Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Profesor Kuźniar nie spadł z nieba
Wysłane przez Seaman w 28-05-2011 [19:06]
Już nie pamiętam kto powiedział, że istnieją prawdy, które prawdami są tylko w określonym kontekście. Pozbawione kontekstu tracą wagę i znaczenie. To nie jest zbyt odkrywcze stwierdzenie, ale warto o tym pamiętać. Media prorządowe zakrztusiły się wypowiedzią swojego lidera o doradcy Bronisława Komorowskiego. Jeśli Tomasz Lis prawidłowo ocenia osobę prof. Romana Kuźniara, iż wygłoszona przezeń opinia jest kompletnie niepoważna i całkowicie go dyskwalifikuje jako doradcę prezydenta w poważnym państwie, to jego prawda jest brzemienna w konteksty.
Pierwszym i najbardziej oczywistym kontekstem jest ten, że każdego doradcę ktoś wybiera i mianuje na to stanowisko. Nie ulega bowiem wątpliwości, że Kuźniar nie spadł nam z nieba, zatem nie jest to sprawka sił nadprzyrodzonych. Jeżeli już rozpatrywać obecność Kuźniara w kontekście ducha w szerokim rozumieniu, to bardziej prawdopodobne wydaje się przypuszczenie, że przywiał go wiatr od wschodu.
Z bólem serca odrzucić trzeba również hipotezy, że wybrał się sam na tę funkcję albo że wybrał go ktoś trzeci, prezydent zaś jedynie podpisał nominację. Musimy je odrzucić, bo zabrniemy tam, gdzie nasza wiedza nie sięga i może nigdy nie sięgnie. Nawet sprawa metryki urodzenia Barack`a Obamy w tym kontekście wydaje się dość jasna. Owszem, ja bym chętnie brnął w ten kontekst, jednak to nie jest temat na wpis blogowy.
Z konieczności więc należy przyjąć w tych rozważaniach tezę, że prezydent Komorowski osobiście wybrał i mianował Kuźniara na swojego doradcę. Dla świętego spokoju możemy nawet przyjąć, że został prezydentowi wskazany przez życzliwych fanów jego prezydentury, a on go równie życzliwie zaaprobował.
Tu dochodzimy do następnego kontekstu opinii redaktora Lisa o prezydenckim doradcy. Do najżyczliwszych fanów prezydentury Komorowskiego należy bowiem środowisko okołogazetowowyborcze, którego przedstawiciele nie szczędzą uznania dla jego „żywej” inteligencji oraz wykształcenia. Skoro tak jest, że żywa inteligencja prezydenta Komorowskiego brała udział w wyborze doradcy, to tym bardziej zasadna jest kwestia, dlaczego ona wybrała akurat Kuźniara?! Od tego nie uciekniemy – prezydent Komorowski za pomocą swojej żywej jak srebro inteligencji wybrał na swojego doradcę człowieka kompletnie niepoważnego. Jak to pogodzić?
Wreszcie kontekst ostatni opinii redaktora Lisa o profesorze Kuźniarze, co nie znaczy, że najmniej ważny. Otóż skoro lider medialnego mainstreamu tak stanowczo twierdzi, że wypowiedź Kuźniara na temat Polaków jako „jeleni” wodzonych za nos przez Amerykanów nie mogłaby się zdarzyć w poważnym państwie, to logika jest nieubłagana: Polska nie jest państwem poważnym.
Podążając tropem tej bezlitosnej logiki musimy dojść do wniosku, że ostatnie wybory prezydenckie również odbyły się w niepoważnym państwie, a w takim razie istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że sam wybór był niepoważny. Proszę zauważyć, że w tej konfiguracji ciąg logiczny się zgadza i wszystkie klocki wskakują na swoje miejsca – niepoważny prezydent w niepoważnym państwie dokonuje niepoważnego wyboru niepoważnego doradcy. Zatem jedynie w tym przypadku może mieć rację Tomasz Lis, gdy dyskwalifikuje Romana Kuźniara jako doradcę.
I tu dochodzę do muru, którego przebić nie potrafię. Sęk w tym, że Lis też chyba należy do środowiska, które niezmiernie ceni żywą inteligencję prezydenta Komorowskiego. No więc, to jest sprawa do przemyślenia, bo jeśli rację ma Lis, to powinien zrewidować swój stosunek do żywej inteligencji. Wydaje się bowiem ze wszech miar nieprawdopodobne, żeby w niepoważnym państwie zwyciężyła w wyborach żywa inteligencja, która wybiera sobie niepoważnych doradców. Jeśli natomiast Lis racji nie ma, to powinien zrewidować stosunek do swojej inteligencji, o co będzie jeszcze trudniej, bo ludzie z reguły są niezwykle mocno przywiązani do osobistego poglądu na siebie.
W tym ostatnim kontekście powagi państwa proszę zwrócić uwagę na ministra Nowaka z Platformy, który też coś tam doradza prezydentowi Komorowskiemu, a przecież nie przysparza naszemu państwu żadnych kłopotów. Wszyscy doradcy prezydenta powinni brać z niego przykład.
Oto pierwsza z brzegu nauczka, jaką można wyciągnąć choćby z wizyty amerykańskiego prezydenta właśnie. Doradca Kuźniar trzaskał dziobem bez opamiętania i naraził na szwank powagę państwa. A doradca Nowak w trakcie powitania gościa zza oceanu z uśmiechem trzaskał zdjęcia swoją ukochaną komórką i posyłał na Fejzbuk. Po prostu sama słoneczna radość i szczęście. I nie usłyszał złego słowa od zebranych oficjeli, spotkał się wyłącznie z życzliwą wyrozumiałością.
Bądźcie jako dzieci – te słowa powinien zadedykować prezydent Komorowski wszystkim swoim doradcom i urzędnikom.
Komentarze
28-05-2011 [20:01] - Andrzej Dębski (niezweryfikowany) | Link: Proszę wziąć pod uwagę jeden znamienny fakt.
PO i jej zwolennicy mają mentalność wyzwoleńców. W istocie zachowują się tak jakby nadal tkwili w niewoli. Ale oni tego z oczywistych względów nie czują. Tak jak ktoś kto siedzi w szambie nie czuje odoru w którym przebywa.
28-05-2011 [20:31] - bs (niezweryfikowany) | Link: polityka żartu
Przecież miłościwie nam panujący powiedział dzisiaj,że (cytuję z pamięci) polityka żartu przynosi Polsce sukcesy i jeszcze coś o dealerze obiadowym (ale nie wiem, czy chodziło mu o Mira, czy o coś innego). Niestety należę do bydła, z wiadomo, do bydła można mówić i mówić a i tak nie zrozumie.
28-05-2011 [20:45] - Seaman | Link: bs
To Beka się tak wysłowił, czy Donald co ma Tole?
Pozdrawiam
28-05-2011 [21:15] - bs (niezweryfikowany) | Link: seaman
Beka, Ale prostuję (córka mi podpowiedziała):"polityka dowcipu".
28-05-2011 [20:32] - Seaman | Link: Andrzej Dębski
Dokładnie tak jest, oni nie mogą żyć bez pana.
Pozdrawiam
29-05-2011 [09:35] - mamafawora (niezweryfikowany) | Link: mentalność wyzwoleńców
"oni nie mogą żyć bez pana"
Natomiast lekceważą to, że mają nad sobą Pana, który nie pozwala z siebie drwić. Mam nadzieję, że żniwo tego, co zasiali, jest już bliskie. Nie wiem, czy wypada życzyć im pomyślnych zbiorów?
Znakomity tekst
Pozdrawiam Autora
29-05-2011 [00:58] - W.J. (niezweryfikowany) | Link: Logika wywodu jak najbardziej prawidłowa
Trzeba przyznać, że nasz milusiński ma oryginalnych doradców. Gdyby nie tytuł profesorski pana Kuźniara, mógłby ktoś odnieść wrażenie,że to wypowiedź jakiegoś lumpa z ulicy.
29-05-2011 [08:00] - Seaman | Link: W.J.
No, niektórym tytuł profesorski tylko szkodzi, bo stoi w jaskrawej sprzeczności z osobą i osobowością...
Pozdrawiam
29-05-2011 [06:57] - Gryzli (nie str... (niezweryfikowany) | Link: Profesor Kuźniar nie spadł z nieba
Pyszne, mniam, mniam.
Serdecznie pozdrawiam Autora
29-05-2011 [08:01] - Seaman | Link: Gryzli (nie strielali)
Pozdrawiam serdecznie:)
29-05-2011 [08:45] - Sobiepan (niezweryfikowany) | Link: W niedziele rano?
Tekst perelka, a mnie napada stan uniesienia i odpowiednie do niego epitety! Kuzniar, jego mac! Trzeba bedzie w bocznej nawie solidniej wybaczenia prosic! Zgraja jeleni w palacu sie zebrala, stosownie do stanowiska mysliwego, a jesli to przez salonowca Mister Gel Lis zauwazone zostalo, to moze i on na karku lufe dwururki czuje? Bo, drogi czlowieku wod sprawiedliwych, co tu jest relatywne, a co rzeczywiste? Kuzniar jest przedsdtawicielem jednokomorowcow z nadania, a Lis nadaje jako taki. No i Nowak jeszcze ma jako jedyny srodek komunikacji komorke.To te zabawki sa polskimi atrybutami wladzy? Kiedys bylo jablko i berlo. Dzis komorka i wypowiedzi kuzniarow. a jesli jeszcze ktos sadzi, ze uprawia polityke dowcipu, to mamy pewne: Sodoma i Komora!
29-05-2011 [09:10] - Seaman | Link: Sobiepan
"Kiedys bylo jablko i berlo. Dzis komorka i wypowiedzi kuzniarow. a jesli jeszcze ktos sadzi, ze uprawia polityke dowcipu"
Pod ciężarem tego dowcipu ugina się cała Polska, nawet salony III RP są skonfundowane. Kiedyś było jabłko i berło, dzisiaj jest komórka i piar. Także profesorowie na każde skinienie, którzy swoje ekspertyzy uzgadniają w ambasadzie FR. No i jest jeszcze bigos...
Pozdrawiam:)
29-05-2011 [08:54] - SY-NUS (niezweryfikowany) | Link: Czy przypadkiem, w stosunku do Kuzniara, nie należałoby
tytuł "profesor" przyozdobic w CUDZYSŁÓW???-Niestety, namnożyło się nam "profesorów", którzy DEPRECJONUJĄ ,przyznany sobie tytuł... Oto przykład z innej beczki-"profesor" WŚCIEKLICA-NIESIOŁOWSKI (podobno...e n t o m o l o g!!!) potrafi , w wywiadzie do gazety powiedziec:"MUCHY i OWADY"-to tak ,jakby:LUDZIE i KOBIETY...
29-05-2011 [09:12] - Seaman | Link: SY-NUS
Ja równiez uważam, że powinno się stworzyć w Polsce kategorię Profesorów Specjalnych. Coś na wzór agentów specjalnych:)
Pozdrawiam
29-05-2011 [16:00] - hera (niezweryfikowany) | Link: Kochani,
kiedys byla korona i berlo!
Dzisiaj czapka blazenska i kaduceusz z dzwoneczkami!
Pan Prezydent ma to wszystko "zabezpieczone"! Ale juz zamykam niewyparzona morde, bo skad mam wiedziec, ze nie naruszam jakiegos Organu?! ...Tyle sie tego namnozylo!
29-05-2011 [16:33] - Seaman | Link: hera
Organy można dotykać, z wyjątkiem konstytucyjnych. Tylko że nie wiadomo, które organy Tuska i Komorowskiego są konstytucyjne, a które nie są. A ustawa o danych osobowych zabrania ujawniać...
Pozdrawiam:)
29-05-2011 [17:23] - hera (niezweryfikowany) | Link: Wiec, czy nie uwazasz Zeglazu,
ze obowiazkiem Panstwa Polskiego jest niezwloczne wydanie atlasu anatomiczno-politycznego z dokladnym wyrysowaniem, ktore organy sa ktore?! Mlodziez przestanie wreszcie chodzic odurniona! A moze i my sie czegos ciekawego dotkniemy?!
Hej!
29-05-2011 [18:54] - Seaman | Link: hera
'obowiazkiem Panstwa Polskiego jest niezwloczne wydanie atlasu anatomiczno-politycznego"
Tak jest, z poprawką małą: atlasu anatomiczno-polityczno-konstytucyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem Tuska , Komorowskiego, Schetyny i konstytucyjnych ministrów.
29-05-2011 [19:27] - hera (niezweryfikowany) | Link: W tym momencie, Drogi Zeglarzu,
pomyslalam o usytuowaniu naszej Drogiej Julietty w tym systemie systematyki politycznej. I ze zwyklej ludzkiej delikatnosci postanowilam dluzej sie nie znecac! Wystarczy uroda!!! Bo ja wiem, co to bol(bul?) kobiecy! Pozdrawiam statecznie!!!
29-05-2011 [17:42] - hera (niezweryfikowany) | Link: Ale jeszcze jedno, na powaznie!
Pana Przemyslawa Babiarza znalam dotychczas tylko z telewizora. Wiec mialam o Nim taka opinie jak o telewizorze, nie wdajac sie w szczegoly. A tu takie mile zaskoczenie!
Wiec niniejszym klaniam sie nisko, przepraszam za wszystkie zle mysli!
Ale Pana juz dawno w telewizorze nie widze?! To cos wyjasnia!
29-05-2011 [19:31] - ksena (niezweryfikowany) | Link: chyba jednak spadł z nieba a ściślej z Marsa
lub innej planety i to przypadkiem.Głupota Kuźniara walczy o lepsze z niekompetencja i obrzydliwym wazeliniarstwem.
30-05-2011 [14:02] - wiesław (niezweryfikowany) | Link: jużCo zobaczę jaką gębę w telewizorze to same mordy gadające.
A najwięcej wśród nich to "dr habilitowany" lub "prof.mniemanologii stosowanej".Namnożyło się nam tych wykształciuchów po 89 roku kiedy zjechała armia tych magistrów z 1968r.z zachodu. A dziś co jeden to już prof.zwyczajny przechodził habilitację u Aaaadaasia lub u Bolka/ ten też dr prawie habilitowany w SB/. Popatrzcie tylu "dochtorów i prawieprofesorów" a z głupoty kraj pogrąża sie przepaści. Może byłby lepszy technik lecz z głową na karku a nie "naukowiec vide Rostowski".