Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Porozumienie ponad podziałami

Coryllus, 20.09.2012
O jakości wydarzenia świadczą metody, którymi próbuje się to wydarzenie zasłonić. Świadczy o jego randze także to jakich ludzi używa się do dezawuowania wydarzeń i co ci ludzie piszą w związku ze swoją misją.
I nie chodzi mi tutaj bynajmniej o zamordowane w Pucku dzieci czy śmietanę na kolanach księdza idioty. Chodzi mi o coś zupełnie innego, o wiele bardziej znaczącego i o wiele bardziej subtelnego. Zacznijmy jednak od końca. Oto Roseman napisał o inicjatywie politycznej Aleksandra Kwaśniewskiego, która nazywa się Jałtańska Strategia dla Europy czy jakoś podobnie. Ani ta nazwa, ani udział w niej Kwaśniewskiego nie są przypadkowe. Znak jak pamiętamy zawsze coś znaczy, a Jałta jest znakiem aż nazbyt wyraźnym. Nie ma przypadków, a pojawienie się w świadomości i publicznym obiegu takiej zbitki słów oznacza, że coś się po prostu szykuje. Być może to co robi Kwaśniewski to tylko badanie gruntu, ale chyba nie. To próba przekonania iluś tam osób ze słabą pamięcią, że dzięki porządkowi jałtańskiemu wszyscy mieli pracę, jeździły tramwaje, a w gniazdkach był prąd. Nie zawsze, ale częściej był niż go nie było. Wszelkie pozornie nieważne i lekceważone inicjatywy są w istocie ważne i mówią wiele o tym co dzieje się poza zasięgiem naszego wzroku. Jałtańska Strategia dla Europy? Nic wielkiego, nazwa jak nazwa. Jałta to sympatyczne miasto nad morzem, jest tam ciepło i dziewczyny chodzą w bikini. Co innego gdybyśmy nazwali jakąś organizację tak: Oświęcimski projekt reorganizacji kadr pracowniczych im. Rudolfa Hoesa i Josefa Mengele. To wygląda całkiem inaczej i jest nie do zaakceptowania, głównie dlatego, że w Oświęcimiu nie ma morza i plaży.
Co innego jałtańska strategia, ta jest w porządku. Znaki bowiem, nazwy i tytuły to rzecz szalenie ważna i nigdy nie wolno ich lekceważyć.
Dziś oto ukazał się na portalu Wirtualna Polska felieton człowieka nazwiskiem Wiesław Dębski. Ja nie wiedziałem kim jest pan Dębski, ale już wiem, bo się podpisał, a właściwie opisał. Otóż jest on absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, był zaś stałym korespondentem dziennika „Trybuna Ludu” w Moskwie oraz naczelnym tegoż dziennika. Oto link http://wiadomosci.wp.pl/… Jest to więc człowiek doświadczony i wie co należy mówić, a przede wszystkim wie, komu należy to mówić. W swoim felietonie pan Dębski zestawia dwie postaci: Jarosława Kaczyńskiego i Leszka Milera, czyni nad nimi jakieś hokus pokus i wychodzi mu, że strategia obydwu panów jest identyczna, ma w dodatku szansę na sukces, ale kadry polityczne nie dorosły do powierzanych im zadań. To znaczy kadry PiS nie dorosły, bo z SLD wszystko jest w porządku. Taki Macierewicz Antoni i Fotyga Anna, na przykład bawią się przed bramami cmentarzy zamiast realizować strategię prezesa. On sam zaś na pewno już dawno przestałby gadać o Smoleńsku gdyby nie to, że przeszkadzają mu tacy właśnie nieodpowiedzialni współpracownicy. To wszystko wie na pewno i na pewno sprawdził Wiesław Dębski, były naczelny „Trybuny Ludu”.
Po co jak tu przywołuję tekst tego pana? Bo do dziś nie mieściło mi się w głowie, że na portalu informacyjnym może pojawić się człowiek z taką przeszłością i perorować o tym co prezes Kaczyński zrobić powinien, a czego nie powinien. Do obecności polityków takich jak Leszek Miller już się przyzwyczaiłem, ale do obecności dziennikarzy takich jak Dębski jeszcze nie. Mamy co prawda nieocenionego Janusza Rolickiego w „Uważam Rze”, ale on się także już opatrzył. Myślę, że czas na nowe twarze. Może Dębski też dostanie angaż u Karnowskich? Byłoby nieźle: Rolicki, Mistewicz, Łysiak, Dębski i Ziemkiewicz. Porozumienie ponad podziałami.
Ponieważ jestem trochę złośliwy, a chłopcy u Pana Artura Nicponia dyskutują nadal, chciałem tylko dodać, że pojawił się tam Lchlip, którego dewiza blogowa brzmi o ile dobrze pamiętam: całkowicie zmanipulowany przez zdrowy rozsądek. Normalnie jak Dębski, albo prawie jak Dębski. Lchlip znany jest ze swoich poglądów. Teraz zaś wyczuł koniunkturę i popędził do wyrusa powiedzieć mu, że bardzo się wzruszył jego tekstem o śmierci. Zaczyna być poważnie proszę Państwa, szykuje się bowiem porozumienie ponad podziałami na wszystkich szczeblach. Nie wiem tylko czy władza nasza kochana jest właściwie przygotowana na taki nagły atak wzajemnych sympatii, czy media to wytrzymają, czy kamery się nie przegrzeją i prądu w gniazdkach nie zabraknie. Nie może zbraknąć, bo trzeba go oszczędzać. „Kilowaty nie na straty” jak to się dawniej mawiało w telewizorku.

Na tym dziś kończę, bo muszę lecieć. Jak co dzień zachęcam wszystkich do kupowania  książek. Książki Toyaha i moje można nabywać na stronie www.coryllus.pl i w  księgarniach: Tarabuk, Browarna 6 w Warszawie, Ukryte Miasto, Noakowskiego 16 w Warszawie, Sklep FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy, w Warszawie oczywiście. I jeszcze księgarnia Multibook, księgarnia Karmelitów przy Działowej 25 w Poznaniu, księgarnia Biały Kruk w Kartuzach, Księgarnia Gazety Polskiej w Ostrowie Wielkopolskim, księgarnia Wolne Słowo, ul. 3 maja 31 w Katowicach. No i jeszcze www.ksiazkiprzyherbacie…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2520
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

20.09.2012 11:45

Chcesz znać "Правдę" czytaj "Trybunę Ludu" ;-)
Domyślny avatar

dogard

20.09.2012 14:39

ja go juz dawno zapomnialem, czego zycze z calego serca.
tipsi

Tomasz Nowicki

20.09.2012 15:17

wyleniały funkcjonariusz na odcinku medialnym, jest jak jeden z tych pogańskich kapłanów, co to modlili się o deszcz. Tyle, że on okazał się skuteczny - tak się napinał, że wreszcie poleciało na niego z nieba, co prawda tylko na czaszkę, krzywym strumykiem, ale w jego wypadku to i tak wielki sukces.
Domyślny avatar

gregoz68

20.09.2012 17:06

Kwaśniewski nie do Jałty z do Kaniowa powinien się wybrać. A że zamiast Kasi Putina zobaczy... nic to!

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,890
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności