Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Najwyższy już czas dać Polsce broń jądrową
Wysłane przez Kaczysta w 07-02-2024 [19:14]
Gdy Donald Trump zmierza w stronę nominacji Republikanów, nad Europą wisi pytanie: jak kontynent powinien przygotować się na świat, w którym NATO staje się martwą literą? Dla niektórych odpowiedzią jest „autonomia strategiczna”; w przypadku innych polega to na zakupieniu jak największej liczby zestawów wyprodukowanych w USA, aby zyskać dobrą reputację przyszłej administracji.
Jednak jedną oczywistą odpowiedź pominięto: odstraszanie nuklearne. Jeśli chodzi o zabezpieczenie bezpieczeństwa Europy Wschodniej przed Trumpem, niewiele środków byłoby tak skutecznych jak uzbrojenie największego kraju regionu – Polski – w broń nuklearną.
W postamerykańskim świecie polski parasol nuklearny mógłby pomóc w zabezpieczeniu wschodniej flanki Europy
Nawet centrowi politycy unijni, tacy jak Manfred Weber – obecny przywódca Europejskiej Partii Ludowej – myślą o odstraszaniu nuklearnym jako możliwej odpowiedzi na powrót Trumpa. Weber proponuje, aby Francja, ze swoimi dużymi możliwościami nuklearnymi, przewodziła europejskim wysiłkom odstraszającym. Jego plan mógłby obejmować Wielką Brytanię, a jego celem byłoby wspólne przekształcenie UE i jej najbliższych europejskich partnerów w potęgę nuklearną.
Podstawowe uzasadnienie jest rozsądne, niezależnie od tego, czy Trump zdecyduje się na wycofanie amerykańskich broni nuklearnych z Niemiec, Belgii i Włoch, czy też nie. Wielu Ukraińców przyzna, że rezygnacja z arsenału nuklearnego w latach 90. była tragicznym błędem, przygotowującym grunt pod rosyjską ingerencję i agresję w nadchodzących latach.
Nie ma żadnego słodzenia sytuacji w Europie: Trump nie będzie „twardy” wobec Rosji ani nie będzie zainteresowany wzmocnieniem NATO. Były prezydent nazwał sojusz przestarzałym i zastanawiał się nad jego opuszczeniem. Zapomnij o „dorosłych na sali” – w przyszłej administracji Trumpa będzie znacznie więcej obsady pochlebców i lojalistów Trumpa niż tradycyjnych Republikanów.
W miarę jak Donald Trump zmierza po nominację Republikanów, nad Europą wisi pytanie: jak kontynent powinien przygotować się na świat, w którym NATO stanie się martwą literą? Dla niektórych odpowiedzią jest „strategiczna autonomia”; dla innych leży ona w zamawianiu jak największej ilości sprzętu wyprodukowanego w USA, aby kupić dobrą wolę przyszłej administracji
Przyjęta w zeszłym roku ponadpartyjna ustawa, która rzekomo uniemożliwia amerykańskim prezydentom wycofanie się z sojuszu bez zgody Senatu lub aktu Kongresu, jest prawnie pusta. Zagrożeniem dla sojuszu nie jest formalne wycofanie się Ameryki, ale raczej możliwość, że przyszły prezydent po prostu zdecyduje się nie stanąć w obronie atakowanego sojusznika i powołać się na Artykuł 5.
Europejczycy powinni robić znacznie więcej, aby wzmocnić swoje zdolności wojskowe – w tym nuklearne. Jednak plan Webera jest całkowicie nierealny. W obecnym systemie jednomyślności jest to równoznaczne ze zwróceniem się do Francji o zgodę na, powiedzmy, ewentualne węgierskie weto w sprawie użycia jej arsenału nuklearnego. A gdyby spełniły się mroczne marzenia europejskich federalistów, Paryż stanąłby przed perspektywą przegłosowania w tej sprawie przez kwalifikowaną większość Rady, co byłoby politycznie nie do przyjęcia dla żadnego francuskiego przywódcy.
Obecnie po prostu nie ma wystarczającego zaufania ani wystarczająco wspólnego zrozumienia zagrożeń geopolitycznych, aby „europeizować” jakąkolwiek śmiercionośną potęgę, a tym bardziej francuską siłę nuklearną. Co więcej, widziane z Warszawy lub Tallina europejskie siły nuklearne kontrolowane głównie przez francusko-niemiecki tandem wyglądałyby w dużej mierze na bezużyteczne, biorąc pod uwagę osiągnięcia obu krajów w błędnym odczytaniu Rosji i przychylnym jej podejściu.
Nie oznacza to jednak, że Europa, a szczególnie Europa Wschodnia, jest bezradna. Po pierwsze, istnieje pokaźny kontyngent krajów, które sobie ufają, mają wspólny pogląd na Rosję i które z łatwością mogłyby pozyskać i utrzymać własny środek odstraszania nuklearnego – Polska, kraje bałtyckie i kraje nordyckie. W rzeczywistości wystarczyłoby, gdyby tylko jeden z tych krajów posunął się naprzód i pokrył stałe koszty, a następnie zaoferował porozumienie w sprawie podziału broni nuklearnej innym zainteresowanym stronom.
Polska powinna zostać wyposażona w broń jądrową - uważa specjalista z amerykańskiego think tanku. Na zdjęciu bomba termojądrowa
W postamerykańskim świecie polski parasol nuklearny mógłby pomóc zabezpieczyć wschodnią flankę Europy. Zapewniłby również alternatywny sposób zagwarantowania bezpieczeństwa Ukrainy po zakończeniu walk, zwłaszcza gdyby członkostwo w NATO nie było już (dla Kijowa) opcją. Zasadniczo jednak nuklearna Polska stanowiłaby odpowiedź na odwieczny problem europejskiej geopolityki: jak powstrzymać Niemcy i Rosję przed dążeniem do zdominowania euroazjatyckiej przestrzeni
https://www.spectator.co.uk/article/its-time-to-give-poland-nuclear-weapons/
Komentarze
07-02-2024 [19:40] - Jan1797 | Link: Łebski z Ciebie gość, a palec
Łebski z Ciebie gość, a palec na pulsie wart browara. Choć nie piję.
07-02-2024 [21:10] - NASZ_HENRY | Link: daj,daj
daj,daj
to chiński sprzedawca jaj. Bombę atomową to trzeb sobie kupić albo zbudować samemu😉
08-02-2024 [00:16] - Maverick | Link: Pamiętajmy ze neocony
Pamiętajmy ze neocony amerykańskie to nic innego jak farbowani trockiści i boszewicy.
Neocon Nikki loses Nevada in one horse race. What embarrassment. Candidate straight from hell, did she see how people have spoken?? I doubt, people like her don't have a consciousness. Official Nevada election will held tomorrow by caucus for the first time in NV. Nevada Republicans rejected mail in votes, and decided for a caucus. I wonder why???????
https://www.facebook.com/messe...