Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kto w Polsce chce wprowadzenia euro? Kto wprowadził "unit"?

Alina@Warszawa, 16.12.2025

Na stronie prof. Dakowskiego, gdzie się szczęśliwie uchował, znalazłam przypadkiem swój wpis z 2009 roku na forum ojczyzna.pl (teraz niedostępnym) na temat wprowadzenia w Polsce waluty euro: "Kto chce euro najbardziej". Co jakiś czas temat powraca, bo skoro jesteśmy w UE, to wprowadzenie euro wciąż nam grozi. 

Już nie pamiętałam tego tekstu, ale warto go zachować i tu na NB: 

============================= 

Kto chce euro najbardziej 

Jak tylko słyszę, że mamy jak najszybciej wprowadzić euro to patrzę, kto to mówi. Jest to szczególnie ciekawe po zapoznaniu się z publicystyką Stanisława Michalkiewicza i przypominanym przezeń słowem "jurgielt" i jurgieltnicy. Również prof. M. Dakowski krótko wyjaśnia ten termin na swojej stronie: 
--------------- 

W osiemnastym wieku nazywało się to "jurgielt". Od Jahr Geld - pieniądz otrzymywany przez sprzedawczyków ojczyzny, zdrajców raz do roku. Potem się spopularyzowało - i rozszerzyło na wszystkie warstwy narodu - określenie: "łapowe", później pieszczotliwie "łapówka". Upowszechniło się tak pojęcie, jak i jego stosowanie. 
Teraz mamy postęp, globalizację: za zniszczenie polskich kopalń, za uzależnianie Polski od monopolu ruskiego gazu, za zniszczenie przemysłu cementowego czy stoczniowego, za import Energetyki Jądrowej, tj. bezrobocia istniejącego w technice jądrowej we Francji - i tak dalej - dostają PROWIZJE?. W świetle reflektorów (no, może lepiej nie...), ale w majestacie sloganów o Trosce o Rzeczpospolitą, o Racji Stanu. Zwykle anonimowo. I - jak dotąd - bezkarnie... 
"Komprador"; wg. słownika Kopalińskiego: "człowiek uważany za agenta obcych wyzyskiwaczy albo zaborców kraju; por. quisling " 
-----------------

Co ma wspólnego wprowadzenie euro w Polsce z jurgieltem? 
            Ano związek jest oczywisty i ma na celu ułatwienie zdrady. Pan Piskorski - europoseł, ożeniony z wnuczką Szymona Szurmieja; pan Mazowiecki z panem Kwaśniewskim, pan Tusk, pani Bochniarz (kibucanka, bo przecież nie parafianka); pani grafini Róża Thun; Lewandowski, Bielecki, Jerzy Buzek, i podobne indywidualności (Olejniczak, Borowski, Napieralski) - wszyscy ci ludzie głośno bez skrępowania, oficjalnie we wszystkich mediach chcą euro. 
            Teraz euro z jurgieltu trzeba wymieniać. Jest to kłopotliwe z dwóch powodów. Po pierwsze traci się na opłaty bankowe/kantorowe, a po drugie, czynność tę trzeba wykonać, a więc ktoś może się przyczepić, zapytać skąd te pieniądze są, nawet jeśli delikwent nie robi tego osobiście. Trzeci kłopot, to konieczność przeszmuglowania tych pieniędzy do Polski, co po wprowadzeniu euro już szmuglem nie będzie, bo jak udowodnić zdrajcy, że wiezie obce, a nie własne pieniądze. 
            Dziś przyleciała skądś kibucanka Henryka Bochniarz. Dziwne, że przylatuje jeszcze do Polski, takiej zaściankowej i parafialnej. Ja zaczęłam się zastanawiać, jak zarabia pani Bochniarz, co robi, kto jej płaci, jak pożytek jest z jej pracy, kto ma ten pożytek. 
            Te same pytania nasuwają się i przy innych wymienionych lub nie, zwolennikach euro, czyli zlikwidowania złotówki. 
            Prawdziwe argumenty jurgieltnicy ukrywają przed kamerami, ale każdy jak nakręcona kataryna (nie, nie ta z salon.24.pl!) powtarza, że dzięki euro nie będziemy tracić na kursach walutowych. Jest to tak bezczelna manipulka i kłamstwo, że strach. Bo przecież bardzo wiele kredytów mieszkaniowych jest we frankach szwajcarskich, a Szwajcaria nie ma zamiaru wejść do UE, ani nic nie słychać, żeby zrezygnowała ze swoich franków. Czyli rezygnacja ze złotówki nic tym ludziom nie pomoże. Poza tym na zmianie kursu można tak samo stracić jak i zyskać - rok temu czuliśmy sie jak paniska wobec Amerykanów. 
            Na euro świat się nie kończy, więc cała reszta świata kursy stosuje i zupełnie się nie przejmuje gadaniem naszych zdrajców.  

Alina, 02.06.2009. 

================================== 

Po tych 16 latach jak widać Szwajcaria nie przyjęła euro, ale o ile wiem można tam płacić gotówką i we frankach i w euro - kasy fiskalne przeliczają to automatycznie. 

Wszystkie waluty światowe działały jak działają, a niedawno pojawiła się nowa w rozliczeniach między Rosją, Chinami, Indiami, i innymi państwami azjatyckimi, o czym nasze media telewizyjne nie informują. To już jest i nazywa się "unit": 

"Unit kontra dolar. Taka ma być jednostka monetarna nieprzyjaciół Zachodu", autor Jacek Brzeski: 

Dominującą pozycję dolara na rynkach światowych być może nieco podważy Unit - jednostka płatnicza szykowana przez kraje BRICS. Nowa waluta będzie instrumentem cyfrowym, ale opartym na realnych aktywach - złocie i walutach krajowych. 

Na pytanie, czy kraje grupy BRICS, rzucające gospodarcze wyzwanie Zachodowi, stworzą własną walutę, jeszcze nie można odpowiedzieć twierdząco. Możliwe jednak, że na początku 2026 roku zacznie funkcjonować Unit - token pełniący rolę neutralnego narzędzia rozliczeniowego, zmniejszającego zależność od amerykańskiego dolara krajów, którym nie po drodze ze Stanami Zjednoczonymi. 

BRICS to 10 państw przeciwstawiających się zachodniej hegemonii monetarnej. W skład grupy wchodzą: Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, Republika Południowej Afryki, Indonezja, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Etiopia. BRICS reprezentuje około 30 proc. światowego PKB i jest potęgą w wydobyciu ropy naftowej, gazu ziemnego oraz minerałów ziem rzadkich. 

Rzecz jasna, żaden z krajów członkowskich nie przyłączył się do sankcji ekonomicznych nakładanych na Rosję po jej napaści na Ukrainę w 2022 roku. Dla większości uczestników BRICS problemy, jakie Rosja ma w ostatnich latach w handlu międzynarodowym, stały się nauczką, by zawsze mieć dostęp do mechanizmów płatności i przechowywania walut. Unit ma być panaceum na światowy system handlu zdominowany przez dolara amerykańskiego. Waluta Amerykanów stanie się wówczas mniej skutecznym instrumentem wywierania presji politycznej. 

Unit ma nie być pieniądzem tradycyjnym (fiducjarnym). Nowy token będzie zapisem cyfrowym. Praktycy z rynku kryptoaktywów wyjaśniają, że powstanie "pieniądz wirtualny, całkowicie zdecentralizowany, oparty na technologii blockchain w sieci Cardano o rozproszonym rejestrze". 

Nowy "coin" nie zastąpi walut krajowych. Dla uczestników BRICS będzie wyłącznie walutą wspólnej platformy transakcyjnej do wymiany handlowej prowadzonej w wygodnej jednostce rozliczeniowej. System Unit ma pośredniczyć w różnych formach kontaktów gospodarczych między zainteresowanymi krajami. Nowym cyfrowym aktywem mają posługiwać się rządy, korporacje i banki centralne dla potrzeb rozliczeń transgranicznych. Unit nie będzie przeznaczony do wykorzystywania przez indywidualnych konsumentów. (...) 

Ostatnie zdanie jest bardzo ciekawe, bo przypomniało mi natychmiast "ruble transferowe", walutę wirtualną jaka była używana przez demoludy do rozliczeń międzypaństwowych. Ciekawe czy tak będzie działać, oczywiście z użyciem najnowocześniejszych technik komputerowych. 

Czy po to jest potrzebna Tuskowi zmiana ustawy o kryptowalutach, żeby mógł i z tamtej strony pobierać jurgielt nie pozostawiając śladu? Ktoś sprytny powinien przeanalizować propozycje rządu pod tym kątem. 

PS.

Przy okazji znalazłam info o aferze z rublami transferowymi, o czym chyba nie słyszałam, bo nawet jeśli mowa o FOZZ, to tam nie kojarzę rubli transferowych, a tu proszę: 

  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_rublowa
  • a tu jeszcze ciekawsze: Interpelacja nr 39 do ministra sprawiedliwości w sprawie śledztwa dotyczącego wyjaśnienia tzw. afery rublowej w związku ze zbliżającym się terminem przedawnienia przestępstw; Zygmunt Wrzodak;    Warszawa, dnia 9 listopada 2005 r. 

Tu początkowy fragment: 

Szanowny Panie Ministrze! Na samym początku lat dziewięćdziesiątych mówiło się o aferze z rublami transferowymi. Krótko ją przypomnę - ruble transferowe to umowny pieniądz, swoista waluta wymienialna dawnego ZSRR, wykorzystywana w rozliczeniach handlowych całego bloku komunistycznego. Kiedy system zaczął się rozpadać, powiedzmy, grono przytomnych oficerów z wierchuszki KGB wymyśliło, jak zapewnić środki operacyjne na przyszłe lata, a tym samym stworzyć sobie niezależność, utrzymać wpływy w dawnych podległych krajach, sięgające najwyższych struktur władzy. (...)

Afera z rublami transferowymi wyjaśnia dlaczego "towarzysze" pomimo śladowego poparcia wyborców, wciąż są w polskiej polityce - jak Czarzasty. Po prostu mają wciąż wielką forsę ukradzioną z polskiego budżetu.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 115
Ijontichy

Ijontichy

16.12.2025 19:03

Nawet już nie gnają do €€ bo jak powstanie Europa Zjednoczonych Szejkanatów pod flagą Proroka

to już nie będzie gotówki...ani nawet żadnych walut.

Macie reklamy,MAM BLICK!!! MAM W TELEFONIE,MAM W ZEGARKU,MAM TATUAŻ NA RĘCE itd.itd...

Spróbuj rozmienić gdziekolwiek banknot 500 PLN [tych banknotów już nie ma] rozmien 200 zapłać 

takim banknotem w sklepie...NIE MA WYDAĆ!!! 

100 jak zobaczą,to płacz bo nie mam 50,20 i 10  bilonu też braki.

Ciągle bankomaty "w naprawie" bank robi remont...bzury...ale MASZ SIĘ ODZWYCZAJAĆ OD PIENIĄDZA! 

Chiński syndrom...7 PLN w piekarni...MA PAN KARTĘ,BO NIE MAM WYDAĆ ...

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

16.12.2025 19:16

UNIT jak rubel transferowy? 

  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_rublowa
  • a tu jeszcze ciekawsze: Interpelacja nr 39 do ministra sprawiedliwości w sprawie śledztwa dotyczącego wyjaśnienia tzw. afery rublowej w związku ze zbliżającym się terminem przedawnienia przestępstw; Zygmunt Wrzodak;  Warszawa, dnia 9 listopada 2005 r. 
Alina@Warszawa
Nazwa bloga:
Codziennie pytam "DLACZEGO"
Zawód:
mam
Miasto:
POLSKA

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 351
Liczba wyświetleń: 927,227
Liczba komentarzy: 6,318

Ostatnie wpisy blogera

  • Święto Chanuki na plaży w Australii - 12 osób zamordowanych
  • Rosyjskie blogi o polskim generale J. Gromadzińskim
  • Pierwszy proces sądowy Grzegorza Brauna

Moje ostatnie komentarze

  • Mam nadzieję, że wybory do sejmu będą wcześniej niż za 2 lata. Powinniśmy to zrobić we własnym egzystencjalnym interesie, bo rząd Tuska to katastrofa. Media nie przypominają powodzi z 2024, a ja…
  • "Strajk Kobiet" czyli LUMPART - to o działalności tej lesby parę lat temu, za PiS-u...
  • Widać kiedy rządził PiS i trzeba było robić zawieruchy, marsze aborcyjne, albo inne LGBT, to M. Lempart miała zatrudnienie i dochody, bo płacił jej Tusk. Ale ten zdobył swój stołek (dzięki Lempart,…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Prezydent Braun
  • Reżyserka A. Holland na kolanach u Bieruta
  • RESET 6

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Mam nadzieję, że wybory do sejmu będą wcześniej niż za 2 lata. Powinniśmy to zrobić we własnym egzystencjalnym interesie, bo rząd Tuska to katastrofa. Media nie przypominają powodzi z 2024, a ja…
  • Alina@Warszawa, UNIT jak rubel transferowy? https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_rublowaa tu jeszcze ciekawsze: Interpelacja nr 39 do ministra sprawiedliwości w sprawie śledztwa dotyczącego wyjaśnienia tzw.…
  • Ijontichy, Nawet już nie gnają do €€ bo jak powstanie Europa Zjednoczonych Szejkanatów pod flagą Prorokato już nie będzie gotówki...ani nawet żadnych walut.Macie reklamy,MAM BLICK!!! MAM W TELEFONIE,MAM W…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności