Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Armia Ludowa – bandyci przeklęci
Wysłane przez Siberian Husky Dog w 19-01-2025 [19:48]
W AL codziennością były mordy, rabunki, gwałty. Wśród ich ofiar byli Żydzi i partyzanci AK oraz NSZ. Współdziałali też z Gestapo i NKWD przy wyniszczaniu polskiego podziemia. Jedziemy z przykładami największych bandytów tej formacji
Jeden z najsłynniejszych członków AL, Grzegorz Korczyński. W swojej pierwszej „akcji bojowej” napadł na dwór pod Goscieradowem i zgwałcił jego właścicielkę. Odpowiedzialny za masowy mord Żydów w Ludmiłówce w 1942 roku (100 ofiar). Dokonywał też zabójstw żołnierzy AK i NSZ.
Bolesław Kaźmirak „Cień”, inny „bohater” AL. Odpowiedzialny za mord w Owczarni na 18 żołnierzach Armii Krajowej i ranienie 13 kolejnych. Swój „szlak bojowy” zaczął od spalenia wsi Potok-Stany i Dąbrówka, gdzie kazał powiesić 10 chłopów za popieranie AK i miejscowego księdza.
Tadeusz Maj „Łokietek”, kolejny „bohater” AL, znany z mordowania Żydów-uciekinierów z gett. Osobiście zastrzelił dwóch z nich za ukrycie banknotu o nominale 1 $. Pozostałych przegnał strzałami z pistoletu. Jego banda z powodów rabunkowych zamordowała w 1944 roku ok. 50 Żydów.
Władysław Rypiński „Rypa”. Dowódca szwadronu śmierci z PPR w powiecie płockim, który w okresie 1944-1947 zamordował około 100 osób, głównie działaczy legalnego, opozycyjnego PSL i ujawnionych żołnierzy AK. Bandyci jeździli od wsi do wsi, wygarniali ofiary z domów i mordowali
Izrael Ajzenman, „Julek”, analfabeta, przed wojną zwykły kryminalista karany za rozboje, w 1943 r. dowódca oddziału GL „Lwy”. Odpowiedzialny m. in. za mord w Drzewicy, gdzie zamordował 11 osób, w tym siedmiu działaczy AK i NSZ. Ajzenman zamordował nawet dwóch członków PPR
Tadeusz Grochal, „Tadek Biały”. Był tak uciążliwy dla polskiej ludności na Kielecczyźnie, że ta o pomoc w walce z jego bandą prosiła nie tylko AK i NSZ, ale nawet niemiecką żandarmerię. Jego banda zajmowała się głównie gwałtami i grabieżami, oraz mordami na żołnierzach AK
Bogusław Hrynkiewicz, agent NKWD i współpracownik Gestapo. Przyjaciel SS-Hauptsturmfuhrera Wolfganga Birknera. Wraz z Gestapo podjął w 1944. r. akcję napadu na AK-owakie archiwum Delegatury Rządu na Kraj i przyczynił się do masowych aresztowań Niemców wśród polskich działaczy.
Antoni Paleń, „Jastrząb”, przywódca bandy przestępczej. Znany z noszenia po kilku zegarków i pierścieni na palcach. Mówiono o nim, że ''jest w oddziale po to, aby coś zrabować i zawieźć do domu''. Dwa razy spacyfikował wieś Ulanów, zamordował też licznych działaczy AK i NSZ.
Stanisław Olczyk, „Garbaty”, wielokrotnie dopuszczał się napaści na żołnierzy NSZ i AK, wiadomo o co najmniej 6 partyzantach, których rozstrzelał. Ścigały go sądy podziemne. Był skonfliktowany o wpływy z ww Grochalem i doszło między nimi do swoistej wojny domowej.
Władysław Skrzypek, „Grzybowski”. Brak jego zdjęcia. Odpowiedzialny za pogrom w Kraśniku we wrześniu 1943 r. i zamordowanie 22 Żydów z oddziałów GL. W pow. kraśnickim powiesił 10 działaczy AK i NSZ. W kwietniu 1944 r. usiłował zamordować żołnierza NSZ, Leona Kobylarza. Nie zastał go. Zamiast tego zabił jego brata, chwilę później sam zginął z ręki najmłodszego z braci, Wojciecha.
Feliks Kozyra „Błyskawica”, już po przemianie w dobrego komunistę. Jego banda zamordowała wiosną 1944 r. kilkunastu żołnierzy AK i NSZ. Najsłynniejszą zbrodnią był mord na 4 żołnierzach AK w Denkówku. Zamordował żołnierza AK, Kazimierza Tomiszaka, i jego ojca, emerytowanego pułkownika Jana Tomiszaka. W kwietniu 1944 r. jego i członków jego bandy trupem położył oddział NSZ por. Wacława Piotrowskiego, gdy usiłowali nań napaść.
Józef Lisek, „Lis”, herszt bandy w obwodzie lubelskim GL. Brak zdjeciaByła to zwykła banda rabunkowa, która nie trudniła się niczym innym, niż grabieżą i gwałtami. Lisek był tak uciążliwy nawet dla komunistów, że sami go zastrzelili za bandytyzm w czerwcu 1943 r., a bandę podzielili
No i na koniec - legenda Gwardii Ludowej. Franciszek Zubrzycki „Mały Franek”, dowódca pierwszego oddziału GL. Do niedawna miał swoją ulicę w Warszawie. Pierwszą „akcją bojową” 9 czerwca 1942 r. całej Gwardii Ludowej - czyli jego oddziału - był napad na leśniczówkę Antoniego Kozłowskiego, żołnierza AK, którego pobito i okradziono (zabrano mu 5 tys. złotych i dubeltówkę). Bojówka wycofując się została rozproszona przez niemiecką żandarmerię i straciła trzech zabitych. Samego Zubrzyckiego trupem położyła niemiecka żandarmeria w sierpniu 1942 r.
Ja tylko tak z przypomnieniem, że w Warszawie nadal znajduje się aleja Armii Ludowej. Formacji słynącej z pospolitego bandytyzmu, agenturalności na rzecz NKWD i GRU, pijaństwa, zwalczania polskiego podziemia, mordowania cywilów (w tym wielu Żydów), a nawet kolaboracji z Gestapo
YouTube:
Komentarze
19-01-2025 [21:34] - Alina@Warszawa | Link: Techniki zbrodni podaje w
Techniki zbrodni podaje w zawiadomieniu o odsłonięciu pomnika pomordowanych
Ks. Isakowicz-Zaleski: Potok-Stany (Lubelskie), 10 października 2020:
Szanowni Państwo,
Uprzejmie prosimy o pomoc w rozpowszechnieniu informacji o uroczystości. Zaproszenie i plakat w załączeniu.
W dniu 11.10.2020 roku w Potoku-Stany odbędzie się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pierwszego pomnika upamiętniającego żołnierzy i konspiratorów Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej zamordowanych w kwietniu 1944 r. za walkę o niepodległość Polski przez komunistów (tzw. mord w Puziowych Dołach).
Celem podjętych działań jest godne upamiętnienie żołnierzy podziemnego Wojsk Polskiego z AK i NSZ poległych za walkę o wolną i niepodległą RP oraz stworzenie miejsca, w którym lokalna społeczność z miejscowości Dąbrówka, Potok-Stany i Potok Wielki oraz rodziny zamordowanych będą mogły oddawać hołd swoim lokalnym Bohaterom, którzy nie mają nawet symbolicznego grobu i do tej pory rodzinom nie udało się odkryć miejsca ukrycia ich ciał. (...)
Rys historyczny:
19 kwietnia 1944 r. w Puziowych Dołach doszło do mordu na mieszkańcach miejscowości Kolonia Potok-Stany, Potok-Stany i Dąbrówka. Mord ten został dokonany przez komunistów z AL. W feralny dzień ww. bandyci uwięzili 13 mężczyzn, których podejrzewali o sympatyzowanie z Armią Krajową i Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Byli to ksiądz Aleksander Markiewicz – proboszcz parafii polskokatolickiej (tzw. narodowej) w Dąbrówce, Lucjan Duma, Piotr Kobylarz, Władysław Krzyżak, Stanisław Krzeszowski, Paweł Balawander, Józef Grzyb, Stanisław Gęborski, Adam Zioło, Adolf Zioło, Wacław Dyjewski, Franciszek Kania, Kazimierz Baran i Stanisław Siembida. Jeszcze w Dąbrówce rozstrzelano Kazimierza Barana i Józefa Grzyba, traktując ich jako tarcze strzeleckie, ale oddając strzały w taki sposób, żeby od razu nie zabić. Natomiast Stanisława Krzeszowskiego bandyci z AL zamordowali siekierą, odcinając nogi na pniaku.
Los pozostałych dokonał się w Puziowych Dołach, gdzie zamordowani zostali: Balawander Paweł, Duma Lucjan, Dyjewski Wacław, Gęborski Stanisław, Kania Franciszek, Kobylarz Piotr, Krzyżak Władysław, Markiewicz Aleksander, ks. Zioło Adam, Zioło Adolf. Szczególnie brutalnie AL-owcy potraktowali ks. Markiewicza, którego spalili żywcem po zakneblowaniu i przywiązaniu do drzewa, oraz Lucjana Dumę, którego rozerwali końmi. Ciała zamordowanych pierwotnie zakopano w miejscu kaźni w Puziowych Dołach. Jednak później bandyci z AL przenieśli je w nieznane do dziś miejsce. Ostatni żyjący morderca odmawia udzielenia informacji o miejscu ukrycia ciał. (...)
----------
Ks. Isakowicz-Zaleski nie podał nazwisk zbrodniarzy.
Wielkie dzięki Autorowi za podanie nazwisk i zdjęć. Ciekawe byłyby jeszcze ich powojenne losy i losy progenitury.
19-01-2025 [23:36] - Kamil Olszówka | Link: Kawał solidnej roboty! Chylę
Kawał solidnej roboty! Chylę czoła!
20-01-2025 [05:35] - r102 | Link: No jak tow. Hrynkiewicz
No jak tow. Hrynkiewicz "przyczynił się do masowych aresztowań Niemców" - to chyba OK ?