Szpiony Rubcowa

W dobie globalnej wymiany informacji, dziennikarze mają ogromny wpływ na kształtowanie opinii publicznych i ujawnianie prawdy, czy tworzenie nieprawdziwych informacji. Są więc oni celem grup wywiadowczych, a jednym z najpoważniejszych zagrożeń, dla dziennikarza, jest szantaż ze strony innego państwa. 
Szantaż to forma przymusu, gdzie poprzez wykorzystanie poufnych lub kompromitujących informacji, zmusza się  ofiarę do działania zgodnie z interesem szantażysty. Osoba szantażowana staje się wówczas zakładnikiem. Jednym z najpoważniejszych skutków szantażu, w przypadku dziennikarza, może być przymus publikowania zmanipulowanych i sfabrykowanych informacji przez niego w mediach. W tym przypadku polskich mediach.

Dlaczego o tym pisze? Zauważyliście pewnie akcję Prawych #poGRUchane gdzie można znaleźć dużo interesujących informacji, kto "woził się" z ruskim szpionem Rubcowem i kto z "pasją" go bronił. Piszę ten tekst, bo nie chciałabym, żeby to było gorącym newsem jednego dnia i zniknęło w czeluści Internetu. A mam pytanie: Czy polskie dziennikarki i dziennikarze BYLI I SĄ szantażowani i zmuszani do kolportowania nieprawdziwych, czy zmanipulowanych informacji, czy do wykonywania innych zadań i w czyim interesie? Czy są jeszcze jakieś służby w Polsce, które monitorują tę sprawę?

Oczywiście nie wiem, kto jest potencjalną ofiarą, której "kompromaty zostały zabezpieczone". Wrzucę natomiast parę komentarzy i wpisów osób, które były bardzo aktywne zarówno we wspieraniu, jak i obronie ruskiego szpiega. 

"Magdalena Chodownik zaczęła współpracę z GRU 4 miesiące przed wyborami w 2019, a potem brała udział w atakowaniu rządu Morawieckiego za obronę polskiej granicy z Białorusią i politykę migracyjną. W ONET opowiadała o "brutalności" polskich mundurowych.

"Ale nie tylko robiła stałe korespondencje np. dla France 2, z dużą starannością opluwając Polskę. To ona w lutym kłamała z Przemyśla, że Polska odmawia przyjęcia afrykańskich i azjatyckich studentów uciekających z Kijowa i próbujących dostać sę do domu przez Polskę."

Tutaj niteczka @HubnerrMax , w oryginalne jest więcej przykładów
 "ze skompromitowanymi dziennikarzami i "ekspertami", którzy w 22 roku bronili Rubcowa, ruskiego agenta FSB i oskarżali PiS o "autorytaryzm i nielegalne zatrzymanie"."
Anna Mierzyńska - AKTUALNA "ekspertka" Centrum Badań nad DEZINFORMACJĄ


Piotr Niemczyk, Gazeta Wyborcza. 


Lewacki aktywista Bart Staszewski, manipulator od "stref wolnych od LGBT"

Jan Piński

Jacek Lepiarz, z Deutsche Welle

Mariusz Kowalczyk, Wyborcza

Tomasz Piątek i jego fikołki

Ten Pan z bujną czupryną to Marek Kossakowski z Partii Zielonych


To nie jest obyczajówka, jak niektórzy próbują to tłumaczyć i tym dyskredytować. Jeżeli prawdą jest, że polscy dziennikarze i dziennikarki brali udział w #poGRUchane i są nagrania, to taka lista powinna być ujawniona. Społeczeństwo ma prawo wiedzieć, kto znajduje się w zagrożonej sytuacji. Po prostu taka sytuacja staje się bardzo niebezpieczna, ponieważ te osoby mają wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Spójrzcie poniżej, jakie komunikaty takie szantażowane osoby mogą rozpowszechniać w mediach.

Potencjalne osoby, które być może zostały #PoGRUchane znajdziecie pd tym hasztagiem. Mimo wszystko czekamy na listę tych #SzpionyRubcowa 

Skąd Pytel wiedział ...



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

23-10-2024 [12:52] - Alina@Warszawa | Link:

Wejście na X jest niestety tylko dla zalogowanych. Ja nie mam konta - nic nie mogę zobaczyć ....

Obrazek użytkownika Mika

23-10-2024 [15:59] - Mika | Link:

W sumie większość typów "ofiar" jest na zdjęciach.

Natomiast dzisiaj Siemioniak odpowiedział Dariuszowi Mateckiemu, że nie udostępni danych. Ruski szpion mógł analizować w areszcie dokumenty z operacji przez 2 tygodnie, a polskie społeczeństwo nie dowie się, która z polskich dziennikarek się "integrowała" i kto jest na smyczy ruskiego wywiadu.

Pod tym linkiem odpowiedź https://pbs.twimg.com/media/Ga...

Ale może się jednak dowiemy. "Taśmy" z #poGRUchane może wyjdą.

Obrazek użytkownika sake3

23-10-2024 [14:59] - sake3 | Link:

Czy ta przypominająca zombie pańcia w towarzystwie czterech panów na plaży (zdjęcie) to aby nie ,,czołowa'' szczujnia GW i biegająca po Sejmie namolna dziennikarzyna? Czy była też w orbicie zainteresowania Gonzalesa?

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

23-10-2024 [16:16] - Alina@Warszawa | Link:

Na tym zdjęciu https://pbs.twimg.com/media/Ga... chyba jest oprócz słynnego antypolskiego rozrabiaki, męża Ludmiły Kozłowskiej, równie słynna babcia Kasia, czy jak jej tam, uczestniczka wszystkich antypisowskich demonstracji. Szkoda, że głupia robi to wszystko za darmo, że nawet sztucznej szczęki jej nie zafundowali - lepiej wychodziłaby na zdjęciach.
Coś ciekawego znalazłam o L. kozłowskiej:
Ludmiła Kozłowska wykreślona z wykazu osób niepożądanych w Polsce 
PAP 
2024-07-04 14:05 aktualizacja: 2024-07-04, 20:35
Szefowa Fundacji Otwarty Dialog Ludmiła Kozłowska nie jest już osobą niepożądaną w Polsce. ABW stwierdziła, że nie ma informacji wskazujących na to, że jej pobyt zagrażałby bezpieczeństwu naszego kraju – dowiedziała się PAP. Aktywistka przez sześć lat nie mogła przyjechać do Polski.
Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców (mianowany przez premiera Donalda Tuska 11 kwietnia br. Tomasz Cytrynowicz) wydał 25 czerwca br. zaświadczenie, że dane osobowe Ludmiły Kozłowskiej "nie figurują w wykazie cudzoziemców, których pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest niepożądany, i w systemie informacyjnym Schengen z polskiego wpisu do celów odmowy wjazdu i pobytu na terytorium państw obszaru Schengen". Dokument z upoważnienia szefa UdsC podpisał naczelnik wydziału wykazu cudzoziemców.
Oznacza to, że prezeska Fundacji Otwarty Dialog, zajmującej się obroną praw człowieka i demokracji w krajach wschodniej Europy, po prawie sześciu latach odzyskała prawo przebywania w naszym kraju.
"Udowodniliśmy, że Ludmiła Kozłowska nie zagraża bezpieczeństwu kraju. Zakaz wjazdu do Polski wobec mojej klientki został usunięty. Może przekroczyć granicę z Polską w każdej chwili" – powiedziała PAP adw. Joanna Koch.
Ludmiła Kozłowska jest obywatelką Ukrainy. Do Polski przyjechała na studia w 2007 r. Fundację prowadzi z mężem Bartoszem Kramkiem. W czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości oboje krytykowali działania ówczesnej władzy, m.in. w wymiarze sprawiedliwości. Wspierali też antyrządowe protesty przeciwko zmianom w sądownictwie. 

W sierpniu 2018 r. na podstawie tajnej opinii szefa ABW płk. Piotra Pogonowskiego wpisano Kozłowską do Systemu Informacyjnego Schengen. Została w nim oznaczona najwyższym alertem. Objął ją zakaz wjazdu do większości krajów Unii Europejskiej, w tym do Polski. Zakaz pobytu w strefie Schengen stracił jednak z czasem moc, bo m.in. Niemcy, Belgia, Wielka Brytania, Francja i Szwajcaria przywróciły działaczce prawo pobytu na swoim terytorium. Ale polskiej granicy aktywistka przekroczyć nie mogła. (...)
Nikt w mediach o tym nie wspomniał ...
Chyba nie powinnam buszować po sieci, bo mogę dostać szoku!

Obrazek użytkownika sake3

23-10-2024 [16:45] - sake3 | Link:

A nie jest to Dobrosz-Oracz ,,gwiazda'' naszego dziennikarstwa?

Obrazek użytkownika Jan1797

23-10-2024 [18:29] - Jan1797 | Link:

@Mika,
Przepraszam, że w ten sposób; https://www.youtube.com/watch?....

Obrazek użytkownika Hornblower

23-10-2024 [18:31] - Hornblower | Link:

Dodać należy, że władze naszego bantustanu wypuściły rzecz jasna Rubcowa na polecenie/prośbę (niepotrzebne skreślić) Naszego Najważniejszego Sojusznika, oczywiście nic w zamian nie żądając. Choćby uwolnienia w zamian Andrzeja Poczobuta. Ale to przerasta naszych polityków, przyzwyczajonych do wykonywania poleceń natychmiast i bez szemrania.