Obecna władza po szeregu bezprawnych działań zaczyna nam serwować w coraz większej liczbie obszarów "niedasizm". Zjawisko to opisywane tez słowem "imposybilizm", mające na celu wtłoczenie do umysłów Polaków przekonania, że "nic się tutaj nie da zrobić". Okupacja Rosyjska po II Wojnie Światowej do czasów znacznego oderwania się spod ich okupacji w 1989 roku, umiejętnie pielęgnowała takie przekonanie i pilnowała aby u nas nic dobrego nie powstało. Upodlone podległością obcym mocarstwom pseudoelity oraz obszary zewnętrznych wpływów, od których nie udało się wyzwolić po 1989 roku, ubijały lub opóźniały każde przedsięwzięcie z rozmachem. Zabijały Polski sen i marzenia o prawdziwej niepodległości i realizacji ambicji.
Musimy wiedzieć, że my Polacy potrafimy realizować przedsięwzięcia na dużą skalę. Spójrzmy historycznie, zaczynając od kompleksów zamków zbudowanych przez Kazimierza Wielkiego, Centralnego Okręgu Przemysłowego i portu w Gdyni. Nasi przodkowie potrafili zbudować Imperium I Rzeczypospolitej i unię trwającą 400 lat na zasadach demokratycznych w czasach kiedy na zachodzie były dyktatury. Wielu polskich naukowców i artystów jest znanych na całym świecie. Nasza armia samodzielnie dała odpór rosjanom w 1920 roku oraz zdobyła i rządziła przez pewien czas na kremlu. Obecnie bezrobocie w Polsce jest jedno z najniższych w Europie i przez ostatnie lata 2015 - 2023 mamy jeden z większych wzrostów gospodarczych na świecie. Polacy to naród dumny, kreatywny i odważny.
Jednak pewna grupa ludzi znowu próbuje zatrzymywać rozwój Polski poprzez utrudnianie budowy CPK, pogłębiania torów wodnych na rzekach, braku odpowiednich środków unijnych na produkcje amunicji w Polsce itd. Musimy przetrzymać tę noc i być przygotowanym na powrót propolskiego rządu do władzy. Przede wszystkim trzeba utrzymać w naszych umysłach wiedzę i przekonanie, że potrafimy, możemy i będziemy budowali Polskę naszych marzeń.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3719
Skoro cierpi normalny obywatel, to znaczy, że w wyborach głosują idioci, a normalni nie chodzą na wybory. Każda inna kombinacja oznacza, że normalni obywatele Polski składają się z idiotów.
Możesz mieć rację.
Od lat taplamy się w tym samym sosie i jesteśmy "zmuszani" do wyboru mniejszego zła. Od lat jest tak silna polaryzacja, albo jesteś za, albo jesteś przeciw. Każda opinia, która próbuje racjonalnie opisać rzeczywistość, jest sprowadzona do poziomu za lub przeciw. Życie nie jest jednak takie, ma również różne odcienie. Bardzo często przewija się tu zarzut, że skoro piszesz krytycznie o ZP, to jesteś zwolennikiem Tuska, na bank. Przepraszam bardzo, ale skoro w mojej rodzinie dzieje się źle, to mam się zajmować sąsiadem? O Tusku mam wyrobione jasne zdanie i zgadzam się z tą opinią https://www.youtube.com/… To po co mam bić pianę o nim ? Zajmuję się tymi, na których postawiłem. Niestety, ZP, a w szczególności PIS nie otrząsnął się z traumy powyborczej, a co gorsza, nie wyciągnął wniosków. Kiedy zrobił to Jaki, spadła na niego lawina krytyki. Przypominam sobie jego walkę o funkcję prezydenta Warszawy. Mimo, że był skazany na pożarcie, to stanął w szranki i nieźle sobie poradził. Jest jednym z bardziej aktywnych polskich posłów w UE. No i co z tego wynika? Partyjny beton PIS-owy, bez cienia refleksji, stanął przed nim murem.
Świadomego wyborcę trzeba zwalczać, dyskredytować, ośmieszać no może i wsadzać do paki by nabrał rozumu.
Zadbano by nasi wybrańcy zapomnieli kto jest dla kogo.
Czy ktoś by wybrał takiego dupka, który obieca, że wszystko będzie drożej, głupiej i sami wiecie to wszystko co się dzieje obecnie.
Poza psychicznymi to nikt.
A jednak okazuje się, że tacy zostali wybrani i decydują jak np.żałosna idiotka Zielińska czy wcześniej Morawiecki.
---
Nasi przodkowie potrafili coś zbudować, ale dzisiaj? Sytuacja wygląda zupełnie inaczej. To najniższe w Europie polskie bezrobocie, jeden z największych wzrostów gospodarczych na świecie, nie wynika jedynie z dumy, kreatywności i odwagi Polaków. To także efekt odczuwalnych zmian, jakie zaszły w minionych latach. Nikt inny, niż wyborcy powinni tego bronić za wszelką cenę. Kłopoty CPK, czy pogłębiania toru wodnego Odry i przebudowy torów wiślanych, a ostatecznie zaniżenie środków unijnych na produkcję amunicji w Polsce wynika w 90% z podstawowych braków zdolności elektoratu i ich sił sprawczych do wykonania, a nawet podjęcia trudnych zadań. Niech Turów ze swą społecznością lokalną będzie tu wyjaśnieniem. Pomijając największe projekty budowlane, setki kilometrów budowanych dróg trudno nie zauważyć, że ludzie zdolni do trudnych zadań swą wolą, postawą, nastawieniem człowieka wobec świata i życia są raczej mało krzykliwi. Jeszcze gorzej wygląda sprawa w produkcji złożonej technologicznie, czy zadaniach na wysokim poziomie kultury technicznej. Nie ma co ukrywać, przewodnicy takiej działalności zdolni do pracy innowacyjnej to zasadniczo ludzie o poglądach konserwatywnych. Zauważam chwilowe powroty młodej lewicy do ambitniejszych projektów, ale zdecydowanie nie konsekwentne. Proszę pod tym kątem spojrzeć na państwową zastałą zbrojeniówkę. Dlatego tylko częściowo zgadzam się z Janem Parysem w jego wypowiedzi na temat organizacji przemysłu zbrojeniowego.
Polskie wojsko nigdy nie zdobyło Kremla, a rządziło co najwyżej własnymi końmi, które zżerali, bo ich Rosjanie odcięli od papu.