Kłamała i oszukiwała, czyli jak najbardziej pasuje do Tuska i jego czerwonej bandy
Ministra Kotula przez ponad 5 lat kłamała, że jest magistrem filologii angielskiej UAM w Poznaniu. 17.01 uczelnia potwierdziła te informacje, a kilka godzin temu na stronie Sejmu pojawiał się informacja że ukończyła .......Collegium Balticum.
Na wersji angielskiej strony rzadowej KPRM caly czas jest informacja o nieprawdziwych studiach.
Ciekawe, czy ma skończony kurs pedagogiczny, skoro wcześniej wpisywała sobie zawód nauczyciel. I czy ma jakiś stopień nauczycielski - stażysta, kontraktowy, mianowany, dyplomowany.
Moim zdaniem to jest ta 155 płeć i ona czuję się magistrem
Czy w przypadku tej lewackiej skandalicznej oszustki może wchodzić w rachubę przestępstwo przedłożenia dokumentu poświadczającego nieprawdę celem uzyskania korzyści osobistej czyli zatrudnienia? Podaje, że była nauczycielką, więc musiała jakiś dokument przedłożyć w szkole gdzie ją zatrudniono.
Ja rozumiem że nie każdy ma wyksztalcenie wyzsze, a sporo osób po zawodowce jest bardziej życiowych i zaradnych niż niejeden. magister, ale do jasnej cholery, żeby kłamać?! Ona powinna za coś takiego wylecieć z hukiem!
Podobno nie zdążyła się załapać na Collegium Tumanum 🤣🤣🤣