Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ukraiński bufor polską racją stanu?

Sekator, 25.08.2025

Znam niewiele osób, które walą prosto z mostu, co myślą, wyłącznie jednak w rozmowach prywatnych, żeby nie napisać dyskrecjonalnych. Bo wypowiedzi publiczne retuszują autocenzurą o rozmaitym natężeniu. Niemal klinicznym przykładem takich kontrolowanych niedomówień utrzymujących dyskurs w nurcie poprawności politycznej, jest debata na temat wojny w Ukrainie. Już sama lokalizacja konfliktu w, a nie na, oznacza respekt dla mainstreamowej narracji, choć obie formy bez obciążeń  emocjonalnych funkcjonują od dawna w polszczyźnie jako oboczności, że zacytuję „Konrada Wallenroda”: „Jeszcze są w Litwie, jeszcze wam zaśpiewam”. Tylko patrzeć jak zwrot: na Węgrzech, będzie pejoratywnym odniesieniem do reżymu Orbana. A po jego upadku, który progresorzy wieszczą od lat, pojawi się ćwiczenie dykcyjne: w Węgrzech.

Ale mniejsza o subtelności gramatyczne, gdy poprawnościowe definiowanie przez środowiska opiniotwórcze polskiej racji stanu w tej batalii zawiera nie tylko cenzuralny knebelek, lecz wykazuje wszelkie znamiona obłudy, zbędnej zresztą, gdyż oceniając realnie, bez rozpętania światowej zawieruchy takie status quo na rubieżach potrwa jeszcze bardzo długo, co oznacza, że Ukraina nie jest w stanie tej wojny wygrać, a Rosja nie może jej przegrać. Czyżby zatem zanosiło się na zgniły kompromis, wróć, na remis, a może pat, w myśl porzekadła: złapał Kozak Tatarzyna? 

Tu przypomnę, że forsowana przez nadwiślańskie elyty poprawnościowa polska racja stanu zakłada zbieżność en block interesów 3 RP i Ukrainy. Tymczasem, kalkulując na zimno, istotnie wspólny, od lewa do prawa, mamy wyłącznie jeden cel, maksymalne osłabienie Rosji i wybicie z głowy Putinowi imperialnych mrzonek kontrmżonką o demokratyzacji wschodniej barbarii. Niestety, w praktyce jedyne, co może ugrać Zachód kartami do „Piotrusia” przeciw pokerowemu szulerowi, jest rozejmowe zakończenie tej wojny. I czekanie na następną, zapewne niemal identyczną.

Jeśli natomiast w czarnowidztwie ekspertów, że za kilka lat Rosja zamierza wystąpić zbrojnie przeciw całej potędze Zachodu, tkwi chociażby źdźbło racjonalności… Wolę nie kończyć, zwłaszcza, że pojęcie całej potęgi Zachodu zawiera prorosyjskie sympatie od Odry po Atlantyk i przesłanie skierowane z za oceanu do europejskiego establishmentu: umiecie liczyć, liczcie na siebie.

Wszak najbardziej porażająca jest wizja cyników nie ulegających poprawności politycznej. Otóż twierdzą oni, że jeśli nawet jakimś cudem, na przykład bliźniak meteorytu tunguskiego spadnie na Moskwę, Kijów zdoła odwrócić bieg historii i kremlowska satrapia zostanie zmuszona do składania hołdu lennego władzom Ukrainy przedzierzgniętej z buforu w mocarstwo, z naszego punktu widzenia będzie to zamiana siekierki na kijek i to tuż za Bugiem. Bowiem wedle skrajnych panikarzy, lub jak kto woli politycznych realistów, dziejowe fatum nigdy nie dopuści do utrwalenia w Ukrainie wraz z satelicką Białorusią, demokracji na wzór zachodni. I jakiś naśladowca Remarque'a napisze kiedyś powieść: „Na Wschodzie bez zmian. Odpukać!

A tak w ogóle działo się ostatnio sporo, choć głównie w sferze decorum. Niezliczona rzesza pielgrzymów modliła się na Jasnej górze do królowej Polski w święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Przez stolicę w imponującej defiladzie w sto piątą rocznicę pogromu bolszewików pod Warszawą, przemaszerował kwiat polskiej armii. Jak podszeptuje mi chciejstwo, na turnieju w Cincinnati, podobnie jak na wimbledońskim szlemie, Sabalenka uciekła w porażkę przed rakietą Igi Świątek. Zaś media spekulowały głównie, ba, czyniły raban godny lepszej sprawy, na temat spotkania Trumpa z Putinem na Alasce.

I na spekulacjach się skończyło, bo z rozmowy prezydentów właściwie nic nie przeciekło do opinii publicznej. A konkluzja, że oficjalna wizyta kremlowskiego dyktatora w USA zakończyła okres izolacji dyplomatycznej i każdej innej, Rosji na arenie międzynarodowej, była oczywista już przed ową pogawędką.

Określenie izolacja to naturalnie spora przesada. Wystarczy pokręcić globusem, by dostrzec jakie olbrzymie połacie planety zasiedlają życzliwe Rosji dyktatury i demokracje, Chiny, Indie, Brazylia, Iran, połowa Afryki… A i za jednolite nastroje w Europie także nie odważyłbym się ręczyć. I wcale nie myślę o zdystansowanym jawnie stanowisku Budapesztu.

Po tym wszystkim, co napisałem, wciąż ufam, że sama Europa otrząsnąwszy się z pacyfistycznego letargu, będzie w stanie w chwili próby pokazać Rosji miejsce w kącie. A o intencje USA jestem spokojny rozumiejąc, że oswajanie Kremla przez Waszyngton nie wynika z rusofilstwa nad Potomakiem, lecz z troski, by Moskwa nie stała się marionetką Pekinu. I dlatego nadal sypiam bez koszmarów, pomijając oczywiście oniryczne wizje troglodytów przywracających, że zażartuję, praworządność w nadwiślańskim landzie.

Sekator

Ps.

 - A czyj właściwie jest Krym - pyta ni stąd, ni zowąd mój komputer.

- Tatarów krymskich, nacji bez ojczyzny, podobnie jak Kurdowie i Atlantydzi - wyjaśniam bez namysłu Eustachemu.

 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 726
Marek Michalski

Marek Michalski

25.08.2025 19:09

Sprawa w/na Ukrainie wynika z decyzji Rewkomu. Albo się jest po linii i na bazie, albo płynie pod prąd.

Europa to pojęcie geograficzne, a nie jedność interesów. W sensie geopolitycznym, a szczególnie względem Rosji, Zachód i Południe Europy nie mają z Europą Środkowo-Wschodnią i Północną wspólnych celów. Ich obecna polityka jest podyktowana ideologią, a nie racją stanu. To w tym kontekście jest „zbieżność en block interesów 3 RP i Ukrainy”.

Ta zbieżność jest też geopolityczna podobnie jak z Białorusią, która przez komunę tzw.Zachodu, była od lat izolowana. Warto zwrócić uwagę, na odmienny stosunek do Białousi i Ukrainy dziennikarzy, ekspertów, polityków. To element poprawności politycznej, a nie racji stanu, zaprzepaszczonej przez 35lat. To dzięki temu można rozmawiać z Rosją o nas nad naszymi głowami.

W stosunku do Ukrainy, dla odmiany, obowiązkowa miłość (ktoś zaplanował już na Euro 2012) została zbuforowana zainstalowaniem doktryny banderyzmu mimo tradycji Rusi Kijowskiej, Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczpospolitej.

Siberian Husky Dog

Siberian Dog Husky

25.08.2025 20:57

Coś tak czuję, że po dzisiejszym wecie Prezydenta zobaczymy prawdziwą twarz Ukraińców - zarówno elit, jak i zwykłych ludzi.

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

25.08.2025 21:36

Dodane przez Siberian Husky Dog w odpowiedzi na Coś tak czuję, że po…

Na pewno Ukraińcy zostaną zmuszeni do myślenia i sprawdzania swojej historii. Młodzi w polskich szkołach dowiedzą się o zbrodni wołyńskiej. 

Niestety nie mamy wpływu na to jakie młodzi Ukraińcy wyciągną z tego wnioski - czy zrozumieją, że mogą być uznani za potomków zbrodniarzy, ale zechcą zrzucić to piętno, czy będą dumni ze zbrodni swoich przodków? 

Gdyby większość optowała za tym drugim wariantem nauki z historii, to Polacy powinni natychmiast pozbawić Ukraińców prawa przebywania na terytorium Polski, jako zagrożenie dla naszej egzystencji. 

Zrównanie symboli banderowskich, UPA, z symbolami hitlerowskich niemieckich faszystów powinno ułatwić Ukraińcom zrozumienie polskiego doświadczenia, jakie mieliśmy ze strony sąsiadów w czasie II wojny światowej. 

~~~~~~

Українців, безумовно, змусять замислитися та дослідити свою історію. Молодь у польських школах вивчатиме Волинську різанину.

На жаль, ми не маємо жодного впливу на висновки, які з цього зроблять молоді українці – чи зрозуміють вони, що їх можуть вважати нащадками злочинців, але чи захочуть вони позбутися цього клейма, чи будуть пишатися злочинами своїх предків?

Якщо більшість обрала останній варіант вивчення історії, поляки повинні негайно позбавити українців права проживати в Польщі, як загрозу нашому існуванню. 

Прирівнювання символіки Бандери та УПА до символіки нацистських німецьких фашистів має полегшити українцям розуміння польського досвіду, який ми пережили від наших сусідів під час Другої світової війни.

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

25.08.2025 22:48

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Na pewno Ukraińcy zostaną…

https://dakowski.pl/mem-y-tendencyjne/ 

lala

lala

26.08.2025 12:30

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Na pewno Ukraińcy zostaną…

Polska ma wprawę w podłym traktowaniu Ukrainy  - zawarła pokój z bolszewikami dokonując rozbioru Ukrainy (a wcześniej Piłsudski nawoływał Ukraińców, żeby razem z polskim wojskiem walczyli z bolszewią w 1920, potem - niby - przepraszał Ukraińców).....

a pan Nawrocki właśnie pozbawił  dzieci uchodźców z Ukrainy prawa do edukacji...

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

26.08.2025 12:42

Dodane przez lala w odpowiedzi na Polska ma wprawę w podłym…

@lala Może i tak - ale Polska NIE WYMORDOWAŁA UKRAIŃCÓW tak jak Ukraińcy wymordowali prawie całą polską ludność na Wołyniu, głownie kobiety, małe dzieci i starców. 

Czy @lala potrafi to pojąć? 

Za taką zbrodnię Ukraińcy nie powinni mieć żadnego prawa wjazdu do Polski, że o zasiłkach dla potomków zbrodniarzy nie wspomnę. No chyba, że rozliczą się z Polakami, dopuszczą do ekshumacji, zadośćuczynią. Do tego czasu - wypad!

Tezeusz

Tezeusz

26.08.2025 15:24

Dodane przez lala w odpowiedzi na Polska ma wprawę w podłym…

@lala

U ciebie na Ukrainie zapomnieli o zbrodni ludobójstwa na Wołyniu i bandycie Banderze ?

Ijontichy

Ijontichy

26.08.2025 13:47

Jaki bufor??? Długo nad tym myślałeś? (myślałeś...hmmm)

Sotnie ukraińskie pójdą w awangardzie soviet army,kiedy pójdą na nas! 

Mnie to w oczy powiedzieli...w Kijowie na stacji benzynowej...

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

26.08.2025 19:58

Ukraiński bufon Зеленський polską racją stanu 😉?
Imć Waszeć

Dark Regis

26.08.2025 20:10

To nie wygląda mi na budowanie bufora z Ukrainy, tylko na budowanie Jagiellonii 2.0 od strony Ukrainy. Różnica w postrzeganiu jest poważna. Oni widzą, że od lat rządzą nami niemoty i sprzedawczyki. Świadczą o tym przejęcia polskich firm przez Ukraińców w tym np. PKP Cargo, transport samochodowy, przetwórstwo rolno-spożywcze i ostatnio jakaś kopalnia węgla, która pod ukraińskim zarządem ma już podobno nie truć Planetów wrażym ce-o-dwa.
Es

Es

28.08.2025 01:50

A kto, lub co zabezpieczy nas przed tym buforem?

Najnowsza historia naszych relacji jako żywo przypomina przypowieść o żabie i skorpionie. Przed nieuchronnoscią takiego finału tragicznie infantylnej polityki wobec ukrainy, mądrzy ludzie przestrzegali juz od czasu Majdanu, a ostatecznie juz głośno  bili na alarm po wybuchu tej awantury nazywanej wojną. 

Tymczasem , co można stwierdzić gołym okiem, dla jego budowy, panstwo polskie rekami swoich rządzących pochodzenia i płci wszelakich postanowilo zrezygnować z własnej państwowości i abdykować z przysługujących mu praw i przywilejów.  I dzieje się tak w obliczu właśnie dokonującego się procesu redefiniowania układu geopolitycznego,  podzialu ról, oraz pozycjonowania kazdego z panstw naszego regionu pod względem siły i mocy sprawczej.

Abdykacja polskich wladz z możliwości kreowania własnej polityki i forsowania polskiego status quo, połączona ze szczególnym modelem traktowania państwa ukraińskiego i ukrainskiej imigracji stała się rzeczywistym powodem nie tylko roszczeniowego ale i lekceważącego traktowania Polski i Polaków nie tylko przez oficjalnych przedstawicieli Ukrainy, ale nawet przez zamieszkujących w naszym kraju i  na koszt polskiego podatnika przybyszy zza Buga. 

Stalo się więc coś od czego każdemu zdrowo myślącemu opadła szczęka: pierwsze skrzypce w polskiej polityce zaczęli grać Zeleński wraz ze swoją świtą. Zarówno w relacjach bezpośrednich, jak i poprzez budowanie opinii i modelu relacji znaczących panstw europejskich z państwem polskim wśród przywódców tych państw. 

I tym sposobem dotarliśmy do punktu, w ktorym rzeczywiście trzeba będzie potwierdzić tytułowego twierdzenie: tak , istnienie panstwa polskiego juz jest i będzie na pewno uzależnione od bufora zezwalajacego na jakąkolwiek aktywność. A w połączeniu z rozpoczętym już procesem wykupywania, przejmowania za bezcen nawet sektorów o znaczeniu strategicznym przyszlość standardu życia Polaka we własnym kraju będzie uzależniona od robiących właśnie na proxy wojence ukraińskich małoczapeczkowych oligarchow interesy życia. 

Sekator
Nazwa bloga:
Sekator

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 481
Liczba wyświetleń: 1,105,765
Liczba komentarzy: 2,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Czarzasty wtaszczy Jaruzelskiego na cokół?
  • Czy żurkowe komando łowców głów wykorzysta doświadczenia Mosadu?
  • Afera działkowa, czyli jak zrobić wodę z mózgu populacji

Moje ostatnie komentarze

  • Szanowny Polemisto, sprawa jest bardziej złożona niż się Panu wydaje. Proszę prześledzić sytuację polityczną w Radomsku w ciągu ostatnich, powiedzmy, dziesięciu lat. I sprawdzić kto potrafił wysyłać…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Skowyt sfory
  • Radomsko - bastion PiS
  • Kogo kryje Tusk

Ostatnio komentowane

  • mjk1, Magdalenka. mówi Ci to coś?
  • Hornblower, W trakcie debaty nad kandydaturą Czarzastego opozycja skandowała z werwą: precz z komuną! Opozycja składająca się głównie z posłów PiS. Zastanawia mnie jednak, dlaczegóż ta opozycja nie skandowała z…
  • Ijontichy, "...A jak wiadomo, pacta sum servanda, czyli sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało, wróć,"Ten błąd to specjalnie,czy palec sie omsknął na klawiaturze? Pacta sunt servanda ,to tak powinno wyglądać…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności