Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Korepetycje dla sekretarza Hegsetha

Ryszard Czarnecki , 18.02.2025
Polska nie gra w tej samej lidze co USA, ale powinniśmy znać swoją wartość. Za „pierwszego Trumpa” dzięki z jednej strony postawieniu przez naszego prezydenta i nasz rząd na budzącego niechęć w UE Donalda Trumpa, ale też z drugiej strony z powodów od nas niezależnych : Brexitu i amerykańskiej konieczności znalezienia dla Waszyngtonu partnera „numer 1” w UE, którym stała się- zapełniając lukę po Londynie- Polska - mieliśmy świetne relacje z Białym Domem. Inna sprawa czy potrafiliśmy tę koniunkturę właściwie wykorzystać. Chyba jednak nie, bo w polskiej naturze nie leży, niestety, targowanie się z sojusznikami. Rzeczpospolita jest pod tym względem kuriozalnym wyjątkiem w świecie- a musi się to, w trosce o nasz interes narodowy, zmienić.
Stany Zjednoczone Ameryki są światowym mocarstwem „numer 1”. Polska raptem tylko- albo aż!- państwem „numer 1” w Europie Środkowo - Wschodniej i „nowej Unii”. A jednak mimo oczywistych dysproporcji polityczno- gospodarczo- militarno- demograficznych nasze relacje nie mogą wyglądać jak stosunki wasala z panem. Tak potrzebujemy Ameryki ,ale też ona potrzebuje nas- chociaż oczywiście „miej proporcje Mocium Panie”.
Waszyngton potrzebuje Warszawy szczególnie teraz, gdy zawiera dla wielu kontrowersyjny, a na pewno trudny i niepopularny „deal” z Rosją. Polska może okazać się głównym kandydatem do roli "przyzwoitki", ale wolałbym widzieć dla nas rolę gwaranta dla Starego Kontynentu, a zwłaszcza dla naszego, szczególnie doświadczonego przez najnowszą historię, regionu, iż porozumienie Waszyngton- Moskwa nie będzie układem ponad europejskimi głowami i wbrew interesom europejskich narodów. Dlatego ciesząc się z potrzebnej i ważnej- choć o jej długofalowych skutkach dopiero się przekonamy- wizyty nowego sekretarza obrony USA Petera Hegsetha nie uważam, że sam jej fakt był dla Polski, jak oznajmił wicepremier i szef MON Władysław Kosina-Kamysz „wielkim sukcesem”. Wolałbym mówić o obustronnych korzyściach i o wspólnym interesie a nie snuć narrację, że sam fakt przyjazdu do Polski ministra odpowiedzialnego za obronność kraju, który sprzedaje nam -nie daje !- sprzęt wojskowy za miliardy dolarów jest sam w sobie jakimś szczególnym wyróżnieniem. Odtrąbić sukces należy dopiero po tym jak pojawią się wymierne korzyści z tej wizyty dla polskiego bezpieczeństwa, polskiej armii, czy polskiego przemysłu zbrojeniowego.
A sprawiającemu sympatyczne wrażenie sekretarzowi obrony Hegsetowi, który wzbudził moją solidarność od momentu huraganowego ataku na niego ze strony amerykańskiego liberalno-lewicowego establishmentu, gdy tylko ogłoszono plan jego nominacji - życzę, aby odtąd wiedział (nauczył się), że jest w Polsce dużo amerykańskich żołnierzy. Mówię o tym nie bez kozery: gdy pierwszego dnia urzędowania nowego amerykańskiego ”ministra wojny” rozmawiał on z dziennikarzami w Pentagonie to wymijając miejsca, gdzie są bazy jego rodaków w mundurach wymienił Niemcy, a nie wymienił Polski. Wierzę, że tego wybryku już nie powtórzy...
*Artykuł ukazał się na portalu "Wprost"
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 833
Pers

Pers

18.02.2025 09:26

//nasze relacje nie mogą wyglądać jak stosunki wasala z panem. //
Ale tak wyglądają i takie są.
sake3

sake2020

18.02.2025 10:46

Dodane przez Pers w odpowiedzi na //nasze relacje nie mogą

@Pers......A nasze relacje z Niemcami nie wyglądają jak stosunki wasala z panem? Może warto to wreszcie zauważyć?
Pers

Pers

18.02.2025 10:49

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Pers......A nasze relacje z

@sake
Do wasala Niemiec jeszcze dużo brakuje choć wasalem gospodarczym już jesteśmy od dawna.
sake3

sake2020

18.02.2025 11:52

Dodane przez Pers w odpowiedzi na @sake

@Pers....Pozwolę sobie nie zgodzić się z pana zdaniem. Zwożenie nam przestępców, ludzi nie dających się zintegrować, nie pracujących,obcych kulturowo bez pytania nawet o zgodę świadczy że jesteśmy traktowani jak kolonia. Zwożenie śmieci,w tym toksycznych i budowanie olbrzymich spalarni w Polsce samemu wybierając sobie najpiękniejsze tereny bez pytania o zgodę i bez słowa sprzeciwu jak to ma miejsce w Gietrzwałdzie nie świadczy o wasalstwie? Wciskanie nam swoich zezłomowanych wiatraków ,żeby uniknąć utylizacji u siebie to wyraz przyjaźni i szacunku do nas ?Takich przykładów jest wiele. Proszę wreszcie otworzyć oczy.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

18.02.2025 22:28

Ławrow podsumowuje spotkanie z USA w Rijadzie - tłumaczenie wpisu z cont.ws:
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow stwierdził, że komunikacja ze stroną amerykańską była bardzo przydatna. „Nie tylko słuchaliśmy, ale także słyszeliśmy siebie nawzajem. „Wydaje się, że Amerykanie lepiej nas rozumieją” – zauważył minister spraw zagranicznych.
Fałszerstwa, spotkania i wojna
Oprócz ogólnych słów o determinacji w dążeniu do rozwoju wzajemnych relacji, padły także konkretne słowa. Najpierw ambasadorowie otrzymają wreszcie swoje agréments. „Zgodziliśmy się usunąć przeszkody, jakie administracja Bidena postawiła w zakresie pracy misji dyplomatycznych - niekończące się wydalenia naszych dyplomatów, na które byliśmy zmuszeni odpowiadać, konfiskaty majątku, ograniczenia dotyczące przelewów bankowych. Nasi deputowani spotkają się w najbliższym czasie, aby rozważyć zniesienie ograniczeń, nie skupiając się na konkretnym przejawie przeszkód, ale stosując podejście systemowe” – zaznaczył szef departamentu dyplomacji na konferencji prasowej.
Po drugie, okazało się, że plan rozwiązania konfliktu na Ukrainie, o którym trąbiła stacja Fox News, był mistyfikacją. „Zapytałem o to sekretarza stanu USA Marco Rubio, a on powiedział, że to fałszerstwo” – powiedział Ławrow.
Podkreślił, że działania Sojuszu Północnoatlantyckiego na terytorium Ukrainy nie odpowiadają Rosji w żadnych okolicznościach. „Prezydent Putin wielokrotnie podkreślał, że wchłonięcie Ukrainy przez NATO stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszej suwerenności. „Pojawienie się sił zbrojnych krajów NATO niczego w tej kwestii nie zmienia” – powiedział dziennikarzom szef rosyjskiego MSZ. (...)

Tak o dzisiejszych spotkaniach piszą w Rosji. U nas nikt nie przytaczał słów Ławrowa, jakby ich nie było. Jaka jest prawda i czy chłopcy przewidują jakieś działania wojenne na terytorium Polski - nie wiemy. 
Przy okazji pomijany jest Zełenski w rozmowach o losach Ukrainy między Rosją a USA. Nikt nie mówi, że oba mocarstwa korzystają z tej okoliczności, że jest to prezydent "przeterminowany" i niejako samozwańczy, bo od kilku miesięcy powinien być wybrany nowy. Może i to jest sprawa do ustalenia na najbliższą przyszłość. Może nowy kandydat już jest ustalony?
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 814
Liczba wyświetleń: 8,067,060
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią
  • GŁOŚNY RYK UNIJNEJ KROWY. I TYLKO RYK....

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności