Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Nasza wielka Solidarność
Wysłane przez t.sakiewicz w 29-05-2024 [10:44]
Z ogromnym wzruszeniem obejrzałem wystąpienia historycznych twórców Solidarności: Andrzeja Kołodzieja, Joanny i Andrzeja Gwiazdów oraz Krzysztofa Wyszkowskiego i Gabriela Janowskiego (jeden z ostatnich historycznych twórców „Solidarności” RI), którzy wsparli akcję walki o koncesję naziemną dla Telewizji Republika. Do tego poparcia dołączyli się dzisiejsi przywódcy Solidarności – Piotr Duda, szef Solidarności pracowniczej, i szef „S” Rolniczej Tomasz Obszański. Oczywiście w akcji „Czas na nową Solidarność” nie chodzi nam o to, żeby coś zmieniać w istniejących związkach zawodowych, bo te, które nawiązują do tradycji pierwszej Solidarności, naprawdę dobrze spełniają swoją rolę, a obydwaj szefowie związków w skomplikowanej sytuacji świetnie godzą wielką tradycję z bieżącymi obowiązkami. Nie jest to dzisiaj proste.
Chodzi nam o to, żeby wywołać wielki ruch w obronie wolności słowa, który zakończy jedną z najgorszych spuścizn systemu komunistycznego: brak silnych mediów konserwatywnych. Ten mur musimy zburzyć razem. Nie możemy zostawić Polski naszym dzieciom bez normalnego rynku medialnego, bo taka Polska zawsze będzie chora. Z radością przeglądałem ostatnio gazetkę „Słowo Niepodległe”, którą jako niespełna dwudziestolatek razem z kolegami redagowałem w podziemiu. Związaliśmy się w tym czasie z grupą „Głosu” Antoniego Macierewicza, która oprócz „Głosu” wydawała jeszcze „Wiadomości”. Podjęcie współpracy z tym ostatnim pismem uważaliśmy za wielką nobilitację. Niestety, rok 1989 zastał polską prawicę niemal bez żadnych liczących się mediów. Razem z Antonim Macierewiczem usiłowaliśmy stworzyć dziennik, ale nic z tego nie wyszło. Krótko zaistniał dziennik „Nowy Świat”, założony przez Piotra Wierzbickiego (pracowałem w nim pół roku). Po jego dymisji namówiłem go na nowy tytuł – „Gazetę Polską”, wydawaną do dzisiaj i będącą matką wszystkich mediów naszej grupy. Bez wątpienia sukcesem był rozwój mediów ojca Rydzyka. Widząc w nich alternatywę dla liberalno-postkomunistycznej dominacji mediów elektronicznych, kluby „GP” zainicjowały marsze w obronie Telewizji Trwam.
Ale to wszystko razem nigdy nie było w stanie zmienić chorej sytuacji, kiedy to media mające korzenie w systemie postkomunistycznym albo wspierające wprost obce interesy, zdominowały nasz rynek. Po 2015 roku PiS chciał dokonać zrównoważenia rynku medialnego poprzez media publiczne. Ale zmiany w tych mediach upadku rządów PiS-u nie przetrwały. A jednak stał się autentyczny cud: rolę mediów publicznych, zawłaszczonych siłą przez ekipę Donalda Tuska, przejęła Telewizja Republika. Dla milionów ludzi staliśmy się namiastką wolnej Polski. Nasza akcja dotycząca uzyskania koncesji na telewizję naziemną to ułatwienie – dla naprawdę milionów widzów – odbioru naszej stacji. Ale jest jeszcze drugi aspekt tej walki. Chcemy przypomnieć wszystkim, że jedną z podstawowych wartości polskiej tradycji patriotycznej jest wolność, szczególnie wolność słowa. Solidarność od początku o tę wolność się upominała. Czas, by to ożywić w duszach współczesnych. Polskę odzyskamy wraz z wolnym słowem, wraz z solidarną walką o to, co w tej Polsce zawsze było najpiękniejsze.
Felieton z najnowszego wydania Gazety Polskiej z 29 maja 2024
YouTube:
Komentarze
29-05-2024 [10:59] - u2 | Link: ***sukcesem był rozwój mediów
***sukcesem był rozwój mediów ojca Rydzyka***
Jak mówił niedawno o. Rydzyk w wywiadzie dla p. Karnowskiego przez 5 lat pracy w Niemczech spotkał sie z ogromną życzliwością i pomocą Niemców. Z hejtem zetknął się dopiero w Polsce.
Niewątpliwie za ten hejt odpowiadają merdia tzw. głównego ścieku założone z funduszy ukradzionych m.in. za pomocą FOZZ :-)
PS. Jak czytam wpisy na X-ie dziennikarzy TV Republika to zawsze z fikcyjnych kont jest kilkadziesiąt wulgarnych wpisów za Tuskiem i przeciwko TV Republika. W sumie na miejscu Tuska wyrzuciłbym tego, który takie prymitywne farmy trolli mu wynajmuje :-)
29-05-2024 [12:22] - Jabe | Link: Trzeba było o tym myśleć, gdy
Trzeba było o tym myśleć, gdy PiS był u władzy.