Aborcja, euro i klimat, czyli jaja na miękko

Specyfika ludzkiej dociekliwości połączonej z przekorą sprawia, że poczynając od enigmy powstania wszechświata, a kończąc na całej masie pytań w sprawach mało istotnych, na przykład: golono czy strzyżono, dlaczego ogórek nie śpiewa i co w trawie piszczy, każda tajemnica generuje wiele mniej, lub bardziej prawdopodobnych przypuszczeń, fantasmagorii i hipotez, a nawet ugruntowanych na ten moment teorii i aksjomatów. Każda teza ma swoją antytezę, każda prawda kilka wersji, ze świętą, nagą i zdefekowaną, a każda oczywistość wiele wariantów, niekiedy diametralnie sprzecznych.
Taki stan rzeczy istnieje od zarania naszego gatunku, co symbolicznie streszczają słowa wieszcza przeciwstawiające czucie i wiarę szkiełku i oku mędrca. I mimo, że od tamtych czasów jedynie wiara i oko działają wedle odwiecznego imperatywu ducha i ciała, zaś czucie okazało się konglomeratem reakcji chemicznych, a szkiełko wyparła kosmiczna technologia, wciąż przytłacza nas syndrom wieży Babel. W dodatku internetowy róg obfitości niebotycznie zwiększa zamęt poznawczy.
Jak zatem, jako człowiek prosty, a żądny wiedzy, osaczany zewsząd informacjami atrakcyjnie udrapowanymi w naukowe szaty, mogę oddzielać ziarno wiedzy od plew nieuctwa? Przy czym poza dociekaniem pozostawiam pytanie fundamentalne, jak powstał wszechświat. Czy jest to dzieło Stwórcy czy wielkiego wybuchu? Bo wiem na ten temat tyle, co i astrofizycy, czyli praktycznie nic. Jednak jako katolik nie lekceważę Księgi Rodzaju.
Ale już spór darwinistów z kreacjonistami skłania mnie do przemyśleń. Wprawdzie nie podzielam przeświadczenia, że świat istnieje zaledwie od sześciu tysięcy lat, to niektóre argumenty podważające teorię ewolucji warte są głębszej weryfikacji. Lecz ci od Darwina traktują kreacjonistów niemal jak płaskoziemców.
Tymczasem na przykład pytanie czy tak złożona struktura jak komórka, przypominająca zautomatyzowaną wielofunkcyjną fabrykę, mogła powstać przypadkiem, metodą prób i błędów, choćby bezrozumna natura miała na kombinowanie miliardy lat, nie jest pozbawione uroku. Wszak z drugiej strony teoria prawdopodobieństwa zakłada, że małpa stukając odpowiednio długo w klawiaturę komputera stworzyłaby „Pana Tadeusza”, lub jakieś inne arcydzieło.
Teraz podążę ku szeroko pojmowanej polityce. Wprawdzie wyłącznie jako obserwatora, a nie uczestnika, ekscytuje mnie, chwilami nadmiernie, spór o wpływ człowieka na klimat. Po obu stronach barykady stoją autorytety naukowe. A poparcie, coraz bardziej ortodoksyjne dla jednej ze sprzecznych tez, wynika głównie z poglądów ideologicznych.
Lewica chce ratować planetę. I ku uciesze tropicieli paradoksów mogłaby wypisywać na transparentach hasło Jana Pietrzaka: „Taka jest prawda, panowie, Ziemi zagraża człowiek”. Natomiast negacjoniści ludzkiej sprawczości w dziele zniszczenia, nie kwestionując ocieplania klimatu dowodzą, że huśtawka temperatur wynika z cyklicznego pulsowania natury, która od miliardów lat bawi się w ciepło, zimno.
W UE górę biorą oczywiście wyznawcy poglądów o autodestrukcyjnej  roli ludzkości w klimatycznej zagładzie Ziemi. Ratunku upatrują w ziszczeniu obietnicy z niegdysiejszej pieśni zaangażowanej, o budowie nlowego ładu. I tak do czerwonego i tęczowego doszlusowuje(germanizm nieprzypadkowy) zielony, który dla entuzjastów progresu oznacza świat widziany przez różowe okulary, a dla sceptyków czarną rozpacz.
Ta kolorystyczna uwerturka pobrzmiewa również w dyskursie o zamianie złotówek na euro. Zwolennicy przekonują, że z nową walutą polska doszlusuje, wróć, wystarczy już tych aluzji, dołączy do najbardziej rozwiniętych państw Starego Kontynentu. Przeciwnicy nastawiają ucha na niepochlebne opinie rozczarowanych beneficjentów nowego pieniądza, zwłaszcza dobiegające z Niemiec. Ja wolałbym pozostać przy dolarach, amerykańskich naturalnie.
No to nadal brnę w parapolitykę. Nie mogę pojąć, czemu w centrum dysputy publicznej wciąż pozostaje aborcja? Przecież moralnie i etycznie unicestwianie ludzkiego życia jest barbarzyństwem. Niestety, prawo w tej dziedzinie dyktują zwycięzcy. I jeśli parlamentarna większość uzna, że można przerywać ciążę do 24 miesiąca na mocy aborcji odłożonej, zwanej też spartańską, to znajdzie się skała do zrzucania wybrakowanych bachorów w przepaść.
Na koniec, odchodząc od pryncypiów, wspomnę o bardziej weekendowych tematach sporów. Czy homeopatia ma sens? Którym makatkom wierzyć, tym ze sloganem: „zimna woda zdrowia doda” czy tym głoszącym, że „częste mycie skraca życie”? A na finał grilowania proponuję pogwarkę o tym, co było pierwsze, jajko czy kura? Osobiście stawiam na jajko, inspirowany rzymską zasadą, że wszystko należy zaczynać: ab ovo.
 
Sekator
 
Ps.

- No to właściwie z którego końca należy skubać jajko na miękko? - pyta mój komputer.
Zastanawiając się kiedy on właściwie przeczytał „O dwóch takich, co ukradli księżyc”, odpowiadam. - Jaja na miękko, mój Eustachy, należy gotować w koszulkach.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

20-05-2024 [17:12] - NASZ_HENRY | Link:

 

Macie chłopaki dwie głowy to może wiecie:
Jak ocalić takie jagnię,
Które samo wilka pragnie🌼🌹

Obrazek użytkownika Roz Sądek

20-05-2024 [22:49] - Roz Sądek | Link:

@Autor
...czy tak złożona struktura jak komórka, przypominająca zautomatyzowaną wielofunkcyjną fabrykę, mogła powstać przypadkiem, metodą prób i błędów, choćby bezrozumna natura miała na kombinowanie miliardy lat...
========
Mam w tym temacie równe ciekawe pytanie. Jeśli do pudełka wrzucimy: szkiełko, włos, sprężynkę, wychwyt, balans, kółko balansowe, kopertę, 2 wskazówki, 8 różnej wielkości trybików, 2 blaszki montażowe większe i 2 mniejsze, 4 panewki, 16 łożysk z pokrywkami, 4 osie, 4 tulejki, 19 śrubek, panewka z tulejką trzpień napinania sprężyny, trzpień napinania sprężyny i około 10 innych różnie nazywanych elemencików, czyli wszystko z czego składa się najprostszy z najprostszych zegarek (jak choćby NRD owska Ruhla) i zaczniemy tym pudełkiem w dowolny sposób potrząsać, to po ilu miliardach lat te części złożą się w ten najprostszy zegarek? Niechby i nienakręcony.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

21-05-2024 [01:48] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Przecież moralnie i etycznie unicestwianie ludzkiego życia jest barbarzyństwem. Niestety, prawo w tej dziedzinie dyktują zwycięzcy. I jeśli parlamentarna większość uzna, że można przerywać ciążę do 24 miesiąca na mocy aborcji odłożonej, zwanej też spartańską, to znajdzie się skała do zrzucania wybrakowanych bachorów w przepaść."
Jak na razie dyktują prawo ci którzy nie rodzą i nie powinni w założeniach własnych zapładniać.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-05-2024 [14:57] - Imć Waszeć | Link:

Krótkie podsumowanie teorii Darwina w kontekście euro-poprawniactwa, czyli do trzech razy sztuka: https://www.youtube.com/shorts...
I jeszcze wizja Polski po 2050: https://www.youtube.com/shorts...