Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Pamflecik o degrengoladzie wolnych mediów

Sekator, 24.10.2025

Często przemykają mi przez myśl rozmaite skojarzenia, niekiedy nader pikantne, inspirowane impulsami z realu. I zwykle te najbardziej zaskakujące, paradoksalne, staram się kodować w pamięci wraz z przypisanymi do nich okolicznościami, przeważnie skutecznie.

Ot, choćby taka asocjacja. dowcip rysunkowy. Ring w przerwie między rundami. W jednym narożniku siedzi posiniaczony anemik z bicepsami jak pięty komara. W drugim demolator o posturze King Konga. – Nie wymiękaj – mówi do anemika sekundant. – Jeszcze może go trafić szlag.

Toż to wypisz, wymaluj, alegoria sytuacji Szymona Hołowni wraz z jego pretorianami, a zwłaszcza z humorzastymi pretoriankami. Anemia tej partii osiągnęła już stan agonalny. I poklepywanie marszałka po plecach przez sekundantów, wróć, przez klakierów, nie wskrzesi krzepy Polski 2050 sprzed dwóch lat. Powtórzę więc za Hamletem: ta czaszka już się nie uśmiechnie.

Czasami wszak umyka mi z głowy godna refleksji przyczyna skojarzenia, nigdy odwrotnie. Stąd wniosek, że analogie bywają trwalsze niż ich inspiracje. Ostatnio na przykład długo nie mogłem dociec do czego odnosiła się wyrychtowana przeze mnie dosyć barwna triada skojarzeń.

Po pierwsze, oglądając film: „Tysiąc lat przed naszą erą” zwróciłem uwagę na ewolucję techniki seksualnej naszych przodków. Pary w plemionach na niższym stopniu rozwoju zwiększały przyrost naturalny identycznie jak zwierzęta, gdy Ludom bardziej oświeconym nie obce już było ars amandi. Formalnie zresztą ci bardziej pierwotni też znali z obserwacji rozumniejszych sąsiadów urozmaicenia zapisywane numerycznie jako pozycje: 66 czy 69, jednak z uporem maniaka Brnęli w monotonię prokreacyjną.

Po drugie, zauważyłem, że z tą antropologiczną osobliwością koresponduje dowcip o bacy bez parzenic robiącym pompki w krzakach w pobliżu szlaku turystycznego. – A nie zimno wam? – spytał ironicznie przechodzący obok ceper. W tym momencie góral jak gdyby ocknął się z amoku i wysapał: - o krucafiks, babę mi wywiało!

W tym skojarzeniu upchnę jeszcze mentalnego pobratymca bacy spod Giewontu, Iwana z Syberii. , który ze zdumieniem dowiedział się, że wojna z Giermańcami skończyła się przed osiemdziesięcioma laty. A on te pociągi wysadzał i wysadzał.

Po trzecie wreszcie, stwierdziłem po namyśle, że pointującą triadę refleksją będzie przypomnienie postaci Kaziuka z „Konopielki” Edwarda Redlińskiego. Ten prosty, momentami prymitywny chłop, Kaziuk, a nie Redliński, egzystował zgodnie z odwiecznymi prawami natury, ulegając im bezkrytycznie. Obsiewał spłachetek gruntu w Taplarach, wsi z koszmaru aktywistów usiłujących wydobywać lud z wielowiekowej ciemnoty. Kaziuk żył jak ojcowie, dziadowie, a zapewne i Piast Kołodziej. Cała rodzina jadała z jednej miski. W chłodne dni nie zzuwała na noc łapci. Wszyscy oczywiście byli analfabetami. Jednak sztandarowy symbol zacofania, rozumiany przez tubylców jako szacunek dla zboża dającego chleb, stanowiło od prawieków żeńcie żyta sierpami. Aż tu nagle w kolejne żniwa Kaziuk, ku zgorszeniu sąsiadów, ruszył w pole z kosą. Taką manifestację progresu, wręcz rewolucję kulturową, można przyrównać do rezygnacji chodzenia za stodołę, na rzecz sławojki.

Meandrując między wirami skrzeczącej pospolitości wreszcie sobie przypomniałem jaki impuls z realu pozwolił mi połączyć w triadę powyższe skojarzenia. Otóż symbolizują one Druzgocący obraz degrengolady wolnych mediów. Wprawdzie ich funkcjonariusze z nasłuchu i obserwacji wiedzą na czym polega rzetelne dziennikarstwo, lecz brną bezrefleksyjnie(?) w dawnych wspomnień czart. Odtwarzają z miedzianymi czoły wyblakłe kalki z przebrzmiałego okresu polityki, niczym niereformowalne pitekantropusy właśnie.

Są ślepi i głusi albo rżną głupa udając, że nie widzą oczywistych faktów. Nie zauważają, że historia głosami elektoratu wywiała im sprzed mikrofonów i klawiatur wyświechtane argumenty. Nazwiska Trumpa, Nawrockiego, Kaczyńskiego, o Bąkiewiczu i Ziobrze nie wspominając, wymawiają z mieszanką ironii i własnej wyższości, zdobnej niekiedy odrobiną nerwowego chichotu.

Wreszcie wisienka na torcie, lub, nomen omen, kropka nad i. Paradoksalnie, bez pardonu, dyskwalifikuje ich Kaziuk, prosty chłop, który wszak potrafi wyciągać właściwe wnioski z nieuchronnych zmian. I z kmiotka z sierpem przedzierzga się w gospodarza z kosą. Zaś cyngle reżymu nie wychodzą z roli funkcjonariuszy propagandy medialnej.

Na marginesie pamfleciku o wolnych mediach, do niedawna ów oksymoron poprzedzałem zastrzeżeniem: że żartuję. Ale ostatnio pomijam tę kpiarską nadgorliwość, zastępując dosłowność domniemanym skojarzeniem wolnych mediów z wolnym stolcem, czyli z dyzenterią, popularnie zwaną, wiadomo.

Właściwie na tym powinienem zakończyć swe stukanie, bo jakoś odeszła mnie ochota na międlenie jętek jednodniówek, a pryncypia, na przykład związane z uszczęśliwianiem par jednopłciowych, bez troski o trójkąty i układy wielogatunkowe, zbytnio wydłużyłyby tekst.

No, pamiętając o wyjątku potwierdzającym regułę, uczynię wyjątek dla notki o terrorystycznym ataku na siedzibę KOPO. W biały dzień dwóch zamaskowanych facetów obrzuciło fronton budynku partii przy ulicy Wiejskiej koktajlami Mołotowa. Natychmiast pojawiły się teorie spiskowe. Mój sąsiad doszukał się w tym ekscesie analogii ze sfingowanym przez hitlerowców polskim atakiem na niemiecką radiostację w Gliwicach tuż przed inwazją na Polskę w 1939 roku.

Prostolinijny mainstream oskarżył naturalnie o inspirację ekscesu prawicowego radykała, Roberta Bąkiewicza, który w trakcie wiecu na Placu Zamkowym wymachując kosą na sztorc, wzywał do wyrywania chwastów i wyjaławiania gruntu po opieleniu, napalmem.

Mnie zastanawia jedynie, że w centrum Warszawy, o rzut beretem od sejmu, dwa od ambasady francuskiej i kilku innych, w okolicy naszpikowanej kamerami monitoringu, dyskretnie chronionej przez służby, bandziorów natychmiast nie ujęto. Być może warszawskich stróżów prawa powinni przeszkolić funkcjonariusze z prowincji, którzy błyskawicznie zidentyfikowali i skuli emerytkę grożącą w internecie śmiercią Owsiakowi. Demolkracja walcząca,, jak zwykle, stanęła na wysokości zadania. I godząca w Dobro Narodowe baba oberwała za swoje!

Sekator

Ps. 

– Powinieneś łaskawiej spojrzeć na chwilowo nieudane próby ujęcia terrorystów z Wiejskiej – mruczy mój komputer. – Przed francuską policją zdołali umknąć złodzieje, którzy okradli Luwr.

- Nie przesadzaj Eustachy – macham ręką. – Zwinęli zaledwie kilka klejnotów, prezentów Napoleona dla Józefiny. A niegdyś łupem pewnego Włocha padła sama Mona lisa. I to był włam na miarę wyniesienia z Muzeum Narodowego Bitwy pod Grunwaldem.

 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 362
Katla

Katla

23.10.2025 21:28

"Są ślepi i głusi albo rżną głupa udając, że nie widzą oczywistych faktów."

Oczywiście, że udają i rżną głupa.

Media tzw. mainstreamowe nie zatrudniają już dziennikarzy w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Zatrudniają tzw. presstytutki, które są pasem transmisyjnym między ośrodkami władzy a motłochem. 

Najbardziej jaskrawe przykłady mieliśmy podczas pic-demii i teraz w sprawie konfliktu NATO z Rosją na Ukrainie. Presstytutki moga się licytować w przypadku rozgrywek lokalnych o koryto ale tam gdzie są interesy globalistów (ich prawdziwych panów) jednomyślność przekazu jest wzorowa.

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

23.10.2025 21:29

,.,.,.....,,,. Zmarnowane dwa lata dla Polski.😉
Niezrealizowane obietnice, wstrzymane inwestycje, zahamowany rozwój gospodarki, rekordowy deficyt i dług publiczny, fatalna kondycja spółek skarbu państwa i NFZtu. W tej sytuacji jedynym sensownym rozwiązaniem jest natychmiastowa dymisja rządu i przedterminowe wybory.
A Sekatorowi ekscesy, tfu sekscesy w głowie 😉
Katla

Katla

23.10.2025 21:37

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na ekscesy tfu sekscesy w głowie

@NASZ_HENRY 

"Zmarnowane dwa lata dla Polski"

Tylko dwa? Ja powiedziałbym, że 35.

35 lat po wojnie miałem 15 lat i w Polsce nie było już ruin, Polska była miejscem całkiem porządnym do życia, mimo paskudnego ustroju.

Teraz, po 35 latach "wolnej Polski" widzę tylko destrukcję i wyprzedaż tego, co kiedyś udało się zbudować naszym dziadkom i rodzicom. Pozorny dobrobyt to iluzja i to w dodatku na krechę.

sake3

sake2020

23.10.2025 22:31

O jej ,jak zwykle biadolenie a przecież i w Polsce mamy szczęśliwych ludzi.Wreszcie po latach pisowskiego ciemnogrodu ,,mamy to!''. Tuż tuż ustawa o związkach jednopłciowych uszczęśliwiająca rzesze jednopłciowych par. Nareszcie dumnie doganiamy Europkę więc i my czujemy się szczęśliwi.

Katla

Katla

24.10.2025 09:58

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na O jej ,jak zwykle biadolenie…

@sake2020

"Tuż tuż ustawa o związkach jednopłciowych uszczęśliwiająca rzesze jednopłciowych par."

Chyba niepotrzebnie panikujesz. Z tego co słyszałem to takie pary będą mogły zawierać umowy przed notariuszem. Nie ma mowy o "małżeństwach".

Swoją drogą jakieś rozwiązanie dla tych par trzeba znaleźć bo one faktycznie istnieją, czy komuś się to podoba czy nie.

Ijontichy

Ijontichy

24.10.2025 09:45

Ktoś tu wspomniał Hamleta....czyli "słowa,słowa,słowa" ...daj se sekator na wstrzymanie!!

Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

24.10.2025 12:52

Aż mi się przypomniał kawał o bacach i owcach, który był w repertuarze mojego śp. Padre... 

A moim drogim Ijonem się, Sekatorze nie przyjmuj - On bywa chmurny :)

No i jeszcze, skoro o bacach i  owcach mowa, to nie może zabraknąć kawału o kozie: https://m.youtube.com/wa…

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

24.10.2025 13:05

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na Aż mi się przypomniał kawał…

.,..,.,.,.,. A znasz dowcip o studentce🌼 co do studni Sekatora wpadła a mogła wpaść gorzej ;-)
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

24.10.2025 13:18

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na .,..,.,.,.,. A znasz dowcip…

@Henry

Znam wiele kawałów, ale tego akurat nie. 

Sekator
Nazwa bloga:
Sekator

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 481
Liczba wyświetleń: 1,105,752
Liczba komentarzy: 2,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Czarzasty wtaszczy Jaruzelskiego na cokół?
  • Czy żurkowe komando łowców głów wykorzysta doświadczenia Mosadu?
  • Afera działkowa, czyli jak zrobić wodę z mózgu populacji

Moje ostatnie komentarze

  • Szanowny Polemisto, sprawa jest bardziej złożona niż się Panu wydaje. Proszę prześledzić sytuację polityczną w Radomsku w ciągu ostatnich, powiedzmy, dziesięciu lat. I sprawdzić kto potrafił wysyłać…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Skowyt sfory
  • Radomsko - bastion PiS
  • Kogo kryje Tusk

Ostatnio komentowane

  • mjk1, Magdalenka. mówi Ci to coś?
  • Hornblower, W trakcie debaty nad kandydaturą Czarzastego opozycja skandowała z werwą: precz z komuną! Opozycja składająca się głównie z posłów PiS. Zastanawia mnie jednak, dlaczegóż ta opozycja nie skandowała z…
  • Ijontichy, "...A jak wiadomo, pacta sum servanda, czyli sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało, wróć,"Ten błąd to specjalnie,czy palec sie omsknął na klawiaturze? Pacta sunt servanda ,to tak powinno wyglądać…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności