18 maja i 1 czerwca 2025 - wybory prezydenta RP - takie daty pierwszej i ewentualnej drugiej tury wyborów prezydenckich podał dziś marszałek sejmu Szymon Hołownia.
Pierwsza data, to 105 rocznica urodzin polskiego papieża, druga - Dzień Dziecka.
Pozostałe daty będą ostatecznie określone w rozporządzeniu, bo jeszcze ustalają kiedy rozpoczęcie kampanii, kiedy zgłoszenia komitetów, jaki czas na zebranie 100 000 podpisów.
Zobaczymy, czy ci którzy zgłosili już swoje kandydatury zdołają zebrać owe podpisy poparcia, Zobaczymy, czy pojawia się jacyś inni kandydaci. Zobaczymy, czy Tusk nie wykona w najbliższym czasie manewru jak poprzednio z Małgorzatą Kidawą Błońską, i czy nie zastąpi pajaca Trzaskowskiego własną kukiełką.
Tym bardziej, że komentatorzy w prawicowych telewizjach na bezczelnego rozważają wariant zmiany rządu przez miotłę historyczną, która właśnie zmiotła tyle ważnych rządów, a to we Francji, a to w Austrii, a to w Niemczech, a to w Kanadzie. Dziennikarze kładą nacisk na nieprzystawalność Tuska do światowej polityki po wyborze D. Trumpa na prezydenta USA.
Tuskowi, a raczej jego protektorom może się wydawać, że nadaje się na urząd prezydenta RP, ale prawda jest prosta - on nie nadaje się do żadnej funkcji publicznej w Polsce! O miejscu pobytu D. Tuska na dalsze lata życia powinny zdecydować niezawisłe sądy.
Tusk na jakimkolwiek urzędzie to kompromitacja osoby, urzędu i wyborców.
W Nowym Roku trzeba życzyć Polsce szczęścia, łask Bożych, dobrego wyboru prezydenta, i polityków-patriotów! Mam taką naiwną nadzieję, że prawicowi, patriotyczni kandydaci na prezydenta stworzą wspólny front, utworzą RADĘ PREZYDENCKĄ przy tym, który zwycięży i poprowadzą Polskę w dużo lepszą przyszłość, z Polakami na pierwszym miejscu ważności.
PS
Trzeba w tym miejscu przytoczyć słowa jednego z kandydatów na prezydenta RP (z wczorajszego komentarza):
M. Jakubiak w TV Republika już wspomniał o zmianie rządu.
Zastanawiał się też nad sensem bycia w UE, bo dostaliśmy stamtąd 4 mld a wpłaciliśmy 34 mld. Nie wiem o jakiej walucie mówił, ale zapewne o euro, bo przecież nie wpłacamy tam złotówek!
30 mld euro x 4 = 120 mld zł, to 1/3 deficytu budżetowego. To jest kradzież zuchwała, to jest doprowadzanie do ruiny państwa. Kto bierze te pieniądze i co z nimi robi?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2497
LGBT i Owsik...brawo wy !!!
Nie tylko dziennikarze, ale też poważni amerykańscy analitycy jak np.:
Peter Doran - starszy pracownik naukowy w Foundation for Defense of Democracies.
Matt Boyse - były zastępca asystenta sekretarza stanu i byłym starszym pracownikiem naukowym w Hudson Institute.
Piszą oni m. in. tak:
"W Polsce nie jest tak, gdzie rząd byłego przewodniczącego Rady Europejskiej, a obecnego premiera Donalda Tuska, szuka nie narzędzi, a broni — włóczni, którymi będzie mógł rzucać w przyjaciół za granicą, i noży, którymi będzie mógł dźgać swoich krytyków w kraju."
"Tusk obiecał zmieść swoich przeciwników politycznych żelazną miotłą .
Używając tej metafory, nazwał tę politykę „demokracją bojową” lub „ demokracją walczacą ” .
Jest to bardzo nacechowane określenie, przywołujące na myśl wysiłki opozycji z czasów komunizmu w Polsce, polegające na stosowaniu nadzwyczajnych środków w walce z komunistami.
Ironia podejścia Tuska jest bogata i absurdalna.
Jego główna partia opozycyjna — PiS — jest głównym, od dawna wrogiem dziedzictwa komunizmu w Polsce, a nie jego obrońcą."
Więcej:
https://www.fdd.org/analysis/2025/01/07/trumps-poland-problem-just-got-bigger/
Wielu widzi w tym Znak Niebios, raz że rocznica urodzin JPII, dwa, że kandydat też Karol.
Jak mawiał pewien mnich z Athos, "przypadek, to drugie imię Boga".
W RM zapowiedziano specjalne msze z modlitwą do św.JPII o wstawiennictwo.
Coś mi się kojarzy, że zwycięstwo Prezydenta Dudy też było związane z jakimś "zbiegiem okoliczności".
Dopowiem jeszcze jedno, Prezydentowi mamy co zarzucać, ale wystarczy pomyśleć co by z Polską było, jakby prezydentem był Komoruski, chyba większe szkody, niż te zawiedzione nasze nadzieje związane z Prezydentem Dudą.
"Andrzej Duda chce, by oskarżony o zbrodnie wojenne premier Izraela Benjamin Netanjahu mógł bezkarnie przylecieć do Oświęcimia na rocznicę "wyzwolenia" Auschwitz. Panie Duda, to może prezydenta Władimira Putina też niech Pan zaprosi. W końcu nie ma lepszego miejsca na spotkanie zbrodniarzy niż Auschwitz. A to, że obaj są objęci nakazem aresztowania za swoje zbrodnie? Kto by się w Polsce prawem przejmował? - prawda Panie prezydencie?"
skomentował celnie Tomasz Sommer, redaktor Najwyższego Czasu.
https://nczas.info/2025/…
Czyli to obchodzenie chanuki w pałacu prezydenckim, palenie wszędzie w polskich instytucjach, to nie przypadek, to tylko znak tej haniebnej podległości.
Jesli ktos spadnie z dachu raz to moze byc przypadek. Za drugim razem mozna mowić o pechu. Ale za trzecim to już jest przyzwyczajenie , albo ulubione zajęcie co najmniej
Przypomnieć należy, że poszukiwany listem gończym Polański, jakoś mógł do Polski przylecieć.
JEBA... ZIELONY nie ŁAD - PROTEST GÓRNIKÓW POD PGE W WARSZAWIE !!!
Czy w Polsce nikt nie potrafi zrobić takiej prostej czynności i zmniejszyć ludziom ceny gazu i prądu o połowę?