Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wszystkiemu winne są kabarety...
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 05-09-2024 [22:38]
Wszystkiemu winne są kabarety..!
Entropia rośnie - świat debileje
I mowa będzie tutaj o tym
Że niedorzecze Odry & Wisły
To - Światowe Centrum Głupoty.
Piszcie ją z wielkiej litery
A w naszym Bantuskstanie -
(Sejmici na Wiejskiej już radzą)
- jej pomnik w stolicy powstanie.
Mam taką prywatną teorię
Która się sprawdza - niestety
Że tej pandemii Głupoty
Winne są kabarety!..;-)
Gnida rodzi się z brudu
Bakteria Głupoty z rechotu
- odgławia - czerepu pozbawia
Skuteczniej od szafotu.
Scenka - „grobami deweloperka
ksiądz z gospodynią” - (zeń wynika)
+ podprogowy greps anty…
A tłuszcza po nogach… sika.
I w każdej tiwi - kabaret
- ta ogłupiaczy banda
Lasuje rozumki ludowi
Skuteczniej niż PO-propaganda.
Komentarze
06-09-2024 [06:56] - NASZ_HENRY | Link: niestety 😉
Szlimakowska niestety,
Przebija nam kabarety 😉
06-09-2024 [08:52] - Lech Makowiecki | Link: Tadeuszu,
Tadeuszu,
trafna diagnoza. Głupota rządzi światem, a Polską - w szczególności.
Pisałem o tym kiedyś w swoim felietonie pt.
QUO VADIS, INTELIGENCJO?
„Historia Antykultury” K. Karonia. „Idiotokracja” J.Szewczaka. „Roztrzaskane lustro” W. Roszkowskiego. „Między nieładem a niewolą” A. Nowaka. „Dół” W. Łysiaka. „Bankructwo polskiej inteligencji” A. Nalaskowskiego… To tylko niektóre z książek (autorzy – zwykle z tytułami naukowymi) odpowiadających na zadane we wstępie pytanie. Te skrzące się erudycją i polotem dzieła wypełnia olbrzymia wiedza i … rozsądek – podane w sposób przystępny i etyczny… A tematem przewodnim tych rozważań jest nieprawdopodobna inwazja głupoty i demoralizacji, zalewająca współczesny świat...
Paradoksalnie, rozwój techniki i przepływu informacji nie wpłynął na zwyżkowanie „mądrości stadnej” społeczeństw… W XX wieku – wg norweskich i brytyjskich badań – iloraz inteligencji rósł nam o 3 proc. na dekadę (tzw. efekt Flynna). Ww. trend nagle odwrócił się u ludzi urodzonych po 1975 roku. IQ zaczął się nam obniżać – i to aż o 7 punktów na pokolenie! Najnowsze badania wykazują spadek inteligencji nawet w obrębie jednej rodziny… Winę za taki stan rzeczy ponoszą głównie zmiany w stylu życia, w wychowaniu dzieci i w procesie ich edukacji. Burzenie moralnych drogowskazów (choćby sprawdzonego przez wieki Dekalogu) i zanik etosu pracy (rozumianego tu w kontekście trudu zdobywania wiedzy/umiejętności) daje takie właśnie „efekty uboczne”... Ktoś zarządził, że wychowanie dzieci musi być bezstresowe, studia – „lekkie, łatwe i przyjemne”, a życie dorosłe – pozbawione jakichkolwiek zakazów, nakazów i obowiązków! Tymczasem już Ignacy Jan Paderewski – światowej sławy pianista-wirtuoz – twierdził, że na jego sukces złożyły się: 1 proc. talentu, 9 proc. szczęścia i ... 90 proc. katorżniczych wręcz ćwiczeń! Droga do szczęśliwego spełnienia się w pracy zawodowej (zwanego przez Krzysztofa Karonia „satysfakcją”) wiedzie zwykle przez „krew, pot i łzy”…
PS Komu jest dziś na rękę demoralizacja i głupota Polaków – pozostawiam Państwu do samodzielnego rozważenia...