Zderzenie z łosiem

1. W poprzednim tygodniu przez media przemknęła informacja, że na autostradzie A-2 w okolicach Zgierza doszło do karambolu, który spowodował łoś spacerujący nocą po tej drodze.
W wyniku tego wypadku zginął kierowca samochodu, który uderzył w zwierzę, a jego trzej pasażerowie doznali poważnych obrażeń. Następnie w leżącego na autostradzie łosia, uderzyły dwa kolejne samochody ale na szczęście nie było już kolejnych ofiar, zniszczeniu uległy tylko pojazdy.
Informacji tej towarzyszyło jednozdaniowe wyjaśnienie policji, że najprawdopodobniej zwierzę przeskoczyło 2 metrową siatkę i dostało się na jezdnię.
To wyjaśnienie jest co najmniej zastanawiające, bo gdyby było prawdziwe to tego rodzaju zdarzenia miałyby miejsce znacznie częściej na oddanych do użytku odcinkach autostrad, bo wszystkie one mają zabezpieczenia w postaci siatek tej samej wysokości. Ba trzeba by bić na alarm i te siatki podwyższać, skoro z taką łatwością przeskakują je zwierzęta.
Takiego alarmu nie ma więc najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z niedoróbkami związanymi z pośpiesznym oddaniem ostatniego odcinka A-2 pomiędzy Łodzią i Warszawą.
2. Na takim medialnym show związanym z oddaniem autostrady A-2, rządowi bardzo zależało, a minister Nowak wręcz po nocach dopilnowywał aby po sprowadzeniu specjalnej maszyny do układania asfaltu z Niemiec, oddać ostatni jej odcinek tuż przed rozpoczęciem Euro 2012.
Takie show zresztą się odbyło, premier Tusk przejechał się z Warszawy do Łodzi na obiad do posła Goodsona, co na żywo pokazywały ze śmigłowców dwie prywatne stacje telewizyjne.
Niestety nie od dziś wiadomo, że ta droga nie nadaje się do użytku (wprowadzona na tę okoliczność tzw. przejezdność jest kategorią nieznaną nigdzie indziej w Europie), gdzieś po prostu siatki zabrakło i mamy ofiary.
Gdybyśmy mieli w Polsce krytyczne wobec rządu te największe media, zapewne ten karambol nie pozostał by niezauważony, całe to zdarzenie zostałoby dokładnie przeanalizowane czy to przypadkiem nie ten ministerialny pośpiech jest przyczyną tego wypadku. Ale niestety jest jak jest, więc nad tym zdarzeniem natychmiast spuszczono zasłonę milczenia.
3. Ten wypadek na autostradzie A-2, skłania jednak do szerszej refleksji czy sposób i treść rządzenia koalicji Platforma - PSL przez już blisko 5 lat, nie prowadzi naszego kraju i nas wszystkich do „jednego wielkiego zderzenia z łosiem”.
Z jednej strony trwa nieustanna rządowa propaganda z której wynika, że sukces goni sukces, a Polska jest wręcz drugą po Niemczech potęgą w Europie (tak przynajmniej stwierdził w jednym z wywiadów, przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy poseł Rafał Grupiński), z drugiej coraz częściej Polacy zderzają się z twardą rzeczywistością.
Powszechna drożyzna, której ostatnim przejawem jest bardzo wyraźny wzrost współpłacenia za leki, bardzo wysokie jak na tę porę roku bezrobocie, w tym w szczególności wśród ludzi młodych (ponad 1 mln bezrobotnych jest w wieku 18-34 lata), ponad 3 mln pracujących na postawie tzw. umów śmieciowych, wreszcie rosnące rozmiary biedy czego dobitnym wyrazem jest wzrost w roku 2011 (po raz pierwszy tak ogromny skok od wielu lat) aż o 400 tysięcy (do 2,6 mln) liczby ludzi żyjących poniżej minimum egzystencji.
Ale to swoiste „zderzenie z łosiem” ma miejsce nie tylko w wymiarze indywidualnym. Takiego zderzenia doznają właśnie setki firm budowlanych, które uczestnicząc w rządowych inwestycjach związanych z Euro 2012 są teraz skazywane na masowe bankructwa.
Bardzo szybko także zmierzamy do „zderzenia z łosiem” jako państwo. Dług publiczny przekroczył już 850 mld zł i szybkimi krokami zmierza do niewyobrażalnej jeszcze niedawno kwoty 1000 mld zł, koszty jego obsługi wynoszą rocznie już 44 mld zł i coraz trudniej zmieścić je w budżecie państwa.
I to tylko niektóre przejawy tej twardej i nie tak różowej jak chce rząd, rzeczywistości. Tusk prowadzi Polskę do jednego wielkiego „zderzenia z łosiem” i ofiar tego zderzenia będzie nieporównanie więcej niż na „przejezdnej” autostradzie A-2.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Saxet

26-06-2012 [09:44] - Saxet | Link:

Nie wiem czy Pan się po prostu myli czy celowo wprowadza czytelnika w błąd przez pół tekstu.

1. Nie wszędzie siatki są takiej samej wysokości. Siatka w miejscu wypadku ma 1,5 m, ale wysokość siatki zależy od projektanta danego odcinka. W tym miejscu łosi jest stosunkowo mało dlatego siatka jest niska, bo projektant nie przewidział, że któryś z nich ją przeskoczy. W obszarach Polski gdzie łosi jest naprawdę dużo siatki mają nawet po 2,7 m, dodatkowo podłączone są pod prąd, tak zwany elektryczny pastuch. Zgadzam się, że na tym odcinku należałoby zamontować teraz wyższe siatki.

2. Tu mam najwięcej zarzutów do Pana tekstu. Końcówka pierwszego akapitu i cały drugi jest zwyczajną bzdurą. Dywaguję Pan, że winę za wypadek może ponosić rząd Tuska przez pośpiech przed Euro. W stosunku do tej konkretnej sprawy jest to argument absurdalny. Wypadek zdarzył się na odcinku autostrady oddanym w 2006 roku przez premiera Marcinkiewicza lub Kaczyńskiego(zmiana premierów była w lipcu, odcinek oddano też w lipcu, stąd nie pamiętam, który z panów premierów go otworzył).

3. Tu chcę już przedstawić swój prywatny pogląd na temat bezrobocia. Moja córka pisała w tym roku maturę. Jak wielu jej rówieśników postanowiła wykorzystać 4 miesiące wakacji, aby sobie dorobić do kieszonkowego. Mówiła mi, że z jej klasy na taki pomysł wpadło około 19 osób. I o dziwo pracę znaleźli wszyscy, większość na kasie w hipermarketach, niektórzy jako kelnerzy/kelnerki, ktoś załapał się w jakimś magazynie. Ale ciekawi mnie fakt, że skoro mamy tak duże bezrobocie 19 osób bez wykształcenia(bo oficjalnie maturę otrzymają 29 czerwca) bez najmniejszych problemów znalazło pracę. Moja córka zarabia 8,70 na godzinę, miesięcznie to daje około 1500 tysiąca, niby mało, ale pracuje co drugi dzień(po 12 godzin), a przy podpisywaniu umowy określała czy chcę pracować co drugi dzień, czy od poniedziałku do piątku i mieć wolne weekendy, czyli jak się chcę to można zarabiać więcej. Zastanawia mnie więc czy naprawdę problemem jest bezrobocie czy bezrobotni.

Obrazek użytkownika Cogito

26-06-2012 [11:56] - Cogito | Link:

O siatkach się nie wypowiem, bo nie znam problemu.
Co do bezrobocia, to Pana argument jest zabawny. Przecież to jasne, że nie zabraknie pracy w marketach. Ale powinien Pan odróżniać potrzeby dziewczyny, chcącej zwyczajnie dorobić od sytuacji człowieka, który, pomimo ukończenia studiów, rzadko może znaleźć pracę pozwalającej na godne życie, nie mówiąc o założeniu rodziny.

Obrazek użytkownika kolarz

26-06-2012 [13:11] - kolarz | Link:

Autostrada zabezpieczona przed wtargnięciem dzikich zwierzat to autostrada, na której takie rzeczy się nie zdarzają. Jeśli się to zdarzyło to znaczy, że była niezabezpieczona, lub zabezpieczona niedostatecznie. Rząd, który ogłosił w 2012 r przejezdność całej autostrady ponosi za to odpowiedzialność. Nawet wtedy, gdy jakiś odcinek został zakończony wcześniej.
Niedorzeczność tego komentarza polega na tym, że trollowaty komentator na siłę próbuje zrzucić odpowiedzialność na "tego strasznego Kaczyńskiego" licząc na niedoinformowane i założony przez niego niedowład umysłowy czytelników.. No cóż, trollować też trzeba umieć.
Tymczasem już wiadomo, że na nowooddanym odcinku W OGÓLE nie ma siatek i nieszczęsny łoś nie musiał niczego przeskakiwać, przebiegł nocą kilka kilometrów po trawniku oddzielającym jezdnie i tak znalazł się w rejonie gdzie siatki są, o czym świadczą pozostawione przez niego ślady.
Poza tym lekceważący czytelników poczatkujący troll nie wie, że w 2006 r. na tym terenie ŁOSI NIE BYŁO! Zostały sprowadzone tam przed ok. 2 laty. I nie sa to informacje trudno dostępne. Choć oczywiście osoba przedstawiająca pogląd na bezrobocie rodem z najciemniejszego zakamarka magla może mieć z odnalezieniem tej informacji pewne problemy.
No ale jak się nie odróżnia wakacyjnej pracy maturzystów od pracy, której wykonywanie... jak by to ująć... może zachęcić bank do udzielenia średniej wielkości kredytu konsumpcyjnego :-)))) to i autostrady z siatką nie odróżnia się od tej bez siatki. Gorsza, zdaniem trolli, jest zawsze ta, która była oddana za "niewłaściwego" premiera.

Obrazek użytkownika xwro

26-06-2012 [15:11] - xwro | Link:

Oczywiście 100% racji.
Mimo wszystko nie słyszałem aby nastąpił odbiór autostrady w całości, dlatego braki w "wyposażeniu" są typowe dla placu budowy.

Obrazek użytkownika sarmata

26-06-2012 [11:55] - sarmata | Link:

A gdzie dziennikarze? A gdzie naoczni świadkowie? Bo dla mnie policja jest całkowicie niewiarygodna jak w czasach PRL.

Obrazek użytkownika xwro

26-06-2012 [15:19] - xwro | Link:

"Niestety nie od dziś wiadomo, że ta droga nie nadaje się do użytku".
Gdyż? Czy ten pojedynczy wypadek ma być powodem zamknięcia całej A2 do jesieni (gdy teoretycznie mają zakończyć się wszystkie prace) ? Jeśli tak to proszę stanąć przy słupach, które tą autostradę zamkną i tłumaczyć setkom kierowców dlaczego zamknięto A2 i kierować ich na godzinne objazdy.
Uwaga nr 2: rozścielacz ściągnięty na A2 był z Czech a nie z Niemiec. Proszę trzymać się faktów :)
Z resztą się zgadzam.

Obrazek użytkownika Wolfram

26-06-2012 [17:23] - Wolfram | Link:

Z siatką bywa tak, że kradną ja zbieracze złomu - z biedy.
Jeżeli chodzi o zwierzęta, to warto przejechać się nocą drogą od Kołbaskowa w stronę Gdańska - tam dopiero jest horror zwierzęcy - dziesiątki saren, jelenie - krwawe plamy na jezdni, zwierzęta stojące wręcz na poboczu - i nikt temu nie przeciwdziała.