Jesienią ubiegłego roku ukazał się VI tom „Dziejów Polski” prof.Andrzeja Nowaka. Jak zwykle niecierpliwie oczekiwany.
DoRzeczy Historia publikuje obszerny fragment dzieła:
„Radziejowski przedstawił na szwedzkim dworze projekt wspólnego uderzenia z Kozakami Chmielnickiego na Rzeczpospolitą, do tego w porozumieniu z opozycją antykrólewską w Polsce ina Litwie. Już w końcu maja 1652 roku listy z takimi propozycjami, skierowanymi m.in. do Chmielnickiego, Janusza Radziwiłła, Dominika Zasławskiego oraz księcia siedmiogrodzkiego Jerzego II Rakoczego, zaufany emisariusz Radziejowskiego zabrał ze sobą do Polski. Radziejowski nie był już żadnym opozycjonistą, obrońcą wolności w Rzeczpospolitej – był zdrajcą„
https://historia.dorzecz…
Należy w tym miejscu dopowiedzieć niemało o roli heretyka Amosa Komenskiego z Braci Czeskich, który z Leszna kordynował ten projekt rozbioru Rzeczpospolitej o czym świadczą jego listy do Karola Gustawa Wazy, Cromwella, Chmielnickiego, Rakoczego, Bogusława Radziwiłła.
"Komenski był „epigonem rewolucji światowej w pochodzie zmierzającym ku bezwzględnej równości wszystkich ludzi. Rewolucjonistą, na którego dziełach wzorowała się pierwsza loża masońska w Londynie, która ogłosiła światu swoje powstanie pół wieku później”
http://sudety.edu.pl/201…
https://pl.wikipedia.org…
„Rok 1654 zastał Komeńskiego w Lesznie, gdzie prowadził korespondencję z Anglią w celu uzyskania poparcia Cromwella dla sprawy czeskiej. Rok później Polskę zajęły wojska Karola Gustawa X, które Komeński entuzjastycznie witał, drukując we Wrocławiu “Panegyricus Carlo Gustavo“, określający szwedzkiego monarchę jako Gedeona walczącego z papieskimi Madianitami (jedno z plemion Starego Testamentu skazanych na zagładę) oraz wzywający Polaków do wyrzeczenia się katolicyzmu i dotychczasowego władcy. Czy Komeński, który wcześniej pozostawał na służbie szwedzkiej i rozpowszechniał proroctwa zwiastujące sukcesy Szwedów, miał udział w przygotowaniu powyższego najazdu? Jest bardzo prawdopodobne, że brał co najmniej udział w tajnej korespondencji inwazję poprzedzającej. Jak wskazuje Z. Wójcik (Rzeczpospolita na arenie międzynarodowej w XVII wieku. Wybrane zagadnienia dyskusyjne w: Pamiętnik X Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich w Lublinie 9—13 września 1969 r., t. I, Warszawa 1968, s. 237-238): “rola protestantów, zwłaszcza braci czeskich i arian w okresie najazdu szwedzkiego i siedmiogrodzkiego była całkowicie jednoznaczna – szkodliwa dla Polski i skierowana przeciw całości państwa. Szczególną rolę odegrali tu bracia czescy z Leszna, a przede wszystkim ich przywódca Jan Amos Komensky (…) Spośród katolików polskich jedynie Radziejowskiego można postawić w jednym szeregu z takimi wrogami państwa jak Janusz i Bogusław Radziwiłłowie, Komensky czy wreszcie arianie Władysław Lubieniecki i Samuel Grądzki, współtwórcy traktatu w Radnot. Istota zagadnienia polega więc przede wszystkim na tym, że protestanci polscy w poważnym stopniu przyczynili się do zorganizowania agresji szwedzkiej, a potem siedmiogrodzkiej na Polskę.”
http://sudety.edu.pl/201…
"W listopadzie roku 1654 zięć Komeńskiego Piotr Figulus donosił z Gdańska pozostającemu w Anglii Hartliebowi o wieściach ze Szwecji (http://archive.org/strea…, p. 194)."
„Wniosek z powyższej korespondencji może być tylko jeden – istnienie w Polsce siatki mieżdunarodnych protestanckich agentów skupionych na linii cromwellowska Anglia (z grupą “elblążan” Durym i Hartliebem) – Brandenburgia – grupa Komeńskiego w Polsce – Szwecja.
W lipcu 1655 roku nastąpił… najazd Karola Gustawa, a wielkopolscy protestanci pod Ujściem zgłosili akces do obozu szwedzkiego protestanckiego… Komeński korespondował z Siedmiogrodem, interesował się także układami króla szwedzkiego z elektorem brandenburskim (http://archive.org/strea…, p. 203). Te zabiegi dyplomatyczne zaowocowały na jesieni roku 1656 układem w Radnot. Po niepowodzeniu Szwedów, pomoc Rakoczego, Bogusława Radziwiłła, Chmielnickiego oraz wsparcie “Wielkiego Elektora” – Fryderyka Wilhelma I miały zapewnić ostateczny sukces sprawy protestanckiej.”
http://sudety.edu.pl/201…
W uzupełnieniu należy przypomnieć o dziele Jędrzeja Giertycha „U źródeł katastrofy dziejowej Polski: Jan Amos Komensky”, które omawia historię antypolskiego spisku zwanego Potopem lub Pierwszym Rozbiorem Polski.
https://sklep.magnapolon…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4371
Komeński > Kołłątaj > KEN > gender MEN
ciekawe gdzie dojdzie ;-)
Warto zauważyć że ci, którzy dali nam łupnia raptem nieco wcześniej dawali go Habsburgom, kontrolującym lepiej lub gorzej Rzeszę Niemiecką. Podobnie przez Szwedów spustoszoną.
Jednak, zgodnie z doktryną PiS, mamy się uczyć o złych Niemcach, którzy zawsze dybali na Polskę.
Są też pewne podobieństwa do obecnej sytuacji. Mamy bowiem w centrum działań politycznych Europy Ukrainę. To wokół niej wszystko się kręci. A jaki ta Ukraina i ludzie ją wspierający mają plan na Polskę?
Mamy nawet coś ala Chmielnickiego. Owszem bitew nie ma ale płyną ludzie stamtąd na Polskę.
Jest też Litwa, która zdecydowanie i jednoznacznie trzyma z Ukrainą. Tak samo jak wtedy Radziwiłłowie.
No nie ma Szwedów. Owszem. Ale są pewne inne obce wojska, które w domyśle trzymają z Ukrainą.
No i są ci Niemcy, którzy do wspierania Ukrainy się nie garną.
No i jesteśmy my. Którzy wybieramy? Kogo?
Tak jak napisałem. Najpierw PRL - za ZSRR zrobiło z Niemców głównego wroga Polski a PiS jest kontynuatorem idei i propagandy.
Pisałem sto razy dlaczego ZSRR znienawidził Niemców. Nawet jeśli rzecz jest po prostu oczywista gdyż przecież II WŚ - po prostu tym jest!
Nie dociera i pewnie dotrze. Ludzie będą łykać propagandę nowych Radziejowskich i Komeńskich - przeciw Niemcom (Habsburgom).
Temat "dobrych i złych" Niemców trzeba by rozbierać Konecznym.
Po prostu nasza historia - Polski i Niemiec jest tak naprawdę historią wspólną! Przez większość czasu działaliśmy razem i mieliśmy tych samych wrogów - np. Prusaków właśnie.
Ale to nie dotrze do małego móżdżka typowego Polaka, bo przecież Prusak mówił po niemiecku!
Warto zauważyć ile Habsburżanek stało się żonami królów Polski i jak sobie radzili ci królowie i Rzeczpospolita wtedy.
Dopóki trwał ten sojusz byliśmy potęgą. Gdy zniszczyły to Prusy mamy to co mamy i ci sami ludzie dbają o by ten sojusz nie został odtworzony.
Tak swoją drogą wymyślony jeszcze przez Ottona III i dogadanego przez Bolesława Chrobrego. Później jednak z różnych przyczyn zerwanego - znów z charakterystycznymi konsekwencjami.
W dodatku ewidentny nepotyzm, bo Hohenzollernowie po kądzieli z Zofii Jagiellonki ;-)
Najlepiej zamieszanie widać na przykładzie ogłupiałego Kmicica. Ale Potop należałoby zacząć w roku 1654 , gdy wiosną wkracza na Litwę i zajmuje jej połowę duża armia moskiewska. Walczy z nią bohatersko protestant Janusz Radziwiłl. (Tego Sienkiewicz nie opisał , bo nie mógł. Tylko głupio wyszło , ze armia moskiewska idzie palić Wilno, a Kmicic wioski pali i dokonuje rozbojów. Sami se Paliaki byliście winni.)
A powieść Potop zaczyna w 1655 roku. Gdy Kmicic pali Wołmontowicze niedługo po tym car dokonuje rzezi Wilna. Radziwiłłowie są zmuszeni do pójścia pod protektorat Szwedzki. W dodatku nienawidzą katolika Jana Kazimierza. Porozumiewają się z Lubomirskim , który też okazuje się później wybawcą Króla. Czarnecki dwoi się i troi i nic.
Potrzeba jedności w Polsce.
Do jedności potrzeba dobrej woli i określenia polskiej racji stanu.
a tej racji stanu jak nie było tak nie ma
a tymczasem - Oleńka Upita pali się . pzdr
"Znowu liczą na mnie" pomyśli Pan Bóg.
Pozdrawiam.
każda geopolityka zaczyna się od spojrzenia na mapę. I generalnie wszystko w temacie i bym pana Boga w to nie mieszał. Polska to nie strefa zgniotu i nie brzydka panna bez posagu. Polska to skrzyżowanie dróg handlowych i taka powinna być racja stanu niezależnie od tego kto rządzi. Pzdr
Ustrój Rzeczypospolitej w XVII w w jakimś sensie wyprzedził epokę w sensie ograniczenia władzy absolutnej, elekcyjności, federacyjności. Ale praktyka pokazuje ,że taki ustrój sprawdza się pod warunkiem ścisłego i bezwzględnego działania systemu sądowniczego opartego na konstytucji. Zauważmy, że twarde prawo w USA , Wlk. Brytanii, strzeże porządku pomimo wielkich napięć i wielkich , wszelkich różnic etniczno-religijno-własnościowych. Jednak to też do czasu , gdyż władza ustawodawcza i wykonawcza np. w USA już rozumie ,że musi nominować do sądów najwyższych swoich nominatów , czyli wyznawców określonych poglądów politycznych. W demokracjach jest ciągła walka ideologiczna. Czasem przybiera siłę soft rewolucji. Ponieważ wszystkie urzędy są obieralne jakiś szalony ruch społeczny może je podważyć jako obsadzone ze starego rozdania. Brytyjczycy mają dodatkowy stabilizator - Króla. Ale i on poszedłby precz, gdyby ruch rewolucyjny był odpowiednio silny. W Polsce na straży praworządności stoi Prezydent, ale nie broniono samych podstaw prawnych. Ja bym od 2015 roku dążył do karania za wszelkie próba podważania autorytetu instytucji państwowych. I to też wobec Unii.
Polityka zagraniczna w polskich mediach, raczej w mediach dla Polaków, albo nie istnieje albo jest propagandą na cudze zamówienie. Przykładem wieloletnia kampania nienawiści do Białorusi i Iranu. Wbrew oczywistym interesom Polski a nawet USA. Czego się tym dorobiliśmy? Warto się zastanowić.
Wątków prowadzących do próby sił mocarstw na Ukrainie należy też szukać w Jaśminowej Rewolucji która w Syrii (rosyjskiej strefie wpływów) się Obamie nie udała i wymagała większego zaangażowania militarnego. Kolejne pole do współpracy rosyjsko-irańskiej a jednocześnie rosyjsko-izraelskiej. Efekty dla światowego hegemona znamy. Per saldo i dla nas.
"a jednocześnie rosyjsko-izraelskiej." - wielu o tym zapomina, ale w Izraelu jest dużo przesiedleńców z Rosji. Nie wierzę, że nie działa wśród nich rosyjska agentura. Poza tym ma ona wpływ na kierunki polityczne Izraela.
Ja'akow Liwne (hebr. יעקב ליבנה, ang. Yacov Livne; ur. 27 marca 1967 w Moskwie) – izraelski dyplomata, w latach 1994–1997 attaché w Federacji Rosyjskiej, w latach 1999–2003 radca w Ambasadzie Izraela w Niemczech, w latach 2019–2020 chargé d'affaires w Federacji Rosyjskiej, od 2022 ambasador Izraela w Polsce.
https://pl.wikipedia.org…