Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Minister rodziny krytykuje program 500/800+
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 11-01-2025 [07:57]
Skoro minister rodziny krytykuje program 500/800 plus, to jego likwidacja się zbliża
1. Wczoraj w Sejmie odbyła się debata nad sprawozdaniem Rady Ministrów z realizacji ustawy o pomocy państwa wychowywaniu dzieci i okazało się, że reprezentująca rząd wiceminister resortu rodziny , pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska, jako jedna z nielicznych wypowiadała się krytycznie o programie 500/800 plus. Przypomnijmy, że pod koniec października poprzedniego roku w związku z tym, że rząd ma obowiązek corocznie przedstawiać Sejmowi sprawozdanie z wykonywania ustaw o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, w tym także programu „Rodzina 500/800 plus”, taki dokument został przesłany. Znalazły się w nim niestety, między innymi takie tezy, że „ program miał ograniczony wpływ na dzietność”, że „ program prawdopodobnie przyczynił się tylko do niewielkiego wzrostu urodzeń w pierwszych latach po wprowadzeniu świadczenia”, oraz, że „wyczerpuje się oddziaływanie programu na ograniczenie skrajnego ubóstwa”. Minister Gajewska powtórzyła te tezy, choć po pytaniach posłów opozycji, czy w takim razie rząd zamierza go likwidować, zaprzeczała, że rząd nie ma takich planów i program będzie kontynuowany.
2. Te krytyki programu 500/800 plus ze strony resortu rodziny są szokujące, bo przecież dysponuje on dokładnymi danymi dotyczącymi urodzeń, prognozami GUS dotyczącymi tej problematyki, sporządzonymi przed wprowadzeniem w życie tego programu, które zaprzeczają tezom o braku pozytywnego wpływu tego programu na urodzenia w Polsce. Co więcej, chyba dla wszystkich oczywistością jest, że podjęcie w połowie 2023 roku przez rząd premiera Morawieckiego i uchwalenie odpowiedniej ustawy o podniesieniu świadczenia z 500 zł do 800 zł, czyli o 60%, było nie tylko jego waloryzacją związaną z inflacją, ale także wyraźnym podwyższeniem tego świadczenia. Podwyższone świadczenie jest wypłacane od 1 stycznia 2024 roku i jego pozytywny wpływ na dochody rodzin wychowujących dzieci, będzie widać dopiero w badaniach tegorocznych i w konsekwencji w sprawozdaniu resortu za rok 2024. W każdym razie stwierdzenia resortu, że wypłacenie rodzinom wychowującym dzieci przez ponad 8 lat funkcjonowania programu „Rodzina 500/800 plus”, wręcz astronomicznej kwoty ponad 300 mld zł, miało ograniczony wpływ na ograniczanie ubóstwa, w tym skrajnego, są wręcz kuriozalne. Zresztą w sytuacji kiedy resort odpowiedzialny za ten program, na który w tym roku zostanie wydatkowane ok.63 mld zł, tego programu nie broni, a atakuje, jest sygnałem, że chyba zapadło polityczne przyzwolenie ekipy Tuska na jego likwidację.
3. Przypomnijmy także, że program „Rodzina 500/800 plus”, poważnie ograniczył ubóstwo w rodzinach wychowujących dzieci, a w wielu rodzinach w ogóle je wyeliminował, co przez lata, było wręcz wstydem III RP. Także wbrew negatywnym opiniom, które rozpowszechniała ówczesna opozycja i związane z nią media, a obecnie obóz rządzący, program ten wyraźnie powiększył liczbę urodzeń w stosunku do prognoz GUS z 2014 roku, a więc przygotowywanych jeszcze przed jego ogłoszeniem przez Prawo i Sprawiedliwość. Liczba urodzeń w Polsce od roku 2016 do roku 2022 włącznie, była wyraźnie wyższa, niż ta wynikająca z prognozy demograficznej GUS z 2014 roku, a więc okresu kiedy nie zakładano wprowadzenia żadnego programu pronatalistycznego i to w stosunku do tzw. prognozy średniej, sumarycznie dodatkowo było to około 200 tys urodzeń. Oczywiście na ten wzrost urodzeń miały także pozytywny wpływ także inne czynniki: wyraźny wzrost płac, wyraźne zmniejszenie poziomu bezrobocia, stabilizacja zatrudnienia, wyraźne zwiększenie liczby miejsc w żłobkach i przedszkolach, oraz niewielka ale jednak poprawa sytuacji mieszkaniowej szczególnie młodych ludzi, ale nie ulega wątpliwości, że głównym czynnikiem był i jest program 500/800 plus.
4. Skoro przysłowiowa „piłka” coraz częściej jest wystawiana i to przez ministrów Tuska, usłużne media, będą teraz na wyścigi udowadniać, że poważne wątpliwości co do skuteczności programu 500/800 plus, ma sam resort rodziny, nie chce go także większość Polaków, a skoro jest taki kosztowny, to trzeba go jak najszybciej zakończyć. I jak można przypuszczać ten scenariusz jest przygotowywany, ale żeby można go było przeprowadzić, potrzebny jest na stanowisku Prezydenta RP wiceprzewodniczący Platformy- Rafał Trzaskowski, który taką ustawę podpisze. Trzeba więc zrobić wszystko aby do tego nie doszło i między innym o tym, będą zbliżające się szybkimi korkami wybory prezydenckie, które odbędą się jak już wiemy w maju tego roku.
Komentarze
11-01-2025 [09:04] - Hornblower | Link: A pan dalej swoje na ważnym
A pan dalej swoje na ważnym odcinku propagandowym.
Co do programu 800+, to po prostu nie osiągnął on żadnych zakładanych efektów. Cytując tygodnik "Do Rzeczy", który trudno uznać za tubę Tuska czy na ten przykład ruską onucę:
"Program 800+ nie spełnił pokładanych w nim nadziei na poprawę sytuacji demograficznej. Co gorsza, nie wpłynął też znacząco na likwidację ubóstwa.
Do Sejmu wypłynęło sprawozdanie z wykonania ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci za 2023 r. Z dokumentu wyłania się obraz klęski demograficznej, która ma miejsce w Polsce. Sytuacji nie zmienił program 800+ (wcześniej 500+). Choć po jego wprowadzeniu poziom dzietności nieznacznie wzrósł, to obecnie notowane są rekordowo niskie odczyty tego wskaźnika.
Przyrost naturalny (różnica między liczbą urodzeń żywych i liczbą zgonów) był ujemny i wyniósł -77,7 tys. w I poł. 2024 r., poinformował niedawno GUS. Oznacza to, że w wyniku ruchu naturalnego na każde 10 tys. ludności kraju ubyło 41 osób w tym okresie. W końcu czerwca 2024 r. ludność Polski liczyła 37 563 tys. osób.
Według autorów programu 500+, wypłata świadczenia miała doprowadzić do realizacji najwyższego scenariuszu dzietności prognozy demograficznej GUS. I choć faktycznie przez pierwsze dwa lata jego funkcjonowania rodziło się więcej dzieci, to jednak potem liczba urodzeń zaczęła gwałtownie maleć.
Co gorsza, program nie przyczynił się do ograniczenia biedy w polskim społeczeństwie. Skrajne ubóstwo wzrosło w sposób dramatyczny. W 2022 r. poniżej minimum egzystencji żyło 1,7 mln Polaków. Na koniec 2023 r. było to już 2,5 mln osób.
Wzrosło również skrajne ubóstwo wśród dzieci – z 5,7 proc. do 7,6 proc., co oznacza, że w zatrważającej biedzie żyje już ponad 500 tys. dzieci. Wśród seniorów doszło do wzrostu z 3,9 proc. do 5,7 proc. (430 tys. osób). Łącznie niemal co piętnasty Polak nie ma pieniędzy na zaspokojenie najbardziej podstawowych potrzeb życiowych".
No faktycznie. Oszałamiający sukces za zaledwie 300 miliardów.
11-01-2025 [09:31] - r102 | Link: Program 500+ no rzeczywiście
Program 500+ no rzeczywiście nie osiągnął oczekiwanych efektów.
Osiągnął za to nieoczekiwany - przez wpompowanie miliardów złotych w konsumpcję - rozruszanie gospodarki, przy okazji ograniczenie biedy.
Bez wywołania jakichś negatywnych skutków typu duża inflacja - tą dopiero spowodowały "tarcze covidowe" - ale to zupełnie inna historia...
11-01-2025 [11:43] - Alina@Warszawa | Link: [09:31] - r102
[09:31] - r102
Wariant Tuska, to wyprowadzić te same pieniądze z polskiego budżetu do Niemiec, a polskie dzieci niech sobie radzą, kiedy ich rodzice pojadą do Niemiec do roboty. Powojenna emigracja zarobkowa niewiele różni się od tej wojennej ... Ot Polscy pracownicy przymusowi dostają jakieś tam obrywy, żeby mogli na własny koszt przyjechać na roboty do Niemiec.
PiS ładował pieniądze w polskie rodziny i cała gospodarka dzięki temu się kręciła. Są pieniądze jest dobrobyt - nie ma pieniędzy (co się z nimi dzieje u Tuska?) jest bieda - do tego nie trzeba kończyć studiów ekonomicznych ani mieć tytułów profesorskich! W ten sposób od dawna w USA cwaniacy robili wielkie kryzysy.
11-01-2025 [12:50] - Bogdan Jan Lipowicz | Link: Nawet bym nie próbował
Alina@Warszawa : Nawet bym nie próbował lepiej tego opisać. Krótko, rzeczowo i na temat. Pozdrawiam.
11-01-2025 [10:48] - Bogdan Jan Lipowicz | Link: Zbigniew Kuźmiuk : Spokojnie,
Zbigniew Kuźmiuk : Spokojnie niech Pan pisze, dla patriotów to cenne dane i informacje. Stoczyliście heroiczną walkę z Niemcami, ruskimi i ichnimi "wewnętrznymi", przewaga wrogów była niewspółmierna. To dalszy ciąg walki jaką Hitler ze Stalinem wypowiedzieli Polsce i Polakom jeszcze przed II w. św. , a właściwie trochę wcześniej. Na przestrzeni 1000 lat historii Polski, żadna władza ani rząd nie przysporzyła tyle tak wielu Polakom w tak krótkim czasie. Zadanie było skrajne trudne, biorąc pod uwagę też fakt, że złowieszczy sąsiedzi mają u nas swoje rozbudowane V te kolumny.