Znacie Zygfryda Czabana? Kto jeszcze go nie czyta to powinien zacząć koniecznie. W diagnozowaniu planów niemiec co do Polski i poddańczej roli obecnego nierządu, Czaban jest bezbłędny. Niestety, ponieważ te plany i działania, które opisuje i przewiduje, są destrukcyjne dla Polski.
Jego ostatni wpis na X musi się tu znaleźć, aby dotarł do jak największej liczby osób. Oryginalny wpis jest pod tym linkiem . Udostępniam całość i mam nadzieję, że @CDzwoni mi wybaczy. Zachęcam do dyskusji pod oryginalnym wpisem.
------------------------------------------------------------------------------------------------
"Jeden moich najważniejszych tłitów do tej pory. Jak rozwiązać problem niemiecki? – poradnik dla osób, które będą rządzić Polską po Tusku
Na początek kilka faktów.
Przez ostatnie 300 lat w niemieckich (wcześniej pruskich) kręgach decyzyjnych nie powstała ani jedna koncepcja geopolityczna zakładająca istnienie Polski jako państwa prawdziwie niepodległego i współpracującego z Niemcami na zasadzie partnerstwa. Co więcej, taki pomysł nie był rozważany nawet przez minutę. W Niemczech zawsze istniały tylko dwa rodzaje koncepcji dotyczycących Polski: zakładające brak Polski na mapie (koncepcje anihilacyjne) oraz postulujące maksymalne osłabienie Polski i całkowite podporządkowanie jej Niemcom (szeroko pojęte koncepcje Mitteleuropy). Uzasadnienie tego stanu rzeczy jest oczywiste. Niemcy nigdy nie potrafiły się wyzbyć aspiracji imperialnych (https://x.com/CDzwoni/status/1708894209137160285), a imperium niemieckie nie jest do pogodzenia z silną i podmiotową Polską.
Obecnie realizowany jest jeden z wariantów koncepcji Mitteleuropy, co oznacza, że Niemcy robią wszystko, żeby nas osłabić ekonomicznie, wykończyć całe dziedziny gospodarki, sparaliżować rozwój infrastruktury, ograniczyć nasze zbrojenia i przekierować strumień zamówień z USA i Korei do Niemiec, a nade wszystko formalnie i faktycznie uzależnić Polskę od Niemiec (reforma UE, wmuszenie nam euro). Żeby to wszystko osiągnąć, Niemcy stosują całą gamę niezmiernie agresywnych, wręcz ofensywnych działań o charakterze zarówno politycznym jak i wywiadowczym, o których więcej w dalszych rozważaniach. Szczególnie wysoki priorytet przypisano praniu mózgów społeczeństwa polskiego (media) oraz polityce historycznej, czyniącej z nas zbrodniarzy wojennych a z Niemców niewinne ofiary.
Rzeczy, o których tu piszę powinny być całkowicie oczywiste dla każdego, kto ma jakie takie wyobrażenie o historii nowożytnej i najnowszej, a także dla każdego, kto nie ma takiej wiedzy, ale w miarę uważnie obserwuje politykę Niemiec prowadzoną od 35 lat wobec Polski.
Zważywszy na zadziwiającą trwałość niemieckich koncepcji geopolitycznych, odpornych na wszelkie zmiany reżimów (https://x.com/CDzwoni/status/1750910303590572425) oraz na brak jakichkolwiek głosów w Niemczech, wskazujących że obecna polityka wobec Polski jest błędna, można być pewnym, że tak zarysowane linie polityki niemieckiej nie ulegną zmianie przez jeszcze przynajmniej stulecie. Czyli obecna polityka niemiecka polegająca na tłamszeniu naszego rozwoju oraz osłabianiu i podporządkowywaniu politycznym zostanie z nami na bardzo długo.
Powiem więcej, każdy chyba zauważył, że w miarę rozwoju Polski i zmniejszania się różnicy potencjałów pomiędzy nami a Niemcami, agresywność polityki niemieckiej wzrasta wykładniczo. Ten proces będzie dalej trwał. Pamiętajmy, że Niemcy wyraźnie sugerują podniesienie roszczeń terytorialnych do Ziem Zachodnich (https://wpolityce.pl/polityka/614659-scholz-grozil-polsce-semka-to-byl-sygnal-do-polakow; https://x.com/CDzwoni/status/1709239149486649532 ). Formalne podniesienie tych roszczeń jest kwestią czasu. Jeżeli ktoś myśli, że to blef, to buja w obłokach: Niemcy już przecież od 30 lat otwarcie wysuwają bezprawne roszczenia terytorialne wobec Polski (https://x.com/CDzwoni/status/1642234112357421059; https://x.com/CDzwoni/status/1675529817595281409).
Co z tym robimy?
Polska taktyka odpowiadania na niemiecką agresję (nie bójmy się tego słowa) bywała przez ostatnie 35 lat różna, ale zawsze (z dwoma wyjątkami – podniesienia roszczeń reparacyjnych oraz ulokowania w Berlinie oddziału Instytutu Pileckiego) pozostawaliśmy całkowicie bierni. Obecnie (od 2023) rząd RP jest po prostu agendą realizującą bez wahania wszelkie, coraz bezczelniejsze niemieckie żądania. W latach 2015-2023 ówczesne rządy RP stosowały taktykę biernego oporu, tj. starano się rozwijać kraj pomimo niemieckiego sabotażu (praworządność, TSUE, Turów, KPO, inwazja migrantów, finasowanie filmu „Zielona granica” blokowanie udrożnienia Odry, blokowanie terminala kontenerowego, CPK, Rurociągu Pomorskiego, atomu, finansowanie opozycji itp.). W poprzednich latach stosowano warianty mieszane, najczęściej „jeden krok wprzód, dwa kroki w tył”. Natomiast nigdy, poza tymi dwoma wyjątkami, nie podjęliśmy nawet najbłahszych działań o charakterze agresywnym i odwetowym.
I tu dochodzimy do clou. Każdy kibic piłkarski wie, że nie da się wygrać meczu jedynie się broniąc, choćby najlepiej. Jeśli się nie strzela bramek, to można najwyżej zremisować. Ale jeśli mecz miałby trwać setki lat (tak jak zmagania polsko-niemieckie), wtedy ten, kto się tylko broni, przegra na 100%.
Co powinniśmy z tym robić?
Po odsunięciu od władzy obecnej ekipy (co siłą rzeczy kiedyś w końcu nastąpi), należy dokonać całkowitej reorientacji polskiej polityki wobec Niemiec na jednoznacznie ofensywną. Prace gabinetowe nad nową strategią należy podjąć już teraz, żeby mieć wszystko gotowe na czas. Poniżej kilka luźnych pomysłów, będę wdzięczny za kolejne sugestie.
1. Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że dokładnie wiemy co robić. Cały wachlarz możliwych działań rozwinęli przed nami Niemcy. Po prostu trzeba im robić to co oni nam, tylko – zważywszy na nasze zapóźnienie – bardziej.
2. W mojej zgrubnej ocenie, Niemcy przeznaczają na wojnę z Polską przynajmniej 15 miliardów EUR rocznie. Wchodzą w to standardowe wydatki wywiadowcze (https://x.com/CDzwoni/status/1783852488862339114), czyli wynagrodzenia oficerów i aktywów oraz fundusze operacyjne, w tym (standardowe w Niemczech i oficjalnie przyznane) korumpowanie dziennikarzy przez wywiad zagraniczny (https://x.com/CDzwoni/status/1662545211258462209). Do tego najróżniejsze „granty”, „stypendia” i „nagrody pieniężne” zarówno dla „historyków” wybielających Niemców i zwalających na Polaków winę za niemieckie zbrodnie na Żydach, jak i dla „ekologów” zwalczających rozwój infrastrukturalny Polski, ze szczególnym uwzględnieniem atomu i żeglugi. Dalej finansowanie wszelkiego rodzaju instytutów, towarzystw, organizacji itp. Następnie, finansowanie partii politycznych w Polsce (Campus Polska i inne), ordynarne łapówy dla polityków oraz wiele, wiele innych pozycji. Otóż, zważywszy na nasze zapóźnienie, powinniśmy na politykę antyniemiecką przeznaczyć w pierwszym roku 30 mld, a potem nawet po 50 mld EUR.
3. Należy utworzyć w Niemczech think tanki (zatrudniające wyłącznie Niemców), które będą wyliczać reparacje nam należne i udowadniać, że polskie roszczenia są zaniżone i zapłacenie całej kwoty byłoby dla Niemiec doskonałym interesem.
4. Należy wynająć miejsce w centrach większych miast i zainstalować wyświetlacze (10x25 m) pokazujące niemiecki dług reparacyjny wraz z odsetkami narastającymi w czasie rzeczywistym.
5. Instytut Pileckiego oraz Instytut Karskiego powinny mieć w Niemczech po 10 oddziałów, prowadzić własne muzea, kina itp.
6. Należy ustanowić fundusz w wysokości przynajmniej 5 mld EUR rocznie, dostępny wyłącznie dla niemieckich historyków piszących i wydających prace o niemieckich zbrodniach na Polakach.
7. Jeszcze większą kwotę należy przeznaczyć na organizacje ekologiczne (kupione lub nowo założone), które będą się domagać natychmiastowego wstrzymania wydobycia węgla brunatnego, zamknięcia rafinerii ropy naftowej (klimat!!!), a także unieruchomienia portu w Hamburgu oraz całej żeglugi śródlądowej plus doprowadzenia do denaturalizacji Łaby i Renu w ciągu 5 lat.
8. Rodzimych idiotów z „Ostatniego Pokolenia”, którzy kleją się do jezdni w Polsce, należy wyłapać, przeszkolić, dofinansować, „odwrócić” i wysłać do Niemiec, żeby robili żywe bariery pontonowe w poprzek żeglownych rzek. Dokładnie coś takiego robią nam przecież Niemcy (https://x.com/CDzwoni/status/1657086639473057809).
9. Powinniśmy odpłacić Niemcom pięknym za nadobne i podnieść roszczenia terytorialne. Przynajmniej do obszarów morskich (https://x.com/CDzwoni/status/1752444824211362137), a potem może także lądowych (https://x.com/CDzwoni/status/1754112312019984400).
10. Finansowanie organizacji polskich w Niemczech należy zwiększyć przynajmniej stukrotnie. Korzystając z faktu, że Polacy dość licznie osiedlają się bezpośrednio po niemieckiej stronie granicy, należy w zamieszkanych przez nich wsiach i miasteczkach tworzyć polskie ośrodki kulturalne, stowarzyszenia, kluby sportowe, ochotnicze straże pożarne itp. Wszystkie one powinny się mieścić w „polskich domach”, pobudowanych w każdej takiej wiosce. Na każdym z nich na 20-metrowym maszcie powinna wisieć wielka polska flaga. Będzie to oczywiście sprzeczne z planami zagospodarowania, więc pojawią się mandaty, próby zdejmowania flag – należy je eskalować na poziom międzynarodowy.
11. W wioskach tych należy także stawiać polskie kościoły katolickie. To, że miejscowi Polacy nie chodzą do kościoła, nie ma znaczenia. Będzie się przywozić wiernych autobusami z Polski. Po każdej niedzielnej mszy oczywiście procesja po wsi/miasteczku, ze śpiewaniem Roty (także w przekładzie niemieckim).
12. Wszystkie organizacje polskie w Niemczech należy skupić pod jednym parasolem, organizacją nazwaną prowokacyjnie „Mniejszością Polską w Niemczech”.
13. Polacy mieszkający w Niemczech skarżą się na problemy Jugendamtami – każdy taki przypadek trzeba nagłaśniać i eskalować.
14. Należy natychmiast zlikwidować wszelkie przywileje mniejszości niemieckiej w Polsce, w tym podwójne nazwy miast, jęz. niemiecki w urzędach oraz zwolnienie od progu wyborczego. Samo województwo opolskie – do likwidacji (https://x.com/CDzwoni/status/1807445942335099308). Przywilejów innych mniejszości nie należy ruszać – działania wobec Niemców uzasadnić stosowaniem zasady wzajemności.
15. Jakiś samolot lecący nad Polską z niemieckimi dziełami sztuki na wystawę czasową np. w Chinach, należy pod pozorem zagrożenia terrorystycznego skłonić do lądowania awaryjnego na Okęciu, a służba celna powinna zabezpieczyć dzieła sztuki do czasu zwrotu naszych dóbr kultury przez Niemcy (wcześniej oczywiście należy odpowiednio zmienić prawo).
16. Należy na maksa mieszać w wewnętrznej polityce niemieckiej. To jest do zrobienia, bo u nich nie ma monolitu, choć może to tak czasem wyglądać z naszej perspektywy.
17. Sprawami niemieckimi musi się zajmować połowa składu osobowego MSZ i ¾ personelu obu służ wywiadowczych.
TYLKO W TEN SPOSÓB MAMY SZANSĘ. TO JEDYNA DROGA.
Rzekome przeszkody
Już słyszę, głosy „nie da się”. Spójrzmy poniżej na kontrargumenty.
1. Niemcy przedstawią nas jako państwo agresywne, niepoważne, niepraworządne. --- Ależ oni już to robią. Bardziej już się nie da. Poza tym wszystko zależy od dobrej osłony medialnej.
2. I tu przechodzimy do kolejnej przeszkody: Niemcy mają wpływowe media na całym świecie, a my nic. --- Wyjątkowo głupi argument. Trzeba myśleć czterowymiarowo. Budujemy strategię na dekady. Za 20 lat nikt nie będzie pamiętał o telewizji, papierowej prasie czy nawet portalach niusowych. Będą się liczyć tylko media społecznościowe. A te są rozproszone i Niemcy ich nie kontrolują. Na samym tłiterze są przynajmniej 3 mln polskich patriotów, którzy marnują czas na krajowe nawalanki z lewakami. Należy ich przeszkolić, skoordynować, zrobić z nich odpowiedni miks wpływowych kont i armii trolli a następnie wzmocnić potężnym państwowym zapleczem na kształt Olgino, tylko 5 razy lepszym.
3. Nie ma na to forsy. --- Nie rozumiemy się. To jest najważniejsza sprawa. Jeśli nas Niemcy zgnoją i podporządkują, to nigdy nie będziemy już mieli forsy na nic. Na politykę niemiecką forsa musi się znaleźć. Najwyżej wyemitujemy obligacje wojenne. Ja sam kupię za całą miesięczną pensję. Spójrzmy na to gdzie jest dziś Izrael, a gdzie zaczynał 80 lat temu. To co osiągnął, wymagało wyłącznie sprawnego kierownictwa, śmiałej koncepcji, dobrej organizacji, spójności wewnętrznej, całkowitej bezczelności i braku hamulców. Na spójność wewnętrzną nie możemy liczyć, bo już ją nam Niemcy rozwalili, ale cała reszta jest w naszym zasięgu, a zadanie mamy łatwiejsze niż oni."
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4553
Ten Zygfryd nie ma za grosz rozeznania widząc w trzech przeszkodach (w realizacji ambitnego planu) niemców. To nie niemcy są największą przeszkodą tylko polska prywata.
Jeśli przez trzy dekady wolności nie udało się zbudować polskiego handlu spożywczego, ba, nawet polskie parkingi są w rękach APCOA - to nie ma technicznej możliwości zrealizowania planu, którego efektów finansowych nie będzie w ciągu roku.
Należy, należy, należy - i na tym koniec.
Aha
A ta APCOA to co ? Pety tam zbierasz , że tak wierciasz temat ?
Lidli 11 , Biedronek 34 , PSS dużych osiedlowych po rozbudowie powyżej 500metrów 13 , dwa domy towarowe duże i ze czterdzieści sklepów osiedlowych . Średnia wielkość sklepu to ok 400metrów . Kilka barów z dobrym żarciem i niedrogo , prawie wszystkie kiełbasy , szynki i inna garmażerka swojej produkcji . Chlebek i inne wypieki z piekarni też swojej. Parę lokalnych sieciówek i niesieciówek parę Delikatesów centrum na przykład (Franczyzowe czyli polska własność sklepów pod szyldem Portugala z Eurocashu) , Żabków jak mrówków (właścicele sklepów Polacy) bo tak ten biznes działa nie wiem czy wiesz . Żarełko mniam w tym Peesesie , nie chemiczne zyeby z jakichś Lidli Pierdonek czy oszołomów ( Ten stan to po jedzeniu chemicznym) Tylko rybki mają dobre w tym oszołomie bo dzikie .W PSSie też jest nieźle . Angole w głowę zachodzą co to za cud bo u nich ocean dookoła a u nich tylko Dorsz , Płastugi (dobre ) i Sola (czasem) i (mniam ). I od whoya Łososi (dla mnie to drewno podobnie jak Tuńczyk.) . Z Solą to jest problem bo zrobiła się droga i deficytowa , bo w gazetach pisali że Królowa Elżbieta ją uwielbiała i z dwudziestu funtów za kilo filetu zrobiłó się dwadzieścia pięć za całą bez flaków . Ale nic to na biednego nie trafiło .
A teraz będzie jak to czytać , bo literki znasz trochę , bo kopiuj wklej to myślę że czytasz ,ale cyferki to kiepsko a liczby to dla ciebie hierogliffy .
To 12 czyli obrazkowo pałeczka i łabądek pisemnie dwanaście , 18 to pałeczka i bałwanek słownie osiemnaście , 25 to łabądek i haczyk czyli dwadzieścia pięć , 88 to bałwanek bałwanek , po angielsku double snowman ( A co nie tylko Bolek dwa fakultety zaliczył na egzaminie z BHP , ucz się to i ty na Schwindelschule zabłyśniesz , może nawe Doktorat dostaniesz) 34 to pół bałwanka i krzesełko ( durny edytor krzesełka nie umie narysować) zapytaj Dredzi ona może coś z AI wykmini . Aha , to trzydaieści cztery . Siódemka to kosa , ale jej chyba nie było . I zapytaj jej również o szóstkę i dziewiątkę bo mi to wygląda jak jakieś jajco na drucie a ona taka poetycka to coś wymyśli .
Na razie to by było na tyle .
P.S.
We Wrocku pewnie też PSSy są , zajdź może coś dobrego w końcu zjesz , bo od tej chemii z Lidla czy Carefoura to ci "Duby smalone" wychodzą . Tylko Lidl ,Lidl jak kiedyś w grze w Pomidora . I może w końcu coś z sensem napiszesz .
Smacznego życzę w tym PSSie . Ruszaj na wielkie żarcie . Nei bój się tam nie gryzą . Albo doklej sobie brodę i wąsy to będziesz incognito.
Jest takie powiedzenie, że jesteś tym, co jesz. Z twego gównianego bełkotu jasno wynika, że jesz gówno że sracza, może i PSS, smacznego. Nie może być inaczej.
😁😁😁
Durny jesteś, ale postaram ci się łopatą do kibla na szyi włożyć nieco: te twoje wyliczanki to jest płycizna wywodząca się z twej durnoty z dziada pradziada. Każdy ten twój zasrany polski sklep nawet polskiej żarówki na suficie nie ma, komputera, kasy fiskalnej czy oprogramowania. Dosłownie wszystko zrobione jest za granicą, dowiezione zagranicznym samochodem, nie chce mi się wyliczać, bo szkoda mi czasu na taką rzecz, jak ty. Ten prezes z tego Dino, to czym jeździ? Polonezem? A telewizor to ma polski? A rower? A pracownicy?
... a na końcu taki bełkoczący robol, jak ty, za swoją fizyczną tyrkę kupi niemiecki złom, może nawet czerwony - i tak się koło zamknie - kasa wróci tam, skąd przyszła. Prawie w całości.
Ogarniasz, pustaku, że chwaliłeś się niemieckim samochodem?
😁😁😁
U twoich gebelsów na żarówkach , kompach czy kasach nawet logo jest własnością kitajców . Na co dzień jeżdżę starym dobrym angielskim samochodem a czerwony sobie kupiłem dla inwestycji i zabawy i w dupie mam kto go zrobił . Mam jeszcze biały też z tej samej fabryki patelni , tyle że dużo rzadszy 120 egzemplarzy wyszło . i co ? Big boys toys . A ty baw się kutasem za te pety co na parkingu nazbierasz frajerze nadęty .
Biedactwo, znów się trzęsiesz nad klawiaturą, aż miło popatrzeć. Gdybyś miał ochotę na kolejny deszczyk, poproś ładnie, a znów napluję ci do gęby.
Nie odmówię potrzebującemu - spragnionych napoić.
😁😁😁
Sieben Acht , gute Nacht
Aha
Galerię otworzyłem bo złamasie nie masz konta na imgbox i linkujesz cudze galerie . Zrobiłem to co małolaty za moich czasów nazywali "podchujówka" , gacie opadły i twój ryj się pokazał . Schwindelschule nie rabotajet towariszcz . Ni chu...steczki Genosse .
😁😁😁
PS. Wyjaśnij mi, kolego, jedna rzecz - dlaczego cała twoja inwencja słowna jest z okolicy krocza? Czy to jest miejsce gdzie twoje usta lądują najczęściej i stamtąd czerpiesz? Ja znam oczywiście odpowiedź na to pytanie, ale chcę ją skonfrontować z twoją oceną siebie samego.
Aha
Bo twoje krocze jest na końcu szyi .
Żeby linkować, trzeba mieć co linkować więc najprościej jest wysłać swoje. Proszę
https://imgbox.com/cHZNK…
😁😁😁
Proste. Należało zadać to pytanie 8 lat temu. I dać te punkty rządowi do wykonania. Dzięki czemu byłoby dzisiaj tak pięknie!
No ale nie zrobiono tego. I teraz przyjdą złe Niemce i nas rozgrabią.
Znowu, jak zawsze :)
Choć tak po prawdzie nie wiadomo co rozgrabią bo przecież na NB mamy wysyp tekstów jak to wszyscy się z Polski zwijają. Z Niemcami włącznie (zgaduję).
To też mi się podoba:
„Powiem więcej, każdy chyba zauważył, że w miarę rozwoju Polski i zmniejszania się różnicy potencjałów pomiędzy nami a Niemcami, agresywność polityki niemieckiej wzrasta wykładniczo. Ten proces będzie dalej trwał.”
Grabią grabią ale potencjał się zmniejsza :) Za to agresywność polityki niemieckiej wzrasta wykładniczo. Pewnie dlatego prezydent Niemiec przyjechał i przepraszał za II WŚ :) No ok pewnie są inne przykłady tej agresywności. Ale jakby nie było żyjąc w niemieckiej, demonicznej UE, której jedyną racją bytu jest podporządkowanie Polski stało się: zmniejszyła się różnica potencjałów. Czyli: precz z UE! :P
No nie...
To Polak kupując od złego Niemca płakał przez całą drogę do granicy. Tak tego nie chciał ale go zmusiły. Te wredne Niemce :)
Nie, my się nie upokarzamy tylko wyśmiewamy z narodowej przywary. To jest nasza świadomość, nie ułomność.
Ale faktem jest, że w przestrzeni negocjacyjnej jest taki argument, który z kupującego robi debila i za pozwoleniem debila - i to jest rzeczywiście obrzydliwe. I kolejną narodową przywarą jest to, że obrzydliwość ta jest wypierana za obniżkę ceny.
Dalej brną i celebrują jakieś urojone "przywary". Powielają i betonują prostackie stereotypy, też o sobie i się z tego cieszą. Co trzeba mieć w bani.
Ale to jeszcze nic, to dopiero początek, bo jeszcze przyjdzie czas wyrównania rachunków za "co trzeba mieć w bani".
U mnie powstała największa fabryka mebli w Europie. Kapitał polski. Choć przeznaczenie mebli na eksport, ale kupowałem w sklepie firmowym co mi było trzeba. Dobra jakość.
Przemysł stoczniowy na pojezierzu suwalsko-augustowskim również mocno rozwinięty, choć to już od dłuższego czasu. Pobliskie Giżycko ma trzy mariny na 1800 żeglówek. Giżycko to polska stolica żeglugi :-)
PS. Nie wiem jak na Ziemiach Odzyskanych, ale z tego co piszesz to musi być u was b. cienko. Ale skoro żyją tam takie osobniki jak ty to nie dziwota :-) :-) :-)
Ale mariny powstały za czasów Bolanda, nie Niemiec. Rozwój turystyki to jednak czasy Bolanda. Tubylcza ludność to Mazurzy, etniczni Polacy. Co prawda chętnie się germanizowali. Podawałem już przykład Olecka, w którym w plebiscycie tylko dwie osoby głosowały za Bolanda, reszta, kilkadziesiąt tysięcy była za Niemcami, choć zdecydowana większość to byli Mazurzy. Dlatego Niemcy przemianowali Olecko na Treuburg - wierne miasto :-) :-) :-)
PS. Potem Mazurzy ginęli za Deutschland, Deutschland ueber alles in der Welt :-) :-) :-)
Niemiec nawet w pizzerię na Jagodnie zainwestował . Niedługo burdel jeszcze otworzy w ramach zachęty to w kolejce będzie jeszcze weselej .