Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O sprawach pozornie niezwiązanych...

Coryllus, 16.08.2012
Najpierw o Amber Gold. Krzysztof Kłopotowski napisał sympatyczny tekst dokładnie zarysowujący całą sytuację. Potem ktoś wpisał pod tym tekstem komentarz, który wyłożył całą pracę Kłopotowskiego na łopatki, choć wiele osób może myśleć inaczej. Chodzi mianowicie o to, czy po obejrzeniu gniota o Wałęsie wyprodukowanego przez Wajdę zachodni recenzenci zaczną drążyć temat Amber Gold i wpływów firmy na budżet filmu. Otóż jestem przekonany,  że nie zaczną. Z kilku powodów. Po pierwsze – zawód krytyk – to od długiego już czasu kompletna fikcja, a działalność krytyczna to po prostu promocja opłacona z budżetu producenta lub wydawcy. Po drugie nikt na tak zwanym Zachodzie nie interesuje się już Lechem Wałęsą, Solidarnością i Gdańskiem. Komunizm bowiem skończył się w Berlinie i wyznaczyło go obalenie muru. Film Wajdy przeznaczony jest na rynek wewnętrzny i na rynek niemiecki. Tam zaś prędzej posadzą Merkel za współpracę ze Stasi na obozie pionierów w Passewalk w roku 1967 niż napiszą coś złego o Wałęsie, albo firmie która finansowała obraz Wajdy ze złota ukradzionego emerytom. Wałęsa jest potrzebny Niemcom dokładnie w tym samym celu co postać Anny Walentynowicz z tego dawniejszego filmu: muszą się z kimś porównać i poczuć lepiej. Reszty świata te sprawy już nie obchodzą.
Jeśli więc jest tak jak piszę, sytuacja wyglądać będzie następująco: Wajda zaliczy kolejny sukces, syn premiera odpocznie, Kurski z GW napisze kolejny artykuł pod tytułem „Podłość” pod adresem ludzi wyrażających poglądy bliskie Kłopotowskiemu, Plichta będzie miał przejściowe kłopoty, złoto emerytów po zarobieniu na film i prowizje pośredników wróci do tych właścicieli, którzy przeżyją ten, trwający kilka miesięcy stres. Premier zaś wyjdzie z szalikiem przed kamery i zanuci: Nic się nie stało! Polacy! Nic się nie stało.....I wszyscy wszystkim wszystko wybaczą. Potem zaś znów będzie można pisać o niegodziwościach Kaczyńskiego i Macierewicza. Aha! Jeszcze Wałęsa! Wałęsa na wszelki wypadek powie dziennikarzom, że on o żadnym filmie nic nie wie i odcina się od wszelkich manipulacji na jego temat. Potem zaśnie.
Sprawa druga to pozew Michnika przeciwko Ziemkiewiczowi. Obejrzałem sobie ten odczyt w Klubie Ronina i było to rzeczywiście bardzo zabawne. Ziemkiewicz czytał naśladując Gomułkę i wszyscy się śmiali. Z tego całego pozwu nie wyglądał jednak idiotyzm jak to się wyraźnie wydawało Panu Rafałowi, ale groza. Oczywiście można się ze mną nie zgadzać, ale ja sądzę, że to jest groza. Więcej – jestem przekonany, że Rogowski specjalnie tak to napisał, żeby sprowokować Ziemkiewicza do serii reakcji. Gazownia będzie miała o czym pisać, a wytresowane przez nią tłumy o czym myśleć. Nikt z nich nie pamięta przecież towarzysza Wiesława, film z Ziemkiewiczem odbiorą więc jak kabotyński wygłup zacietrzewionego prawicowca, których chce ubliżyć legendzie demokratycznej opozycji. Nasz świat bowiem rysowany jest od dawna bardzo grubymi kreskami i nie ma tu ani miejsca, ani woli ku temu by coś wycieniować. Pozew został złożony i rozprawa się odbędzie. Będzie to już kolejna rozprawa Michnik przeciwko Ziemkiewiczowi. Wszystko rozciągnie się w czasie i prasa po jednej i drugiej stronie będzie miała o czym pisać. Wychowywany zaś przez jednych i drugich tłum będzie miał o czym myśleć. Przewiduję, że zakończenie będzie takie samo jak wcześniej – to znaczy Rafał Ziemkiewicz pójdzie na ugodę z Adamem Michnikiem i wszystko będzie jak dotychczas. Kurski napisze kolejny artykuł pod tytułem „Podłość” adresowany do ludzi zaprzyjaźnionych z Ziemkiewiczem, potrzeba przeżywania głębokiego dramatu, przerywanego gorzkim śmiechem zostanie zaspokojona tak w Gazowni, jak i na prawicy i wzrośnie sprzedaż nie tylko GW, która walczy ze złem spersonifikowanym w osobie RAZ-a, ale proces ten podreperuje także notowania rynkowe książek Pana Rafała. I będzie fajnie. Groza bowiem wyglądająca z pozwu Rogowskiego nie dotyczy bynajmniej pozwanego. On się w tym świetnie odnajduje. Ona dotyczy nas. Jest bowiem ów pozew drogowskazem dla rzeszy innych prawników, również tych, którzy będą bronić Plichty przed zniesławianiem go przez emerytów.
Teraz sprawa trzecia. Wracałem wczoraj autostradą do domu. Po wielu godzinach jazdy zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej i udaliśmy się najpierw w kolejności od najmłodszego do najstarszego w miejsce, gdzie wszyscy udają się po długiej podróży samochodem w czasie postoju na stacji paliw. Ja byłem ostatni w kolejce. Wychodząc zauważyłem przyklejony na ścianie plakat reklamowy środka o nazwie 2KC. Coś tam było napisane o tym środku, jaki jest świetny i jak pomaga, a na samym dole ktoś nabazgrał – polecam – a pod spodem dał swoje nazwisko. Dłuższą chwilę trwało zanim odcyfrowałem bazgroły i dowiedziałem się kto poleca w kiblu na tankszteli środek na dwa kace. Był to – tada dam, tada dam, tada dam – Piotr Bałtroczyk. I pomyślałem sobie wtedy – ileż jest na tym świecie jest pieniędzy do wzięcia za darmo i bez wstydu zupełnie. Ileż możliwości spełnienia się w obszarze zwanym reklamą. Nikt przecież prócz takiego świra jak ja nie zatrzyma się przy tym plakacie wywieszonym przy drzwiach męskiej toalety, gdzie w każdej chwili może ktoś wejść. I nikt nie będzie z mozołem odczytywał wykreślonych na nim bazgrołów.

No i oczywiście zapraszam wszystkich na stronę www.coryllus.pl I zachęcam do kupowania książek. Moich i Toyaha. Zapraszam także do księgarni „Tarabuk” w Warszawie przy ul. Browarnej 6, do księgarni „Ukryte miasto” w Warszawie przy Noakowskiego 16, do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy i do księgarni Karmelitów w Poznaniu przy Działowej 25. Oraz na stronę www.ksiazkiprzyherbacie… Zachęcam także do odwiedzenia strony http://vod.gazetapolska…; gdzie można obejrzeć rozmowę pomiędzy Grzegorzem Braunem i autorem tego bloga.  Informuję również, że moje książki dostępne są na stronie www.multibook.pl Okazało się również, ku mojemu niejakiemu zaskoczeniu, że moje kawałki są dostępne w Inetrecie w formacie mp3. Nie wiem co o tym myśleć. Na wszelki wypadek zamieszczam linki: http://www.4shared.com/m…

http://www.4shared.com/m…

http://chomikuj.pl/rych1…;
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2485
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

16.08.2012 12:30

nawet na KC2 czyli rząd Tuska 2 generacji ;-)

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,065
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności