Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Obudziłem się w innej Polsce
Wysłane przez jerry.from.lublin w 06-10-2012 [07:53]
Wieczorem postanowiłem uśpić dziecko, efekt był taki, że zasnąłem przed nim. Rano rzut oka na smatfona a tu wszystko kipi, buzuje - PIS w najnowszym sondażu ma 6% przewagi nad PO. Zasnąłem w Polsce platformianych przekrętów i PR-owskich cudów na kiju a obudziłem się w Polsce ludzi przyzwoitych i uczciwych dla których interes Polaków jest najważniejszym przykazem. No cóż, gdyby tak było. Niestety Tusk nadal jest premierem, dysortogragf prezydentem, a dziura w Warszawie zieje mrokiem.
A jednak coś się zmieniło, powiew wiosny jesienią, ja to czuję, zmieniają się postawy ludzi jakby budzili się po długim letargu. Długo to trwało, kolorowe szkiełka mediów wartkiego nurtu skutecznie odgradzały od rzeczywistości. Naiwnością byłoby jednak sądzić, że zwycięstwo jest blisko. Ciężka droga przed nami. Oni nie oddadzą władzy w zwykły sposób, ich media nie zaprzestaną propagandowego niszczenia PISu, ich „autorytety” nadal będą załamywać ręce nad Polakami. Teraz gdy zobaczyli, że ich bezkarność może się skończyć mogą być szczególnie groźni.
Dobrą rzeczą jest to, że platformiany Matrix zachwiał się, część beneficjentów obecnego systemu musi odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto brnąć dalej we wspieranie skompromitowanego rządu i upapranych po łokcie w afery, Smoleńsk i nepotyzm cwaniaków z PO. Pytanie takie muszą zadać sobie ludzie z mediów ci z drugiego szeregu bo ci z pierwszego mam nadzieję przepadną w niesławie. Porażające jest też to, że takie wybory przed nimi stoją to także pokazuje na jakie etyczne dno sprowadził Polskę Tusk i jego koledzy od kręcenia lodów.
Teraz najważniejsze jest by nie utracić inicjatywy, spokojnie i systematycznie pokazywać Polakom, że jest wybór i prawdziwa alternatywa. Nie wdawać się w pyskówki z medialnymi funkcjonariuszami, nie iść na kompromisy, mówić i przekonywać, każdego dnia, no i chronić Jarosława Kaczyńskiego.
JM
Komentarze
06-10-2012 [08:05] - dogard | Link: dla wszystkich POdburzaczy czy rewolucjonistow
z glejtem urano--szechtera , mam dobra rade--spokojnie przemyslccie 2 ostatnie zdania.Tak wlasnie trzeba trzymac.KOnkretnie,spokojnie, zdecydowanie bez zbednych przerw.
06-10-2012 [09:29] - krzysztofjaw | Link: @Autor
Wielokrotnie wskazywałem na fakt możliwosci manipulacjami sondażami na każdym etapie procesu badawczego: od sposobu budowy kwestionariusza i kolejności zadawania pytań oraz ich brzmienia poprzez proces liczenia i weryfikacji aż po prezentacje wyników. Szczególnie jeżeli chodzi o sondaże polityczne, często na zamówienie i długo przed wyborami (ewentualne rozbieżności z oficjalnymi wynikami można tłumaczyc faktem zmian preferencji).
Podejrzewam - może trochę makiawelicznie - że obecne podgrzewanie PiS-u jest skierowane do lemingów i czerpiących profity z PRL-bis, aby ich przestraszyć "Kaczorem" i zmobilizować do walki z nim.
Dodatkowym elementem jest stworzenie u lemingów i beneficjentów systemu paniki i oczekiwania na cudowne i ozdrowieńcze kolejne "ekspose" Tuska. No tak - pomyślą lemingi - musimy zaciskać pasa, ale to już lepsze niż zwycięstwo PiSiorów. Czyli musimy - mimo wyrzeczeń - dalej popierać Tuskusia lub RPP, bo inaczej wygra Kaczor i wtedy będzie katastrofa (lemingi) lub odcięcie od profitów i sądy powszechne (beneficjenci systemu).
Tak mi się wydaje. Chodzi po prostu o maksymalne zneutralizowanie dysonansu poznawczego u lemingów oraz zmobilizowanie beneficjentów systemu do walki z PiSiorami i JarKaczem.
Pozdrawiam
P.S.
Jak staczy mi dziś czasu to sklecę krótka notkę na ten temat
krzysztofjaw
06-10-2012 [13:18] - dogard | Link: @ krzysztofjaw, 9,29--kazdy z nas miewa
podobne mysli;jednak nastepna wojna tuSSkowa z NARODEM juz nie ma szans, nawet lemingi to czuja.Byc moze jest wrecz odwrotnie--dano im krotki moment na przezycie traumy , a tuSSek z kolejnym expose da im niewiarygodna dawke optymizmu, na ktora czekaja jak ...wiadomo..Nam ich humory lataja....!!