskawa była Pani poskarżyć się, że "mózg" jej wypływa. Czy będąc w takiej kondycji jest Pani w ogóle w stanie cokolwiek zrozumieć? Szczerze wątpię :)

Obrazek użytkownika Burza

15-11-2012 [14:52] - Burza | Link:

Ale żeby nie było, że się czepiam niefortunnych sformułowań postaram się nieco Pani rozjaśnić swoją wypowiedź. Czy pisząc: "A byłaby uprzejma Burza wyjaśnić co rozumie w tej kwestii?" pyta Pani o kwestię teorii? Jeśli tak to uprzejmie wyjaśniam, że byłabym. W kwestii teorii rozumiem wszystko, nie jest to bowiem zbyt skomplikowana kwestia. Rozumiem na przykład to, że teoria niepoparta dowodami, a opierająca się jedynie na przypuszczeniach, logicznym wnioskowaniu i obserwacji, a z taką mamy we wpisie autorstwa Sigmy do czynienia, (stąd zresztą Jej uwaga o nie do końca wiadomej wartości owej teorii), jest hipotezą, i jako taka formułuje odpowiedź na pytanie "jak jest" w praktyce (we wpisie Sigmy formułuje na wprost postawione przez autorkę pytanie: O co chodzi?). Jeśli zaś praktyka dowodzi czegoś innego, teoria upada. I tutaj pojawia się zadanie dla Pani, skoro występuje Pani przeciwko teorii Sigmy, chce ją podważyć lub wręcz dowieść jej nieprawdziwości, powinna Pani przedstawić dowody. Bo, jeszcze raz, formułowanie hipotezy nie wymaga dowodów, natomiast obalenie jej - jak najbardziej. Mam nadzieję, że do tej pory jednak Pani ogarnia...(cd w następnym komentarzu).

Obrazek użytkownika Burza

15-11-2012 [14:53] - Burza | Link:

Następnie, cytuje mnie Pani niedokładnie. Nigdzie nie napisałam: "teorię poruszyła". W rzeczywistości tekst brzmiał: "przedmiot owej teorii poruszyła". Dlaczego ten akurat cytat? Czy uważa Pani, że nie jest możliwe poruszenie przedmiotu teorii? A jednak jest. Przedmiotem teorii autorki jest PRZYCZYNA promowania Coryllusa przez media niezależne (rzekomo). Proszę zauważyć, że nie fakt, iż jest megalomanem, ziejącym agresją frustratem, czy cynicznym dupkiem z ego wywalonym w kosmos - to wszystko w jakiś oczywisty sposób nie podlega dyskusji, i teorii na temat jego osobowości nikt nie snuje. Sigma dopiero pod koniec swojego wpisu dała wyraz zdziwieniu, że ktoś taki jest promowany w mediach, i wspomniana wyżej teoria tego faktu właśnie dotyczy. Gdyby, jak Pani chce, pytanie o zasadność teorii postawić sobie na początku, nie miałoby ono żadnego sensu, jako, że na początku nic o teorii wiadomo nie było. Dlaczego cytuje Pani to, co wyczytała w moim komentarzu? Przecież ja wiem, co napisałam, i każdy może to przeczytać... W żaden logiczny sposób nie ustosunkowuje się Pani do tego. Słowo "wypływa" kojarzy się Pani z mózgiem, a słowa "nieweryfikowalnie" i "z przypuszczeniem" bierze Pani w cudzysłów, jakby były jakimiś egzotycznymi wyrażeniami nieznanymi Pani dotąd. O co w ogóle Pani chodzi?

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

15-11-2012 [17:36] - Jolanta Pawelec | Link:

na pewno nie o popisy pseudonaukowe. Nie o ekwilibrystykę. - O odpowiedzialność za słowo pisane. I o odpowiedzialność za komunikat. Spójność pojęć - którymi komunikat się przekazuje. W sumie o sens.
Resztę - to znaczy - satysfakcję w obronie marnej sprawy - zostawiam Pani.

Obrazek użytkownika sigma

14-11-2012 [22:46] - sigma | Link:

;))))
To je pikne!

Obrazek użytkownika nikt_inny

15-11-2012 [03:20] - nikt_inny | Link:

Nasza Pani Jola jest jednak nieprzemakalna:)

Nie wiem czy wiesz, ale jeden z najbliższych akolitów pana pisarza radził mu (na s24), by na obwolucie "Misia już III" umieścić tę sprawę z panią M. Musierowicz - i napisał to jak najbardziej poważnie, bo przecież promocja się liczy.

:)

chory to świat...

Obrazek użytkownika sigma

15-11-2012 [08:43] - sigma | Link:

A przecież cała historię zełgał od początku do końca w celach autopromocyjnych.  Nikczemnośc tego faceta jest porażająca.

Obrazek użytkownika tagore

15-11-2012 [15:50] - tagore | Link:

Coryllus może drażnić ale najzabawniejsze jest to że
interesujące dla mnie wpisy Coryllusa np."strach przed
dynastią" przechodzą bez echa ,kontrowersje i wiele
kliknięć generują teksty dość niejednoznaczne takie
"za i przeciw" . Takie wpisy najlepiej czytać od:
" moje książki" na końcu i poruszyć pokłady poczucia humoru.

tagore