Jeśli 20 -letnia dziewczyna, patrząc po spotkaniu z posłami PiS na moją 60-letnią twarz mówi mi: „dziękuję, że pani przyszła”, to ja mam prawo przypuszczać, że prawdziwy przekaz brzmi: „dziękuję, że pani jest, ale to nie było konieczne”. Jeśli 20 -letnia dziewczyna proponuje GRY PLANSZOWE komitetowi wyborczemu, w tym ludziom wielokrotnie będącym członkami komisji wyborczych, wielokrotnie uczestniczącym w zbieraniu podpisów poparcia listy PiS i kandydatów PiS, wielokrotnie będącym mężami zaufania podczas kolejnych wyborów, ludziom w pełni świadomym sytuacji politycznej – to ja to odczytuję jako kompletne lekceważenie naszej pracy, naszej wiedzy, naszego doświadczenia. Nie mam ochoty integrować się z tymi, którzy mnie i mnie podobnych uważają, tak jak młodzi lewacy, tylko za obciążenie systemu, obciążenie partii (do której, nb., nie należę). Zwłaszcza wtedy, kiedy partia nie zamierza dokonać zmian w sytuacji krytycznej, bezwzględnie tego wymagającej. Nie wiem, kto takich 20-latków obdarza funkcjami odebranymi ludziom kompetentnym, często równie młodym, i nawet nie chcę wiedzieć. Jakie są kryteria, też nie chcę wiedzieć. Uczestniczę w kolejnych spotkaniach w nadziei, że kiedyś usłyszę tam coś, czego nie wiem. Jak dotąd – bez skutku.
10 milionów ludzi takich jak ja czeka na człowieka gwarantującego pełne wsparcie i dynamiczną współpracę z Prezydentem Karolem Nawrockim. Myśmy tego człowieka już wybrali. Ostatnio pokazaliśmy to na wiecu przeciw Paktowi Migracyjnemu, na Placu Zamkowym w Warszawie. Można oczywiście udawać, że się tego nie słyszało, nie widziało. Można. Ale tym pozbawionym wzroku i słuchu przypominam wybory do europarlamentu - pierwszą oznakę niesubordynacji elektoratu.
Wyłączenie z walki o mandaty kandydatów z pierwszych miejsc list wyborczych.
To, co opisuje Pani ze spotkania, to smutny obraz tego, co dzieje się w PiS- młode, niedoświadczone osoby lekceważą tych, którzy latami budowali partię – zbierali podpisy, siedzieli w komisjach, byli mężami zaufania. Propozycja gier planszowych dla takich ludzi to symbol kompletnego oderwania od rzeczywistości i braku szacunku. Partia pilnie potrzebuję zmian, a nie udawania, że wszystko jest dobrze. Miliony wyborców już pokazały swoją wolę – na wiecu przeciw Paktowi Migracyjnemu i w eurowyborach. Czekamy na lidera, który da pełne wsparcie Prezydentowi Karolowi Nawrockiemu i wreszcie posłucha narodu, a nie salonów czy młodych karierowiczów.
Liderem wsparcia dla prezydenta jest prof. Nowak i jego komitet.Jednak to nie jest wystarczające wobec codziennego szczucia na prezydenta i jego rodzinę. To jednak nie zwalnia nas od obowiązku wspierania w rozmowach , komentarzach, blogach. dawać odpór chamskim wypowiedziom na tyle ile potrafimy. To że młodzi ludzie nie potrafią właściwie zachować się wobec sprawdzonych działaczy i aktywistów nie powinno dziwić czy gniewać,przecież cały czas narzeka się i wyśmiewa ,że obecni są na wymarciu a młodzieży brak. Prezydent zasługuje na to by w obliczu nagonki mieć za sobą naród.
@sake
Proszę przejrzeć portale społecznościowe, zwłaszcza Fb. Każdy wpis atakujący Prezydenta spotyka się z masową reakcją. Każde wystąpienie prezydenta jest wspierane przez tysiące, udostępniane przez setki użytkowników. A każde udostępnienie to szansa na następne udostępnienia, i zazwyczaj tak jest. Jesteśmy cały czas gotowi do wsparcia Prezydenta nie tylko wirtualnego, wystarczy informacja, że takie wsparcie jest potrzebne, ale: potrzebujemy struktur i ludzi, zdolnych to poprowadzić. I tu odnoszę wrażenie, że największa polska partia, mająca struktury i ludzi, postanowiła się przyglądać. Z jakiegoś powodu to wsparcie dla Prezydenta ze strony PiS wydaje się znikome, nieproporcjonalne do możliwości. Na Facebooku aktywnych jest może kilkanaścioro posłów. W mediach zajmują się głównie dziecinnymi, całkowicie nieskutecznymi przepychankami z opcją niszczącą Polskę. Za chwilę zacznie się kampania wyborcza i każdy będzie miał swoje zadania, oczywiście takie same jak w każdej poprzedniej kampanii, w myśl złotą: "więcej tego samego', bez cienia refleksji, że zmieniający się świat wymaga czegoś wręcz przeciwnego...
@Siberian Dog Husky
Pełna zgoda. Pozdrawiam.
Lubię słuchać tego co mówią młodzi ludzie i przeważnie podsumowuję to co mówią krótkim stwierdzeniem ; Na przestrzeni wieków jednego Polaków nauczono, trzeba zrobić wszystko by młodzi mogli przetrwać dla rozwoju, dlatego decydować mają starsi. Kropka
Tych niedobrych, młodych, pięknych dwudziestoletnich, ktoś wychował. Ktoś im zaszczepił brak szacunku, skądś takie zachowanie wynieśli.
Może gdy się przy pięknych dwudziestoletnich mówi, że można człowieka zgasić jak peta, to piękni dwudziestoletni tak właśnie gaszą trzy razy starszych.
Nie ruszymy z Wielką Dumną Polską, dopóki premierem będzie niemiecki pachołek
Tu zbiór wypowiedzi tych wychowawców: https://naszeblogi.pl/74918-ijontichy-tricolour-i-spike-wzor-zachowania-na-naszych-blogach
Grzesiu, weź dorośnij. Cytujesz jakieś starocie, ponieważ wygodniej ci być męczennikiem niż mężczyzną.
Przecież wy na żywo nie bylibyście zdolni do wyrażania tego swojego chamstwa. Normalni ludzie tak nie rozmawiają, a po pierwszej takiej odzywce jak wasze dostają momentalnie w pysk. Ten prymitywizm z was wyłazi tylko dlatego, że czujecie się anonimowi.
Ty !! A ja ? Co? To może nowa nazwa Np Nasze Bluzgi .
Ty świetnie się wpisujesz w te trzy wymienione boty, steruje wami podobnie prymitywny nadzorca, wasze chamstwo nie jest specjalnie oryginalne, to tradycyjne prostactwo.
@Tricolour....Nie pytajmy o szkodliwość peta,kiedy od lat jesteśmy wychowywani i młodzi i starzy przez formację Tuska i jego uśmiechniętą ośmiogwiazdkową brygadę. Nie udawajmy ,że nie wiemy skąd się wzięła pogarda Polaka do Polaka i że nie pamiętamy ohydnych wyzwisk będących udziałem prominentnych działaczy Koalicji i Lewicy pod adresem prezydenta czy prawicy.
Jeśli będziemy patrzeć tylko na to, co oni zrobili nam, a zamkniemy oczy na to, co my robimy im - na tym polega oś podziału narodowego.
Nie gniewaj się Droga Danusiu, ale mnie nie wychowywała żadna formacja, nie tylko tuskowa. Mnie wychowywali przede wszystkim rodzice i częściowo nauczyciele akademiccy z przedwojennych lwowskich uczelni. Dlatego w przeciwieństwie do innych, nie nabiorę się ani na Tuska, ani na Mentzena, czy Brauna. W przeciwieństwie do Ciebie wiem też, że wizjoner z Żoliborza też nas nie zbawi.
@mjk1.......Ja nie uważam ,że ktokolwiek ma nas zbawiać.My sami też nie oczekujmy zbawcy ale kogoś kto potrafi dobrze rządzić.Wiem że nie będzie to Tusk ani Konfederacja z jej liderami ,zadęciem i arogancją pomimo nieustannego zachwalania przez jej działacza Świderskiego.Polsce potrzebny jest twardy przywódca który nie zbacza z obranej drogi i jest nim prezydent.Pogardzany tak bardzo przez pana wysmiewany pan z Żoliborza postawił na niego.
@mjk1
Pudło. Nie wychowała mnie żadna polityczna opcja, lecz ciężka praca od dzieciństwa, szacunek dla ludzi wśród których i dzięki którym stałam się człowiekiem, szacunek dla pracy przez całe dorosłe życie, szacunek dla wiedzy. Tusk? Mentzen? Braun? Ani przez chwilę żaden z nich. Spotykałam ludzi wybitnych, spotykam ich nadal, ale żaden z nich nie musiał mi niczego tłumaczyć.
Mam wielki szacunek dla "wizjonera z Żoliborza", przestrzegam przed lekceważeniem Jego osiągnięć, bo są spektakularne i dla naszego kraju cenne, lecz uważam, że nie tylko dzisiejsi 20-latkowie, ale i nieco starsze pokolenia w PiS potrzebują innego przywódcy. Że wcale nie należy prowadzić jakichś eksploracji, wystarczy go poprosić o przejęcie sterów. Tam, na Placu Zamkowym, myśmy owacjami właśnie jego wskazali.
Infantylizacja propagandy nie jest cechą wyłączną PiS.
Z pozoru partyjniacy wszystkich partii przez młodych działaczy chcą trafiać do młodych wyborców, ale chodzi o przykrycie braku rozliczeń przez elektorat i działaczy, którzy mają własne poglądy i własną ocenę rzeczywistości niezgodną z linią partii.
Ma być fajnie, więc po co pytania o Polskę, gdy festiwal obietnic się skończył i zaczęły się schody kryzysu. Narybek ma krótką własną pamięć historyczną i żadnej innej.
@Marek Michalski
Narybek polityczny jest jak każdy inny. Pęd do sukcesu, budowanie kariery, trochę stratowanych istnień po drodze - to nie jest obce żadnemu z nas, o ile jeszcze pamiętamy siebie 20-letnich. Problem w tym, że reprezentowanie partii szczycącej się wartościami konserwatywnymi wymaga odpowiedzialności i dojrzałości, od początku bez taryfy ulgowej. Czy przez młodych da się trafić do młodych? Młodzi skupieni na sobie raczej się nie zajmują trafianiem do kogokolwiek. Tak naprawdę nikt oprócz tych którzy ich docenią nie jest im potrzebny. Młodych takich jak nasz Prezydent nie da się wyhodować - oni po prostu tacy są. I dlatego tak ich mało
cóż, "sztandar wyprowadzic" zbliza sie nieuchronnie, poki Prezes moze to jakos spaja ale coraz slabiej to wychodzi bo partia upiera sie przy programie samozaorania. co potem? jakies 30% przechwyca obecne ugrupowania, 10 % utworzy post-partyjke, oby powyzej progu wyborczego, pozostali rozbitkowie odpuszcza polityke
Więc marzenie pana i innych naszoblogowców się spełni. Zadowolony? Ciężko żeście przez lata pracowali na upadek PiS-u.
@ Kazimierz Koziorowski
Nie zgadzam się. Partia ma problem, bo nie wychodzi poza etap spajania. Może po prostu należy przestać tylko spajać i wreszcie zacząć zdobywać?