Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Powstanie Warszawskie

Andrzej Owsiński, 02.08.2012
Dla żołnierza tamtych czasów nazwa podjęcia otwartej walki o Warszawę 1 sierpnia 1944 roku powstaniem nie zupełnie odpowiada definicji pojęcia historycznych powstań polskich. Wszystkie one począwszy od Kościuszkowskiego a skończywszy na Śląskim były zrywem narodowym przeciwko istniejącemu porządkowi narzuconemu przez zaborców, lub jak w przypadku Kościuszkowskiego również przeciwko własnemu rządowi posłusznemu woli zaborców.

W przypadku Powstania Warszawskiego chodzi o wydanie otwartej bitwy o opanowanie Warszawy w trakcie trwania wojny, która przecież toczyła się i w Warszawie tylko, że nie w formie otwartej. W poprzednich powstaniach to lud chwytał za broń pociągając za sobą elity narodu’.

Powstanie w Warszawie było wynikiem rozkazu wydanego przez upoważnione przez rząd do rozkazywania dowództwo wojskowe.

Z punktu widzenia wojskowego stanowiło jedną z bitew stoczonych w ramach operacji wojennej „Burza”.

Mój punkt widzenia żołnierza AK na tę operację publikowałem kilkakrotnie, między innymi w „niezależnej” 31 lipca ubiegłego roku i zainteresowanych mogę odesłać do tej publikacji, ale chciałbym podkreślić sprawę, która w chwili obecnej jest dla naszej polskiej postawy narodowej najistotniejsza, mianowicie jej kontekst niepodległościowy.

Powstanie Warszawskie jakkolwiek by je nie nazywać było najdonioślejszym wydarzeniem związanym z walką o naszą niepodległość. Z tego punktu widzenia jego cel był ważniejszy od wkładu w ogólne zwycięstwo aliantów w wojnie z Niemcami, które przecież też było wojną polską rozpoczętą naszym pierwszym zbrojnym oporem przeciwko wspólnej napaści niemiecko bolszewickiej.

Uwolnienie Warszawy własnymi siłami stwarzało miejsce dla niekwestionowanego zaistnienia na terenie Polski jawnie działającego niepodległego państwa polskiego. Wyczuwam z odrazą fałszywy ton tych wszystkich, którzy bezprawnie mienią się przedstawicielami narodu polskiego, a których służalczość wobec wrogich nam sił stoi w jaskrawej sprzeczności z hasłami wygłaszanymi okazjonalnie dla odfajkowania kolejnej rocznicy.

Chciałem zwrócić uwagę na nieodzowność podjęcia walki o oswobodzenie Stolicy i ulokowania w niej prawowitego rządu polskiego. Ta sprawa nie może budzić wątpliwości w sytuacji, w jakiej znalazła się Polska w wyniku oczywistej zdrady aliantów

Jedyną szansą na poprawienie naszej pozycji w wymuszonych przez aliantów negocjacjach ze Stalinem była możliwość ulokowania rządu polskiego w Warszawie przed przygotowywanym wyraźnie sprowadzeniem lubelskiej agentury w przypadku zdobycia miasta przez armię sowiecką.

Problem polegał na tym, że polski rząd w Londynie zachowywał się tak jakby nie wiedział lub lekceważył postanowienia teherańskie, które nie były wcale taką wielką tajemnicą. Wiedzieli o tym nawet Niemcy i wcale ich nie ukrywali, wprawdzie źródła niemieckie mogły być traktowane, jako prowokacja, ale przecież było wiele innych źródeł. Poważne podejście do tych postanowień nakazywało odpowiednie ustawienie planów walki. Ostrzeżenia Sosnkowskiego nie miały mocy obowiązującej i nie wskazywały żadnego rozwiązania pozytywnego poza wstrzymaniem się z rozszerzaniem operacji „Burza”. Aktywność AK na Kresach była wskazana, ale powinna się koncentrować na obronie polskiej ludności i polskiego stanu posiadania a nie pomocy armii sowieckiej w dziele zamiany okupanta.

Najważniejsze jednak było stworzenia miejsca dla polskiego rządu, a tym miejscem mogła być wyłącznie Warszawa. Komenda Główna AK była dość dobrze poinformowana o sowieckich zamiarach nie miała jednak pełnego obrazu polskiej sytuacji w układzie alianckim. Ponadto polityczne przesłanki dla planów operacyjnych powinien stworzyć rząd a nie dowództwo wojskowe.

Pełną odpowiedzialność za to ponosił ówczesny premier Stanisław Mikołajczyk, który był gotów do prowadzenia rozmów z Sowietami w odróżnieniu od stanowiska Naczelnego Wodza generała Kazimierza Sosnkowskiego. Stąd dla Mikołajczyka znalezienie się w wolnej Warszawie w chwili zbliżania się do niej Sowietów miało kolosalne znaczenie. Niestety mimo posiadania roku czasu od chwili objęcia urzędu premiera do sowieckiej letniej ofensywy na ziemiach polskich Mikołajczyk nie uczynił niczego, co zmierzałoby do osiągnięcia tego celu.

Polskie dowództwo wojskowe powinno było otrzymać klarowną dyrektywę i wszelką niezbędną pomoc formalną i materialną dla stworzenia optymalnych warunków w walce o wyzwolenie Warszawy własnymi siłami.

Mikołajczyk obudził się w tej sprawie dopiero w ostatniej chwili i wcale nie dla tego, że chciał się przenieść z rządem do Warszawy, ale ażeby znaleźć argument przeciwko zarzutom Stalina o bierności AK wobec Niemców.

Do dzisiejszego dnia na Powstaniu Warszawskim ciąży zarzut szaleństwa, tymczasem w ówczesnych okolicznościach politycznych był to zamysł noszący cechy odpowiednio przemyślanej strategii wojskowej i politycznej. Zabrakło dla jego realizacji odpowiedniego przygotowania materialnego, a że jego wykonanie było możliwe najlepiej świadczy o tym owe 63 dni, które Warszawa wytrzymała mimo praktycznego pozbawienia środków walki.

W 1939 roku podjęliśmy nierówną walkę z Niemcami i z najazdem bolszewickim licząc na pomoc aliantów, która podobnie nie nadeszła jak i w roku 1944. Mieliśmy wówczas trudną sytuację, ale nieskończenie większe możliwości manewru aniżeli w końcowej fazie wojny. Rząd polski zdecydował wówczas przy poparciu przez cały naród o podjęciu walki nie tylko w obronie Polski, ale przecież całego wolnego świata wobec spisku i bandyckiej napaści obu krwawych dyktatur.

Decyzję o podjęciu walki o Warszawę w sierpniu 1944 należy traktować, jako konsekwencję decyzji z 1939 roku szukania drogi utrzymania naszej niepodległości.


Rocznice zarówno 1 sierpnia jak i 1 września mogą czcić tylko ci, którzy idei niepodległości nie sprzeniewierzyli się, nie należą do nich z pewnością współcześni władcy Polski.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2143
Domyślny avatar

Janusz40

03.08.2012 07:24

Świetna analiza genezy i bezpośrednich powodów i skutków powstania; warto byłoby, by Pan, dysponując taką wiedzą i trzeźwo oceniając sytuację - zarówno wojenną, jak i obecne reperkusje Powstania Warszawskiego - rozwinął swoje opracowanie w jakiś większy esej, czy rozprawę. Z poważaniem
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

03.08.2012 08:51

Jednakże nie moge zgodzić się z opinią, ze nazwa Powstanie Warszawskie jest niewłaściwa z punktu widzenia żołnierza AK. Tak je nazywali, wszyscy praktycznie, moja rodzina w całości niemal była w Powstaniu i nie użyli nigdy innej nazwy.
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,602
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności