Ileż to pereł marnuje się w internecie, jakie paradoksy godne Marka Twain`a tracimy bezpowrotnie, jakie diamenty sieć gubi co dnia. Talenty samorodne, co ledwie błysną na powierzchni, już znikają przywalone mnogością zdarzeń, a brylanty biurokratycznej twórczości przepadają na zawsze w mrokach niepamięci.
Wiedziony żalem postanowiłem ocalić chociaż drobną cząstkę tego dziedzictwa narodowego. Wszyscy wiemy, że popelina to nie tylko tkanina. W narzeczu naszym powszednim słowo to oznacza również dziadostwo, które usiłuje się nam sprzedać jako szlachetny produkt. Tandeta, tektura, fiber – mawiał inżynier Szklarzyk z dzienników Leopolda Tyrmanda. Ja dodaję do tego zestawu popelinę.
Nie da się ukryć, że najbardziej obficie pleni się ona w polityce i dziedzinach pokrewnych, jak propaganda, ideologia, demokracja i tym podobne. W naszej rzeczywistości mamy do czynienia z pewnym politycznym chłamem, który wciska się nam ze szczególną natarczywością, jako jedyne lekarstwo na polskie przypadłości. Zresztą natarczywość to mało powiedziane, to raczej stręczycielstwo na masową skalę towaru, który w rzeczywistości jest jedynie opakowaniem. Każdy się już zapewne domyślił, że chodzi o popelinową partię obywatelską, która jest Polakom podtykana wyjątkowo natrętnie przez zblatowane z tą partią biznesmedia, zainteresowane środowiska oraz zaprzyjaźnione autorytety.
Jest rzeczą oczywistą, że jeśli usilnie wciska się klientowi ciemnotę, iż opakowanie to jest pożądany przez niego towar, to przy takiej okazji powstaje mnóstwo niezamierzonych efektów komicznych. Otóż w ubiegłym tygodniu wpadła mi w oko informacja z okolic resortu infrastruktury, niby błaha, a jednocześnie tyle mówiąca i tak paradoksalna, że nie mogłem jej nie wykorzystać.
Jest mianowicie taka firma zależna od ministra Cezarego Grabarczyka, nazywa się TK Telekom, której udziałowcem jest skarb państwa i PKP SA. I ta firma na swojej stronie internetowej z rozkładami jazdy podaje ceny biletów znacznie wyższe niż w kasach dworcowych. To właśnie miałem na myśli wspominając Marka Twain`a.
Jak podaje rzeczniczka TK Telekom: - Moduł cenowy na stronie rozklad-pkp.pl informacyjnie wskazuje taryfę za przejazd (...) Nie jest on odzwierciedleniem systemu sprzedaży biletów, które to systemy są użytkowane przez przewoźników.
Zatem mówiąc po ludzku - spółka mająca służyć przewoźnikowi, czyli jego klientom, nie dość, że podaje informacje wprowadzające ich w błąd, to zawyżoną ceną dodatkowo zniechęca do korzystania z usług przewoźnika. Ktoś może powiedzieć, że to jest tuzinkowy idiotyzm z rodzaju tych, które klasa urzędnicza w różnych instytucjach serwuje nam przy każdej okazji.
Ja jednak od razu przypomniałem sobie, jak minister Grabarczyk, szef wszystkich kolejowych szefów, zasugerował, że to pasażerowie ponoszą winę za tłok w pociągach.
To pasażerowie podejmują decyzję o tym, jaki środek transportu wybrać i kiedy rozpocząć podróż. Muszą liczyć się z tym, że jeśli podejmują tę decyzję w ostatniej chwili, w składach może brakować miejsc, które objęte są rezerwacją. A w składach, w których nie ma tej rezerwacji, też może miejsc brakować.
Widzimy tu więc wzorcową współpracę partnerów mających wspólny cel. Zarówno bowiem z wypowiedzi ministra, jak i praktyki podległej mu firmy wynika jasno, że plagą naszych kolei są zidiociali pasażerowie, którzy pchają się do składów przepełnionych, zamiast skorzystać z usług składu, w którym wolne miejsca są. Nie ma zatem innego wyjścia z tego pata, jak tylko odstręczać ludzi od korzystania z pociągów.
Właśnie za tę oryginalność i śmiałość wizji przewozów pasażerskich, którą minister Grabarczyk konsekwentnie wdraża, otrzymuje on tytuł Króla Popelinowego za ubiegły tydzień. I za całokształt, oczywiście.
P.S. Jeśli mi tylko nie zabraknie konsekwencji (bo POpeliny na pewno nie zabraknie!), to będę do tytułu Króla Popelinowego nominował co tydzień. Doniesienia i podpowiedzi mile widziane.
http://wyborcza.pl/1,75248,9567043,W_internecie_duzo_drozej_niz_w_kasie__Kuriozalna
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2147
Taka jest filozofia pierwszego Króla Popelinowego - jeśli chce Pani się przyczynić do zmniejszenia tłoku w pociągach, to powinna tak właśnie postąpić.
Pozdrawiam:)