
Co z niej wynika? Ciężki stan psychiczny pana redaktora.
To jest bardzo głęboko chora, neurotyczna reakcja Lisa skierowana na przedmiot jego nieuświadomionego kultu o podłożu seksualnym, nacechowana bezgraniczną nienawiścią.
To jest, dla każdego psychiatry, dowód głębokiego stanu lękowego po przejściu traumatycznych doświadczeń. Odłożona w czasie i skumulowana. To jest symptom rozwijającej się schizofrenii poprzedzanej epizodami socjopatologicznymi i charakteropatologicznymi o podłożu lękowym.
Cień nadziei dają elektrowstrząsy i natychmiastowa lobotomia. One nie uczynią już warzywa z Lisa gdyż warzywem on już, w istcie, jest.
Tak wygląda, w praktyce, realizacja nadziei, którą ma odnośnie roli mediów w Polsce, pan Tadeusz Mazowiecki. Brawo panie Tadeuszu. Pogratulować ucznia... Panu też pogratulować...
Ten osobnik nie choruje na żadną z chorób wymienionych przez Ciebie.
Jego każde słowo,każdy krok,każde drgnienie powieki,jest przemyslane.
Nie wiem,czy przez niego,czy przez tego,który trzyma lejce i pilota...
Od nocnej zmiany...Lis jest u żłoba,w kurniku i przy konfiturach (jajka na surowo?)
Piszesz,że Mazowiecki był i jest mistrzem Lisa...prawda!
Kuroń---Michnik---Mazowiecki---Kiszczak---Jaruzelski...no i rozkazodawcy z Kremla.
Lis jest zdrowy,bardzo zdrowy...wie co robi i wie,ze jest bezkarny! Ma patronów...którzy pilotują i trzymaja go przy uzdzie.
Tyberiusz miał takie powiedzenie: "Do czasu...do czasu...":-)