W dawnych czasach z wszelkich opresji ratowały nas waleczność, wiara i demografia. Dziś te atuty posiadają migranci z Afryki i Azji...
Już tylko godziny dzielą nas od rozstrzygnięcia sporu o to, jaka będzie Polska. A raczej – czy w ogóle będzie… Wszyscy prawicowi kandydaci na prezydentów poparli już w II turze Karola Nawrockiego.
Arytmetyka liczenia głosów nie pozostawia wątpliwości – wybory 1.06.2025r powinien wygrać konserwatysta z Gdańska. Paniczne ruchy rządzącej koalicji i wyciągane jak z rękawa kolejne, coraz bardziej niewiarygodne, coraz bardziej obsceniczne „dowody” (preparowane już chyba już przez AI?), a mające zohydzić Nawrockiego w oczach wyborców – fruwają jak siekiery w internetowej przestrzeni. Jednych bawią, innych utwierdzają w nienawiści do politycznych przeciwników. Rozpatrywane są zapewne wszelkie możliwe warianty, od unieważnienia wyborów pod byle pretekstem – po ordynarne sfałszowanie ich wyników…
Cóż, chcącemu nie dzieje się krzywda. Jeśli większość Polaków przegłosuje Zielony Ład, LGBT+, Refugees Welcome, zgodzi się na penalizację „mowy nienawiści” i ostateczną anihilację polskości (kulturowej, ekonomicznej, niepodległościowej) – to wypada mi tylko podporządkować się woli większości.
Jeśli jednak „cuda nad urną” pozbawią większość Polaków możliwości wolnego wyboru – to znaczy, że musimy już chyba opaść na samo dno, aby dotarła do nas stara prawda: Miałeś chamie złoty róg…
PS Kiedyś podnosiliśmy się już nie z takich tarapatów. Ale w dawnych czasach ratowały nas waleczność, wiara i demografia. Dziś te atuty posiadają migranci z Afryki i Azji... I to oni za chwilę rządzić będą w „ustawkach” (modne dziś słowo!) na polskich ulicach…
I gwoli przypomnienia:
OSTATNI NABÓJ
https://www.youtube.com/watch?v=65NJajwLi64
ROMAN DMOWSKI (testament)
https://www.youtube.com/watch?v=xrzHbNQdFRA
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1630
Gdyby wybór padł na Trzaskowskiego znaczy, że taka osoba, pilnie, potrzebuje psychiatry z powodu myśli samobójczych.
Nasz Zorro, Spider-Man, kibice.....to znaki, że jako społeczeństwo nie damy się tak łatwo zniewolić
Panie Lechu, otóż większość Polaków nie będzie nic w tych sprawach głosować i nikt Polaków o zdanie pytać nie będzie. To przegłosują (sejm i senat) lub podpiszą (rząd, premier) nasi wybrańcy. Których wybieramy waląc się po łbach i obrzucając się gównem. Podzieleni na dwa nienawidzące się i zwalczające wzajemnie obozy. Zielony Ład na ten przykład podpisał pan premier Morawiecki, co oczywiście nie przeszkadza mu obecnie krytykować pryncypialnie tegoż Zielonego Ładu. Uprzedzając pytania - tak, pan premier Tusk też podpisze wszystko, co mu mądrzejsi każą podpisać. Bez złudzeń.
Chodzi o to, że w naszym kraju wykreowano wojnę plemienną, w którą zaangażowało się całe społeczeństwo. Społeczeństwo, w którym nawet w rodzinach jest głęboki podział polityczny, skutkujący tym, że Polacy nieustannie skaczą sobie do gardeł. Nie zauważając, że zmiana władzy w Polsce skutkuje jedynie zmianą ambasady wydającej polecenia aktualnemu rządowi. I zmianą ekipy dyletantów, obsadzających jak pijawki urzędy, spółki i instytucje. Ekipy wysysającej zasoby państwa, traktującej państwo jak własny folwark, a nas, obywateli, jak pańszczyźnianych chłopów.
Ekip, które nie potrafią rozwiązać nawet jednego problemu w naszym kraju z dykty. Sądownictwo, opieka zdrowotna, oświata wszystkich szczebli, polityka zagraniczna, prawodawstwo - wszystko jest w permanentnym kryzysie. A my, bezwstydnie wykorzystywani przez polityków i obsadzone przez nich monopole chłopi pańszczyźniani, okładamy się sztachetami w wojnie o to, kto ze dworu będzie nas robić w balona, za nasze zresztą pieniądze.
Co dla nich jest jak dar niebios. Nie są rozliczani z niczego, mogą nas - chłopów pańszczyźnianych - dowolnie robić w balona i obciążać podatkami, składkami, opłatami, idiotycznymi przepisami, itd. Chłopi nawet nie pisną, bo są zajęci okładaniem się sztachetami i obrzucaniem się wzmiankowanym gównem.
I tak oto trwa dzieło zbudowane przez towarzysza Kiszczaka przy życzliwym wsparciu KGB i CIA. Tak jest Polacy, wybierzemy po raz kolejny POPiS. Bo chyba lubimy być robieni w balona.
Uprzedzając kolejne pytanie - tak, w II turze zagłosuję na pana Nawrockiego. Nie dlatego, że jest jakimś mężem opatrznościowym - bo nie jest. Nie dlatego, że jest człowiekiem prawym, uczciwym i prawdomównym - bo nie jest. Nie dlatego, że jest gwarantem czegokolwiek (no, za wyjątkiem przygarnięcia na fajne posady w kancelarii paruset osób) - bo nie jest.
Dlatego, że nie wolno dopuścić do tzw. zamknięcia układu, czyli przejęcia całej władzy przez jedną opcję. Jak to potem działa, to pokazał już PiS. Dla mnie wystarczy jedna lekcja tego typu. Więc zrobię, jak napisałem powyżej.
Witaj!
Jestem przekonany, że ty i ja czujemy tę jakby plemienną więź z Karolem Nawrockim. Rośliśmy i wychowywaliśmy się w tym samym otoczeniu, w tym samy pięknym krajobrazie, a także w tutejszych tradycjach i regułach. Owszem, byli tacy, te cycuszki mamusi, co to nie wychodzili na dwór do kolegów, bo się po prostu bali, a mama i tata nie pozwalali. My właśnie tak, jak Nawrocki, z tą różnicą, że wtedy nie było jeszcze bloków, tylko domy i kamienice. I hulaliśmy razem. Syn piekarza, kapitana, dekarza, lekarza, prezesa i stoczniowca. Była absolutna demokracja. Nieważne było kim są starzy. My byliśmy sobą i nikt nie zwracał uwagi, jak jesteś ubrany i co masz na nogach. Ale jak zdobyłeś jakiś fajny scyzoryk, to byłeś gość. A ten scyzoryk nie był do dźgania, nie do krajania, tylko do takiej gry, gdzie po kolei z każdego palca, aż do łokcia, nóż był sprytnie puszczany, by się wbił w ziemię? Pamiętasz?
I Karol jest właśnie taki sam, mimo, że to już inne pokolenie.
Aż się czuje pewną nostalgię...
Trzymaj się
Dokładnie tak.
A że mamy ciszę wyborczą - dedykuję ci moją starą ale jarą balladę marynistyczną.
Najdalej od brzegu:
https://www.youtube.com/watch?v=GhptFxdSxTI
Stopy wody pod kilem!