Nie bardzo rozumiem jaki sens ma pisanie na konserwatywnym blogu komunikując się jedynie z ludźmi o podobnych poglądach? Tworzymy bańki w których żyjemy i jesteśmy święcie przekonani o naszej najmojszej racji i doskonałości. Dzisiaj piszę tutaj specjalnie do ludzi o konserwatywnych poglądach a właściwie do wszystkich, którzy bez względu na poglądy mają w sercach silną, rozwijającą się Polskę, którą chcą zostawić w spadku swoim dzieciom i wnukom.
Kiedy PiS wygrał w 2015r. opozycja w ciągu tygodnia czy dwóch (a może wcześniej) założyła Komitet Obrony Demokracji i masowo wyszła na ulicę. Organizowała wiele imprez i eventów, była bardzo aktywna w Internecie. Dlaczego potrafili tak szybko się zorganizować? Ponieważ latami budowali zaplecze obywatelskie, skupione wokół fundacji Batorego (Sorosa), która finansowała ich obywatelską aktywność. Wystarczył jeden sms „wychodzimy na ulicę” i wyszli.
Po wyborach 2023r., kiedy ZP nie potrafiąc znaleźć koalicjanta potrzebnego do utworzenia rządu, przeszła do opozycji, po prawej stronie nastała nicość. Ludzie pytali co mogą zrobić, czekali aż ktoś z ZP zacznie zarządzać potencjałem tych ludzki a politycy w tym czasie na antenie TV dziwili się, że tak dużo ludzi pytało o wyjazd na styczniową manifestację. Oczywiście po manifestacji znowu zapadła nicość.
(Z uwagi na zapowiedzianą przez Prezesa Kaczyńskiego manifestację 14 września, niezwłocznie wysłałam zapytanie do regionalnego PiS w sprawie organizacji wyjazdu. Do dzisiaj nie doczekałam się odpowiedzi. Wygląda to tak jakby struktury oddolne, robiły sabotaż albo centrali nie zależało na frekwencji.
ps. w trakcie pisania otrzymałam wiadomość, że nie organizują transportu na 14 września)
Do wszystkich, którzy liczyli, że ZP zacznie coś robić, mam proste pytanie: Dlaczego mieliby w kilka miesięcy zrobić coś, czego nie potrafili zrobić przez 8 lat? Przez 8 lat posiadając potrzebne środki i narzędzia nie zbudowali aktywnego zaplecza obywatelskiego zdolnego poszerzać elektorat.
Z uwagi na powyższe, gdzieś mniej więcej w listopadzie 2023r., próbowałam skrzyknąć ludzi do aktywności w Internecie. Co mogliśmy zrobić a czego nie zrobiliśmy?
- Portal internetowy typu Onet prowadzony przez zwykłych ludzi w formie mediów społecznościowych. Każdego dnia moglibyśmy w jednym miejscu zapisywać wszystko co dzieje się z naszą Polską. Portal ten odniósłby sukces, ponieważ nie powielał tych, które już są. Serwis nie powinien skupiać się tylko na polityce, ale na różnych aspektach życia, kierując przekaz do szerokiego ogółu prezentując świat z naszej perspektywy. Mogłyby tam pisać różne organizacje konserwatywne, hobbyści, rady parafialne itd. Dział kuchnia mogłyby prowadzić koła gospodyń wiejskich a sport kibice, każdy polityk i sympatyk ZP po jednym tekście w wybranym przez siebie temacie itd. Mam nadzieję, że rozumiecie w zarysach ten pomysł? Dzięki dużej liczbie użytkowników portal ten szybko piąłby się na szczyt w wyszukiwarkach.
- Portal społecznościowy typu Facebook czy Twitter z blogami, wideoblogami, podcastami służący jako hub do wszystkich treści konserwatywnych w Internecie, tych które już są i które będą powstawały. Działałby w powiązaniu z innymi portalami społecznościowymi w dwie strony. Tutaj treści konserwatywne trafiałyby do większej ilości odbiorców a twórcy dzięki temu mogliby promować swoje indywidualne działalności.
- Europejski portal internetowy, który prowadziliby Europosłowie (ich asystenci) relacjonując wszystko co dzieje się w UE. Byłoby to miejsce, w którym każdy mógłby się zapoznać z naszą wizją UE oraz sygnalizować o projekcie, który forsuje strona przeciwna.
- Prowadzić webinaria i szkolenia na YouTube, organizować różne eventy dla młodych
- Stworzyć sieć ludzi gotowych działać we wspólnym celu jakim jest Suwerenna i rozwijająca się Polska
Spieszę wyjaśnić. Cała marksistowska rewolucja dokonuje się w szkołach na ulicach i w Internecie. Konserwatywnych treści jest bardzo mało a nawet jeśli są, to mają słabe zasięgi. Jeśli tych treści nie ma albo jest ich zbyt mało, to nie wywieramy wpływu na innych, nie pokazujemy ludziom naszej wizji świata. Orkiestracja jest podstawą przepływu informacji. Jeśli usłyszymy informację raz z jednego źródła to bardzo szybko tę informację przykryje inna. Jeśli ta informacja przedstawiana jest stale i konsekwentnie w różnych konfiguracjach przez wiele ośrodków długi czas to z całą pewnością dotrze do większego grona odbiorców i zakorzeni się na dłużej w pamięci. Dokładnie w ten sposób kreowano w agencjach marketingowych, wszystkie „afery” ZP.
Eksperyment Solomona Ascha i Muzafera Sherifa dowiódł, że około 37% społeczeństwa jest w stanie zmienić swoje zdanie pod wpływem jednomyślności innych ludzi. Jeśli ta osoba jest przekonana w 100% o swoich racjach a grupa osób twierdzi inaczej to jest ona skłonna zaprzeczyć sama sobie, uznając, że większość ma rację. Zaręczam was, że opozycja o tym wie i skutecznie wykorzystuje, szczególnie wśród młodych osób.
Błąd jaki popełniła TVP to promowanie Tuska waleniem w niego bez ustanku. Natura ludzka na ogół nie lubi, kiedy kopie się leżącego i wpływa na mobilizację przeciwko kopiącemu. Drugi błąd to jeden przekaz z jednego źródła. Jeden podmiot łatwiej zaatakować i zohydzić, co w pewnym sensie się udało. Wiele osób głosowało przeciwko PiS właśnie ze względu na formę przekazu TVP i nagonkę na nią.
Ok, dość tych "mądrości". Pytanie co jeszcze możemy zrobić przed wyborami Prezydenckimi?
Możemy wspólnie napisać książkę i przygotować ją na święta Bożego Narodzenia, tak aby każdy mógł w prezencie taką książkę przekazać swoim bliskim, szczególnie tym z którymi kłócił się przez politykę.
Jeśli zbierze się odpowiednia grupa osób i każdy napisze jeden dział na wybrany temat, to taka pozycja mogłaby być gotowa w miesiąc. Ktoś musiałby się zająć korektą tekstu i plik pdf byłby gotowy. Każdy mógłby swój dział przeczytać i nagrać więc mamy już audiobooka i podcasty, które moglibyśmy umieścić na Spotify. Jeśli forma się przyjmie, można kontynuować ten projekt w kolejnych edycjach, wszak każdego dnia jest temat, który warto poruszyć. Koszty byłyby związane jedynie z drukiem takiej książki i tutaj można poprosić o pomoc nasze media. One też powinny zająć się dystrybucją tych książek. Głównie chodzi o to, żeby była ona dostępna za darmo, bo nie każdy może kupić a celem tego projektu jest dotarcie do naszych oponentów politycznych. Mogą być dwie wersje, jedna okrojona za darmo, druga do zakupu dostępna w sklepach Republiki, wPolsce24, Telewizji Trwam etc.
Książka powinna być w formie listu, rozważań, rozmowy z zachęceniem odbiorcy do odpowiedzi na pytania kończące każdy rozdział. Oczywiście musi być miejsce w Internecie, gdzie czytelnik będzie chciał nam na te pytania odpowiedzieć.
Tematy jakie powinny być w niej poruszone to np.:
- Geneza wojny polsko – polskiej
- Nasza wizja Polski
- Osiągnięcia 8 minionych lat
- Konstytucja poznaj swoje prawa
- Depopulacja, czyli promowanie aborcji i jednopłciowych związków
- Pakt przesiedleńczy dla niepoznaki nazwany migracyjnym
- Dlaczego Prezydent powinien być propolski
- 15 minutowe miasta, czyli jaką wizję przyszłość ma obecna władza
- Manifest z Ventotene wpisany w zmianach Traktatów
- Trwająca wyprzedaż i likwidacja państwa polskiego
- Zaniechane inwestycje strategiczne
- O co chodzi z praworządnością w Polsce
- Nienawiść niczego nie buduje
To tylko kilka moich propozycji. Jakie tematy Ty proponujesz? Napisz w komentarzu co o tym myślisz.
1. Co do tego, czy to akurat powinna być książka mam wątpliwości natury statystycznej - ilu potencjalnych wyborców sięgnie dziś po książkę?
Stan czytelnictwa w Polsce, rok 2022:
książki czyta 44 procent, z czego 37% co najmniej jedną rocznie. Kto powiedział, że to musi być ta nasza?
2. Tematyka
Wszystko, co tutaj Pani w punktach wymienia, jest efektem wojny polsko - polskiej, przy czym nie należy zapominać, że ta wojna polsko - polska od zawsze ma sowietów w tle. Aktualnie sowietów rosyjskich i sowietów niemieckich. Efektem wojny polsko - polskiej z sowietami w tle jest i depopulacja, i zaniechanie inwestycji, i łamanie prawa, i likwidacja państwa polskiego, i to, że w ogóle rozmawiamy o stalinowskim komuniście i jego udziale w niszczeniu Europy, i to, że dzięki takim jak on mamy ułomną, postkomunistyczną konstytucję.
3. Porządek
Czego właściwie to ma to dotyczyć? Kogo ma zachęcić? Tematyka przedstawiona jest tu tak chaotycznie jak tylko się dało. Wymaga uporządkowania, połączenia tego co pierwotne z tym co z tego wynika, np. skąd się bierze kolejna wyprzedaż ledwie przez nas odzyskanego majątku narodowego, co jest tego źródłem, co będzie skutkiem, itd
Ludzie, jeśli chcecie coś ważnego stworzyć, to myślcie PRZEDTEM!
2. Wszystko co tutaj wymieniłam jest ściśle ze sobą połączone i ma tworzyć spójną logiczną całość. Jeśli akcja się powiedzie, można kontynuować w przyszłości,
3. Przede wszystkim ma przedstawić obecną sytuację w której Polska się znajduje. Ma przedstawić te dwie wizje rozwijającej się, aspirującej Polski i terytorium zamieszkania bez Polski. Czytelnik ma się zapoznać z faktami ale nie szczegółowymi i męczącymi tylko ogólnymi, pisanymi w formie listu jak do znajomego. Ta pozycja ma pokazywać szanse i zagrożenia i ostatecznie skłaniać czytelnika do racjonalnych wyborów.
To jest moja myśl i propozycja rzucona również do Ciebie. Ja nie wiem jaki będzie ostateczny kształt jeśli faktycznie ludzie podejmą tę rękawicę.Chciałabym żeby to nie była pozycja pisana przez jednego autora pokazana jego oczami, tylko wielu ludzi patrzących w tym samym kierunku.
Ot, wystawiono takiego wypchanego słomą chochoła, by ludzie mieli się wokół czego gromadzić. I to niestety zadziałało.
Rany Aniu, że Ty masz cierpliwość. Jabe to BOT tylko, a Tri i Śmieć to Tituski.
No więc te osoby niżej zorganizowane robią swoje niżej zorganizowane rzeczy podczas gdy wy nie robicie niczego z rzeczy wyżej zorganizowanych.
Zobaczymy, kto zrobi więcej.
😛😛😛
Wypowiedz się na temat ostatnich wydarzeń. Co myślisz o tym, że według tuska można cofnąć kontrasygnatę, a nie można odmówić ruskiemu szpionowi wglądu do akt? :D
Natomiast choćby poniechanie pogrzebania ofiar wołyńskiej rzezi, i to w najbardziej sprzyjającym momencie, świadczy niezbicie, że jest to tak samo propolska partia, jak ta Donalda Tuska. Tylko kłamią bezczelniej.
ps. w trakcie pisania otrzymałam wiadomość, że nie organizują transportu na 14 września"
Mam inne informacje i jak tylko będę mieć potwierdzenie, to oczywiście będę informować i promować
Co do organizacji pozarządowych. Ich cechą charakterystyczną w naszym bantustanie jest całkowite uzależnienie od pieniędzy publicznych. Ujmując to w największym skrócie, organizacja pozarządowa robi nie to, co by chciała, tylko to, na co dają pieniądze. Przeznaczenie pieniędzy unijnych ustalają brukselscy urzędnicy, przy czym nasi nie zgłaszali i nie zgłaszają żadnych zastrzeżeń nawet wobec największych idiotyzmów. Dlatego w tej perspektywie finansowej polskie organizacje pozarządowe będą promować równość i różnorodność płci, będą wspierać szaleństwo pod nazwą zielony ład, będą walczyć ze zmianami klimatu, będą działać na rzecz imigrantów i uchodźców. Polskie (rządowe i samorządowe) linie finansowe są skoncentrowane na podobnej tematyce, bo tak sobie życzy Bruksela. Oczywiście wspierać będą te, które mają tzw. przełożenie na rozdających kasę, bo uświęconą tradycją naszego bantustanu jest to, że kasę daje się "swoim".
Pani pomysł jako punkt wyjścia do dyskusji jest niewątpliwie ciekawy. Ma natomiast jedną wadę. Do jego realizacji potrzeba pieniędzy, których nikt nie da, zwłaszcza partie, spółki skarbu państwa czy tzw. grantodawcy. Na ten cel nie.
Myślę że dałoby się coś niecoś zrobić tylko że kiedy wreszcie ma się odpowiednią wiedzę, czas i jakieś pieniądze na start to już się odechciewa tego. Brakuje tej energii, którą się miało wcześniej :)
Oczywiście są też inne problemy. Przede wszystkim ludzie nie czują motywacji wchodzenia w takie coś. Chcieliby od razu wyciągać coś z tego, podchodzić jakoś systemowo (mieć coś za coś konkretnie) a tu trzeba raczej wkładać i nie oczekiwać że wszyscy będą klaskać. Bo będzie wręcz przeciwnie, ludzie lubią szukać dziury w całym. Przecież można kaskę wydać łatwiej z szybszym i widoczniejszym pozytywnym efektem dla ciebie no nie?
Jednak jeśliby już udało się stworzyć jakiś taki prawdziwy zalążek takiej organizacji. Po prostu rodzaj wspólnoty, znających się ufających, mogących na siebie liczyć ludzi. To wystarczyłoby może poczekać.
Zwykle prędzej czy później pojawia się jakiś kryzys państwowy. Taka organizacja mogłaby zdobyć więcej autorytetu oraz bardziej zaistnieć w świadomości większej ilości ludzi. Oferując coś czego nie daje państwo.
No ale ... to takie teorie. Bo przecież ogólnie jest dobrze... Ludzie jakąś tam kasę mają. A po robocie lepiej odpocząć :) W końcu są politycy. I to dobrzy. Dla jednych będzie to PiS. Dla innych obecna koalicja. Po co w coś inwestować nowego skoro już jest to dobre i tylko wystarczy by „nasi” zdobyli lub utrzymali się przy władzy...
Pomysł z napisaniem przez blogerów książki, wiąże się głownie z kosztami druku i dystrybucji, wszak większość z nas pisze tutaj za darmo. Na You Tube filmy można zamieszczać za darmo a nawet zarabiać na reklamach. Te portale o których pisałam też mogłyby przynosić własne dochody. Możliwości finansowania naprawdę jest sporo. Głównym problemem jest zebranie ludzi, którzy chcieliby to robić. Samo napisanie książki nie wymaga zakładania żadnych organizacji tylko poszukania podmiotu, który zorganizuje zbiórkę nam na zrzutka.pl
Pierwsze słyszę. A opieram się na serwisach Gazety Polskiej i Sieci.
Jest sporo o prowokacjach szczurkowych pod Pomnikiem Smoleńskiem.
Zapodaj temat w formie krótkiej notki na NB. To jest nasza "książka", z której dużo się dowiadujemy i zawzięcie dyskutujemy. Zaletą jest to, że morderacja admina jest nikła :-)
Grupę Wejście? Czy Wyjście?
PS. Jesteśmy na NB. To są nasze media, czy komuś się to podoba, czy nie. Tworzenie sztucznych bytów, formalnych, czy nieformalnych, mnie nie interesuje. Są Nasze Blogi, portal komercyjny i prywatny i to mi pasuje.
PS2 Robienie demonstracji pod KRS w dniu miesięcznicy jest skazane na niepowodzenie. Nic się nie ukaże w mediach o tym wydarzeniu. No chyba że ty coś o tym napiszesz na NB :-)