Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Całun Turyński. Tajemnica niewyjaśniona
Wysłane przez Tadeusz Hatalski w 22-04-2025 [08:57]
W nocy, z 11 na 12 kwietnia 1997 r. w Cappella della Sacra Sindone przy katedrze św. Jana Chrzciciela w Turynie, czyli tam, gdzie przechowywany jest Całun Turyński, z niewyjaśnionych dotychczas przyczyn, wybuchł pożar. Strażak Mario Trematore stał się bohaterem – rozbił młotem pancerną szybę, by dostać się do relikwiarza. Dzięki temu Całun został uratowany dosłownie w ostatnich minutach, zanim ogień objął całe wnętrze. To nie był pierwszy pożar, w którym zagrożony był Całun, poprzedni miał miejsce w 1532 roku w Chambéry – tam też było bardzo blisko do katastrofy.
Całun Turyński to lniane płótno o wymiarach ok. 4,4 m na 1,1 m, na którym widnieje słabe, ale wyraźne odbicie postaci mężczyzny z ranami zgodnymi z ukrzyżowaniem. Tradycja chrześcijańska utożsamia ten wizerunek z Jezusem Chrystusem a sam całun uznaje za jego pogrzebowe okrycie. Największą zagadką wizerunku na Całunie jest to, że nie ma tam żadnych śladów farby ani pigmentu.
Badania naukowe, w tym te prowadzone przez zespół STURP (Shroud of Turin Research Project) w 1978 roku, wykazały, że obraz: nie został namalowany w tradycyjny sposób, nie ma na nim pigmentów, barwników ani śladów pędzla, zabarwienie włókien dotyczy tylko najbardziej zewnętrznej (mikrometry) warstwy włókien lnianych.
Jest kilka teorii próbujących wyjaśnić, jak powstał ten obraz:
a) Naturalne procesy chemiczne (hipotezy biologiczne)
• Ciało martwego człowieka miało emitować ciepło, pot, kwasy i inne substancje organiczne, które miałyby wywołać reakcję z lnem.
• Te procesy miałyby wywołać efekt podobny do "fotografii kontaktowej".
b) Teoria wyładowania energetycznego
• Niektórzy sugerują, że obraz powstał w wyniku jakiejś formy promieniowania (np. światła, ciepła, czy nawet wyładowania elektrostatycznego), które wypaliło obraz w tkaninie.
• To jest teoria zgodna z hipotezą o nadnaturalnym zmartwychwstaniu.
c) Teoria średniowiecznego oszustwa
• W 1988 roku wykonano datowanie radiowęglowe fragmentu całunu, które wskazało, że tkanina pochodzi z lat 1260–1390.
• Na tej podstawie niektórzy twierdzą, że całun został "sfabrykowany" w średniowieczu, np. przez artystę.
• Ale... przeciwnicy tej teorii wskazują, że badany fragment mógł pochodzić z naprawianej części całunu (po pożarze z XVI wieku), więc nie jest reprezentatywny.
d) Technika nieznana do dziś
• Obraz ma cechy negatywu fotograficznego (czyli największy kontrast pojawia się dopiero po odwróceniu tonów), co odkryto dopiero w 1898 roku, kiedy wykonano pierwszą fotografię całunu.
• Nieznana jest żadna technologia średniowieczna, która mogłaby dać taki efekt – bez znajomości fotografii.
Niemniej kwestią bezdyskusyjną jest to, że obraz nie jest malowidłem w tradycyjnym rozumieniu. Obraz nie został namalowany ręką artysty z użyciem farb. Cały efekt powstał w sposób, który nie przypomina żadnej znanej techniki malarskiej.
W latach 2005–2010 zespół badawczy kierowany przez Paolo Di Lazzaro użył lasera excymerowego (rodzaj lasera gazowego, który emituje bardzo krótkie impulsy ultrafioletowego (UV) światła o dużej mocy i precyzji) do naświetlania próbek lnu, próbując odtworzyć kolor i charakterystyczne powierzchniowe przebarwienie włókien, podobne do tego, jakie widnieje na Całunie. Wyniki jakie się udało osiągnąć są następujące:
• Udało się osiągnąć efekt podobny do tego z Całunu – zabarwienie mikroskopijnej powierzchni włókna bez penetracji głębszych warstw.
• Żeby uzyskać ten efekt, potrzebna była bardzo krótka i bardzo intensywna emisja światła UV, o dużej mocy – wyższej niż jakakolwiek znana technologia średniowieczna.
Według Di Lazzaro, do „zabarwienia” całunu tą metodą na całej powierzchni, potrzeba by było laserów o mocy przekraczającej możliwości dzisiejszych laboratoriów (z uwagi na rozmiar całunu i precyzję efektu). Zespół nie twierdzi, że Całun powstał za pomocą lasera – to był model eksperymentalny mający zbadać, czy coś takiego da się odtworzyć metodą fizyczną, a nie malarską czy chemiczną a wniosek jest następujący:
"Nie ma technologii znanej w średniowieczu, która mogłaby odtworzyć ten efekt. Nawet dziś byłoby to bardzo trudne."
Brakuje też jakichkolwiek twardych dowodów, które by bezsprzecznie potwierdzały konkretny mechanizm powstania tego obrazu. Wynika z następujących powodów:
• Wizerunek nie zawiera pigmentów ani barwników,
• Przebarwienie dotyczy tylko mikroskopijnej warstwy włókien – coś, czego trudno było dokonać jakąkolwiek znaną techniką sprzed setek lat,
• Nie wiemy nawet, czy datowanie węgla z 1988 roku było reprezentatywne dla całej tkaniny (chodzi o badania Całunu prowadzone w 1988 r.),
• Efekt przypomina fotografię negatywową, choć powstał najpóźniej w średniowieczu czyli na długo przed wynalezieniem fotografii.
Generalnie sytuacja z Całunem jest następująca. Pomimo dziesiątek lat badań naukowych, technologicznych i historycznych, nie udało się jednoznacznie ustalić, w jaki sposób powstał wizerunek na Całunie Turyńskim. Są tylko hipotezy – naukowe, religijne lub też czysto spekulatywne. Jedyne co jest wiadome i pewne: – na Całunie znajduje się wizerunek mężczyzny i to, że nikt nie wie, jak ten wizerunek powstał.
Zobaczmy więc co przedstawia wizerunek na Całunie:
1. Wygląd fizyczny osoby
• Mężczyzna ma ok. 180 cm wzrostu, proporcjonalną budowę, typ rysów semicki.
• Broda, wąsy, długie włosy (typowe dla Żyda z I w.).
• Spokojny wyraz twarzy mimo brutalnych obrażeń – dla wielu to znak godności w cierpieniu.
2. Rany zgodne z Ewangelią
Wizerunek pokazuje rany niemal dokładnie odpowiadające opisowi Męki Pańskiej:
a) Biczowanie
• Ślady ponad 100 uderzeń bicza (prawdopodobnie rzymskiego typu flagrum, z kulkami ołowianymi).
• Rany na plecach, pośladkach, udach – cała tylna część ciała.
b) Korona cierniowa
• Liczne rany głowy – nie „korona”, ale czepiec cierniowy, otaczający całą głowę, jak hełm.
• To bardziej brutalna i realna forma cierniowej „korony”.
c) Droga krzyżowa
• Rany ramion – ślady dźwigania ciężkiego przedmiotu (poprzecznej belki krzyża – patibulum).
• Kolana zdarte – jakby upadł na kamienistej drodze.
d) Ukrzyżowanie
• Przebicia w nadgarstkach, nie w dłoniach – zgodnie z realiami rzymskiej egzekucji.
• Rany stóp – gwoździe przechodzące przez jedną stopę i drugą ułożoną na niej.
• Opadnięte ciało, rozciągnięte ramiona – typowe dla pozycji wiszącej.
e) Przebicie boku
• Rana w boku (prawym) – szeroka, wypływ krwi i płynu (zgodnie z relacją z Ewangelii Jana: „wypłynęła krew i woda”).
3. Złożenie do grobu i pogrzeb
• Obecność śladów krwi, ale nie ma śladów rozkładu.
• Pozycja ciała sugeruje, że zostało złożone w pozycji spoczynku, ale nie usunięto krwi (zgodnie z żydowskimi zasadami pogrzebu – krew uznawana była za część osoby).
4. Zmartwychwstanie
• Brak jakiejkolwiek deformacji tkaniny przez proces rozkładu – ciało jakby „zniknęło” z całunu.
• Wizerunek – powstały bez naruszenia krwi, jakby „wydrukowany światłem” – może sugerować moment przemiany, tzn. zmartwychwstania.
• Zwolennicy tej teorii mówią o „impulsie energii”, który „wypalił” obraz bez ingerencji w same włókna lniane.
Papież Jan Paweł II powiedział o Całunie tak: Całun Turyński jest "zwierciadłem Ewangelii" i niezależnie od tego, czy jest autentyczny, to i tak prowadzi do kontemplacji Chrystusa.
PS1: Tekst powstał na podstawie wiedzy o Całunie ogólnie dostępnej oraz informacji uzyskanych za pomocą AI.
PS2: Pisząc ten tekst zadałem AI m.in. następujące pytanie: 'Czy wiesz w jaki sposób powstał wizerunek na całunie, odpowiedz wprost, tak albo nie' Otrzymałem odpowiedź: NIE. A następnie drugie pytanie: 'dlaczego nie wiesz?' I otrzymałem odpowiedź: Nie wiem, bo nikt nie wie tego na pewno.
Komentarze
21-04-2025 [20:09] - wielkopolskizdzichu | Link: Błogosławieni, którzy nie
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
21-04-2025 [20:37] - spike | Link: Z Całunem powiązane są liczne
Z Całunem powiązane są liczne cuda, ale jest jeden niezaprzeczalny, który jest jako corpus delicti, to uzdrowienie dziewczynki, która od urodzenia miała wadę wrodzoną kości, nie mogła chodzić, nikt nie był w stanie jej pomóc, była zobaczyć Całun, dotknęła go i po niedługim czasie całkowicie wyzdrowiała, co zostało uznane przez świat nauki za cud.
Jeżeli dobrze pamiętam, ta dziewczynka żyje do dziś, ma rodzinę, jest zdrowa.
21-04-2025 [20:39] - spike | Link: Dodam jeszcze, powtórnie
Dodam jeszcze, powtórnie badano Całun, ale próbki pyłków pobrano ze środka, badania węglowe potwierdziły, że pochodzą z okresu życia Jezusa.
21-04-2025 [21:25] - Tomaszek | Link: "w niewyjaśnionych
"w niewyjaśnionych okolicznościach" To pewnie "nieznani sprawcy" . Coś jak seryjny samobójca . I spawacz w drewnianej wieży . Nieznany oczywiście .
21-04-2025 [21:56] - Kazimierz Kozio... | Link: "Tajemnica niewyjaśniona" jak
"Tajemnica niewyjaśniona" jak zwykle dla kontestatorów i ludzi małej wiary. Otwarte umysły potrafią dostrzec jakie ograniczenia mają każde z metod badawczych
22-04-2025 [04:37] - SilentiumUniversi | Link: Mnie natomiast zachwyca,
Mnie natomiast zachwyca, jakie tajemnice kryją się w tym Płótnie i ile wiedzy można z niego - zupełnie ubocznie, bo nie jest to główny cel - wyprowadzić. To widoczny znak ręki nieskonczonego Boga, który stał się człowiekiem.
22-04-2025 [11:47] - spike | Link: Równie tajemniczy i
Równie tajemniczy i niewyjaśniony jest fenomen obrazu Matki Boskiej z Guadalupe. Obraz widać, ale fizycznie nie istnieje, w oku znaleziono odbicie postaci ludzkie, umieszczone wg zasad widzenia oka, wielkość obrazu odbicia jest praktycznie niemożliwa do wykonania, obraz widoczny jest pod silnym powiększeniem.
Jest też inna zagadka, stosunkowo niedawno odkryta, chodzi o gwiazdy na szacie, sądzono że są tylko ozdobą, okazało się, że ich położenie odpowiada dacie Objawienia, a szokujące było odkrycie, że położenie gwiazd podane jest z widoku z kosmosu, co zostało stwierdzone dzięki symulacji komputerowej.
Z tym położeniem gwiazd ma związek Nostradamus.
Jego przepowiednie datowane są względem położenia gwiazd, też się okazało, że zostało opisane widokiem z kosmosu, co jest zagadką, jak to możliwe.