Seaman zgrabnie zgrabił na kupę gnój, który odsłoniły ostanie dni. W ciągu 5 lat zebrało się tego tyle, że trudno już oddychać. Coraz więcej osób zastanawia się, jak ratować kraj i siebie. Polska zaczadzona wyziewami może jednak jeszcze nie obudzić się 29 września. I oto stał się cud. Nieoczekiwanie jeden z negatywnych bohaterów jeszcze ciepłego wpisu Seamana, minister sprawiedliwości Gowin, ujawnił się niechcący jako sprzymierzeniec "ciemnogrodu" domagającego się sprawiedliwości.
Sądząc po rozkręcanej dzisiaj nagonce w GW i w pozostałych "zaprzyjaźnionych" mediach, chyba jednak nie do końca jest dyspozycyjny. Powierzając mu tekę ministra Tusk mógł zakładać, że go zneutralizuje. Do tej pory wyglądało, że nie przeliczył się, ale po aferze AG jednak, cytując klasyka, coś pękło coś się skończyło. Można się zastanawiać dlaczego wcześniejszych 1200 afer nie zauważał. Prawdopodobnie pojawiła się nieodparta myśl, że nie warto umierać za Tuska i Kołoruska. Jeśli tak istotnie myślał, to koniec tego rozdania jest bliższy niż przypuszczamy. Kto wszak lepiej mógłby wyczuć obsuwanie się gruntu niż minister sprawiedliwości?
A takich w obozie władzy musi być więcej, tym bardziej, że w głównej dyspozytorni zaprzyjaźnionych mediów ktoś już wcześniej przesunął po cichu wajhę. Tylko czekać jak dotychczasowe solidarne zbiorowe blachowanie d. przejdzie w indywidualne i zacznie się wolna amerykanka.
Tak, Gowin to zdecydowanie pozytywny sygnał. Ponieważ, jak wiemy, człowiek się staje przez dorabianie uzasadnienia do swojej nikczemności, możemy być świadkami lawinowo narastającego nieposłuszeństwa z pobudek szlachetnych.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2252
Czy Pan oszalał, oślepł lub z rozpaczy brzytwy się chwyta? Brak dyspozycyjności wobec Donka nie oznacza BRAKU dyspozycyjności w ogóle. Gówin jest po prostu dyspozycyjny wobec kogoś innego, kto dał długo wyczekiwany sygnał. W tym gangu kryminalistów nie ma NIKOGO mniej umaczanego.
Nie ufam nikomu, nawet niektórym z PiS.
ale opowiadam się za strategią nogi w uchylonych drzwiach. Bo będą musiały zostać uchylone. Nie da się inaczej wymienić kukieł i podpięcia, a dokładnie, zgadzam się z Panem, to jest szykowane.