Ja , kat obywatel Polski oświadczam zgodnie z kpc iż za długi Tuska i Platformy obywatelskiej nie odpowiadam . Wprawdzie za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice ale w tym przypadku niech za długi Tuska odpowiedzialność ponoszą jego wyborcy . Cała Polska pisze Tuskowi expose żeby chłopinka mógł zawrócić Wisłę kijem , co jest zadaniem trudnym i prawie niewykonalnym . Swojego czasu popełniałem kawałki pisane w formie listów POroka Tuskajasza do Polan . Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i POszukiwaniom „ co by tu mądrego POwiedzieć „ w jutrzejszym expose , proponuje…… zaśpiewać
Wzniósłszy tedy POrok Tuskajasz ręce do góry z głową skierowaną ku niebu zaśpiewał do ludu Zielonej Wyspy :
Ja jestem z PO, ja jestem z PO JA JESTEM PO-WOKATOR
Pionek Putina, Merkel trzon,
Co wyzwala w was emocje, burzy krew!
Ja funkcjonariusz nieuchwytny,
Z szafy wyłaniam się i niknę,
I z igły widły robię, wodę z mózgu, ludu gniew!
To ja wyciągam ludzi na zwierzenia
I ja najgłośniej zawsze z trybuny krzyczę,
A jeśli mi uwierzą i jeśli zawtórują,
To wielu z nich dość długo będzie milczeć!
To ja wychodzę, gdy nadchodzi ciemność,
Mohera szukam, który dzisiaj zgrzeszy.
Być może go obrażę, być może się uniesie.
Bo chcę uderzyć, lecz niech on uderzy pierwszy!
To ja szeptałem w uszy przed sześciu latami,
Że Kaczyńscy stanowią wielkie zło.
I wystarczyło potem, by jeden wskazał palcem,
A już krzyczeli wszyscy: Na stos! Na Smoleński stos!
Na moim grzbiecie Putin stawiał stopę,
Ja byłem gotów na każde zawołanie.
To ja nad brzegiem Wisły złym słowem mordowałem
I ja krzyczałem potem: To wszystko PIS i chrześcijanie!
To ja pracuję i drukuję nocą,
GW się rozejdzie jutro w mig.
I wszyscy się dowiedzą, i wszyscy się dowiedzą,
Że taki jeden w kraju to Żyd co jest z PIS!
To ja pisuję artykuły w prasie,
Od których już z daleka czujesz swąd.
To wszystko jest celowe i dobrze przemyślane,
Niech ktoś zareaguje i popełni błąd!
Jerzy Klesyk
http://apsik73.wrzuta.pl…
A lud moherowy odpowiedział
Nie chcę z nauką popadać w sprzeczność
Wobec docentów mięknę jak wosk
Lecz mam receptę na długowieczność
Na długie życie wolne od trosk
Nie trzeba łykać tony witamin
Ni pić litrami z buraków sok
Nie trzeba jogi ćwiczyć jak bramin
By odwlec chwilę sekcji zwłok
Wystarczy rano
Otworzyć oczy
Świat jest wspaniały
Świat jest uroczy
Każdy dzień
Budzi mnie do czynu
Pobudką ulicznego gwaru
Muszę przeżyć jeszcze paru skurwysynów
Muszę przeżyć skurwysynów jeszcze paru
To prosty sposób lepszego nie ma
Bez zbędnych kosztów, medycznych grand
Dożyjesz wieku Matuzalema
Nim śmierć uśmiechnie się z trupia frant
Sił ci dodaje święta nienawiść
Rozsądek radzi: ciepło się noś!
Dosyć numery swoje obstawić
Żeby cię czasem nie ubiegł ktoś
Budząc się rano
Cel masz wytknięty
Kwitujesz rano
Odcinek renty
Każdy dzień
Budzi cię do czynu
Olśniewającą gamą przeżyć
Muszę przeżyć jeszcze paru skurwysynów
Jeszcze paru skurwysynów muszę przeżyć
Tekst: R. M. Groński
Muzyka: Jan Pietrzak
I jeszcze coś ku pokrzepieniu serc
Wierszyk "Polak Mały" w wykonaniu 87-letnij Babci Józi, która jesienią 1936 roku, wraz z całą rodziną została zesłana do Kazachstanu, do pracy w kołchozie. Pomimo upływu lat, ciągle pamięta wierszyk z dzieciństwa.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3188
Jeśli nie na stałe,to choć wycieczkę kobiecie zafundować....Pozdrawiam Kacie.:)
babcie Józie do Polski a Ruska... upsssss Tuska do Kazachstanu.....pozdrówka