Za Zbigniewem Ziobrą prokuratorzy pędzą do pięciu placówek medycznych, jakby od tego zależało być albo nie być polskiego prawa. Bo przecież musi być absolutna pewność, czy ciężko chory minister może stanąć przed upolitycznioną komisją śledczą.
Śmieszne? Nie, to czysta groteska!
A tymczasem Magdalena Adamowicz, gwiazda Platformy Obywatelskiej, nie raczyła pojawić się w sądzie – nie raz, nie dwa, a aż dziewięć razy, zasłaniając się zwolnieniami lekarskimi! I co? Sprawa wygodnie "rozpłynęła się" do 14 lutego 2023, umorzona jak gdyby nigdy nic. Była oskarżona popełnienie dwóch przestępstw karnoskarbowych o wartości setek tysięcy złotych.
To nie jest kpina. To jawne plucie w twarz państwu polskiemu i jego obywatelom.
Warto dodać, iż w czasie kiedy przedstawiała w sądzie zwolnienia lekarskie, paradowała w pełni zdrowia na brukselskich salonach, by nie stracić diety. Dopóki nie zrozumiemy, że "kasta wszyscy won!" dopóty czerwona, różowa i tęczowa zaraza będzie bezkarnie pluć Polakom w twarz. Przeciętny Kowalski, za drugie niestawiennictwo w przestępstwie karnoskarbowym miałby orzeczone siłowe doprowadzenie na rozprawę. Niby Sycylia Mała, a same Wieloryby w niej pływają
Kurtyną.
Akademia reżimu Tuska

Na początku lat 90-tych pasjonowaliśmy się „Akademią Policyjną”, komedią oglądaną na odtwarzaczach video. Był to hit filmowej rozrywki na kasetach VHS z wypożyczalni, powstających jak grzyby po deszczu na początku „wolnej” Polski – powstałej w wyniku „okrągłego stołu”. Czyli od czasu dogadania się drużyny Wałęsy z komunistami. Komedia w reżyserii Hugh Wilsona okazała się sporym sukcesem, co zapoczątkowało serię filmów o studentach amerykańskiej Akademii Policyjnej. Rolę policyjnych tępaków w amerykańskim serialu komediowym z 1984 roku odtwarzał m.in. komendant Mauser – pierwowzór śledczej Sroki z serialu w reżyserii Donalda Tuska z 2024 roku pt. „Komisja Sejmowa”.
Komuna przetrwała do dzisiaj i ma się całkiem dobrze, czego przykładem jest parodia amerykańskiej komedii, czyli komisje sejmowe z epoki Donalda Tuska – obrońcy funkcjonariuszy mundurowych z czasów komuny. Jednak rezultatem parodii komedii „Akademia Policyjna” jest mrożący krew w żyłach dreszczowiec, w którym odgrywane są sceny jak z czasów Bolesława Bieruta. Niestety – to nie jest film – to się dzieje w tzw. realu i to po czterdziestu latach od inauguracji „Akademii Policyjnej”!
W „Komisjach Sejmowych” zobaczymy postaci, które do dziś mogą się pojawić w koszmarach sennych „wrogów ludu”, którym udało się dożyć „wolnej” Polski. Trudno bowiem odróżnić, czy poseł rządzącej koalicji to były esbek, czy też oskarżyciel a zarazem prokurator z czasów zdawało się minionych. Wychodzi przed mikrofon Radia RMF FM - pasa transmisyjnego państwa Tuska taki Trela – wiceprzewodniczący komisji sejmowej ds. Pegasusa i wiadomo, że gdyby urodził się wcześniej – karierę zrobiłby już za Bieruta. Bo tak jak wtedy, tak i dzisiaj komisje są sposobem usuwania z życia politycznego przeciwników władzy oraz formą pacyfikacji społeczeństwa.
Nie jest ważne w państwie Tuska, że Trybunał Konstytucyjny ostatecznie orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Już w maju br. Trybunał wydał postanowienie zabezpieczające, w którym zobowiązał komisję śledczą ds. Pegasusa "do powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych" do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w tej sprawie. Uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została bowiem "dotknięta wadą prawną". Według TK, Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi, prawomocnie uniewinnionym przez Prezydenta RP.
Ale co tam prawo dla neo-bolszewików w „wolnej” Polsce! Neo-procesy pokazowe pod nazwą „Komisja Sejmowa” prowadzone są z pozornym przestrzeganiem przepisów prawa, gdyż ich formalną podstawą prawną są słowa Donalda Wielkiego – władcy absolutnego: „Wszystko będzie zgodnie z prawem, tak jak my je rozumiemy”!
Komisja Sejmowa mogła więc wynaleźć „biegłego”, który na odległość – bez badania świadka i bez badania dokumentacji medycznej mógł przygotować raport, że walczący z rakiem Zbigniew Ziobro czuje się na siłach, żeby był przez komisję przesłuchany. „Ale chcę zapewnić, że wcześniej czy później do takiego przesłuchania dojdzie, ponieważ, żeby zakończyć w pełni wątek zakupowy, potrzebny jest świadek, który ma na imię Zbigniew, a na nazwisko Ziobro – oświadczył neo-bolszewik Tomasz Trela a zarazem wiceprzewodniczący nielegalnej komisji.
Z kolei, przypominająca z wyglądu komendanta Mausera z „Akademii Policyjnej” Magdalena Sroka (PSL-TD) – komendantka nielegalnej komisji oświadczyła, że 14 października odbędzie się przesłuchanie Zbigniewa Ziobry: „Stanie przed nią, bo jest na to zgoda, która wyrażona jest w opinii biegłego lekarza” - mówiła.
Zaledwie w kilka miesięcy udało się Tuskowi cofnąć czas do okresu, gdy Sroka, Trela, Bosacki, Szczerba i Joński, etc. mogli zrobić wielkie kariery - gdyby się tylko wcześniej urodzili. Niestety - dla nich wszystkich nie powtórzy się "okrągły stół Nr 2" i klon agenta Bolka, który dogadał się z komunistami. Władza na ziemi szybko się kończy i trzeba będzie za nią słono zapłacić...
https://niepoprawni.pl/blog/mpyton/akademia-rezimu-tuska
@smieciu mi poswiadczy
Jestem pewny że mi podpisze.
"Pójdę na pieszo" - dwója z matury z polskiego? Zęby bolą jak się to czyta!
Poprawnie po polsku jest: "pójdę na piechotę", "pójdę piechotą", albo: "pójdę pieszo"!
tera okiej
W Warszawie po wojnie namnożyło się purystów językowych przybyłych tam na sowieckich tankach, wiadomego wyznania handlowego. Na pieszo jest formą zrozumiałą i po polsku. Ale jak ktoś kocha mośka Brauna i Moskwę, choć nigdy nie było się temu ktosiu w Rosji, to wiadomo kim ten ktoś jest :-)
*** Zęby bolą jak się to czyta!***
To oznaka, że najwyższa pora udać się do stomatologa :-)
Poza tym do W-wy zjechało się mnóstwo ludzi ze wszystkich stron Polski, Zanim zaczniesz mnie poprawiać - doucz się u2! Bo jak na razie zaliczasz kolejną publiczną kompromitację.
Tak, to prawda, ale starannie wyselekcjonowanych w czasach PRL. Twoja miłość do mośka Brauna i do Rosji, choć tam nigdy nie byłaś, świadczą o twoim pochodzeniu.
PS. Po rosyjsku nikt nie mówi "na pieszo", tylko "pieszkom". "Na" mówi tylko Polak. To są proste sprawy :-)
O moich preferencjach miłosnych oczywiście nie masz pojęcia, więc nie przypisuj mi jakichś mośków, mośku jeden, niedouczony języka polskiego.
Alte Liebe rostet nicht. Da liegt der Hund begraben :-)
Z domu Wolter. Stawiam na pochodzenie handlowe, ale może być również niemieckie. Julki Brystygierowe się śmieją z zaświatów, że mają takie zdolne następczynie :-)
Skoro Admin mu na to pozwala...tow porzo!!
18.01
Część tekstu
Część
A tu wysyłam ci na mój koszt prezent
https://a.allegroimg.com/s512/119a6a/40e293a04cfdad97c0d4804f1468/MASC-NA-BOL-DUPY-Cudowny-lek-na-problemy-ludzi
To cytat,ale skąd taki cham jak osoba @kaczysta może to znać?
Pasujesz do tego portalu...jak 75 % jego użytkowników.
18.29
"Trudno zrozumieć dlaczego policja wypełnia zalecenia ,by ofiary powodzi które utonęły uwięzione w samochodach potraktować jako ofiary wypadków komunikacyjnych na drogach."
Poważnie trudno to zrozumieć?
by nikt nie przypisywał Tyfusowi te ofiary, z racji że nie ostrzegł mieszkańców przed powodzią, a ją zbagatelizował.
Ludzie podeszli do tego podobnie, zamiast budować zabezpieczenia, szykować się do ewakuacji, zajmowali się codziennymi sprawami.
Tyfus powinien bezwarunkowo stanąć przed sądem, oskarżony za szkody wielkiej skali, jak też za śmierć powodzian,
Wyrok powinien być surowy, 25 lat-dożywocie !
Z nim powinna stanąć jego zorhanizowana Przestępcza Organizacja, którą kierował Tyfus.