Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Moje typy wyborcze 2024 (cz.1)
Wysłane przez Marcin Gugulski w 03-04-2024 [19:44]
Najnudniejsza kampania wyborcza tego dziesięciolecia jeszcze trochę potrwa, ale ani w Warszawie ani w szczególności na Mokotowie (gdzie od lat głosuję i gdzie przez 8 lat byłem radnym) raczej już nie wydarzy się nic tak przełomowego lub bulwersującego, by zmienić moje decyzje. Na kogo zatem zagłosuję, a do głosowania na kogo miałbym ochotę zachęcić lub zniechęcić?
Wybory Prezydenta Warszawy. Ani leniuchującego od ponad 5 lat na tym urzędzie Rafała Trzaskowskiego, ani czerwonej "kandydatki na prezydentkę" ani żadnego z kandydatów nie mających szans wejść do II tury wyborów nie poprę, więc dużego wyboru nie mam i wprawdzie bez entuzjazmu, ale zagłosuję na najnowszy wynalazek warszawskiego PiS-u, czyli na byłego wojewodę mazowieckiego, pana Tobiasza BOCHEŃSKIEGO, który przynajmniej i jest i wygląda na kompetentnego i pracowitego faceta.
Wybory do Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Na Mokotowie i w czterech sąsiednich dzielnicach o pięć mandatów radnych ubiega się 63 kandydatów z 10 list, spośród których troje jako tako znam, a skoro pozostałe pięć tuzinów nawet nie spróbowało dotrzeć do mnie bezpośrednio, więc potraktuję ich w myśl zasady "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie". Zagłosuję zatem na panią Ewę TOMASZEWSKĄ (nr 2 na liście PiS). Wolę poprzeć od lat czynną na Mokotowie dziarską, kompetentną i zawsze życzliwie uśmiechniętą panią Ewę, którą pamiętam jeszcze z czasów pierwszej "Solidarności", niż liderującego liście PiS politologa z Bemowa i MSW. Ale jeśli ktoś ma awersję do głosowania na niewiasty w wieku kanonicznym, to niech zwróci uwagę na pana Adama BOROWSKIEGO (nr 7 na liście PiS). Nie wiem natomiast, kogo doradzić wyborcom mającym awersję do głosowania na PiS, skoro bodaj czy nie najsensowniejszy spośród mokotowskich radnych KO i wieloletni przewodniczący mokotowskiej Rady Dzielnicy Mokotów, pan Miłosz Górecki, wprawdzie kandyduje do sejmiku, ale z... Pragi i innych sąsiednich dzielnic prawobrzeżnej Warszawy.
Wybory do Rady m.st. Warszawy. Na Mokotowie o 7 mandatów ubiega się 65 kandydatów z 8 list. Zagłosuję na pana Arkadiusza Słodkowskiego (nr 2 na liście PiS; link), bo miałem okazję poznać go jako pracowitego, rzeczowego i na ile to było możliwe skutecznego mokotowskiego radnego kończącej się kadencji, który nie tylko miewał dobre pomysły, ale potrafił je realizować. Skoro dobrze sprawdził się w radzie dzielnicy, to niechże teraz spróbuje sił w radzie miasta. Mam nadzieje, że uda mu się przekonać i wyborców i potem kolegów radnych do idei stworzenia nowego mokotowskiego Parku pod Skarpą i że będzie skutecznie zabiegał także o inne sprawy ważne dla mieszkańców Mokotowa - oby skuteczniej niż odwieczny lider mokotowskiej listy PiS. Jeśli wśród wyborców PiS ktoś ma awersję do głosowania na facetów, to obawiam się, że nie wiem, którą z Pań mu doradzić, bo wprawdzie byłem wczoraj zachęcany do poparcia pani redaktor Michaliny Szymborskiej (nr 3 na liście PiS), ale ponieważ w 2018 roku postanowiłem sobie, że przez najbliższe ćwierć wieku nie zagłosuję na niewiastę w wieku niekanonicznym, więc p. Michalina będzie musiała poczekać na mój głos co najmniej do 2043 roku. Poza efektownym makijażem kandydatka ta zaleca się jednak także sensownym propozycjami programowymi, na które zwracam uwagę pozostałych kandydatów... i kandydatek. A jeśli ktoś ma uczulenie na PiS, to obawiam się, że ma dość nieciekawy wybór między liderującą liście Lewicy radną Melanią Łuczak (d. Miasto Jest Nasze), odwiecznymi kandydatami KO, jeszcze bardziej odwiecznym Januszem Korwin-Mikkem itp. odkurzonymi atrakcjami.
Wybory do Rady Dzielnicy Mokotów odbywają się tradycyjnie w pięciu okręgach. W trzech znalazłem znanych mi i godnych poparcia kandydatów:
- na Starym Mokotowie [Okręg nr 1] nr 1 na liście PiS to pan Tomasz SZCZEGIELNIAK, sympatyczny gość, od 14 lat sprawny mokotowski radny, tyle że dotąd z Sielc i Czerniakowa,
- na Sielcach i Czerniakowie [Okręg nr 4] lider listy PiS to pan Radosław SOSNOWSKI, niestary, ale odwieczny tamtejszy radny, ostatnio wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy, świetny mówca i znakomity kompan, równie sprawny urzędnik jak kibic Legii, zaangażowany we wszystkie ważniejsze czerniakowskie sprawy [link]. Z tej listy od lat znam też dwóch może i starych, ale wciąż jarych kandydatów z dalszych miejsc: pana Jana GAJDKA (nr 5) i pana Andrzeja BUDZYKA (nr 6),
- na Stegnach i Sadybie [Okręg nr 5] listę PiS otwiera pan dr Witold WASILEWSKI, też niestary, ale odwieczny radny z tego rejonu [link], historyk imponujący pracowitością i łatwością niekiedy tylko nieco przydługiego wysłowienia. Natomiast wspierającego go w poprzednich wyborach na liście PiS sympatycznego pana Michała LITEWSKIEGO odnalazłem jako nr 1, ale na liście kandydatów lokalnej Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej.
Im wszystkim (oraz pozostałym kandydatom) mogę obiecać jedynie tyle, że jako wiceprzewodniczący jednej z obwodowych komisji wyborczych na Starym Mokotowie będę rzetelnie i bezstronnie uczestniczył w liczeniu głosów, które wyborcy zechcą na nich oddać.
Komentarze
03-04-2024 [23:27] - RinoCeronte | Link: Gdyby się tak wszyscy
Gdyby się tak wszyscy przykładali do obywatelskich obowiązków to nie trzeba by z Ojczyzny emigrować.
04-04-2024 [09:31] - Zofia | Link: Nie miałam zamiaru iść na
Nie miałam zamiaru iść na głosowanie na Prezydenta Miasta i innych radnych, bo to ludzie interesowni dla swoich. Przeglądnęłam listę kandydatów i wyciągnęłam smutny wniosek. Otóż ci sami ludzie od lat startują w wyborach ( doszły do tych list jakieś nie znane nazwiska). Ci ludzie przeszli ze swoich partii typu PO, Lewica, Hołownia, Konfederacja pod komitety wyborcze - Nasze Miasto, Wasze Miasto, Nasz Samorząd, Wasz Samorząd, Nasz Powiat, Wasz Powiat a gdy zabrakło nazw komitetów to startują z komitetów ze swoich nazwisk. Tylko PiS startuje pod swoim logo. W związki z tym, że za rządów PiS-u czułam się bezpieczna to zagłosuję za nimi. Podzielę się również smutnym spostrzeżeniem. Będąc w towarzystwie około 40 osób w rozpiętości wiekowej od 18-75 lat tylko 5 osób zainteresowane było przyszłością Polski. Młodzi mówili: i tak mam zamiar pracować za granicą.
09-04-2024 [11:47] - Marcin Gugulski | Link: Remanent powyborczy (1) -
Remanent powyborczy (1) - wybory Prezydenta Warszawy
Druga tura głosowania - podobnie jak w 2010 roku - nie będzie potrzebna, bo pan Rafał Trzaskowski otrzymał w niedzielę ponad połowę (57,41%) ważnie oddanych głosów. Zadowolonych z jego niemal 6-letniej pracy na tym stanowisku było 440.006 warszawiaków oraz innych mieszkających i głosujących w naszym mieście Polaków lub cudzoziemców.
II miejsce zajął bezpartyjny kandydat PiS, pan Tobiasz Bocheńskiki. Uzyskane przez niego 23,10% (178.652 głosów) to najsłabszy wynik kandydata tej partii w tym tysiącleciu, bo nawet Czesław Bielecki - dotychczas jedyny, który nie wszedł do drugiej tury głosowania - uzyskał w 2010 roku ciut więcej, bo 23,16% głosów (w 2014 Jacek Sasin w I turze miał 27,71%, w 2018 Patryk Jaki 28,53%, w 2006 Kazimierz Marcinkiewicz 38,67%, a w 2002 Lech Kaczyński 49,58%, by potem w II turze wygrać, zdobywając w Warszawie 70,54% głosów).
Dopiero III miejsce zajęła wystawiona przez Lewicę i faworyzowana przez sondaże jako pewna rywalka Trzaskowskiego w II turze wyborów pani Magdalena Biejat, prezentowana jako kandydatka na "preyzdentkę". Uzyskała poparcie zaledwie 12,86% (99.442) głosujących. Nie przekonała do siebie także wielu ludzi lewicy, którzy w tej sytuacji poparli urzędującego prezydenta miasta, dając mu zwycięstwo już w I turze.
IV - Przemysław Wipler (Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy) = 4,45% (34.389 gł.)
V - Janusz Korwin-Mikke = 1,40% (10.839 gł.)
VI - Romuald Starosielec = 0,78% (6.019 gł.)
09-04-2024 [11:48] - Marcin Gugulski | Link: Remanent powyborczy (2) -
Remanent powyborczy (2) - wybory do Sejmiku Województwa Mazowieckiego
Wybory w Województwie Mazowieckim wygrał PiS (33,16% głosów, mandatów 21). II miejsce zajęła KO (31,52%, mandatów 20), III Trzecia Droga, tj. PSL+Polska2050 (16,54%, mandatów 8 ), a IV-V Lewica (6,94%) i o włos za nią Konfederacja (6,84%) - obie po 1 mandacie), co koalicji KO, TD i Lewicy daje władzę w tym sejmiku.
W warszawskim okręgu nr 1 (Mokotów + Ochota, Śródmieście, Ursynów i Wilanów) wygrało KO (50,19% = 3 mandaty) przed PiS (19,82% = 1 mandat) i Lewicą (14,52% = 1 mandat).
Z listy PiS radnym został lider listy, pan Błażej Poboży (27.997 głosów). Druga - ale bez mandatu - była popierana przeze mnie pani Ewa Tomaszewska (9.828 gł.).
09-04-2024 [11:50] - Marcin Gugulski | Link: Remanent powyborczy (3) -
Remanent powyborczy (3) - wybory do Rady m.st. Warszawy
Niemal bez zmian, bo KO (47,02% głosów) nadal będzie miała 37 radnych, PiS (22,22%) - 15 radnych, czyli o jednego mniej niż dotąd, a Lewica (13,30%) wzięła pozostałe 8 mandatów. Ustalenie niewielkich okręgów wyborczych skutecznie utrudniła wstęp do rady miasta przedstawicielom pozostałych ugrupowań, z których najwięcej głosów uzyskały w Warszawie Trzecia Droga (7,92%) i Konfederacja (5,38%),
W siedmiomandatowym okręgu nr 3 (na Mokotowie) wygrała KO (4 radnych dzięki 47,67% głosów) przed PiS (2 radnych dzięki 20,12% gł.) i Lewicą (1 radna za 16,78% gł.). Pozostałe komitety wyborcze zostały daleko w tyle.
Z listy PiS mandat radnego po raz kolejny otrzymał od zawsze liderujący tej liście w tej dzielnicy pan Jacek Cieślikowski (10.734 głosy) i startująca z nr 3 debiutantka, 35-letnia p. Michalina Szymborska (2.760 gł.). Startujący z nr 2 i popierany przeze mnie świetny mokotowski radny, pan Arkadiusz Słodkowski (2.296 gł.) tym razem zakończył wybory bez mandatu.
09-04-2024 [11:52] - Marcin Gugulski | Link: Remanent powyborczy (4) -
Remanent powyborczy (4) - wybory do Rady Dzielnicy Mokotów (część I)
Tu zaszły zmiany! Kolejność na mecie była wprawdzie ta co zawsze, ale...
I - KO - 45,28% - 42.111 głosów - 15 radnych (o 4 mniej)
II - PiS - 21,04% - 19.571 gł. - 5 radnych (o 2 mniej)
III - Lewica - 17,30% - 16.086 gł - 5 radnych (o 4 więcej).
[Po poprzednich wyborach Rada Dzielnicy liczyła 27 radnych, a teraz, w związku za zmniejszeniem się liczby mieszkańców, będzie ich już tylko 25.]
Lewica po dwóch chudych kadencjach wraca z przytupem, PiS notuje najsłabszy w ostatnich dziesięcioleciach wynik, choć ich najlepsi radni obronili mandaty - i z całkiem przyzwoitymi wynikami. W każdym z pięciu kręgów wyborczych, na które podzielono dzielnicę, KO wzięła po 3 mandaty, a PiS i Lewica po jednym
A jak poradzili sobie kandydaci PiS Warszawa Mokotów? Szczegóły poniżej:
W okręgu wyborczym nr 3 (Służew, Służewiec) PiS poparło 22,74% wyborców
Liderująca tej liście pani Katarzyna Skarbek - kandydatka i Radna Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy obroniła mandat radnej dzięki poparciu 2.668 wyborców, co było najlepszym indywidualnym wynikiem w tym okręgu [w KO najwięcej, bo 2.271 głosów, otrzymała startująca tu z nr 2 radna KO pani Natalia Polubiec, która o włos wyprzedziła lidera swojej listy, pana radnego Łukasza Tkacza (2.237 głosów)].
W PiS II miejsce zajął nr 2 na liście, pan Tymon Olech (424 głosy)
W okr. wyb. nr 5 (Stegny, Sadyba itd.) PiS poparło 22,54% wyborców
Popierany przeze mnie lider tej listy, pan Witold Wasilewski - Radny Dzielnicy Mokotów (od stosunkowo niedawna także lider tego ugrupowania na całym Mokotowie) obronił mandat radnego, zdobywając najwięcej głosów wśród kandydatów PiS na Mokotowie, bo 2.825.
II miejsce zajął nr 2 na tej liście, 23-letni pan Sylwester Borowski (665 głosów) i nr 4, pan Jacek Malinowski (616 gł.) - i byli to jedyni dwaj kandydaci PiS z dalszych miejsc, którym udało się na Mokotowie przekroczyć barierę 500 głosów.
A najwięcej, bo 3.014 głosów, zebrał w tym okręgu radny KO, pan Krzysztof Sosnowski.
W okr. wyb. nr 4 (Czerniaków, Sielce itd.) PiS uzyskał 20,59% głosów
Popierany przeze mnie lider tej listy, pan radny Radosław Sosnowski obronił mandat radnego, a poparło go 2.638 wyborców.
II miejsce zajęła 2. na liście pani Bożena Goca (439 głosów).
A najwięcej głosów otrzymała w tym okręgu radna KO, pani Joanna Lewandowska. Poparło ją aż 5.169 wyborców, co było najlepszym indywidualnym wynikiem w całej Dzielnicy Mokotów.
c.d.n.
09-04-2024 [11:53] - Marcin Gugulski | Link: Remanent powyborczy (4) -
Remanent powyborczy (4) - wybory do Rady Dzielnicy Mokotów (część II i ostatnia)
... A jak poradzili sobie kandydaci PiS Warszawa Mokotów? Szczegóły poniżej:
... W okr. wyb. nr 2 (Wierzbno, Ksawerów itd.) PiS otrzymał 19,48% głosów
Lider listy, pan radny Grzegorz Owsianko obronił mandat radnego, a poparło go 1.937 wyborców.
II miejsce zajęła trzecia na liście pani Maria Imbierowicz (tylko 323 głosy).
A najwięcej, bo 2.643 głosy, otrzymała w tym okręgu startująca z nr 2 radna KO pani Małgorzata Szczęsna, która wyraźnie wyprzedziła lidera swojej listy, pana radnego Michała Myckę (2.327 głosów)...
W okr. wyb. nr 1 (Stary Mokotów) PiS uzyskał 19,42% głosów
Popierany przeze mnie nowy lider tej listy, pan Tomasz Szczegielniak (w poprzednich trzech kadencjach radny z okręgu czerniakowskiego), otrzymał 1.857 głosów, więc nadal będzie radnym.
II miejsce zajęła nr 2 na liście, pani Maria Żemajtis (481 glosów).
Także i w tym okręgu najwięcej, bo 2.790 głosów, otrzymała przedstawicielka płci pięknej, tj. startująca z nr 2 radna KO pani Izabella Czaplińska, która wyraźnie wyprzedziła lidera swojej listy i dotychczasowego przewodniczącego Klubu Radnych KO, pana mecenasa Marcina Stępnia (2.365 głosów). Ot, taka - jak dla kogo - niespodzianka...
09-04-2024 [11:56] - Marcin Gugulski | Link: Remanent powyborczy (5) -
Remanent powyborczy (5) - spostrzeżone na Pradze...
W wyborach do sejmiku wojewódzkiego Warszawa podzielona była na trzy okręgi wyborcze i w tym trzecim (obejmującym wszystkie prawobrzeżne dzielnice) na liście KO dostrzegłem dwa nazwiska wprawdzie dobrze mi znane, ale z Mokotowa. KO zdobyła na Pradze 4 mandaty, a mokotowscy kandydaci uzyskali tam wyniki..., cóż, takie jak opisano niżej:
Wieloletni i na razie aktualny wiceburmistrz Mokotowa, pan Krzysztof Skolimowski miał na praskiej liście kandydatów nr 8 (ostatni) i uzyskał VI wynik (5.361 głosów). Praskim radnym wojewódzkim więc nie został, a czy nadal będzie mokotowskim wiceburmistrzem to się zobaczy.
Również wieloletni i do zwołania pierwszej sesji wybranych radnych aktualny Przewodniczący Rady Dzielnicy Mokotów, pan Miłosz Górecki miał na praskiej liście kandydatów nr 3 i uzyskał VII wynik (3.536 głosów). Praskiem radnym wojewódzkim ani (siłą rzeczy, bo nie można kandydować w dwóch okręgach naraz) mokotowskim radnym dzielnicowym więc nie będzie. Szkoda, bo ze wszystkich mokotowskich radnych KO był on stosunkowo najbardziej skłonny do normalnej ludzkiej rozmowy o sprawach tej dzielnicy - a przynajmniej ja taką sobie o nim opinię wyrobiłem przez te 8 lat, gdy byłem mokotowskim radnym wybieranym z list wyborczych PiS.
09-04-2024 [11:57] - u2 | Link: "pana Tobiasza BOCHEŃSKIEGO,
"pana Tobiasza BOCHEŃSKIEGO, który przynajmniej i jest i wygląda na kompetentnego i pracowitego faceta"
Z tym, że bardziej znany jest w Łodzi, a nie w Warszawie. A w Warszawie musi być ktoś rozpoznawalny, np. Jacek Kurski. Wojewoda w Warszawie zaledwie rok. W Łodzi aż 4 lata pomimo młodego wieku 36 lat.
09-04-2024 [13:00] - Marcin Gugulski | Link: To prawda.
To prawda.