Jak głęboko PiS siedzi w kieszeni Bidenowców?

Tytuł niektórym może wydawać się dziwny. Przede wszystkim stąd że przecież wydawałoby się jest wręcz przeciwnie. Bo przecież zarówno zwykli zwolennicy PiS jak i wysoko postawieni PiSowcy zdają się sympatyzować z Trumpem. Przykładowo pan Kuźmiuk wydaje się być jego zwolennikiem. W ostatnim wpisie sugeruje że Europa (czyli Niemcy...) jest za Harris. Przypomina jak Tusk strzelał z palca w plecy Trumpa. Itp. Czyli Oni, ci źli mają nie lubić Trumpa. Podczas kiedy my, ci dobrzy, PiSowcy, jesteśmy właśnie za nim.
Mimo że taki układ prowadzi do wyraźnych paradoksów.
Związanych z kolei choćby z polityką wobec Rosji i Putina. PiS przecież zawsze był zdecydowanym, jawnym i jednoznacznym wrogiem Putina i jego polityki. Co było jednym z powodów tak głębokiego poparcia przez Polskę sprawy Ukrainy za rządów Morawieckiego. Tymczasem, jak każdy wie, stosunek Trumpa do Putina i Zełenskiego wydaje się być wręcz odwrotny! Trump za pomocą Orbana (najważniejszego swojego kumpla polityka w Europie) wykonał szereg ruchów, wskazujących na chęć dogadania się z Putinem. I przerwania wsparcia Ukrainy.
To nie pasuje! Tym bardziej że przecież za rządów Morawieckiego stosunki z Orbanem były chłodne. Nie były zbyt dobre wcześniej. Ale po wybuchu wojny na Ukrainie, tym bardziej się popsuły. A i nie widać żeby się szczególnie polepszyły także i teraz o czym świadczy zbudowanie przez Orbana (czyli w praktyce Trumpowców) swojej frakcji w Parlamencie UE. Okazało się że frakcji Morawieckiego i Meloni (obaj politycy byli czy są autorami największego wsparcia Ukrainy) wciąż nie po drodze z Orbanem i innymi konserwatystami, których w dużej części łączy silna niechęć do Ukrainy.
To się nie klei.
Wciąż tak naprawdę realnie, w płaszczyźnie czynów, politycznych faktów, stanowiska Morawieckiego i Trumpa są rozbieżne. Ale mimo to zapanowało jakieś ogólne przekonanie że PiS (jego zarząd) jest zwolennikiem Trumpa. Taki popłynął ogólny przekaz informacyjny. Co ciekawe z każdej strony. Tego typu sympatie są sugerowane przez media obu stron politycznego sporu w Polsce.
Choć w istocie naprawdę było to dziwne, pełne hipokryzji, nie zwracałem na to większej uwagi. Wyjaśnienie wydawało się być oczywiste. Dla mnie i dla innych. Czyli PiS, a w szczególności jego wyborcy, sympatyzują z Trumpem gdyż ten wydaje się stać po stronie konserwatystów. Czyli reprezentować coś zwane prawicą. Tak naprawdę byłoby więc tym bardziej dziwne gdyby zarząd PiS próbował naciskać swoich wyborców by ci sympatyzowali z Bidenem czy K. Harris. Którzy są wręcz oskarżani o komunistyczne skrzywienie ideologiczne. Dodatkowo pani Harris jest ciemnoskóra. No i jest kobietą. No i oczywiście kocha imigrantów itp. Słowem stanowi wręcz modelowe skupienie tego co sympatykowi PiS jest ideologicznie wrogie.
Czyli po prostu. Trudno właściwie o inny przekaz medialny. Inne nakierowywanie sympatii odbiorców co do kandydatów na prezydenta USA.
Tak więc mimo oczywistej sprzeczności odnośnie realnych działań polityki PiS i Trumpa rzecz wydawała się naturalna.
PiSowcy faktycznie popierają Trumpa.
Mimo tak ścisłej współpracy ekipy Bidena i rządu Morawieckiego w przypadku wojny na Ukrainie. Wręcz wskazującej na poddańczy charakter działań poprzedniego rządu Polski.

I pewnie, rzecz by gdzieś umknęła bokiem. Tylko że pojawił się bardzo istotny polityk PiS. Z bardzo ciekawą propozycją. Otóż wczoraj, M. Błaszczak, czyli polityk rozważany nawet na pisowskiego kandydata na prezydenta Polski, stwierdził że w przypadku wyborczego zwycięstwa Trumpa cały rząd Tuska powinien podać się do dymisji.
Mnie niepokoi, że obecna władza, Donald Tusk i jego ekipa, postawili na Kamalę Harris — mówił Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń". — A więc Donald Tusk, po wygranej Donalda Trumpa, powinien podać się do dymisji — stwierdził. (Błaszczak)
Ta wypowiedź zapaliła mi głowie czerwoną lampkę.
Dlaczego bowiem Tusk i jego rząd mieliby się podać do dymisji w przypadku zwycięstwa Trumpa? Przecież to jawny absurd.
Tylko że przecież sugeruje to nie byle kto. Ale ktoś z najwyższej półki we władzach PiS.
Błaszczak się tak wypowiada mimo że zwyczajnie nie ma kompletnie nic co wspierałoby jego pomysł. Pomysł przecież zupełnie dziwaczny, wręcz sugerujący jakieś poddaństwo Polski wobec władzy w USA. Nawet jednak podchodząc serio do tego absurdu, takiego jawnego przyjęcia poddaństwa Polski wobec rządu USA, należy sobie zadać podstawowe pytanie. Dlaczego Tusk ma podać się do dymisji w przypadku zwycięstwa Trumpa, podczas kiedy PiS nie miał żadnych problemów ze współpracą z ekipą Bidena? Dlaczego Tusk miałby się unosić jakimś dziwacznym honorem podczas kiedy PiS nie miał oporów przed współpracą z tymi, którzy w jego propagandzie są kreowani na jakichś zajadłych lewaków?
Taaak. To jest dziwne ździebko i dające do myślenia. Aczkolwiek wydaje się że nikogo jakoś to nie zastanawia.
Nie zastanawia cały absurd i sprzeczności!
Błaszczak oskarża Tuska o sprzyjanie Harris i wrogą postawę wobec Trumpa nie bazując tak naprawdę na niczym! Nie mając zupełnie nic na poparcie! Odnoście sympatii Tuska. Podczas kiedy sam Błaszczak i PiS mają piękną historię sugerującą dokładnie to co zarzucają Tuskowi!
To jest właśnie najlepsze w sprawie.
Nagle zniknęła współpraca Bidena z Morawieckim odnośnie wojny na Ukrainie... Zniknęła niechęć PiS do Orbana (przyjaciela Trumpa), zniknęło to, że tak naprawdę nikt z PiS nigdy nie miał żadnych pozytywnych układów z Trumpem! Dojść czy rozmów z jego ludźmi! Morawiecki nigdy nie odbył nawet jednej rozmowy z Trumpem! Podczas kiedy Tusk kilka. Za Trumpa Morawiecki chyba nawet raz nie pojawił się w USA. Miał bodajże dwa spotkania z Sekretarzem Stanu. Co więcej, zdarzył się raz, była znana sprawa, kiedy M. Pompeo poinformował media o konferencji, którą mieliśmy zorganizować choć u nas nikt o tym nie wiedział. Tak to fajnie układało się miedzy rządem PiS a ekipą Trumpa. A warto jeszcze przypomnieć ustawę 447, panią Mosbacher. Kwiatków było więcej!

Czy nie ciekawe? Praktyka polityczna pokazuje że rząd Morawieckiego miał dużo lepsze układy z Bidenem. Więcej spotkań. Wizyty w USA. Bardzo ścisła współpraca. Przemawianie jednym językiem w sprawie Ukrainy. Nasza (nieistniejąca) polityka zagraniczna całkowicie podporządkowana pragnieniom USA. Czyli Orban wrogiem. Niemcy wrogiem. UE wrogiem! Morawiecki jak Biden - Niemców nie lubi. Co akurat też jest ciekawe. Gdyż uważa się że UE (czyli złe Niemcy oczywiście) mają woleć Bidena, tylko że jakoś stosunki na linii Niemcy-USA pozostawały chłodne. Także w związku z wojną na Ukrainie. Stąd też my, jako ukraińska awangarda w Europie zostaliśmy biednym Kopciuszkiem, któremu cała Europa chciała robić źle.
Ale pewnie pisowcy już zapomnieli! Jak to wyglądało. UE była zła bo tam podobno rządziły złe Niemce. Dlatego też, ciągle podkreślano tutaj a Kuźmiuk przypomina: Niemcy były złe dlatego trzymaliśmy i powinniśmy trzymać z USA! Postawiliśmy na USA! Ciągle na nie stawiamy!
Tak, tak panie Kuźmiuk, tak było i jest, postawiliście na USA. Całym sercem. Oraz propagandą. Na USA.
Rządzone przez ekipę Bidena.
Z innymi układać się nie mogliśmy! Tylko USA. I Ukraina. Tyle mogliśmy. Tyle chcieliśmy. Tyle pragnęliśmy. Rząd i jego wyborcy.

Czy naprawdę niesamowite jest więc to co teraz oglądamy? To co mówi Błaszczak? Cichutko i grzecznie wykonywał (przecież był szefem MON!) polecenia z Waszyngtonu. I było pięknie. A teraz co?
Teraz Biden zły? Ukraina zła? Tusk ma podać się do dymisji bo.... pójdzie drogą PiS!
Niewiarygodny jest ten zwrot sytuacji. Niewiarygodny absurd tego co mówi Błaszczak!
Niewiarygodne, zupełnie jak w słynnej scenie Orwella z jego Roku 1984, w jednej chwili przestawienie sympatii, domniemanych sojuszów!
Niewiarygodne jak nikomu to nie przeszkadza, nie kłuje po oczach. Nie zastanawia!

Taaak. Jest to niewiarygodne. Albo może i nie...
No bo... Po kolei.
Nadchodzą wybory w USA. Każdy widzi. Walka jest niesamowicie wyrównana. Nikt nie wie kto wygra. Czyli? Wydawałoby się powinno się przygotować na oba rozwiązania. Czyli nie palić mostów. Nie robić sobie wroga z przyszłego prezydenta USA. Czyli robić tak jak robi rząd Tuska. Starać się zająć stanowisko neutralne. Tak jak napisał Sikorski „Polska ma obstawione dwa pola”. Aczkolwiek warto też przypomnieć co powiedział Tusk „era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”. I że tak naprawdę rząd Tuska nie całkiem jest neutralny gdyż raczej nie pała chęcią pomocy Ukrainie. Czyli ... haha, robi to co powinno spodobać się Trumpowi...
A co robi PiS?
To jest właśnie najciekawsze w tej historii!
PiS, okazuje się, podobno, WSZYSTKO stawia na Trumpa! Tak mocno, tak mocno utożsamia się grupą Trumpa że wręcz uważa, Tusk powinien ustąpić gdy Trump wygra! Czyli PiS, mamy wierzyć, mimo dogłębnego serwilizmu wobec Bidena. Wobec Ameryki. Teraz wszystko stawia na Trumpa! Z którym miał tak nieprzyjemnie wcześniej.
Czyli. PiS nie przejmuje się najwyraźniej że jeśli Harris wygra, a szanse na to są raczej większe niż mniejsze, to zostanie wręcz przez Harris wdeptany w ziemię!
Bo przecież zdradził na każdym froncie! Zdradził Ukrainę. Poparł Trumpa. Mimo że Biden i spóła tak dobrze Polskę traktowali.
Tak! Sam Kuźmiuk i spóła to podkreślają nieustannie! Nie UE ale przyjaźń z Ameryką. Była więc przyjaźń. Przyjaźń z Białym Domem Bidena. A teraz co? Trump jest lepszy? Tusk jest zły bo woli Bidena?
Przecież jeśli wygra Harris oznaczałoby to wyrok śmierci na PiS! Bo przecież USA jest wszystkim... Skoro nie Ruskie, nie Ukraińcy, nie Niemcy, nie Amerykanie. To kto pomoże PiS?

A więc co mamy? Podobno Tusk robi źle według Błaszczaka. A co w takim robi PiS? Czy nie po stokroć źle? Odcinając się od tego co było, w imię gościa po którym nikt nie wie czego się spodziewać. I którego szanse są wyraźnie mniejsze. To jest dobre? I sensowne?
Jak nazwać polityka, zarząd partii, który w takim momencie składa takie jednoznaczne deklaracje? Pali mosty? Stawia na nie tylko niepewnego konia ale też takiego, z którym właściwie żadnych dobrych doświadczeń się nie ma?

W pudelkowym świecie pewnie nikt się nad tym nawet nie zastanowi. Nad całą sekwencja absurdów które się pojawiają jeśli się założy że PiS stawia na Trumpa. A Tusk na Bidena.
Ale ci nieliczni, którzy pragną jakiegoś styku z rzeczywistością, mogą chcieć mieć wytłumaczenie. Czyli logicznie. Dlaczego Błaszczak, PiS, rozgrywa tak a nie inaczej.
I znów. Rozwiązanie jest proste. Bo możliwości tak naprawdę wielu nie ma.
Jeśli Błaszczak i PiS nie są szaleni to znaczy że działają z premedytacją. Czyli nie palą mostów. Nie ryzykują. Nie kombinują. Nie tworzą niczego! Tak samo jak też nie tworzyli za Morawieckiego. Robią to co wcześniej! Ciągle to samo!
Wykonują! W ramach przyjaźni z Ameryką. Tą samą! Nie tracą więc przyjaciół, których tam mają, a którzy opiekowali się nimi przez 8 lat. Dzięki którym władzę zdobyli, władzę utrzymali i UE się opierali. Ci przyjaciele z Ameryki mają problem. Dlatego potrzebują przyjaciół z PiS.
Gdyż w Polsce pojawił się Sikorski i Tusk. Obaj jakoś nie lecą w podskokach na skinienie Zełenskiego. Tusk wręcz stwierdza: dość „geopolitycznego outsourcingu”. Czyli tego co chce USA. Pyta, dlaczego USA ma decydować o składzie rządu? Tak jak tego chciałby Błaszczak.
W istocie - mamy tutaj jasność: Polityka Tuska pod wieloma względami pokazuje opór wobec USA. Podczas kiedy ta Błaszczaka wręcz przeciwnie.
Jeśli odrzucimy krzykliwą medialną wrzawę rzeczy stają się proste!
Działania Tuska wykazują sprzeciw wobec polityki USA. Wobec polityki na Ukrainie. Podczas kiedy te Morawieckiego były zawsze całkowicie zgodne z tą polityką. A przecież do dzisiejszego dnia nic się w Białym Domu nie zmieniło. Więc sprzeciw Tuska jest sprzeciwem wobec amerykańskich przyjaciół PiS.
Dlaczego więc PiS nie ma oporów, nie boi się krzyczeć „Chcemy Trumpa precz z Kamalą”. A nawet „precz z pomocą Ukrainie?”
Bo przyjaźń wciąż trwa! Dla niektórych (Błaszczaka) bez żadnej alternatywy. Stąd przyjaźń bez alternatywy. Bez możliwości odwrotu. Może więc Błaszczak krzyczeć „Chcemy Trumpa precz z Kamalą” ponieważ te słowa nic nie znaczą. PiS i Kamala są nierozerwalnie związani. Zdrada w grę nie wchodzi. Więc krzyk ma na celu co innego.
Co?
Pierwszy powód jest prosty. PiS siedzi głęboko w kieszeni bidenowskich komunistów. Więc musi tak krzyczeć. Pod swoich ogłupianych wyborców. Którym tak swoją drogą, by nie widzieli jawnego układu z Bidenem, ukuto slogan. „PiS stawia na USA!”
Nie tak jak Tusk.
Do którego tak naprawdę ostatecznie jest skierowany ten krzyk.
Ten krzyk ma za zadanie postawić Tuska w niewygodnej sytuacji. Bo skoro w PiS tak krzyczy że kocha Trumpa, to przecież PeOwcy kochać go nie mogą... Czyli... niech postawi na bidenowskich przyjaciół PiS... Niech tam ludzie w PO i popierający PO myślą że tylko Harris jest słusznym wyborem. Niech w mediach tłuką jaka to ona jest dobra. Lepsza niż Trump dla Polaków. Niech PO zostanie utożsamione z lewactwem definitywnie. A jeszcze lepiej z wojną na Ukrainie. Niech tam w mediach wierzą. I mówią! Mamy postawić na Ukrainę. Tak jak tego chciała i chce Ameryka. Bidena. Teraz Harris.
Tym bardziej że Tusk zaprzeczyć nie może! Harris wcisnąć mu łatwo. Bo przecież. Tusk doskonale wie. To samo co Błaszczak. Na Trumpa postawić nie może. Gdyż ten, zapewne przegra. A nawet jeśli miałby szansę. To przecież właśnie, jest elementarna polityka. Pola obstawia się dwa. No chyba. Że w czyjejś kieszeni siedzi się głęboko...

Tusk prowadzi politykę oporu wobec tego co chce Biały Dom. Wie że wojna na Ukrainie może umoczyć rząd Polski definitywnie. Tusk zna Trumpa. Dogadywał się wcześniej. Wie że znów by się dogadał. Bo zamierzenia ich obu są we wspólnym interesie. Spokój na Ukrainie to spokój w Polsce. Spokój Tuska. To Polska dobra dla inwestorów. To pozytywne sygnały gospodarcze. To właśnie wszystko to czego Tusk potrzebuje by rządzić i przetrwać.
Tusk więc chce Trumpa.
Ale powiedzieć tego nie może. Gdyż przyszłość jaka nas czeka to K. Harris w Białym Domu. Ta właśnie ekipa pisowskich przyjaciół z USA. I trzeba będzie z tym sobie radzić. Lepiej więc w sumie teraz powiedzieć:
„era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”
Teraz kiedy brzmi to neutralnie. Nie jest skierowane przeciw nikomu. Ale co i tak, tak wzburzyło Kuźmiuka i spółę. Miałby Tusk prowadzić swoją politykę? Nie tą od pisowskich przyjaciół z USA?
O nie panie Tusku. Łatwo się z tego nie wywiniesz. Wkręcimy cię w to czy tego chcesz czy nie...
Twoi zwolennicy sami nam pomogą!



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

04-11-2024 [21:02] - Jabe | Link:

.

Obrazek użytkownika Jabe

04-11-2024 [21:02] - Jabe | Link:

PiS też jest partią zewnętrzną, o czym prezes zapomniał wspomnieć.

Obrazek użytkownika Tezeusz

05-11-2024 [08:17] - Tezeusz | Link:

@ jebe
Twój mózdzek jest tez zewnetrzny taki wschodni taki sowiecki.

Obrazek użytkownika smieciu

04-11-2024 [21:23] - smieciu | Link:

Wydaje się że Tusk także jest naprawdę przekonany lub zwyczajnie skądś wie że Harris wygra.
Trzy razy chyba zacytowałem tą jego wypowiedź o outsourcingu, ma ona swoją wagę. Gdyż już przygotowuje grunt na opór.
Przed Harris i tym co wyżej napisałem. Bo mamy kolejny ruch i to dzisiaj:
„Zełenski chce, żeby Polska strzelała rakietami nad Ukrainą, to znaczy chce, żeby Polska weszła do wojny, to znaczy, że chce, żeby Polska była w wojnie z Rosją” – oświadczył Gawkowski.
„Zełenski w tych wypowiedziach chce wciągnąć Polskę do wojny z Rosją. Ja się nie zgadzam na takie wypowiedzi” – dodał polityk.

To co przewija się w sieci, czemu zresztą poświęciłem całą swoją ostatnią serię tekstów począwszy od lipca, pojawia się wypowiedzi wicepremiera.
Jak dla mnie zdecydowanie nie byle co. Takie przejście na oficjalny poziom.
Wskazuje też wyraźnie na opór. Nie przekazywałby takich tekstów członek rządu, gdyby chciano w to wejść.

Na Onecie zaś mamy:
Zmiana na ostatnich metrach. Kamala Harris jest pewna zwycięstwa.
Kamala Harris na ostatnim etapie wyścigu o prezydenturę jest pełna energii. Jej często wyczuwalne wątpliwości co do szans na zwycięstwo jakby wyparowały. Zamiast tego otacza ją nowa, zrelaksowana pewność siebie.
Sam pierwszy akapit tekstu daje nam sporo wskazówek...
Czyli miała chwile zwątpienia. I to widoczne. Czyli było na noże.
Ale najwyraźniej już tak nie jest. Najwyraźniej Harris dowiedziała się czegoś co ją uspokoiło.
Tylko co, skoro sondaże właściwie bez zmian?
Coś co chyba także wie Trump. W tym samy tekście:
Trump wydaje się wypalony
Niedzielne wystąpienie Harris kontrastowało z sobotnim wiecem Trumpa. Jego fani w Greensboro w stanie Karolina Północna musieli długo czekać.

Jeśli dodamy to do przekazów płynących ostatnio od naszego rządu wyraźnie będzie się działo.
Wydaje się, zgodnie zresztą z tym co pisałem w poprzednim tekście, że Biały Dom ma swój sposób na wygranie wyborów. Tylko że ten sposób będzie ... powiedzmy pewnym przegięciem. Co doprowadzi chyba do jakiegoś chaosu w USA. Co też jak się wydaje może być już znane Tuskowi. W związku z czym uznał on że daje mu to szansę właśnie na poprowadzenie jakiejś własnej rozgrywki. Czyli podjęcie próby postawienia się Harris a w szczególności jej planowi wkręcenia nas w wojnę.

Obrazek użytkownika Pers

05-11-2024 [10:13] - Pers | Link:

@smieciu
//...Biały Dom ma swój sposób na wygranie wyborów. Tylko że ten sposób będzie ... powiedzmy pewnym przegięciem.//
Jakim przegięciem? To będzie, jak zwykle, chamski przekręt.
USA trzeba zaaplikować "eksport demokracji" tak jak oni to robią. Najlepiej do tego się nada pan Kindżał i pan Sarmat.
Jak wyparuje Waszyngton i NY to normalni Amerykanie, być może, opamiętają się.

Obrazek użytkownika Tezeusz

05-11-2024 [15:57] - Tezeusz | Link:

@Rus ..gówno
Co tam słychać u ciebie w Kijowie?

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

04-11-2024 [21:31] - Siberian Husky Dog | Link:

Czy to wyjazdowe posiedzenie Lemingów od Tuska w Tworkach?

Obrazek użytkownika smieciu

04-11-2024 [21:34] - smieciu | Link:

Jak ciele w malowane w wrota wpatrujesz się w swoich idoli - bidenowskie marionetki. To wszystko.

Obrazek użytkownika Pers

05-11-2024 [00:20] - Pers | Link:

@smieciu
Wiesz co?
Czytam wszystkie twoje notki z uwagą i muszę stwierdzić jedną rzecz - jesteś niezłym mieszaczem :)
To nie jest określenie pejoratywne, wręcz przeciwnie.
Zmuszasz obecnych tutaj (...) do myślenia albo, w przypadku jełopów, do ataków i obelg.
Tak trzymaj :))

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [11:50] - smieciu | Link:

@Pers
Raczej prostuję niż mieszam :P
Rzecz polega na tym że tam na górze powstało na tyle wielkie zamieszanie że jak jest naprawdę wie chyba tylko bardzo wąska garstka wtajemniczonych. Przez co pozostaje wielu ważnych polityków i innych ludzi władzy, którzy nie do końca się orientują i dzięki temu można im próbować wcisnąć kit. Na czyjąś korzyść. Nie mówiąc już masach.
A wszystko w dużej części na wskutek wojny na Ukrainie. To nie PiS i Błaszczak robi woltę. Podobnie jak Tusk w kwestii imigrantów czy rządu USA.
To zaczęło się wcześniej, co mam nadzieję, uda mi się wyjaśnić. Te wcześniejsze działania bez sensu!:
Dlaczego Putin najechał na Ukrainę? Zarówno w 2014 jak 2022 tylko tracił. Były oczywiste dużo lepsze możliwości. Było oczywiste że obrana droga właściwie nie ma właściwie żadnych szans na sukces!
Dlaczego Trump jako prezydent prowadził ostrą politykę wobec Putina, nawet NS niemal zablokował. Ale teraz wydaje się trzymać z Putinem?
Skąd Smoleńsk także?
Tu także nic nie trzyma się kupy. Mamy jedynie hasełka, które łatwo padają pod naporem faktów i zdrowego rozsądku. Jeszcze na początku 2017r PiS próbował działać coś w tej sprawie. Zawiadomienia do prokuratory. Ale potem już nic. A dzisiaj J. Kaczyński wręcz otwarcie stwierdza że PiS musiało iść drogą Tuska. Że są siły których nie da się przeskoczyć...
Ciągle mamy mieszanie. Dziwne zwroty sytuacji. Działania wydawałoby się nie trzymające się kupy.
To stąd moje teksty. Coś za tym musi stać. Zdrowy rozsądek i sens działań.

Obrazek użytkownika Tezeusz

05-11-2024 [15:58] - Tezeusz | Link:

,@Rus..gówno
ty nie myślisz przeciesz a puszczasz kacapskie bąki..

Obrazek użytkownika spike

05-11-2024 [21:44] - spike | Link:

@pampers
ty palancie codziennie rano i wieczorem stajesz przed portretem Putina i przybijasz z nim żółwiki, jak wasz fjurer Tyfus pokazał.

Obrazek użytkownika Ijontichy

05-11-2024 [07:33] - Ijontichy | Link:

4 strony kancelaryjnego papieru,dwie strony na odpowiedź na komentarz....nie uczyli cię na 'dokształcie" w centrali,że tyle to i świnia nie zje!!?
Kilka zdań ludzie poczytają i idą dalej...bo twoich przekazów się nie da czytać....ONET I GAZ.WYB nawet by okroił połowe....idze,idze na bambus!

 

Obrazek użytkownika spike

05-11-2024 [21:40] - spike | Link:

@Ijon
bo jemu płacą za wierszówkę !

Obrazek użytkownika juur

05-11-2024 [12:02] - juur | Link:

@smieciu źle oceniasz Tuska myśląc, że "ojciec prawdziwej demokracji" pragnie beatyfikacji i to za życia. Jest mu to zupełnie obojętne. Jego pragnieniem jest zasłużyć by dostać Krzyż Żelazny (obecnie nazywany krzyżem honorowym) i przed niczym się nie cofnie by tego dopiąć.

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [15:49] - smieciu | Link:

Tuska traktuję jako myślącego polityka, który w niej siedzi praktycznie całe życie.
Tak więc uważam że jeśli coś robi, zwłaszcza teraz, po tylu latach, to zastanowi się wcześniej. Postępuje więc z sensem, na zasadzie własnej korzyści.
Z pewnością jego pragnieniem więc nie jest żaden Krzyż Żelazny. Przecież to kompletnie śmieszne. Ważą się niemal losy świata, są gigantyczne naciski, zaangażowany cały świat, a Tusk ma marzyć o świecidełku? Nie tylko jest to dziecinne ale też kompletnie pozbawione jakiejkolwiek argumentacji. To jest właśnie jedno z hasełek na którym buduje się mity, w które ludzie wierzą a potem okazuje się że politycy tak jakoś wszystko na odwrót. Przy czym nikomu te nie trzymające się kupy działania polityków nie dają nic do myślenia bo liczą się jedynie głupie hasełka jak IV Rzesza Niemiecka.
Najwyraźniej większość ludzi nie jest zdolna do wyjścia poza te hasełka. Do podjęcia jakichkolwiek prób krytycznego podejścia do tego, sprawdzenia czy rzeczy trzymają się kupy biorąc serio te hasełka. A one zwyczajnie się nie trzymają.
Tak jak już wiele razy pisałem. Ludzie wierzą w mityczny sojusz niemiecko-ruski tylko że grubo od ponad 100 lat nie ma niemal nic co by nań wskazywało! Jedyny wyjątek to Schroeder. Czy to jednak komuś przeszkadza?
Przeszkadza że według tej teorii w 2014 Ruskie i Niemcy mieli wszystko pod kontrolą ale Putin wykonał najgłupsze z możliwych ruchów zakładając że takowy sojusz istniał?
No nikomu nie przeszkadza bo w jego świecie:
1. Putin to zbrodniczy tępy głupek.
2. Tusk to pachołek Niemiecki.
3. Ameryka jest dobra.
To wszystko! Nawet jeśli zupełnie bez związku z tym co się dzieje. Bo ludzie nie mają analizować co się dzieje, zastanawiać na ile ma to sens a jedynie wierzyć. Dokładnie w to co napisałem w tych 3 punktach. Dzięki temu za pomocą paru pstryknięć manewruje się ich emocjami, pragnieniami i tym co zamierzają zrobić. Tym co mają myśleć!
Więc choć napiszę jeszcze raz:
Tusk po tylu latach ma dojścia wiedzę i doświadczenie, pozwalające mu na aktywne uczestniczenie w polityce. Zdaje sobie sprawę że pewne wybory są dla niego samobójstwem. Takim wyborem jest Harris. Której ekipa nie dość że wspierała PiS, to chce wepchnąć Polskę w bagno. Przez co Tusk efektywnie straci wszelką kontrolę. Wszelką władzę. Z bardzo dużą szansą na utratę zaufania wyborców i kompletną, definitywną, żałosną porażkę polityczną.
To jednak, właśnie, ludzi nie interesuje nawet tak podstawowe, pragmatyczne, narzucające się spojrzenie na sprawę.
Bo mają te swoje hasełko. Kompletnie z jakiejś czapy. Kompletnie bez żadnego oparcia. Ale tłumaczące świat.
Na sposób bajkowy:
Tusk jest zły (bo niemiecki).
Nasi są dobrzy (bo amerykańscy czyli chcący nas wrobić w wojnę).

Obrazek użytkownika Tomaszek

05-11-2024 [22:01] - Tomaszek | Link:

Śmieciu 
Policz sobie kasę jeżeli potrafisz , kolejne pociągnięcia uzależniające nas od IV rzeszy , rząd nastawionych na rujnację państwa . Jak tak dalej pójdzie to suma strat Polski za rządów gaileitera i jego koalicji 15.10 do Yumy będzie powoli doganiać straty II WŚ . Niezależnie od wszystkich Schrederów , Putinów czy innej małpiatej Ameryki . Jutro rano ,a do wieczora więcej się okaże . I na nic twój kamuflaż w postaci irokeza zamiast grzywki Adolfa  czy Anarchii zamiast hakenkreuza . Ale takie masz życie mordy najemnej czyli szmaty sprzedajnej . Najwyżej cię gebelsy potraktują jak szmate kupioną . To takie twoje dobre cokolwiek .

Obrazek użytkownika mjk1

05-11-2024 [19:17] - mjk1 | Link:

A koronnym potwierdzeniem tego, że Tusk zawsze popierał Trumpa, były dwa palce w kształcie pistoletu wycelowane w plecy Trumpa, na widok czego nawet Aniela zdębiała.
Proponuję zmienić zioło, albo dealera Drogi Śmieciu.
 

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [20:11] - smieciu | Link:

Boże, znowu to samo. Dosłownie nic niemal PiSowcy nie mają poza tym zdjęciem. Esencja pudelka ma świadczyć o tym że Tusk nie chce Trumpa. Żadnej sensownej analizy jak się układały stosunki między Trumpem a Tuskiem gdy ten był szefem Rady Europy.
Zamiast tego.
Jedno głupkowate zdjęcie. I wszystkie polityczne FAKTY można wyrzucić do kosza.
Nie mówiąc o tym że nie napisałem że zawsze popierał.
Tylko że teraz zdecydowanie wolałby Trumpa.
Napisałem kupę uzasadnienia.
Ale wygląda Ijontichy ma rację. To bez sensu! Ludzie oczekują memów!
A ten jest po prostu znakomity.

Więc nikt nie pomyśli że przykładowo Trump był fanem Brexitu a Tusk jednym z najważniejszych urzędników UE. Miał w tej kwestii popierać Trumpa?
Ale co innego jest ciekawsze. Kontekst tego zdjęcia, związany ze szczytem NATO.
To polityka wojskowości w istocie była osią sporu Trumpa z europejską wierchuszką. Europa pławiła się w spokoju i dobrobycie podczas kiedy Trump nawoływał do zbrojeń. Straszył że wypnie się na Europę jeśli ta nie weźmie się za swoją obronność. Może wiedział coś czego inni nie wiedzieli? Nie tylko Tusk. Który nie miał żadnych powodów ani przede wszystkim możliwości by wychodzić przed szereg.
Ciekawe jest jednak że do zbrojeń nawoływał „zły” dla Europy Trump. Ale wojna zaczęła się za dobrego wujka Bidena, który niczego miał od Europy nie chcieć. Być taki dobry! Tylko że....
Okazuje się że efektywnie teraz rżnie ją na maksa wyciskając co się da na rzecz Ukrainy. A tamtejsza wojna bardzo silnie i negatywnie oddziałuje na gospodarkę Europy.
Tak więc?
Kto był tym dobrym wujkiem dla Europy? Za kogo było łatwiej lepiej i przyjemniej?
Wszyscy zdążyli sobie to uświadomić. Łącznie z Tuskiem.

A cała historia pokazuje właśnie że nawet niemal na samej górze politycy mają wiedzę jedynie częściową. Bo jakoś w Europie chyba nikt nie brał poważnie agresywnej retoryki Trumpa.
Ale stało się co się stało. Kwiczą więc teraz w Europie pod wpływem żądań Bidena. Ale z jakiegoś powodu nam każe się wierzyć że to właśnie on, jego ekipa jest tym czego pragną! Harris i jej wojny na Ukrainie! Mimo że na każdym niemal kroku widać rozbieżność tego na czym zależy USA. A tego na czym zależy wierchuszce UE. Z którą Tusk jest ściśle związany. Tak samo jak był wcześniej.
Czyli, tak samo jak reszta, mają dość panoszenia się Bidena i spółki.

Tylko że takie postrzeganie tego co się dzieje zaburzyłoby ten cały prosty świat w którym wszystko jest stałe! Jednolite. Cała polityczna gra właściwie jakimś bezsensownym przedstawieniem skoro wszyscy zawsze mają robić to samo, wierzyć w to samo, bo nie nie ma ruchów na politycznej szachownicy, świat ciągle ten sam.

Obrazek użytkownika juur

05-11-2024 [20:16] - juur | Link:

"Jedno głupkowate zdjęcie..." zdjęcie nie jest głupkowate, głupkowaty na tym zdjęciu to jest Tusk.

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [22:16] - smieciu | Link:

@juur Głupkowata scena to i taki Tusk. I dobrze. Źle byłoby gdyby celował w Trumpa z pełną powagą...
Poza tym Tusk wydaje się dobrze pasować do Trumpa i jego błazeńskiego stylu...
Zabawne są tak przy okazji te najbardziej znane sceny. Z Dudą, który jak uczniak podpisywał dokumenty przed Trumpem i Tuskiem celującym w jego plecy.
Może dobrze się bawią?

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [20:34] - smieciu | Link:

Tak swoją drogą najlepszym przykładem zmian jest sam Trump.
Warto wrócić choćby do tego:

"Mamy bardzo dobre relacje, bo prezydent Trump ma przekonanie do Polski. Od czasu jak został tam bardzo uroczyście przywitany przez rząd PiS ma generalne wyobrażenie, że Polacy go lubią i ja z tego korzystam, bo te dobre relacje są wyraźnie cieplejsze niż z niektórymi innymi liderami państw w Europie" - zauważył Tusk.
Szef RE zwrócił również uwagę, że mamy do czynienia z "nową sytuacją na świecie, w której głównie prezydent Trump proponuje rekonstrukcję ładu światowego, gdzie Ameryka nie ma stałych przyjaciół tylko zmienne sojusze i interesy, i gdzie amerykański prezydent mówi wyraźnie: +jadę na trudne spotkanie z moimi kolegami z NATO, ale przede mną jest łatwiejsze i przyjemniejsze spotkanie z prezydentem Putinem+".
Zdaniem Tuska prezydent USA wykazuje ponadczasową niechęć zarówno do UE jak i NATO, zaś "jego otwartość wobec takich ludzi jak dyktator Korei Północnej, prezydent (Rosji Władimir) Putin czy prezydent (Turcji Recep Tayyip) Erdogan jest dość znacząca i wyraźna".

Dokładnie tak to wtedy wyglądało jak to Tusk opisuje. Trump zdawał się stawiać wyżej Putina. Europę zasadniczo lekceważył. Jego podejście do Kima jest wręcz legendarne.
Dlaczego Tusk i inni nie miał być sceptyczny? Powinien był być. Ja swoją drogą dobrze pamiętam tamte czasy. Trump wydawał się być jakimś oszołomem. Kolesiem który wprowadza zamęt na skalę globalną.

Tylko że po pewnym czasie rzeczy się zmieniły. W szczególności nastawienie Trumpa do Putina. Trump tak swoją drogą poszedł w tej sprawie w swoim stylu. Zaczął nakładać sankcje, uziemił NS.
Dlaczego?
Dlaczego teraz dla odmiany znów zdaje się wracać do pozytywnych układów z Putinem?

Tak to działa. Ludzie nie pamiętają pewnie że sami mieli do Trumpa analogiczny stosunek co Tusk w owym czasie. Teraz stali się fanami Trumpa i wydaje im się że tak było zawsze. Lubili i cenili Trumpa. A Tusk nie lubił i wtedy i teraz.
Podczas kiedy może zwyczajnie nie rozumiał. Nie wiedział. Tak samo jak wszyscy.

Obrazek użytkownika Tomaszek

05-11-2024 [22:06] - Tomaszek | Link:

Śmieciu 
Coś chyba twoim tyfusowym dupa rzednie . Nigdy nie wiesz . Zobaczymy we wtorek . A Tyfus póki co nic nie musi rozumieć ani wiedzieć poza befehlami z Berlina .

Obrazek użytkownika EsaurGappa

05-11-2024 [20:45] - EsaurGappa | Link:

świat jest zawsze zmienny.
Boże ty jesteś
Do patrz się cymbałku,fałszywego szeptu prawdy,a nie bujaj się w oparach absurdu,słysząc tylko siebie.
 Przestań pierd9lić tą sropragandę!Żałosną,raz na zawsze....wiesz dlaczego?
Ty nie jesteś jak muszka,ty jesteś nakręcany cudzymi szponami.Mechaniczno elektryczny śmieć.Ale jak bym tak cię poznał w cztery oczy, to mógłbym zmienić zdanie,co nie?

Obrazek użytkownika sake3

05-11-2024 [20:49] - sake3 | Link:

@smieciu.....Po co ten przydługi tekst. Jak znam życie Tusk w przypadku wybrania Trumpa na prezydenta natychmiast zacznie nawijać narrację, że to właśnie on i jego formacja obstawała murem za Trumpem w przeciwieństwie do PiS-u który optował za Harris. Znamy to, znamy .....Przecież te jego fikołki znane nie od dziś.Tuskoidzi i tak uwierzą.

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [20:59] - smieciu | Link:

@sake Może faktycznie za długi tekst i zapomniałaś co w nim jest w trakcie czytania. Dla ciebie więc skrót :)
1. Nie zostanie ogłoszony zwycięzcą wyborów Trump lecz Harris.
2. W związku z czym ewentualny fikołek będzie w drugą stronę.
3. Tusk już go zapowiedział:
„era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”
chce zerwać z zależnością od Ameryki. Choć nie wiadomo czy mu się uda.
4. PiS nie optuje za Trumpem. To bajki nie mające żadnego umocowania w faktach, sensie poczynań. Opisałem dokładnie. Ale domyślam się że do wielu mogło nie dotrzeć. Bo najważniejsze i najprawdziwsze jest to co mówią politycy.
Czyli przykładowo jeśli PeOwcy czy sam Tusk powiedzieliby że wolą Harris to wierzysz bez wahania? Przecież kłamać nie mogą?

Obrazek użytkownika sake3

05-11-2024 [21:28] - sake3 | Link:

@smieciu........Zbytnia troska o moją pamięć,tę akurat mam dobrą, ale słowotok nie dodaje panu uroku jako propagandyście. Ma wygrać Harris to wygra Harris,ale mój komentarz nie był wskazaniem mojego kandydata. Zmierzyłam się tylko z pana przekonaniem, że Tusk akurat wspiera Harris. Jemu jest obojętne która strona wygra tylko musi pokazać ,że on to ,,przewidział'' i od początku gorąco wspierał. 

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [21:36] - smieciu | Link:

@sake
Jemu jest obojętne która strona wygra tylko musi pokazać ,że on to ,,przewidział'' i od początku gorąco wspierał. 

Jejku. Przecież jest wręcz przeciwnie!
Gdyby było jak piszesz nie zrobiłby tego komentarza o „outsourcingu” . Akurat teraz, tuż przed wyborami! Wyraźnie Tusk tym komentarzem deklaruje że nie podoba mu się owo wspieranie. Deklaruje przecież próbę zerwania z Ameryką. Tusk będzie mieć więc typowe politycznie poprawne, powyborcze wypowiedzi. Żadnego gorąca nie będzie. Skoro zmierza w kierunku oziębienia.
Dodatkowo nie może mu być zupełnie obojętne kto wygra. Nikomu nie może to być obojętne. Tym bardziej szefom europejskich rządów.

Obrazek użytkownika sake3

05-11-2024 [21:54] - sake3 | Link:

@smieciu.....Oj panie smieciu, oczywiście, że Tusk deklaruje zerwanie z Ameryką. Ale to nie jest takie hop siup jak pan uważa. Żeby zerwać z Ameryką trzeba ,,unormować'' stosunki z Rosją, przeprosić ,zapewnić o swoim oddaniu, nadmienić, że Niemcy też chcą i pan Schroeder jest gotów do tego ocieplania jako wielki admirator Putina. No i ta Eurazja majacząca w tle po wykurzeniu Ameryki z którą więzy będą już tylko polegały na wspólnym ględzeniu o aborcji, mniejszościach seksualnych i klimacie. Jeszcze będzie mi pan stawiał kawę ryzykując zakład że ta Eurazja to cel wytyczony Europie przez Scholtza i Merkel.

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [22:44] - smieciu | Link:

@sake ...jest gotów do tego ocieplania jako wielki admirator Putina. No i ta Eurazja majacząca w tle po wykurzeniu Ameryki...

Hej sake, czyżbyś opisywała idee Trumpa? :) Przecież ten jest wrogiem Zełenskiego. Czyli za Putinem! Chce się z nim dogadać... Dodatkowo sam mówił że wypina się na Europę, ta ma zająć swoimi problemami sama! Ameryka nie pomoże! Tak mówił Trump, na szczycie NATO gdzie zrobił sobie swoje słynne zdjęcie Tusk...
Czyli sake...
Ta dam!
Program Tuska to program Trumpa! :P

Obrazek użytkownika Tomaszek

05-11-2024 [22:10] - Tomaszek | Link:

Ale tak dupę sprzedać na żywca to tylko ty Śmieciu z Tyfusem potraficie. "Przecież kłamać nie mogą" , pojebało cię do reszty . 

Obrazek użytkownika paparazzi

05-11-2024 [23:29] - paparazzi | Link:

:-)

Obrazek użytkownika spike

05-11-2024 [21:36] - spike | Link:

Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble,

"...w przypadku wyborczego zwycięstwa Trumpa cały rząd Tuska powinien podać się do dymisji."
"Ta wypowiedź zapaliła mi głowie czerwoną lampkę."

no właśnie, w głowie masz tylko czerwone lampki, a od dawna się takich nie używa, bo się grzeją, są mało wydajne i się psują, zostawiają ślad węglowy, teraz są LEDy, i mikroprocesory, oraz AI.

a nielegalny i szwindlem zdobyty "rząd" Tyfuska, powinien być zdelegalizowany, postawiony przed sądem i skazany, a relikwie wysłane do Berlina i Moskwy.
Czego życzę sobie i Polakom.

Obrazek użytkownika smieciu

05-11-2024 [21:42] - smieciu | Link:

bo się grzeją, są mało wydajne i się psują, zostawiają ślad węglowy, teraz są LEDy, i mikroprocesory, oraz AI.

Te zostawiam tobie spike!
Ja jestem staroświecki... Stąd ble ble ble. Zgadzam się! Człowiek współczesny oczekuje mema, LEDa i do przodu. To samo pisze Ijontichy. Dłuższy tekst, wyjaśnienia... Nie te czasy! Nie ci ludzie!
Disco Polo, Zenek, Kurski. Było dobrze.
Wywalili, wyłączyli?
Padło :)

Obrazek użytkownika spike

06-11-2024 [18:25] - spike | Link:

@śmieciu
co ty teraz zrobisz, cały dzień nic nie piszesz, nie dzwonisz, nie faksujesz, a Trump świętuje, jak większość Amerykanów i polska prawica, pochlastasz się, skoczysz z mostu, czy pod pociąg się rzucisz ?
Trump zapowiedział rozprawienie się z twoim zboczonym lewactwem, zmieni klimat na normalny, etc.
a co zrobi z twoim ulubionym folksdojczem Tyfusem, pokaże mu fucka, Klicha każe zapakować w kuferek i mu go odeśle? (byłoby fajnie i sprawiedliwie)
:)))))))))