Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Debata tak, ale tylko z udziałem POpleczników
Wysłane przez Seaman w 24-09-2012 [14:00]
W pierwszych słowach mojego postu pragnę pozdrowić wszystkich publicystów oraz blogerów i postawić na porządku dziennym pewną kwestię retoryczną. Czego można się spodziewać od ludzi, którzy na co dzień biadają nad niemerytorycznością opozycji, a kiedy ta organizuje publiczną debatę z udziałem poważnych ekonomistów, to stawia się zarzut, że dyskusja będzie miała podtekst polityczny? No cóż, pytanie retoryczne, ale swoją moc i wymowę ma...
W ostatnich dniach przybyło w naszym życiu publicznym, a szczególnie ekonomicznym, kilka nowych aksjomatów i praw, które zostały odkryte przez rządowe media i rządowych popularyzatorów nauk społecznych. Po pierwsze wyszło na jaw, że jakakolwiek debata ekonomiczna bez profesora Leszka Balcerowicza jest nieważna z natury rzeczy.
Jest to zaskakująca historia, bo jeszcze całkiem niedawno nikt z rządu i okolic się nie przejmował zdaniem Balcerowicza, a nawet miał je głęboko w nosie. Tak było w przypadku rządowego skoku na OFE, podobnie gdy Balcerowicz protestował przeciwko monstrualnemu zadłużeniu państwa i zamiataniu długu pod dywan przez ministra Rostowskiego. Co będzie, gdy Balcerowicza, nie daj Boże, zabraknie? Zlikwidujemy debaty ekonomiczne w ogóle?
Po drugie odkryto, że nie ma sensu żadna debata ekonomiczna, w której nie bierze udziału aktualny minister finansów. Niektóre media rządowe ze zgrozy wręcz zawyły: Nie zaproszono ministra Rostowskiego! A przecież minister finansów też nie zapraszał opozycji, gdy wbrew jej zdaniu forsował podwyżkę podatków. Dlaczego nie można debatować bez ministra? To jakieś nowy świecki obyczaj Platformy. A jaki liberalny!
Tym bardziej, że znany jest pogardliwy stosunek Donalda Tuska do profesorów i ekspertów wszelkiej maści. Skoro premier woli się namawiać na tematy ekonomiczne z kulturoznawcą Bonim i z ekspertem z bankowego portfela Bieleckim, to dlaczego opozycja nie może sobie wybrać swoich ekspertów? Jest to o tyle dziwne, że takie twierdzenie dyskredytuje wszelkie niezależne inicjatywy gospodarcze i ekonomiczne, a także stowarzyszenia i organizacje, w których nie zasiada Wincenty Rostowski.
Trzecie prawo wymyślił ekonomista Ryszard Petru z dawno pogrzebanej Unii Wolności, który w przeciwieństwie do ministra Rostowskiego w debacie udziału odmówił. A odmówił, ponieważ według niego PiS przedstawił zbyt szczegółowe projekty, co jakoby ma zawężać tematykę debaty. I znowu w przeciwieństwie do ministra Rostowskiego, który zarzuca projektowi PiS zbytnią ogólnikowość. Brakuje jeszcze jednego „naukowca” w typie tych dwóch, żeby zarzucił pisowskiemu projektowi nijakość. Wtedy już debata będzie nie do obrony.
No, ale ja tu sobie śmichy chichy robię, a zasada Petru brzmi naprawdę groteskowo do tego stopnia, że on sam chyba w nią nie wierzy. Otóż według mistrza Petru szczegółowość projektów nie daje możliwości rozmowy o tym, czy są one słuszne oraz wyklucza inne poglądy! A także sugeruje – uwaga! - że dyskutanci zgadzają się z diagnozą.
Stwierdzenie to jest tak niewiarygodnie głupie, że muszę mistrza Petru zacytować dosłownie, bo nikt mi nie uwierzy: - „W przesłanych materiałach znalazły się szczegółowe projekty ustaw PiS wokół których miałaby się toczyć dyskusja, co istotnie zawęża tematykę debaty. Tak postawiony sposób prowadzenia rozmowy o gospodarce - wykluczający de facto inne poglądy - zakłada niejako a priori, że dyskutanci zgadzają się z diagnozą która była podstawą projektów ustaw. Nie daje też możliwości rozmowy o tym czy przedstawione postulaty są słuszne”.
Dla potomności przypomnę, że Ryszard Petru jest Przewodniczącym Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich, co wiele wyjaśnia. Reasumując, niektórzy, jak minister Rostowski chcieliby uczestniczyć w debacie, pomimo, że projektowi opozycji zarzucają brak konkretów. Inni, jak przewodniczący Petru odmawiają z powodu zbyt dużej ilości konkretów. Różni rządowi przytakiwacze, którym projektu się czytać nie chciało, zarzucają projektowi opozycji kontekst polityczny. Co oczywiście sugeruje, iż debata z udziałem rządu z natury rzeczy byłaby apolityczna.
I ostatnie wreszcie, ale nie najmniej ważne. Podobno - wedle potakiwaczy rządowych - projekt PiS jest żenująco słaby i nie do wykonania w praktyce. Zatem debata powinna obnażyć jego nędzę i pogrzebać raz na zawsze, przytłuc kamieniem i jeszcze przebić osinowym kołkiem. Wyglądać mogłoby, że nie ma lepszej metody dla rządu i POpleczników, niż debata, która pognębi opozycję. Tymczasem nie – debata jest zwalczana właśnie przez admiratorów polityki Tuska i Rostowskiego. Dlaczego? Oto jest pytanie.
Komentarze
24-09-2012 [14:45] - Teresa Bochwic | Link: Debata
się toczy, oglądam w trzech telewizjach na przemian. Jedno wspólne - z powodu niezliczonych "pasków" na dole ekranu nie widac tabliczek z nazwiskami uczestników. Komu uleciało jak zaczynał mówić, ten się nie dowie, kto wygłasza.
Nawet ciekawe, jak się ma cierpliwość, bo każdy cos ujawni niechcący. szkoda, ze nie zapisywałam od początku. Potem i tak będzie tylko o krawacie, fryzurze czy uśmieszku Kaczora (bardzo inteligentnym uśmieszku).
24-09-2012 [16:52] - Seaman | Link: No właśnie...
... a już słyszałem jakiegoś rzadowego bałwana, że to nie debata, bo wszyscy mają jednakowe zdanie...
24-09-2012 [15:20] - marco.kon | Link: Ta debata jest WIELKIM osiągnięciem PiS i Jarosława Kaczyńskiego
Można z niektórymi postulatami polemizować ale jest o czym dyskutować. PiS wychodzi na prostą. PO w głębokiej defensywie. I nie pomogą już najbardziej służalczy "dziennikarze". Oby tak dalej.
24-09-2012 [16:53] - Seaman | Link: marco.kon
"Ta debata jest WIELKIM osiągnięciem PiS i Jarosława Kaczyńskiego" - oczywiście, przerwali blokadę PO!
24-09-2012 [15:30] - ALA | Link: To jest bezwglednie potrzebne.
Ekonomista musi sie wypowiadac o finansach i o tym co czeka nasz kraj . Wszyscy ktorym lezy na sercu dobro kraju powinni mowic i oceniac ale przede wszystkim tworzyc nowe prawo ,uczciwe , rozwijajace i dajace nadzieje nam i naszym dzieciom na dobra przyszlosc. Zal tych mlodych i tych starych ,ktorzy wyjechali za chlebem bo nie mieli innego wyjscia . Trzeba zrobic wszystko aby wiecej juz ich nie stracic a jeszcze zrobic wiecej aby ci ktorzy wyjechali powrocili . Ciesze ze Kaczynski zwolal ta debate i mam nadzieje ze nie jest ona ostatnia . Warto by bylo teraz ja uszczegolowic -jeden temat co miesiac .Oni wszyscy maja duzo wiedzy i moga wspolnie dopracowac najlepsze rozwiazania . To jest wlasnie bogactwo narodu !Inteligentni ludzie ktorzy moga pomoc zmienic wszystko.
24-09-2012 [16:54] - Seaman | Link: ALA
Tym bardziej podłe jest lekceważenie tego wydarzenia przez rządowe media.
24-09-2012 [18:32] - ALA | Link: To jest bardzo podle .
To jest bardzo podle dlatego ze to jest tak bardzo wazne dla nas . Ale nie mogli jednak ukryc tego przed narodem i zaden Morozowski i Kalisz czy Miler albo paliokocizna juz nie da rady . Ekonomisci sie nie bali mowic co mysla i co nas czeka . A to juz nie jest zadna polityka tylko prawda . Dlatego mysle ze to byl bardzo znakomity ruch . Teraz tylko musza stale kontynuowac i nie dac sie zagadac . Podzielic problemy na mniejsze rozwiazywac , rozwiazywac i rozwiazywac . Wole ekonomiste z gorzka prawda i dobra rada jak z tego sie wydostac niz cudaka Tuska i reszte balwanow. Mysle ze juz wiecej ludzi sie budzi , ci ktorzy nawet nadal udaja ze nic nie widza chyba jednak nie mowia do konca prawdy . Ostatnio slyszalam jak znajoma ktora przyjechala na wakacje do Polski z zachodu dokad wwyemigrowala z powodu biedy kilka lat temu powiedziala mi ze wszystkie zakupy zywnosciowe musiala robic w Biedronce poniewaz zywnosc tak strasznie podrozala ze nie byla w stanie kupic sobie tyle co kupowala wczesniej .Powiedziala ze stracila bardzo duzo pieniedzy i ze dreczy ja pytanie ..Jak ludzie ci ktorzy tutaj mieszkaja sobie radza na co dzien? Ja wiem jak sobie radza a raczej nie radza . Zadluzeni w prabankach i lombardach albo bankach po uszy .Ceny sa kosmiczne i to jest bardzo dziwne ze ci milujacy Tuska tego nie widza . Milosc oslepia .
24-09-2012 [20:02] - Seaman | Link: Ala
"Ceny sa kosmiczne i to jest bardzo dziwne ze ci milujacy Tuska tego nie widza . Milosc oslepia"
No cóż, skoro nie widzą dzisiaj, to poczują wkrótce w kieszeniach. Zresztą my także poczujemy. Co do miłości, która oślepia, to bym polemizował. Raczej wstydzą się przyznać przed sobą, że zaufali złodziejom i aferzystom. Poza tym część z nich to beneficjenci szalbierczego systemu państwa Tuska...
Pozdrawiam
24-09-2012 [16:49] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link: Staniszkis---charakterystyka Tuska.
1.Zawistny
2.Mściwy
3.Pamietliwy
4.Bezwzględny
5.Niszczy swoich wrogów
Podałem tylko pieć punktów,ale tych najwazniejszych.
Nie lekceważę Pani profesor,bo akurat na tych sprawach sie zna!
Tusk w swojej głowie zapisał śmierć obu Kaczyńskim. Jak Radziwiłł Zagłobie...
Za przegrane wybory w 2005 i "utrate twarzy". Dla Japończyka utrata twarzy,to niekiedy powód do ostatecznego kroku.
Ale u Tuska?!
POLICZMY GŁOSY!
Poprzysiągł sobie,ze zniszczy "kaczorów" do cna!
Stąd przytuli do serca kazdego,kto opluje,kto oskarzy,kto obieca,ze zniszczy kaczorów!
Palikot,Niesiołowski,Sikorski,dawne jastrzębie PiS-u...każdego!
Jego sztab od propagandy i PR-u wbił mu do głowy,że musi sobie "zaprzyjaźnić media",które to będa transmitować na cjełoj Mir.
Tylko Do Corleone ojciec mówił,że frajer sie mści...Michael już tego nie przestrzegal!
Przesadzam z Don Corleone?!
Dawna mafia,to pikuś w porównaniu z KGB,GRU,WSI i SB!
Towariszcz pałkownik,toże nie zabył Gruzji...
Nu i wot...kakaja oszibka :-))
24-09-2012 [16:57] - Seaman | Link: Zdenek Wrhawy
Wad Tuska na wołowej skórze by nie spisał. Do Smoleńska był dla mnie bardzo zręcznym macherem politycznym, po Smoleńsku...szkoda gadać, dno najgłębsze z możliwych.
24-09-2012 [17:04] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link: Zwał jak zwał...
Czy jest dnem,czy juz puka od spodu!
Jedno jest na 487% pewne...nie wolno go lekceważyć!!
Osoby o takim zestawie cech charakteru...pomine tu diagnozę...sa zdolne do wszystkiego.
Co do Smoleńska...w takich sprawach likwiduje się wszystkich zamieszanych...
Jak mawiał Sun-Tsy:"Tajemnica jest wtedy,gdy o czymś wie jedna osoba.Gdy juz o czymś wiedza dwie osoby,to juz nie ma tajemnicy"
Wątpię,zeby Putin nie znał tej maksymy stratega wszech czasów :-)
24-09-2012 [17:39] - Seaman | Link: Zdenek Wrhawy
Sądzisz więc, że seryjnemu samobójcy zajęcia nie zabraknie?
24-09-2012 [18:19] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link: Nie może sie wyrobić z robotą!
Tylko jest jeden problem...
On tez jest tym drugim,który nie może być dopuszczony do tajemnicy.
Zasada domina :-))
24-09-2012 [20:27] - Andrzej W. | Link: Seaman
Nie tylko reżimowe media zawyły, że nie zaproszono rostowskiego.
Koment. Z. Ziobro: "Na taką debatę powinien zostać zaproszony minister rostowski oraz przedstawiciele wszystkich partii."
Temu petru najlepiej sie dyskutuje z panienkami z tv. Ale gostek wtedy "błyszczy".
Jaki Przewodniczący takie Towarzystwo. Może też być odwrotnie.
Świetny komentarz Przemysława Wiplera w RM odnośnie rostowskiego (Aktualności dnia). PIS w ofensywie.
Serdecznie pozdrawiam.