Orban potrafi - Tusk nie chce

Czemu na Węgrzech Orbana mogą, a w Polsce Tuska nie? Czemu u bratanków zdobyto się na symboliczną decyzję aresztu domowego wobec zbrodniarza komunistycznego, a w Polsce wciąż mają oni parasol ochronny ze strony władzy i mediów?
Choć Węgry popełniły – zresztą za rządów lewicy –  ten sam błąd, co Rzeczpospolita za rządów Tuska i rozdzieliły funkcję Ministra Sprawiedliwości od Prokuratora Generalnego, to jednak tamtejszy, też przecież „niezawisły” sąd w Budapeszcie   zdecydował właśnie o areszcie – co prawda domowym – ale również – o przedłużeniu postępowania na kolejny kwartał wobec byłego szefa MSW za rządów Janosa Kadara, współodpowiedzialnego za mordowanie węgierskich bohaterów narodowych, jak premier Imre Nagy, Pal Maleter, który dowodził powstańczą, antysowiecką armią w 1956 roku.  Tymczasem trwa kabaret sądowo-medialny „z chorymi”  generałami: Jaruzelskim i Kiszczakiem. Oprawcy ze Stanu Wojennego (ale też przecież z 1970 roku) tracą raptownie zdrowie przed swoimi procesami, by potem pełni wigoru pojawiać się w mediach, udzielać wywiadów, pouczać i prawić Polakom morały.
A więc to kwestia po prostu politycznej woli. Premier Victor Orban i naród węgierski ją mają. Premier Tusk, albo jej nie ma, bo jest tchórzem podszyty, albo jej nie posiada, bo liczy na głosy postkomunistycznego elektoratu i dogadał się z postkomunistycznymi elitami polityczno-biznesowo-medialnymi. I jedno i drugie jest dla niego więcej niż obciążające.
Na naszych oczach dokonuje się euroentuzjastyczna rewolucja wrześniowa.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika KONFESION

14-09-2012 [09:02] - KONFESION | Link:

Ale odnosze wrazenie,iz jestem swiadkiem PRZEMIANY Tuska w SLUP,tylko nie jestem pewien czy wzorem ZONY Lota,oglada sie ZA siebie!

Obrazek użytkownika dogard

14-09-2012 [15:25] - dogard | Link:

dobrze gdyby to byl SLUP soli, nadchodzace fale rozpuszcza go do imentu ,zdematerializuja.Co najwyzej czlek zwroci uwage na solenie . Przydatne nawet.