Czym żyje Ameryka dzisiaj?

Święto Dziękczynienia to najbardziej amerykańskie ze wszystkich obchodzonych świąt. Przede wszystkim to święto kultywujące więzi rodzinne jest okazją do ogniskowania bliskości i wspólnej refleksji nad minionym rokiem, podziękowania Bogu za otrzymane dary i nadzieję oraz siłę do sprostania nadchodzącym nowym zmaganiom. Szukając odniesienia, to trochę takie polskie Boże Narodzenie, bez prezentów, mniej religijne z rodzinnym dodatkiem, z podkreśleniem wagi rodzinnych więzi, trącące też nieco ideą dożynków z refleksją po kolejnym roku pracy. To najbardziej amerykańskie z obchodzonych świąt kusi, nakazuje, organizuje miliony ludzi wtrącając ich w świat nostalgii, radości ze wspólnych bezgrzesznych lat dzieciństwa i tęsknego powrotu do zaczarowanej atmosfery rodzinnego domu.
     https://assets.zerohedge.com/s... 
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamiera życie zawodowe, pustoszeją szkoły, drogi i człowiek z wyroku kalendarza tradycji, jak zahipnozowany dosiada jakiegoś środka lokomocji. Zostawia wszystko, czym żyje na co dzień i poddając się pierwotnym instynktom, przestaje opierać się bajkowemu światu marzeń, niby dawno minionych, ale zaczarowanych na zawsze w naszych dziecięcych tęsknotach i cudownych jaskiniach wspomnień.

Oto właśnie Thanksgiving, coroczna chwila czarodziejskiego troskliwego odwiertu, zabieganych dążeniem do sukcesu ludzi, w celu poszukiwania prawdziwej bliskości i sensu ciągłości ludzkiego życia opartego na modelu więzi amerykańskiej rodziny. Pozytywne aspekty tradycji Święta Dziękczynienia są chłostane nowymi sposobami przez zwiadowców i heroldów pieniądza i produktu szerzących nowe tradycje, nową wyobraźnię, pragnienia, wartości i nową moralność. Część ludzi po spożyciu wspólnego posiłku nie dopełnia już wieczoru w gronie rodzinnym..

W ubiegłych latach sezon polowań na te szalone przeceny zaczynał się o północy w dziękczynny czwartek. W sumie nazwano to Czarnym Piątkiem a to, dlatego, że biznesy w handlu detalicznym umownie zaczynają dopiero zarabiać, wydobywające się spod dorocznej czerwonej kreski strat. Żeby było ciekawiej dla mniej mobilnych a bardziej zaprzyjaźnionych ze światem komputerów, już w nocy ze środy na czwartek internetowy świat rzuca swoje perły przed… chętnych oferując zniżki na wiele artykułów. Choć trzeba przyznać, że i w tę dżunglę wkracza świat wirtualny i “czarny piątek” jest już w akcji od tygodnia, ludzie zamawiają po obniżonych cenach swoje łakocie już znacznie wcześniej.

 Dla tych co zostaną “u siebie” w wielu miastach tradycyjnie zaplanowano parady Thanksgiving Day, z których najsłynniejszą jest chyba Macy's w Nowym Jorku. Również zwyczajowo Amerykanie oglądają wiele rozgrywanych wtedy zawodów sportowych. Przy naprawdę suto zastawionych stołach niejako w cieniu dymiącego zapachami pieczonego indyka, zasiadają klany rodzinne, aby z każdą przełkniętą porcją niesamowitych pyszności, przeżywać satysfakcję z podjętych wysiłków i rozpływać się w ciepłej refleksji nad minionym czasem wśród bliskich i najbliższych osób, przy kieliszku wina na tle ogni domowego kominka. Spożycie wspólnego posiłku poprzedzone jest modlitwą dziękczynną skierowaną do Boga.

Przyjmuje się, że pierwszy Thanksgiving miał miejsce w Plymouth, wśród holenderskich imigrantów w stanie Massachusetts w 1621. W okresie prześladowań religijnych ci Anglicy uciekli z życiem do Holandii i po 11 latach 1 sierpnia 40 (na 102 pasażerów) z nich wybrało się w podróż do Nowego Świata na pokładzie statku “Mayflower”. Do Ameryki dotarli w zimnym, nieprzyjemnym listopadzie. W pierwszej zimie ok. 50% z nich zmarło z głodu i chorób. Wiosną życzliwi Indianie nauczyli ich siać kukurydzę i innych umiejętności pozwalających przeżyć…

Nieubłaganie nadchodzi Prezydent Trump…

Dziś Amerykanie są wdzięczni za zdrowie, pomyślność w obszarze spraw rodzinnych, ekonomicznych i za prezydenta Trumpa, oraz za to, że Kamala Harris sromotnie przerżnęła wybory prezydenckie. Właśnie wróciła z odpoczynku na Hawajach występując przed kamerami w stylu przypominającym “filipińską” chorobę byłego prezydenta Kwaśniewskiego. Okazało się, że nie tylko przegrała, ale wydała na swoją kampanię wyborczą $1,5 mld i do tego jest jeszcze $20 mln na minusie! Strach pomyśleć jak finanse Amerykanów wyglądałyby po 4 latach jej prezydentury! Rozrzucała pieniądze na lewo i prawo, a według doniesień pracownicy jej kampanii nie byli opłaceni za ostatni tydzień swojej pracy. Jednak znalazły się środki dla gwiazd: Oprah za godzinny z nią wywiad zainkasowała $1,5 mln!  piosenkarka Beyonce za 4 minutową wypowiedź z kartki zainkasowała  też miliony. Teraz w Partii Demokratycznej zaczęła się jatka i szukanie winnych przegranej kampanii prezydenckiej.

Trump powoli montuje swój gabinet pułkowników często zaskakując odważnymi wyborami. Z drugiej strony nie zapowiada “prześladowań” swoich prześladowców głosząc, że jego rewanżem będzie  uczynienie Ameryki krajem prosperity. Widocznie czegoś się nauczył i jest bardziej zdyscyplinowany i mniej naiwny. Jego “transition team”, który współpracuje z administracją prezydenta Bidena powoli przygotowuje przejmowanie zarządzanie państwem w poszczególnych resortach.  Susie Wiles stojąca na czele tego przedsięwzięcia odmówiła przejęcia ofiarowanych  jej zasobów rządowych telefonów komórkowych, komputerów, aby wyeliminować możliwość podsłuchu tak jak to miało miejsce za pierwszej prezydentury Trumpa. Zespół Trumpa przejmujący władzę od Bidena odmówił nawet korzystania z ofiarowanych lokali, które prawdopodobnie byłyby najeżone podsłuchami.

Ciągle istnieje możliwość, że w sytuacji postępującej deterioracji prezydenta Bidena jego otoczenie będzie chciało zastąpić go Kamalą Harris na stanowisku prezydenta. W sumie mówi się, że zmuszony do rezygnacji z ubiegania się o drugą kadencję Biden, aby się odegrać, szybko poparł kandydaturę Kamali Harris krzyżując plany otwartej konwencji Partii Demokratycznej w celu wyłonienia innego kandydata. Pozostaje jeszcze kwestia, czy Biden da pardon swojemu synowi Hunterowi, czy też wynegocjuje to z Trumpem. Co by nie powiedzieć po swojej klęsce Demokraci przeżywają poważny kryzys i zajmie im sporo czasu zanim zdołają się pozbierać.

Demokracja walcząca przeciwko Trumpowi…

Zauważmy, że Demokraci ciągle są w szoku i nie mogą dojść do siebie. Ci  którzy mogą sobie na to pozwolić zapowiadają emigrację, przykładem tego jest Ellen DeGeneres aktorka i showmanka, która wyniosła się do Anglii, inni obiecują. Lewicowa kongresmenka z Minnesoty 42 letnia (Somalijka) Ilhan Omar jest zdania, że Kamala przegrała bo przesunęła się zbyt na prawo. Inni Demokraci zapowiadają czynny opór wobec planów uporządkowania państwa przez Trumpa. 
Lewicowi gubernatorzy z Illinois (JB Pritzker), Kolorado (Jared Polis), Minnesota (Tim Walz), Nowego Jorku (Kathy Hochul) i Kalifornii (Gavin Newsom) zapowiedzieli wspólny front  przeciwko zagrożeniom płynącym z zapowiedzianych reform Trumpa. Będą bronić dostępu do aborcji, polityki klimatycznej, programów dywersyfikacji, praw LGBT  i przeciwstawią się planom deportacji nielegalnych imigrantów.

Lewicowy laluś, gubernator Kalifornii Newsom przypomina, że Kalifornia jest “a sanctuary state” (zapewnia schronienie dla nielegalnych) i zakazuje kooperacji między stanową i lokalną policją a federalnymi pogranicznikami (Immigration and Customs Enforcement) szukającymi nielegalnych. Z kolei “woke” gub. Pritzker z Illinois zapowiedział, że  jeśli przyjdą po nielegalnych muszą “przejść” przez niego, a facet ma poważną widoczną nadwagę… Podobnie wypowiedziała się gub. Massachusetts Maura Healey, zapowiadając brak kooperacji z federalnymi pogranicznikami. Ci lewicowi gubernatorzy  celowo nie chcą odróżniać nielegalnych imigrantów od swoich obywateli.

Zawiedzeni wynikami wyborów lewicowi aktywiści nawołują do utworzenia wzorem angielskim “Shadow Government” (Rząd Cieni), który oferowałby własne rozwiązania i koncepcje w miejsce powziętych przez legalnie wybrany rząd.

Gabinet Trumpa i reakcja Demokratów…

Oto opinie ankietowanych Amerykanów w/s rezultatów prezydenckich wyborów: 31% bardzo szczęśliwi, 24% zadowoleni, 23% wkurzeni, 21% mocno wkurzeni. I tu ważna jest ekonomia: 44% ankietowanych oczekuje, że Trump obniży ceny żywności, 35% sądzi, że ceny wzrosną, a 21% że pozostaną bez zmian.  Sondaż przeprowadzony przez Echelon wykazuje  wzrastające poparcie dla zapowiadanej polityki Trumpa z poparciem 53% ankietowanych, przy 40% przeciw. Aż 59% ankietowanych popiera też jego dobór do Gabinetu “młodych wilków”, przy 41% przeciwnych (w/g CBS News/YouGov survey). RF. Kennedy (sekretarz HHS) ma poparcie 47% respondentów, przy 34% przeciwnych.  Marco Rubio (Secretary of State) 44% do 25%, dyrektor wywiadu narodowego Tulsi Gabbard 36% do 27%. Ankietowani uważają (51%), że bardzo ważnym kryterium doboru gabinetu jest lojalność nominowanych wobec Trumpa, wśród republikanów taki pogląd ma aż 81% respondentów.

Trump powoli komponuje swój gabinet, często zaskakując kolejnymi nominacjami. Sekretarzem Skarbu (Treasury secretary) został talent z Wall Street  62-letni Scott Bessent były bliski współpracownik Sorosa, który swego czasu zarobił mu w ciągu miesiąca $ 1,5 mld prawie łamiąc Bank of England! Inną podobnie kontrowersyjną dla konserwatystów nominacją jest była komentatorka FOX News dr. Janette Nesheiwat, aktywna  propagatorka szczepień przeciwko Covid, którą Trump mianował na stanowisko surgeon general (chirurg generalny). Przed chwilą ogłoszono, że nowym dyrektorem FBI zostanie Kash Patel (Hindus, studia prawnicze w W.B.), związany poprzednio z ministerstwem obrony, wierny Trumpowi. Kash już wcześniej zapowiedział rozwalenie skorumpowanej wierchuszki i zreformowanie FBI. To wspaniała wiadomość i bardzo niedobra dla “Deep State”.

Natomiast inne nowe nominacje są przyjmowane bardzo dobrze i dotyczą ludzi o zdecydowanych konserwatywnych poglądach jak była prokurator generalny Florydy Pam Bondi na Attorney General, znana ze swojej aktywności w zakresie ścigania przestępstw narkotykowych, imigracyjnych i wokizmu w edukacji. Interesującym eksperymentem będzie też nominacja byłego kongresmena z Florydy Davida Weldon na szefa CDC (Centers for Disease Control and Prevention), który jest pro-life, lekarzem i weteranem. Do Białego Domu wróci też Sebastian Gorka, antykomunista z pochodzenia Węgier, którego przodkowie pochodzili z Wielkopolski. 

Oczywiście członkowie tak wyrazistego gabinetu reform Trumpa natychmiast spotkali się z nienawistnym atakiem Demokratów uprawiających rodzaj “demokracji walczącej” stajennej z wyższej półki. FBI bada groźby (podłożenie bomb) wobec kongresmenki Elise Stefanik (nominowana ambasadorem w ONZ), Matt Gaetz (wycofany z AG), Lori Chavez-DeRemer (R-OR) nominowana do  Department of Labor, Lee Zeldin (Environmental Protection Agency), czy Scott Turner (HUD). Groźby dotyczą prywatnych domów nominowanych i są inspirowane czystą nienawiścią, stanowią psychologiczny terroryzm, podobnie jak wobec Trumpa.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze to dotychczasowa Ameryka z jej zbiurokratyzowanymi instytucjami i od dekad instalowanym głębokim państwem trafi do remontu, aby wydrzeć ją z wpływów tłustych łap globalistycznych kotów, tak aby mogła lepiej służyć swoim obywatelom. Trump zamierza skupić się głównie na sprawach wewnętrznych, kontrolowaniu granic i imigracji, produkcji energii, reformach systemów służb, sprawiedliwości, edukacji, zdrowej żywności i odrzuceniu “wokeizmu” z biznesu, biurokracji, oraz przywrócenia produktywności i merytokracji. 

Polityka zagraniczna Trumpa

W polityce zagranicznej Trump dąży do szybkiego zakończenia militarnych konfliktów, zabezpieczenia pozycji USA w świecie poprzez nacisk na sojuszników aby sprawiedliwiej uczestniczyli w finansowaniu sojuszu NATO. Przypomnijmy, że dziś 67% kosztów NATO ponosi podatnik amerykański, a GDP USA ($27,5 bln) jest nieco wyższe od UE ($19,5 bln). Problem w tym, że UE przeznacza na obronność jedynie 1,27%, bogate Włochy przeznaczają tylko 1,4% GDP, a Polska 4,5%, USA nieco powyżej 3%. Według statystyk gospodarka UE zwalnia, od 2000 r, rośnie w tempie 1,2%, a gospodarka USA o powyżej 2%.

Trump będzie chciał szybko zakończyć wojnę na Ukrainie gdzie pokój będzie negocjował emerytowany gen. Keith Kellogg, który ogłosił już warianty planu pokojowego. Jak wiemy mięknie już Żeleński, Putin też nie tylko niszczy infrastrukturę Ukrainy, ale drenuje własną gospodarkę i zwiększa populację na rosyjskich cmentarzach, nie mówiąc już nic o ukraińskich. Zaskakujące jest oburzenie Putina na dostarczanie Ukrainie broni, przecież sam używa irańskich dronów i północnokoreańskich pocisków i amunicji, a nawet żołnierzy! Przemysł Rosji przestawiony jest na potrzeby wojenne, tysiące robotników na froncie, kwitnie tylko stolarka trumienna, każda wojna dużo kosztuje, więc czas zakończyć już te krwawe marzenia…

Jacek K. Matysiak                                                                                                          Kalifornia, 2024/12/1
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ijontichy

01-12-2024 [07:37] - Ijontichy | Link:

Dobry artykuł! Dziękuję :-))

Obrazek użytkownika Marek Michalski

01-12-2024 [09:28] - Marek Michalski | Link:

Krwawe marzenia Rosji zostaną zaspokojone przez Trumpa, więc stanie się drugim Chamberleinem a nie pogromcą deep state, które programowo daje Rosji parasol ochronny.
Nie można się dziwić, że siły, które stały za wysłaniem do Piotrogrodu Trockiego  z terrorystami i pieniędzmi na  rewolucję chronią swoja inwestycję. Tak było gdy "świat" blokował dostawy broni do Polski zagrożonej przez armie bolszewickie. Tak jest teraz na Ukrainie, gdy ostrzał Kijowa czy Lwowa nie spotyka się z adekwatną odpowiedzią. Eksperci prześcigują się w opowieściach o drabinie eskalacyjnej, ale jest to drabina jednostronna. Efekty już są, bo zapowiedzi Trumpa i wybranych przez niego ludzi już przyniosły efekty w postaci eskalacji walk i rosyjskiej doktryny nuklearnej.
To niezły sposób na wciągnięcie Europy do wojny. Przy tym nasza chata dosłownie z kraja, więc liczenie, że niemiecka V kolumna Rosji w NATO zrobi coś innego niż Armia Czerwona 17 IX 1939r. jest myśleniem życzeniowym.
Trump też ugra na takiej polityce dla USA, to co Wielka Brytania, która wyprzedając interesy Europy Środkowo-Wschodniej od Monachium do Poczdamu straciła imperium.
Deep state nie potrzebuje prymatu USA po globalnej rewolucji.

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

02-12-2024 [00:21] - Jacek K.M. | Link:

To nie Deep State zarządza globalistami, jest tylko ich lokalnym dobrze posmarowanym narzędziem. Co do Trumpa to tymczasem ruszył na wojnę z Deep State, wypada kupić popcorn i pooglądać co z FBI zrobi Kash Patel! Biden, nie Trump dał pozwolenie na zaognienie esalowanie wojny, co ważne dotąd Trump nie darzył sympatią Niemiec. . Chamberlein to inny przestarzały dziś garnitur polityka. Trump wie w co i z kim gra, doświadczył tego wielokrotnie na własnej skórze. Co do Lejby Trockiego to oszukał i wypchnął go Stalin,  czym  rozczarował zachodnich bankierów-inwestorów...Przyszłość może przynieść wiele niespodzianek...

Obrazek użytkownika Marek Michalski

02-12-2024 [10:02] - Marek Michalski | Link:

"To nie Deep State zarządza globalistami, jest tylko ich lokalnym dobrze posmarowanym narzędziem."
Możemy przyjąć takie założenie że deep state to nie jest cały ukryty szczyt piramidy władzy a tylko jego niższe piętro.
Deep state wskrzesza ducha Chamberleina, Churhilla itp. stosownie do swoich potrzeb. Poza wyczekiwaniem z nadzieją i tak nie mamy po 35 latach pływania z prądem nic więcej do roboty. Może akurat Trump zrobi dla Polski to czego sami nie zrobiliśmy. To nie jest niemożliwe, tylko mało prawdopodobne.
Stalin może i oszukiwał inwestorów z Broadway i Wall Street ale najpierw sfinansowali rewolucję a potem finansowali uprzemysłowienie Rosji sowieckiej właśnie w czasach stalinowskich, później zarabiali na dostawach broni a nawet chcieli go w Bretton Woods, ale Stalin doczytał co było napisane małymi literami w umowie. Nie stracili jednak na polaryzacji świata.
 

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

03-12-2024 [07:54] - Jacek K.M. | Link:

Stalin oszukał City of London dlatego, że zrezygnował z (Trocki) rewolucji światowej i zatrzymał się na socjaliźmie w jednym państwie. Oczywiście kapitał zachodni dalej z nim współpracował, ci sami fachowcy którzy budowali Aleksandrowi Fordowi fabryki w Detroit, budowali "wielkie budy socjalizmu" i zastawem za pożyczkę miał być właśnie Krym. Kiedy doszło do zapłaty Chruszczow powiedział: "Nie mam!" i przekazał go Ukrainie...

Obrazek użytkownika Pers

03-12-2024 [08:47] - Pers | Link:

@Jacek K. M.
//Stalin oszukał City of London dlatego, że zrezygnował z (Trocki) rewolucji światowej i zatrzymał się na socjaliźmie w jednym państwie.//

Czyli Stalin był w porównaniu z Trockim (Bronstein, wysłannik brooklińskich "handlowców") całkiem w porzo gość.
Decyzja o jego likwidacji też była zrozumiała.
Zachód wielokrotnie oszukał ZSRR a teraz Rosję więc jeśli Stalin "oszukał" "handlowców" z City to popełnił chwalebny uczynek.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

03-12-2024 [19:13] - Marek Michalski | Link:

@Jacek K.M. "..kapitał zachodni dalej z nim (ze Stalinem) współpracował, ci sami fachowcy którzy budowali Aleksandrowi Fordowi fabryki w Detroit, budowali "wielkie budy socjalizmu" i zastawem za pożyczkę miał być właśnie Krym. Kiedy doszło do zapłaty Chruszczow powiedział: "Nie mam!" i przekazał go Ukrainie..."
Tego nie wiedziałem, a to jest - zwłaszcza w kontekście obecnej wojny - bardzo istotna informacja..Czy można prosić o rozwinięcie tematu?

Obrazek użytkownika Art

01-12-2024 [16:37] - Art | Link:

Panie Jacku,czy prawdą jest,że ten od Skarbu to jakiś zbuk?Taką informację gdzieś widziałem,ale nie mogę znaleźć.Czyżby narzucony?Jeśli tak to przez kogo,bo koalicji przecież nie ma.

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

01-12-2024 [18:54] - Jacek K.M. | Link:

@Art
To prawda, facet ma męża i dzieci...

Obrazek użytkownika Pers

01-12-2024 [19:30] - Pers | Link:

//Przypomnijmy, że dziś 67% kosztów NATO ponosi podatnik amerykański//
A kto ma płacić jak nie ropokrady?
NATO to amerykański kij, którym chcą rządzić światem.
Na szczęście Putin ma Orzeszka :)))

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

02-12-2024 [00:07] - Jacek K.M. | Link:

Chyba Putin ma "leszczynę', tak jak Tusk w swoim gabinecie no i dobrze prosperującą stolarkę trumienną...

Obrazek użytkownika Pers

02-12-2024 [11:37] - Pers | Link:

@Jacek K.M.
To orzeszek laskowy.

Obrazek użytkownika Tezeusz

02-12-2024 [15:41] - Tezeusz | Link:

@ Pers
"To orzeszek laskowy."
Piszesz o swojej meskości ? - biedactwo !

Obrazek użytkownika Tezeusz

02-12-2024 [11:02] - Tezeusz | Link:

@Pers
@Pers kapucha ?

Obrazek użytkownika Maverick

02-12-2024 [02:10] - Maverick | Link:

Dla tych z mocnymi nerwami:

https://www.thevoid.uk/void-po...

Obrazek użytkownika Maverick

02-12-2024 [02:55] - Maverick | Link:

Można założyć rózowe okulary i widzieć świat czy USA na różowo. Świat jest jednak inny i lata niszczenia kultury chrześcijanskiej, rodziny są widoczne gołym okiem i to szczególnie w USA i Kanadzie. Właściwie to Kanada wiedzie prym w tej dewiacji i zboczeniach. Ostatnio legislatura w Kanadzie rozważa zatwierdzenie poligami i przeróznych kombinacji propozycje są zatwierdzenia małżeństw nawet 5 osobowych  czy 3 facetów gdzie każdy miałby być ojcem np. adaptowanego dziecka.

W USA rodzina jest tak bardzo rozbita ze niewielu nawet świętuje Thanksgiving w rodzinie a raczej ze znajomymi. 
Sam spędziłem z Włochami, i Żydami,  wszyscy jednak myśleliśmy podobnie i żadnego genderu i pronauns genderowych nie uznajemy ani diewacji.

Oczekiwania zmian w przyszłym roku po inaguracji Trumpa są wysokie, ale wiemy ze lewactwo nie będzie siedziało po chichu i już knuje.
Wiemy też ze Trump robi wszystkim testy aby byli wzorowymi syjonistami, co bardzo mnie niepokoji.

Co może zrobić lewactwo? Próbować kolejnych zamachów, lub przeprowadzić operację fałszywej flagi. Potem zwalać winnę na Rosję co mało inteligętni zapewne kupią.
Jak wiemy zapory celne i embarga prowadzą do wojen, a Trump mówiąc o pokoju chce używać narzędzi wojny.
W tym samym czasie dług USA ekspoduje do nowych poziomów. Struktury dostaw na styk zostaną naruszone i zachwiane, cła spowodują niesamowitą inflację i biedę w szczególności w biednych krajach. Braki żywności zaczną doskwierać nawet w wysoko rozwiniętych krajach. Po części polityką klimatyczną. lewactwa. Po części zmianom pogodowym i anomaliom, mamy już najwyższe w historii ceny kakao, czy kawy. Następne będą zboża i ryż. Mięso będzie tylko dla bogatych.

Prawdopodobnie za kadencji Trumpa banksterzy wywołają depresję podobną do tej 100 lat temu.

Biali w USA starzeją się a Ameryka brązowieje  w zawrotnym tępie. Jeszcze jedno pokolenie i będą mniejszością.
Zresztą kontrolerzy z https://www.trilateral.org/ trilateral commission dawno mają te plany zatwierdzone. 

A jak nie wiecie chodzi to chodzi o power, bo power daje pięniądze.  

Jednym z bardzo wpływowych Ludzi z Polskimi korżeniami to Z. Brzeźińsk  " Zbigniew Brzezinski was a notable member of the Trilateral Commission and the ideological godfather of Trilateralism:" i, Polka o nie polsko brzmiącym nazwisku Frances Townsend.
Ich celem jest pełna kontrola na ludzkością o jakiej nawet komuniści nie marzyli.

 

Obrazek użytkownika Maverick

02-12-2024 [17:07] - Maverick | Link:

Czy Trump wbrew zapowiedziom raczej wpadnie w pułapkę zastawioną na niego poprzez Deep State?

Wykład Pułkownika Douglas Macgregor-a.

https://www.youtube.com/watch?...