Dwa kongresy, cztery referaty i dwa panele

    Dziś odbyły się dwa kongresy.  Pierwszy to "Polska - wielki projekt" w Arkadach Kubickiego koło Zamku Królewskiego.  Potrwa on jeszcze jutro /13.05/ w Centralnej Bibliotece Rolniczej na Krakowskim Przedmieściu. Odbędą się tam trzy dyskusje panelowe od 10:00 do 14:30 /szczegóły /TUTAJ//.  Drugą imprezą był Kongres Mediów Niezależnych w siedzibie SDP na Foksal  i w Arkadach Kubickiego /relacja - /TUTAJ//.  Nie byłam uczestniczką żadnego z nich, ale dzięki "Gazecie Polskiej" oraz Popler tv obejrzałam sobie relacje na żywo z niektórych wydarzeń.
  Pierwszym z nich był otwierający pierwszy z kongresów zespół czterech krótkich, trwających po dwadzieścia parę minut prelekcji wygłoszonych kolejno przez prof. Andrzeja Nowaka, prof. Andrzeja Zybertowicza, panią Joannę Potocka i prof. Ryszarda Legutkę.  Prof Nowak mówił bardzo pięknie o genezie polskości, cytując obszerne fragmenty kroniki Wincentego Kadłubka, po czym przechodząc do czasów nam współczesnych wyraził obawą, ze w dużej części młodego pokolenia poczucie narodowe zanikło i ciągłość jego została zerwana.  Zastanawiał się , jak temu zaradzić.
   Andrzej Zybertowicz mówił o tych których PiS oraz Kaczyński przerazili.  Rozważał różne metody zmniejszenia ich lęku i przeciągnięcia ich na naszą stronę.  Stwierdził, że wielu z nich tkwi w pułapce społecznej to znaczy, ze wiedzą, ze coś jest złe, ale nie starają się nic zmienić z uwagi na innych /n.p. wszyscy dają łapówki to i ja też/. Poruszył tez temat "archipelagu polskości'. Pani Joanna Potocka opowiadała o polskiej tradycji republikańskiej, pojęciu wolności, a w szczególności wolności słowa w I RP.   Zauważyła też, ze mamy wielu zdolnych ludzi, którzy po latach pracy w korporacjach chca teraz pójść na swoje.  II RP przeszkadza im niestety w tym, wiec 30 tys. z nich zalożyło firmy w Niemczech.  Prof Legutko opisywał elity III RP.  Podkreślał, że wywodzą się one jeszcze z PRL, choć zdołały już wychować sobie następców.  Po tych referatach wręczono nagrodę im. Lecha Kaczyńskiego reżyserowi Lechowi Majewskiemu  /TUTAJ/.
  Drugim wydarzeniem /w czasie tego samego kongresu/, jakie obejrzałam była popołudniowa dyskusja panelowa "Kryzys czwartej władzy? Media a jakość polskiego życia publicznego"  Wzięli w niej udział: Krzysztof Czabański, Piotr Legutko, Arkady Rzegocki, Piotr Zaremba i Krzysztof Ziemiec.  Prowadził Piotr Palka z Rebelya.pl  Moim zdaniem najciekawsze były wypowiedzi Krzysztofa Czabańskiego, który jako jedyny zwrócił uwagę na to,ze zagrożenia dla wolności słowa istnieją także na prawicy w postaci rywalizacji miedzy grupami medialnymi oraz autocenzura typu "nie skrytykuję go, bo on jest "nasz"".  Interesująco mówił Piotr Legutko o sytuacji mediów regionalnych, często zdominowanych przez lokalnych polityków i wykonujących tylko zadania zlecone przez nich.  Nie ma tu mowy o żadnej "czwartej władzy"  Dużo uwagi poświęcili dyskutanci "inwazji Internetu"  Piotr Legutko stwierdził, że na 20 tys. zbadanych studentów 18 tys. nie korzysta już z prasy, a 15 tys. nie ogląda telewizji.  Zostało to odebrane jako niepokojący fakt.  Piotr Zaremba zastanawiał się, co wobec tego stanie się z dziennikarstwem śledczym.
  Zupełnie inny nastrój panował podczas wieczornego panelu "„Media alternatywne – alternatywa medialna” w ramach Kongresu Mediów Niezależnych.  Prowadził go Krzysztof Czabański, a dyskutowali : Mateusz Dzieduszycki z Razem tv, Krzysztof Karnkowski, czyli Budyń78 z portalu Niepoprawni.pl, Ewa Stankiewicz, Marek Deptuła, czyli MarkD z NiepoprawnegoRadia.pl oraz Jerzy Targalski z Gazety Polskiej.  Wszyscy oni, z wyjątkiem Ewy Stankiewicz i Jerzego Targalskiego byli przepełnieni entuzjazmem i opowiadali o swojej działalności w Internecie.  Ewa Stankiewicz wygłosiła żałosny lament typu: "media mainstreamu są tak potężne, a my tak biedni i mali", a Targalski stwierdził, że obecny reżim zmienił metody i stosuje kontrolę strukturalną to znaczy pilnuje tylko punktów kluczowych dla jego bezpieczeństwa.  Na wypadek gwałtownych wstrząsów społecznych przygotowuje sobie "refugia", czyli media i portale udające opozycyjne, a w istocie sterowane przez bezpiekę.  Powiedział, że my też powinniśmy się przygotowywać na taka ewentualność.
  We wszystkich omawianych powyżej imprezach udział brał prezes PiS Jarosław Kaczyński.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika elig

13-05-2012 [09:54] - elig | Link:

z Kongresu Mediów Niezależnych jest  /TUTAJ/.

Obrazek użytkownika elig

13-05-2012 [11:24] - elig | Link:

  na stronie Popler.tv n.p.  /TUTAJ/,  /TUTAJ/ lub  /TUTAJ/.

Obrazek użytkownika Niewolnik v. 1.0

13-05-2012 [13:23] - Niewolnik v. 1.0 (niezweryfikowany) | Link:

We wczorajszej notce skrytykowałoa Pani imprezę pod Sejmem. Powstrzymałem sie od komantarza bo w sumie jak tu nie byc przeciwko "reformie" emerytalnej - z jednej strony pprawo działa tu wstecz, nie ogłoszone przez PO przed wyborami, ponadto zachowanie w sumie przywilejów mundurówki i niezwykle skandalicznych tzw. stanów spoczynku prokuratorów i sędziów.

Ale jak wczoraj zzobaczyłem filmiki-relcje na Niezaleznej i zobaczyłem tę garstkę ludzi to przyznaję Pani w 100% rację, taka manifestacja tworzyła wrażenie małej garstki sfrustrowanych, a nie sprzeciwu społeczeństwa. I znowu kamyczek do ogródka mieszkańców Warszawy, no ale ludzie z ulicy, mieszkańcy wiedzieli o tym i większość pewnie jest przeciw reformie. Czy nie mogli choćby przyjść jako obserwatorzy czy nawet z flagami - robić tzw. tłum?

Obrazek użytkownika elig

13-05-2012 [19:02] - elig | Link:

  Nikt warszawiaków tam nie zapraszał, ani ich nie informował.  Ja już nie pierwszy raz pisałam o protestach związkowców, porównując ich do inwazji z innej planety.  Zero porozumienia i chęci współdziałania.