
To już mniej niż dwa miesiące do wyborów prezydenckich 18 maja.
Dla mnie to ostatni dzwonek, by jeszcze nie dopuścić do przejęcia całej władzy w kraju przez zdrajców ojczyzny, którzy właśnie sprzedają nas sąsiadom. Chociaż eksperci od wyborów twierdzą, że najbardziej w tych wyścigach liczą się ostatnie trzy, cztery tygodnie.
Tylko, że ja nie wierzę, czy prawica jest zdolna coś zaskakującego wymyślić i zatrzymać swój upadek. Mam nawet brzydkie podejrzenia, że im się specjalnie nie chce wygrać. Mają swe cieplutkie synekury, swój klub, czy kanapę; nie jest źle, wiec po co się naprężać.
Starając się być racjonalnym, oczywiście dzisiaj nadal moim kandydatem jest Karol Nawrocki. Dobry i mądry człowiek, ale niestety nie ma charyzmy przywódcy. PiS też nie wydaje dużo kasy, żeby kandydata podszkolić w tej nieco aktorskiej dziedzinie pijaru, który uczy jak grać w teatrze, by Polaków do siebie przyciągać.
Po prawdzie wolałbym, żeby kandydatem prawicy był Przemysław Czarnek. Lecz docierają do mnie plotki, że stare repy, ci baronowie z Zakonu PC, to zawistnicy, a Czarnek stanowi dla nich zagrożenie. Bo jak wiadomo, nie liczy się jakość i kompetencje, tylko przynależność do klubu.
Nie byłbym również zawiedziony, a nawet bym klaskał, gdyby kandydatem prawicy był Artur Bartoszewicz, ale wiadomo, w Zakonie nie lubi się ekspertów i na dodatek doktorów nauk. Przykro słuchać, jak doktor Bartoszewicz żali się, że nie tylko media i politycy – i to zarówno z lewej i prawej strony – całkowicie milczą o nim, bądź, co bądź, już zarejestrowanym, bo zebrał dosyć podpisów, kandydatem na prezydenta, ale jest nawet pomijany przez wszystkie instytucje sondażowe, jakby nie istniał. No tak... Jest takie prawo psychologii społecznej, które twierdzi, że głupcy najbardziej nienawidzą mądrych i inteligentnych.
No dobrze, mamy pana Karola i już tak zostanie. Tylko się modlić, żeby on w statystykach przestał spadać i jakoś wystrzelić do góry.
Zwiększa się prawdopodobieństwo, że do drugiej tury wyborów, w kontrze do lewaka Trzaskowskiego, może trafić jako kandydat Konfederacji, której rośnie w kampanii wyborczej, gdy PiSowi powoli spada. Sławomir Mentzen. Też doktor, spec od podatków.
Niezły gość, ale tak na sto procent, nie jestem do niego przekonany. Z Konfederacji raczej wolałbym by kandydatem był Krzysztof Bosak. Jakoś do niego mam więcej sympatii i wyżej go cenię.
Czy Jarosław Kaczyński i całe Prawo i Sprawiedliwość zdaje sobie sprawę, że jeżeli prawica przegra wybory, gdy prezydentem zostanie to "zero" ( nie mylić z ZERO Stanowskiego) – Rafał Trzaskowski, to PiS przestanie istnieć?
To nawet nie było by jakoś drastyczne, bo najgorsze, co może się stać, to wielce prawdopodobna prognoza, że ponownie Rzeczpospolita przestanie istnieć. A co gorsza, czego lemingi kompletnie nie pojmują, my, Polacy znowy staniemy się bismarckowymi Untermeschami – Podludźmi.
Starając się być spokojny, bez emocji, pragmatyczny i nie licząc na cud, jedynym sensownym rozwiązaniem jest zawarcie umowy dwustronnej takiej, że niezależnie, gdy do drugiej tury wyborów, przeciwko Trzaskowskiemu stanie Nawrocki, albo Mentzen, to obie partie – Prawo i Sprawiedliwość, oraz Konfederacja, przerzucą swoje głosy w maksymalnym stopniu na prawicowego przeciwnika lewaka Trzaskowskiego.
Jakoś nie widzę innego rozwiązania. Chyba, że zgodnie z typowym zawołaniem majstra do swoich pracowników – "rusz dupę", w końcu wściekli wyjdziemy na ulice. Nie tylko w Warszawie, Krakowie, Gdyni i przede wszystkim w PółTusku, ale wszędzie, nawet w Turoszowie, gdzie mimo całego wysiłku PiSu by obronić kopalnie i elektrownie, "wdzięczni" mieszkańcy głosowali na Tuska.
Dni płyną szybko. Powiem wam młodym – dla seniorów już w wieku podeszłym, tydzień upływa tak samo, jak wam, młodszym jeden dzień. I to jest właśnie potwierdzenie naukowej teorii, że czas – czwarty wymiar rzeczywistości po x,y,z, to nie prosta linia, taka strzałka, która nam przez całe miliony lat regularnie tyka – tik-tak, tik-tak...
PS. Regularnie słucham dwóch moich ulubionych publicystów z najwyższej półki na You Tube i nie tylko – Rafała Ziemkiewicza i Wiktora Świetlika, którzy co tydzień prezentują swój program na kanale Super Ring, w cyklu Risercz. Tym razem w odcinku "PRZEMOC, PROWOKACJE I PROKURATURA" [*] zajmowali się niedzielną prowokacją w Zgorzelcu, gdzie był protest przeciwko podrzucaniu do Polski przez niemiecką POLIZEI, odpadów emigranckich, spośród tych, których sami zaprosili do siebie. Tak więc z wieloletnią metodą pana Sienkiewicza, kiedy on w jednej ze swoich prowokacji, w czasie marszu Niepodległości, podpalił budkę przed Ambasadą Rosyjską, zmontowano klasyczną policyjną prowokację – przebrano te łyse policyjne karki, na czarno z maskami na twarzy, by robili zamieszanie, gdy ich kumple w mundurach spokojnie się temu przyglądają.
W tym programie na żywo, obaj prowadzący telefonicznie rozmawiają ze swoimi słuchaczami. W pewnym momencie zastrzyglem uszami, bo dzwonił właśnie kolega po fachu – marynarz na statkach off-shore, czyli nie wojskowych, nie transportowych przewożących towary, tylko takich, które na tych morzach wykonują robotę. W tym wypadku, mój młodszy kolega dzwoniący spod Hamburga i jego statek obsługują te paskudne, morskie wiatraki. I teraz słuchajcie! Od lądu do wiatraka, jak przeliczył mile morskie na kilometry, jest 82 km. Wiecie ile kosztuje położenie jednego centymetra (1 cm!) kabla w uprzednio wykopanym (co też kosztuje) kabla na dnie? Dokładnie 13,5 Euro. No to liczmy dalej: - 1 metr kosztuje 1350 Euro, Jeden kilometr 1 350 000 Euro, a całe 82 kilometry to tylko 82 x 1 350 000 = 110 700 000 Euro (sto dziesięć milionów siedemset tysięcy). Kurcze, gdybym miał taką specjalną łajbę i zapłacili by mi za dwa tygodnie roboty te 110 milionów, a koszty i reszta nawet niech bedą 80%, to do kieszeni bym schował 22 miliony Euro i wyjechał na długo na plażę pod palmami na wyspy Hoola – Goola.
A teraz proszę pomyśleć, jeżeli na jednym wiatraku na morzu daje się "zarobić" tyle, to ile kasy będzie można przekręcić, jak nasza pani Ursula von der Layen weźmie haracz od wszystkich państw Unii, by jak podała, uruchomić około 800 miliardów Euro, aby zacząć zbroić Europę, oczywiście pod niemiecką egidą?
W takim razie, który z pozostałych ma charyzmę przywódcy? https://www.youtube.com/…
Prosty test; Niech oficjalnie z ręką na sercu przyrzekną: Nasza armia, nasze przywództwo, nasze dowództwo.
Proszę bardzo: - te walory widzę u prof. Czarnka i dr Bartoszewicza.
I tu się różnimy.
Nie sieję nieprzemyślanymi tezami;
- bo cyklicznie przy każdych wyborach tezy są identyczne,
- bo nie czas na tego typu dywagacje,
- bo żniwo zbiera nieupoważniony.
Rany! Jakie nienieprzemyślane tezy! Jak ty nam mi imponujesz/
Odpisałbym zgodnie z tendencją autora; Naprawdę, nie cieszę się, że was wreszcie mogę zakwalifikować do wy.
Oczywiście że będę głosować na Trzaskowskiego, z bardzo prostego powodu.
By ludzie nazywający mnie lemingiem, odmawiający mi człowieczeństwa, dla których jestem, "Untermesch" nie przejęli władzy w Polsce.
Gwoli informacji
Termin Untermesch określający kogoś gorszego został użyty nie w w bismarckowskich Niemczech tylko w kraju szczycącym się demokracją czyli w USA, w latach dwudziestych XX wieku.
Potem został adaptowany na grunt nazistowski.
Ciekawa jest ta wzajemna fascynacja postnaziolami niemieckimi z AfD i postbolszewikami Putina a biznesmenami z kręgu Trumpa.
Nie dziwi mnie że uważający się za Übermenscha, jazgot, tęskni do tego układu.
Polecam:
https://naszeblogi.pl/co…
Alinko
Już taki jestem od dziecka, że swoje poglądy buduję sam. Zazwyczaj nie ma podstaw do budowy. Fakt - za jedyne istotne źródło uznaję tylko Marcina Palade. Jednak 95% to moje własne rozumowania.
Jakie obcięte subwencje?
Ilość pieniędzy jakie zawłaszczył PiS na kampanie wyborczą gdy miał dostęp do Funduszu Sprawiedliwości i MON przewyższa wysokość subwencji. Gdyby Tusk miał jaja to aktywa pisowskie dawno zostały by zajęte.
W sumie to dosyc przykre pisać- mowic dosyc nieprzychylne slowa o formacji , w ktorej tworzeniu mialo sie swoj jakis skromny udział ale pis to juz od dawna taka orwellowska farma zawlaszczona przez kilka tlustych knurów. Na codzień pompujących balon pseudopatriotyzmu mającego gruntować jedynie ich pozycję. Im rzeczywiście wystarczy, że są gdzie są i mają co mają.
Dziesięć lat temu wymyslili Dudę- człowieka znikąd bo w niczym nie mógł im zagrażać, a teraz operację powtarzają.
Duda zaraz po wyborze zaczął wierzgać- polityczne pochodzenie dalo znac bardzo szybko, ale lektura " aneksu" zrobila swoje- wiec szybko zostal zmarginalizowany. Jesli w przypadku ewentualnego powodzenia w wyborach sytuacja z pozbawionym charyzmy obecnym kandydatem się powtórzy będziemy mieli kolejne lata zupełnie bezproduktywnego pilnowania żyrandoli i w najlepszym wypadku wojny w rodzinie", kopania po kostkach w przypadku kohabitacji, lub zupełnej katastrofy po przegranej czym jesteśmy ponownie szantażowani. Tylko gdzie tu miejsce na myślenie o rozwoju Polski?
Tiaaaa, jako przywódca, powinien występować z szablą w ręku, a jako wyszkolonego aktora, nauczy się tańczyć i śpiewać, jazdy konnej nie pomijając.
Człowieku ! oglądałeś choć jedno wystąpienie Nawrockiego, porównałeś je z mową trawą Trzaskowskiego, czy Metzena, który chce doprowadzić szarego Polaka do nędzy, dając przywileje już bogatym dorobkiewiczom i czerwonym kombinatorom.
Pominę sprawę ograbienia PiS z należnej dotacji, Nawrockiego finansują POLACY z własnej kieszeni !
Sprawa chyba najważniejsza, tyle już lat minęło, za każdym razem sondaże były "nakręcane", nigdy nie potwierdziły się z wynikami wyborów, które też tradycyjnie były skręcane i to na wielką skalę. Więcej iż pewne, że obecnie też tak będzie, a pewnie na jeszcze większą skalę, z uwaleniem wyborów włącznie i to z pomocą Brukseli, jak przegra Dupiarz.
Proste pytanie, dlaczego Dupiarz prowadzi swoją kampanię w obiektach zamkniętych, kamery nie pokazują ilu jest zebranych, są nawet głosy, że widownia jeździ razem z nim, albo jest dowożona z okolic.
"Czy Jarosław Kaczyński i całe Prawo i Sprawiedliwość zdaje sobie sprawę, że jeżeli prawica przegra wybory, gdy prezydentem zostanie to "zero" ( nie mylić z ZERO Stanowskiego) – Rafał Trzaskowski, to PiS przestanie istnieć? "
Aż się chce zawołać k........mać !
jakbym słyszał żydostwo, PiS za mało się stara, by ratować Janusza i całą resztę lemingów, którzy głosowali i głosują na niemieckiego chwasta Tyfusa, przed biedą i zniewoleniem.
PiS ma chwycić za szable i kosy i ruszyć do boju o Polskę,
Poza ciągłym jojczeniem co TY zrobiłeś, rusz dupę, zamiast nocami ślęczeć przed ekranem oglądając JuDupa i rozmowy z dżipiti o dupie Maryny.
K. Nawrocki może być tym co spowoduje powstania, rzeczywistego, ugrupowania prawicowego co nie musi się podobać, stetryczałemu, PIS-owi i chyba im się nie podoba taka perspektywa.
Dynamika zmian w UE rośnie co też przekłada się na naszą sytuację wewnętrzną. Jeżeli przyjmiemy, ze np. Holandia jest reprezentatywną próbką tego co się dzieje w UE to koniec jest już bliski. Holenderski parlament wezwał do rezygnacji z amerykańskiego AWS-a i zastąpienia go własnymi rozwiązaniami. To nawet zabawne bo inspiracją był zapewne Chuck Norris, który "zgrał cały internet na dyskietkę" a też widać wpływ Egona z "mam plan" z Gangu Olsena. I to się dzieje naprawdę.
Inaczej opisując: Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było.
Duża pomyłka, albo niezrozumienie. Nawrocki ani nie jest tworem JK, ani pisiorem. Dokładnie tak jak ja.
Bezlitosny jazgot, a serce Prezesa krwawi gdy najwierniejsi się doń nie przyznają.