Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Płomień i Deszcz

Dark Regis, 25.12.2025

Postanowiłem zmienić stylówkę przed końcem roku i uśmierciłem symbolicznie starego jowialnego, rozgadanego Imć Waszecia. Odtąd wszystko ulega zmianie. W nowym roku postaram się wrócić z tym razem regularnymi artykułami. W planach mam takie tematy jak z matematyki Alexandra Grothendiecka, Gian-Carlo Rotę, oraz czeka na opracowanie Stefan Banach, ale nie chcę powielać tego wszystkiego co jest już teraz do znalezienia w sieci na każdym rogu. Wiele wskazuje na to, że uda mi się nie zanudzać państwa wzorami matematycznymi tyko rzucić na stół filozofię oraz zagadnienia artyzmu, geniuszu, szaleństwa oraz wielkości. To jest droga, a nie plan, ani też cel.

Rozumiejąc jak bardzo mój język odbiega od typowego polskiego zainwestowałem w translator i coacha. AI bez zbędnego ślinienia wygarnęła mi w oczy co i jak ma być, a co ma się definitywnie skończyć. AI już jest po prostu niezła w te klocki. Tym razem nie szukałem wiedzy, nie pragnąłem potwierdzenia moich myśli, chciałem konkretnego planu. Chciałem mieć swojego Advocatus Diaboli i go sobie utworzyłem za pomocą definiowalnej persony. Bez ględzenia, bez chwalenia wszystkiego i potwierdzania nawet najgorszej bzdury. Ta technologia rzeczywiście rozwija się na naszych oczach i dane nam jest żyć w czasach faktycznego przełomu. W ciekawych czasach.

Aktualnie tworzę samodzielnie nie tylko grafiki za pomocą "image creatorów", ale też własną muzykę w Suno.... nic nie trzeba tłumaczyć, bo każdy sam widzi jakie zapanowało szaleństwo na Youtube.  I jeszcze zabieram się za generowanie własnych filmów. Jeśli ktokolwiek z was zetknął się z pojęciami, najpierw gdzieś w drugiej połowie XX wieku, literatury cybernetycznej, potem cyberpunkowej. Z hipertekstem i patchworkiem lub kolażem jako formą wyrazu (vide prekursor "Ulisses" i rozwinięcie "Gra w klasy"). Właśnie o tym rozmawiam. Pomysł powstał już dawno, w formie strony internetowej przypominającej blog, zanim jeszcze powstały blogi i stały się modne. Jakieś 25 lat temu, lecz dopiero teraz dostałem do ręki narzędzia, które mi umożliwiają realizację projektu. Wreszcie.

Na razie tyle miałem do zakomunikowania. To jest stub artykułu rozszerzającego temat, gdy przyjdzie na to pora.

Życzę wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego pełnego nadziei Nowego Roku i oddalam się bez zbędnego pośpiechu na z góry upatrzone pozycje.

Cześć.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 159
Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

26.12.2025 00:30

Bardzo fajnie! Niecierpliwie czekam na wpisy z wymienionych tematów, bo też się bardzo tym wszystkim interesuję.

Imć Waszeć

Dark Regis

26.12.2025 10:47

Dodane przez Grzegorz GPS Ś… w odpowiedzi na Bardzo fajnie! Niecierpliwie…

Bardzo dawno temu będąc na wydziale matematyki nawet nie miałem zielonego pojęcia, że tacy ludzie istnieją. Powodem były trzy rzeczy:

1) to byli znani w środowisku ekscentrycy, albo buntownicy, albo w inny sposób stanowili zagrożenie dla status quo zarówno własnej uczelni, jak i całego świata matematycznego w pozornej homeostazie;

2). Nie było czasu na zajmowanie się biografiami i historią matematyki.

3) Człowiek w młodym wieku nie myśli jeszcze w ramach szerszego kontekstu, tylko stara się raczej ustać na jednej nodze na śliskiej desce ze szklanka wody na głowie. Myślę że właściwie odmalowałem stan, kiedy się dopiero studiuje, a nie coś konkretnego wie. Już kompletny wyjątkiem na studiach są ludzie, którzy myślą procesami, do których zaliczać należy też proces historyczny i proces powolnych zmian paradygmatu.

Rota był dla mnie kompletnym zaskoczeniem i w zasadzie odkryłem go dzięki AI, które analizowało moje teksty. W pewnym momencie jeden z czatów zaczął moje prace do jego porównywać sypiąc cytatami z jego biografii. Właśnie tak działa AI - albo bzdurzy, albo sypie czarnymi perłami.

Z Grothendieckiem było podobnie, o Conwayu coś kiedyś pisałem, wspominałem o Smullyanie, a nawet chyba o Griszy Perelmanie.

Grzegorz GPS Świderski

Grzegorz GPS Świderski

26.12.2025 13:07

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Bardzo dawno temu będąc na…

Conway i Banach są oczywiście znani, o reszcie słyszę pierwszy raz. Bardzom ciekaw ich matematycznych odkryć. Koncepcję "Gry w życie" Conwaya fajnie opisał ostatnio Dragan w swoim "Quo Vaidis" nie nawiązując do tej gry, ale do czegoś podobnego co sam wymyślił. Tak jak maszyna Turinga jest uniwersalną definicją obliczalności, tak te proste gry, te algorytmy naśladujące ewolucję, są zobrazowaniem tego, że da się wymyślić proste reguły gier, które po uruchomieniu tworzą cholernie ciekawe struktury nie do przewidzenia przez twórców i nijak niezawarte w tych początkowych stanach i regułach. Tak jak plan na cały organizm jest zapisany w DNA, a w ogóle nie wiadomo jak ten szyfr się przekłada na ten plan.

Podobnie jest z wszelkimi tworami matematycznymi — najczęściej wymyślanymi od czapy, bez sensu, a potem tworzą tak ciekawe obiekty, że aż da się je w rzeczywistości zaobserwować. Teoria grup, którą rozwinął Galois jest tego najbardziej spektakularnym przykładam - rozwijana od czapy znalazła w końcu zastosowanie w fizyce kwantowej. Ktoś coś wymyśla teoretycznego, jako idee w czystej postaci, a potem to zaczyna żyć swoim własnym rozbudowanym życiem i wykazuje podobieństwa do realnego świata. Coś jak relacja rodzic-dziecko, czy Bóg-człowiek. Człowiek w takiej twórczości ewidentnie jest na wzór i podobieństwo Boga. 

Niektórzy uważają to za bluźnierstwo, ale przecież to oczywiste, że twórczość to przejaw wolnej woli i musi być w tym wyższy poziom, coś w rodzaju drugiej pochodnej po wolnej woli, która też jest wolną wolą. Jeśli Bóg, dzięki swojej wolnej woli i będąc nieśmiertelnym duchem, stworzył nas na swoje podobieństwo i dał nam wolną wolę i nieśmiertelną duszę, to niby czemu my nie  mielibyśmy umieć tworzyć obiekty wyposażone w wolną wolę i nieśmiertelność? AI jest do tego dobrym kandydatem. Uważam, że AGI jest nieuniknione.

Mój ojciec nigdy nie potrzebował komputera, ale sobie go kiedyś kupił z ciekawości. I po roku spytałem go, czy to fajne, przydatne urządzenie — co z nim robi? Odpowiedział: e... porzuciłem to, to głupie jest, to żyje własnym życiem, robi co chce i jeszcze mi wydaje rozkazy — zrób, to, zrób tamto, zainstaluj to, odinstaluj tamto, uważaj na to, tego nie rób... nie będę tego używać. A to było ze 20 lat temu, gdy jeszcze LLMów nie było...

admin

Admin Naszeblogi.pl

26.12.2025 07:42

Super DR. Ale pewnie mało kto zrozumie. Nie mógłbyś o AI? Tak tylko nieśmiało pytam. 

Imć Waszeć

Dark Regis

26.12.2025 10:35

Dodane przez admin w odpowiedzi na Super DR. Ale pewnie mało…

Chętnie napiszę coś o AI, tylko że ona jest jeszcze kompletnie nieustabilizowania. To jest ciągle jeszcze proces stawania się, a nie końcowy produkt, który można w sposób powtarzalny wykorzystywać w pracy. Przykładem niech będzie Image Creator Binga, w którym wykonałem te wszystkie grafiki z filmów. Obecnie ani jeden "super prompt" już nie działa poprawnie. Na szczęści zrobiłem sobie górkę prac skopanych z intrygującymi fragmentami ale do przeróbek przez przyszłe wersje. Ostatnio poleca się w tym zakresie kilka systemów graficznych w tym Adobe z nową wersją Photoshopa. Co zaś do opisania technicznych aspektów funkcjonowania AI, to jest to jeszcze gorsza matma niż schematy i motywy Grothendiecka ;)). Ja miałem ten handicap, że na przełomie wieków studiowałem u Andrzeja Skowrona:

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Skowron

Chodziłem na różne dziwne jak na matematyka wykłady, w tym złożoność obliczeniowa i modele obliczeń. W przypadku deep learningu wtedy stosowało się n.in. takie sieci z wagami będącymi prawdopodobieństwami przejścia, pod nazwą Hidden Markov Models (HMM). Działa to tak, że obserwujemy strumień danych, najczęściej znaków, słów, zdań, artykułów, albo fonemów, artykulacji słów całych zdań, audycji i na tej podstawie cały czas drobnymi krokami modyfikujemy te prawdopodobieństwa. Po nauczeniu systemu cała wiedza o tym, co było w tych tekstach jest zapisana tylko w prawdopodobieństwach przejścia. W zależności od tego jakie cechy przestrzeni stanów chcemy uwypuklać, takie dobieramy metody hybrydowe. Są tam np. przycinanie grafu sieci zwane pruningiem, które stopniowo zmniejsza ją (taki rodzaj kompresji), używanie różnych funkcji celu skupiających się np. na maksymalnej entropii, wreszcie różne metody hybrydowe jak sieci skojarzeniowe, asocjacyjne plus HMMs. Cała menażeria do wyboru do koloru.

Wytłumaczenie publicystyczne tego fenomenu jest takie, że oto zakładamy, że te słowa, teksty, artykuły nie powstały ot tak sobie przypadkowo, tylko zostały wygenerowane przez jakiś automat, a do jego odtworzenia potrzebujemy wejść w rezonans z danymi. To właśnie chciałem powiedzieć w ostatnim poście do Janusza. Podczas rozmów AI wchodzi z nami w taki sam rezonans jak metoda uczenia deep learningu z korpusem tekstów. To jest proces a nie stan.

Jest taka miara pokazująca entropię względną, która nazywa się dywergencją Kulbacka-Leiblera. Prostymi słowami można powiedzieć, że mierzy ona stratę informacji zakodowanej w języku A, gdy do jej przekazania i zakodowania użyjemy języka B. Zatem nie używając matmy możemy ponosić dużą stratę na znaczeniu tego o czym piszemy, właśnie na skutek niedopasowania języka. :D

Pozdrawiam.

Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

26.12.2025 13:54

Także życzę Radosnych, Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. 

Dark Regis
Nazwa bloga:
炎と雨
Zawód:
Niezależny badacz wszystkiego co warto zbadać.
Miasto:
Internet: [email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 15
Liczba wyświetleń: 139,121
Liczba komentarzy: 432

Ostatnie wpisy blogera

  • Teatrzyk gnozy
  • Halucynogen dla ciał przestępczych
  • Odwieczny problem ważenia kul

Moje ostatnie komentarze

  • Bardzo dawno temu będąc na wydziale matematyki nawet nie miałem zielonego pojęcia, że tacy ludzie istnieją. Powodem były trzy rzeczy:1) to byli znani w środowisku ekscentrycy, albo buntownicy, albo w…
  • Chętnie napiszę coś o AI, tylko że ona jest jeszcze kompletnie nieustabilizowania. To jest ciągle jeszcze proces stawania się, a nie końcowy produkt, który można w sposób powtarzalny wykorzystywać w…
  • Niestety, nie mam X-a. Mam za to cztery równoległe rozmowy w różnych AI i widzę dokładnie jak działa np. mityczny "algorytm utrzymania uwagi". Na przykład ostatnio AI zawiesiło mi rozmowę "wieczne…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy przedawkowanie trygonometrii szkodzi zdrowiu?
  • Po przerwie zmiany
  • Odwieczny problem ważenia kul

Ostatnio komentowane

  • Edeldreda z Ely, Także życzę Radosnych, Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. 
  • Grzegorz GPS Świderski, Conway i Banach są oczywiście znani, o reszcie słyszę pierwszy raz. Bardzom ciekaw ich matematycznych odkryć. Koncepcję "Gry w życie" Conwaya fajnie opisał ostatnio Dragan w swoim "Quo Vaidis" nie…
  • Dark Regis, Bardzo dawno temu będąc na wydziale matematyki nawet nie miałem zielonego pojęcia, że tacy ludzie istnieją. Powodem były trzy rzeczy:1) to byli znani w środowisku ekscentrycy, albo buntownicy, albo w…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności