Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Koniec mitu WikiLeaks?
Wysłane przez elig w 23-04-2012 [19:47]
Czy pamiętają państwo jeszcze WikiLeaks? Ta organizacja, powstała na przełomie 2006 i 2007 roku deklarowała walkę o jawność życia publicznego poprzez publikowanie tajnych dokumentów świadczących o różnych przestępstwach popełnianych przez władze wielu krajów. Zaczęła od spraw Somalii i korupcji w Kenii, a wiosną 2010 opublikowała w Internecie po kilkadziesiąt tysięcy dokumentów dotyczących wojen w Afganistanie oraz w Iraku. Szczególny rozgłos uzyskał film wideo, pokazujący jak załoga amerykańskiego śmigłowca zabiła przez pomyłkę kilku Irakijczyków, w tym korespondenta agencji Reuters.
Prawdziwa bomba wybuchła jednak w listopadzie 2010, gdy WikiLeaks zaczęły publikację ponad 250 tysięcy depesz dyplomatycznych z różnych ambasad USA. Wykradł je szeregowiec Bradley Manning, który siedzi obecnie za to w więzieniu /już od prawie dwóch lat/ i toczy się jego proces /patrz /TUTAJ//. Szef Wikileaks Julian Assange jest oskarżony o gwałt w Szwecji i przebywa obecnie w areszcie domowym w Wielkiej Brytanii czekając na wynik postępowania ekstradycyjnego. Niektórzy uważają, że informacje ujawnione przez WikiLeaks odegrały istotną rolę w arabskich rewolucjach pierwszej połowy 2010. Od prawie roku WikiLeaks nie przejawiało jednak jakiejś szczególnej aktywności i powoli zaczynano zapominać o tej organizacji.
Od pierwszej chwili , gdy w ogóle o niej usłyszano, wszyscy zadawali sobie pytanie: kto stoi za WikiLeaks? Sama pamiętam jak w nocy z 12 na 13 grudnia 2010 miałam okazje zapytać o to Stanisława Michalkiewicza. Odpowiedział mi on wtedy, że cuda się czasem zdarzają, i że, być może, naprawdę jest to grupa idealistów pragnących zbawić świat. Podejrzewano jednak na ogół związki z Mossadem, FSB, CIA, a nawet z wywiadem chińskim.
W tym roku sytuacja zaczęła się wyraźnie wyjaśniać. W styczniu dowiedzieliśmy się, że Julian Assange został zatrudniony przez rosyjską rządową telewizję. "Nasz Dziennik: napisał w dniu 27.01.2012 /TUTAJ/:
"W marcu ruszy bowiem dziesięcioodcinkowa seria programów telewizyjnych, w których Assange będzie przeprowadzał wywiady z "czołowymi graczami politycznymi, myślicielami i rewolucjonistami". Program będzie emitowany na antenie Russia Today, finansowanej z publicznych pieniędzy, anglojęzycznej rosyjskiej stacji informacyjnej dostępnej przez satelitę w 85 milionach odbiorników w samych Stanach Zjednoczonych" i dalej: "Zatrudnienie Assange'a wydaje się idealnie pasować do założeń Russia Today. Obawy, że WikiLeaks ujawni jakieś kontrowersyjne i zawstydzające materiały na temat rosyjskiego rządu nigdy się nie spełniły. Jednak tysiące materiałów, dotyczących amerykańskich dyplomatów, które portal ujawnił, okazały się prawdziwym prezentem dla krytyków i rywali Waszyngtonu, w tym dla Kremla.
"Bardzo podobały nam się rewelacje WikiLeaks. Były zgodne ze sposobem, w jaki Russia Today zdawała relację z wiosny arabskiej i jak mówiła o dwulicowości zasad stosowanych przez USA i ich sprzymierzeńców – powiedział Peter Lavelle, dziennikarz RT i gospodarz programu Cross Talk. – Myślę, że rząd rosyjski będzie zadowolony z faktu, że Assange będzie pracował w Russia Today".".
W dniu 17 kwietnia 2012 zamierzenia te doszły do skutku i ukazał się pierwszy wywiad Assange'a z Hassanem Nasrallahem, przywódcą Hezbollahu w Libanie i Syrii /TUTAJ/. Luke Harding z "The Guardian" /TUTAJ/ skomentował to tak: "There is a long dishonourable tradition of western intellectuals who have been duped by Moscow. The list includes Bernard Shaw, the Webbs, HG Wells and André Gide. So Assange – whether for idealistic reasons, or simply out of necessity, given his legal bills and fight against extradition to Sweden – isn't the first. But The World Tomorrow confirms he is no fearless revolutionary. Instead he is a useful idiot. ["The World Tomorrow" - tytuł programu Assange'a w Russia Today]".
Ja jednak nie sądzę, by Assange i jago ludzie byli "pożytecznymi idiotami". Uważam, że całe te WikiLeaks mogły być po prostu operacją rosyjskich służb specjalnych, tak jak za czasów Związku Sowieckiego RAF i Czerwone Brygady były sowiecka agenturą. Byłby to koniec mitu "idealistów z WikiLeaks".
Komentarze
23-04-2012 [20:21] - Reytan (niezweryfikowany) | Link: Nie jesrtem nadal przekonany.
Czy z tych powodów ,które podales ,wikileaks podało szereg kompromitujących informacji dla Sikorskiego.
To chyba dobrze ,myślę ?
Czy według Ciebie to niedobrze ???
23-04-2012 [21:12] - jk7 (niezweryfikowany) | Link: zdradka
coś go kompromituje, dostał - pieszczotliwie klapsa, a poza tym wystarczy spojrzeć na tego zdradka, "i wszystko jasne".
Czekamy na abw o 6-tej?
23-04-2012 [21:16] - elig | Link: @jk7
To był prztyczek, nawet nie klaps.
23-04-2012 [21:22] - jk7 (niezweryfikowany) | Link: u?
no nie, to zostało precyzyjniej określone, dzięki.
23-04-2012 [21:15] - elig | Link: @Reytan
Nie przypominam sobie czegoś naprawdę mocnego.
23-04-2012 [22:01] - Gość (niezweryfikowany) | Link: ej Rejtan
teraz ja Ci odpowiem: obraz w-l przekazany na temat 'zgnilego imperializmu amerykanskiego' jest prawdziwy w 100%, inne info na temat innych politykow tez prawdziwe. Strach przed ekstradycja zrozumialy. "Budowa demokracji" w krajach pod ktorymi plynie czarna ropa?! A programy nt Rosiji-pozywiom,uwidim. Miom zdaniem trzeba byc bardzo zdesperowany by laczyc sie z Rosja Putina. Moze oddajmy po prostu cesarzowi co cesarzowe, a czas pokaze.
24-04-2012 [09:19] - HENRY (niezweryfikowany) | Link: KOLEGA WŁADIMIRA
Ten Bradley Manning wygląda na pożytecznego idiotę w odróżnieniu od Juliana Assange który wygląda na kolegę po fachu Władimira Putina ;-)
24-04-2012 [10:07] - elig | Link: @HENRY
Zgadzam się z tym.